Witam.
Soła
Tak też podejrzewałem co do tego lodu ...
Obrałem chytrą taktykę łowienia pod nawisami lodowymi właśnie. Albo pod samymi nogami (dosłownie) albo pod przeciwległym brzegiem. Miałem długi kijek 11' i udawało mi się dzięki niemu wprowadzać nimfy nawet na ok. 50-70 cm pod nawisy lodowe. Jak bym mógł pobrodzić idąc środkiem nurtu to było by dużo łatwiej obydwa brzegi nawet głębiej pomacać, ale nie dałem rady ustać dzisiaj w wodzie - jej temperatura była za niska a ja nie byłem za bardzo przygotowany do głębszego i dłuższego brodzenia, wytrzymywałem jakieś 2-3 minuty i musiałem wychodzić. Temperatura wody była dzisiaj zdecydowanie dużo niższa niż temperatura powietrza.
W sobotę byłem na górskim odcinku Warty i różnica w temperaturze wody pomiędzy nią a typową górską Sołą jest jednak ogromna o tej porze roku.
Z resztą - po dzisiejszym wypadzie postanowiłem właśnie zaopatrzyć się w zwykły zaokienny termometr i dla ciekawości swej mierzyć i zapisywać temperatury powietrza i wody. Skoro już i tak robi się wpisy w rejestrze, zdjęcia w katologach tytułowanych datami, to żadnym problemem będzie też prowadzić sobie krótkie zapiski w temacie warunków pogodowych. Może być ciekawe potem ich czytanie albo wprowadzenie sobie ich do jakiegoś arkusza kalkulacyjnego ...
Pozdrawiam.