[fafka90]

Koledzy a zamawiał ktoś ciuchy z Daiwy? Atrakcyjny wygląd i cena,jak to ma sie do rzeczywistości?

[niko333]

Mógłbyś zapodac linki do ciuchów?

[Koincydencja]

I tak zwolennicy i przeciwnicy się nie przekonają, więc zamiast tracić czas proponuję zajrzeć tu: https://www.youtube....q9v5rKw/videos

abo tu: https://www.youtube....ikeordie/videos

kto chce takiego casta? https://www.youtube....h?v=acD27hZONLk

 

Edyta znów się nie może powstrzymać: https://pl.aliexpres...88-3a7376d59d48

 

tylko tryby mogą być z plasteliny, a body z bambusa!

Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 18 styczeń 2017 - 20:57

[BOB]

Chiński kijek UL już mam. Teraz biorę się za struganie

[eRKa]

Tutaj nie chodzi o znaczek. O markę .

Jak ktoś przyklei znaczek Daiwy na Kastkinga czy inny multik za 30 USD z Ali to nadal nie będzie stało nawet koło Tatuli.

Witam

 

Sorry Kolego, lecz w dzisiejszych czasach z marki został tylko znaczek.

I nic więcej.

 

Daiwa z Tajlandii.X,Y,Z z Chin.

 

Kia Sportage - marka koreańska,projekt niemiecki a produkowana na Słowacji...

Więc czym ta Kia jest??

 

Znaczek zastępuje niegdysiejszą jakość,solidność i tradycję.

Ale nic w tym dzisiejszym produkcie nie ma z tych dawnych walorów.

 

Więc po co przepłacać?

 

Pozdrawiam - Romek

 

Ps.Mam komórkę pod marką chińskiej firmy.Jak dla mnie - ani lepsza ani gorsza od tych ze "znaczkiem".

[Tomasz eS]

Znaczek jest synonimem lepszej kontroli jakości dla mnie...

[eRKa]

A dla mnie znaczek jest tylko elementem marketingowym.

O ile można przyjąć,że na Zachodzie(ogólnie) kultura techniczna jest na wysokim poziomie, to już w tych krajach dalekowschodnich - niekoniecznie.

Oczywiście upraszczam.

Ale - zbudowano fabrykę kołowrotków,przeszkolono personel, idzie produkcja.Zatrudnieni to ludzie którzy z dnia na dzień stali się specjalistami... od CNC, ale także od kontroli jakości.

I produkują - i dla znanej firmy i dla mało znanej.

 

Ale - to sobie można już odpuścić.Te dywagacje.Tam kultura techniczna także jest na wystarczająco wysokim poziomie, a co za tym idzie i jakość produkcji aby nie podchodzić do tych produktów jak przysłowiowy pies do jeża.

[Tom@son]

Znaczek jest synonimem lepszej kontroli jakości dla mnie...

Znaczek powoduje też, że jak ktoś wypuści bubla lub towar marnej jakości, to wiadomo jest kto jest kto za to odpowiada i musi się wstydzić, opinia pójdzie w świat.

 

Produkty bez znaczka to tzw "wolne elektrony", które sobie lawirują na rynku i w sumie to niewiadomo kto, gdzie i jak je wyprodukował i gdzie szukać ewentualnego winowajce. 

[godski]

A dla mnie znaczek jest tylko elementem marketingowym.

 

I tutaj zdecydowanie się mylisz. Ale skoro jesteś tego pewien to kupuj Shomano zamiast Shimano.  To przecież to samo, róznią się tylko znaczkiem. Bądź tego pewien.

 

Głupoty straszne piszesz lansując tezę że różnica to tylko znaczek.

[eRKa]

Znaczek jest tylko elementem marketingowym dziś.I niczym więcej.

Tu na forum też można znaleźć głosy,że padają te topowe wyroby.

 

Inny przykład. Mercedes - 123 tzw "beczka".Samochód nie do zajechania. Podobno przez ten model firma by padła...

 

A dziś? A jak każdy...i znaczek tylko został. No i cena hahaha

[eRKa]

Proszę..jest i to..

 

https://www.youtube....y=Shishamo reel

 

I pytanie.

Gdyby Ci zawiązać oczy czy byłbyś w stanie rozróżnić co trzymasz w dłoni.

Pozdrawiam:)

[godski]

Szkoda czasu. Niech Ci będzie. Kupuj Shomano. Ja zostanę przy znaczkach i będę przepłacał za taki sam towar. Widocznie stary i głupi jestem... .

[mirkor]

Mnie po prostu śmieszą te wszystkie stereotypy  wygłaszane na forum o wyrobach "Made of China".

Czasy słabej legendarnej już jakości dawno odeszły do lamusa.

Dla porównania - japońce u progu swojej drogi technologicznej również produkowali niemiłosierne buble. Wystarczy tylko trochę poczytać. Chociażby o motoryzacji.

A teraz, niektórzy dali by sobie klejnoty ogolić za ich wyroby.

Z rzeczy wędkarskich kupiłem na razie tylko woblery i jestem mega zadowolony zarówno z ceny jak i jakości.

 

https://www.aliexpre...2403558530.html -

super woblery jeśli chodzi o jakość i pracę. W jakimś polskim sklepie znalazłem po ok. 60 PLN za sztukę.

 

https://www.aliexpre...0608.0.0.MHwoKq - zaj....te żaby.

 

https://www.aliexpre...0608.0.0.MHwoKq - tutaj niestety musiałem poprawić stery. Po tej operacji okazały się killerem na klenie.

 

https://www.aliexpre...0608.0.0.8a1HAv  - te woblery chińczyk przysłał mi przez pomyłkę ( miały być te z pierwszego adresu - .

 w zamian dał mi na nie spory rabat ).

 

Podejście do klienta super. U nas można sobie tylko pomarzyć o czymś takim.

Oczywiście jeśli Ktoś myśli, że kupi za parę dolarów np. kołowrotek i porównuje go do czegoś o parę klas wyżej to srogo się zawiedzie.

Teraz jestem na etapie wyboru kijaszka i myślę tu o wyrobach marki KUYING.

Użytkownik mirkor edytował ten post 19 styczeń 2017 - 19:13

[Koincydencja]

Nie ma sensu rozmawiać o znaczkach, sraczkach i innych duperelach. Ten sam znaczek posiada Catana i Stella. Warto skupić się na jakości i walorach użytkowych sprzętu. Ostatnimi czasy mamy boom (sam uległem) na produkty z Chin, bądź innych krajów, ale zakupionych dzięki platformie Ali. To daje duże pole do popisu, eksperymentowania, poszerzania swoich umiejętności.

 

 

Fajnie byłoby, gdyby Użytkownicy markowego sprzętu cierpliwie poczekali z komentarzami i wyrażaniem swoich opinii do momentu, kiedy Ci, którzy zachłysnęli się chińskimi wyrobami zaczną biadolić, że kupili g***o. Wtedy można z triumfem napisać: "a nie mówiłem"  

 

Jerkbait - przykro to pisać, bo tym mnie urzekł - dawno przestał być forum dla "wyrafinowanych koneserów". Czas przestać walczyć z wiatrakami i się dostosować.

[coloumb]

Ja sie tylko zastanawiam, czy wszyscy zafascynowani i dobrodusznie wybaczajacy, bo przeciez tanio, byliby tak samo chetni do kupowania takiej samej jakosci sprzetu produkcji krajowej...chetni i dobrodusznie wybaczajacy, przypominajacy japonska trudna droge do jakosci, testujacy z wypiekami...czy jednak posypalyby sie gromy na januszy biznesu i oszustow 😉

[Koincydencja]

Ja sie tylko zastanawiam, czy wszyscy zafascynowani i dobrodusznie wybaczajacy, bo przeciez tanio, byliby tak samo chetni do kupowania takiej samej jakosci sprzetu produkcji krajowej...chetni i dobrodusznie wybaczajacy, przypominajacy japonska trudna droge do jakosci, testujacy z wypiekami...czy jednak posypalyby sie gromy na januszy biznesu i oszustow

Gwarantuję Ci, że jeżeli mogę (i stać mnie na to), to do 100% polskiej myśli technologicznej dokładam. Jedną wędkę na polskim blanku posiadam. Zakładam, że produkty na J, M, D itd., to dalej made in China.

 

Jeszcze dygresyjka mała. Krytykujemy Chińczyków za podrabianie sprzętu i okradanie z myśli technicznej inne narody, a sami palimy przemycone fajki, pijemy alkohol zza wschodniej granicy, jeździmy prywatnymi furami, a VAT za paliwo wrzucamy "na firmę" i uważamy, że wszystko jest ok.

Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 19 styczeń 2017 - 21:23

[coloumb]

Ja krytykuje naiwnosc. I nieznajomosc podstaw ekonomii. Chinczykow nie krytykuje, oni robia biznes na tej naiwnosci i nieznajomosci. Skomplikowana ponad ludzka mozliwosc pojmowania ustawa o podatku od towarow i uslug nie ma tu nic do rzeczy, nic a nic 😉

[Koincydencja]

Moja ekonomia jest prosta. Tam, gdzie boję się wrzucić przynętę za pól mojej dniówki, wrzucam przynęty, których mogę kupić pięć. Jakoś nie zauważam, żeby rybom mocno to przeszkadzało.

[coloumb]

Przyneta to nie temat. Ale juz przykladowo kotwiczka...ta musi byc pewna. Tylko tyle.

Użytkownik coloumb edytował ten post 19 styczeń 2017 - 21:46

[Koincydencja]

Zdziwiłbyś się jakości kotwic niektórych woblerów, których używam. Przyznaję, nie wszystkich. Te które są niepewne, bądź nieostre - wymieniam. I tak jestem z kasą "do przodu". Napisz proszę, czy przetestowałeś chociaż jeden wobler "made in China". Ja przynajmniej wiem, że te mega tanie muszę uszczelniać klejem, a trochę droższe są bardzo dobrej jakości.