Jak łowić na Boren? O tej porze roku będziecie łowić dość płytko - od 1 do 4-5 metrów. Tu jest lokalizacja Waszej przystani mniej więcej:
https://www.google.p...m/data=!3m1!1e3
Znajduje się ona bardzo blisko najlepszych na Boren miejsc. Doskonała jest zatoka gdzie stoją łodzie - dosłownie 5 minut drogi od przystani zaczyna się rozległy, roślinny blat (moczarka, rdesty), który ma jakieś 500 na 800 metrów. Takie same blaty macie w następnej zatoce po lewej od przystani i w kolejnej (też po lewej stojąc na przystani twarzą do jeziora). Na wiosnę cała sztuka łowienia na Boren to obławiać w dryfie te blaty. Szczupaki są tam ZAWSZE. Mogą nie brać przez kilka godzin, ale one tam są. Przychodzi moment, że zaczynają brać i wtedy jest zazwyczaj "grubo". Siedzą zakopane w tym zielsku i jak zaczynają żerować to możecie mieć kilkanaście 90+ cm w kilka godzin + kilka metrówek. Miałem na Boren co najmniej kilka takich dni. Nie łówcie przy samych trzcinach. To nie szkiery i na Boren to rzadko się sprawdza. Blaty z roślinami rozpoczynają się zazwyczaj 100 - 150 m od trzcin i ciągną się dalej w jezioro. Łatwo je odszukać na echu, a jeszcze łatwiej patrząc po prostu do wody (jest czysta i widać rośliny). Blaty mają głębokość od 2 do 6 metrów i wszędzie są rośliny. Szczupaki mogą być na każdej głębokości, ale największe łowiłem chyba od 3 do 6 metrów. Bardzo dobre potrafią być skrajne odcinki blatów, gdzie kończą się rośliny i zaczyna czyste dno. Takich blatow z roślinami wiem, ze na Boren jest więcej, ale ja łowiłem głownie na tych trzech. Po prostu nie było po co pływać dalej. Ale Was zachęcam abyście przy dobrej pogodzie spenetrowali inne rejony jeziora bo na pewno grubo tam połowicie. Uważajcie na wiatr. Jak się zaczyna zrywać to na Boren fala o wysokości 1 m tworzy się w 10 minut. Szczupakom to nie przeszkadza, ale robi się wtedy niebezpiecznie. Ciekawym przyłowem podczas łowienia na blatach są okonie - nie ma ich w tym jeziorze dużo, bo szczupaki je wycięły. Zostały za to duże :-). Nie złowiłem mniejszego niż 35 cm, a większość miała ponad 40 cm. Nigdy się na nie tam celowo nie nastawiałem, ale podejrzewa że jak się ktoś przyłoży, to można połowić naprawdę grubych garbów. Przynęty jakie mi się najlepiej sprawdzały: wszelkie jerki (płoć, imitacja szczupaka oraz okonia). Raczej większe, takie 15 cm +. Muszą chodzić tak 0,5-2 m pod powierzchnią, między powierzchnią wody a zielskiem. Do tego wszelkie gumy (15 cm +) na główkach 5-15 g. Naturlane, seledyny, żółte, zielone fluo. Nigdy nie połowiłem na Boren na wahadłówki i obrotówki, ale mało ich używam. Obowiązkowo używajcie grubych plecionek bo zaczepy w roślinach są mocarne :-). Sugeruję 0,25 mm lub lepiej. KONIECZNIE usuńcie drugą kotwicę z jerków i przygnijcie zadziory - jak szczupaki tam biorą to atakują bardzo mocno i zażerają jerki naprawdę głęboko. Szkoda kaleczyć ryb. Na koniec uwaga organizacyjna - Wasz gospodarz to równy chłop, ale wymagający wobec turystów. Lubi jak wszystko jest w porządku w jego campie. Dlatego prośba aby uważać na łodzie/domek i posprzątać wszystko przy wyjeździe. A poniżej kilka fotek z moimi rybami z Boren właśnie z czerwca. Oby brały Wam przynajmniej tak samo dobrze :-). Dokumenty wyjazdowe wyślę Wam w maju.
Załączone pliki
-
Resize of DSC_5226.JPG 93,56 KB
21 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5132.JPG 95,25 KB
22 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5074.JPG 95,26 KB
24 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5143.JPG 218,51 KB
23 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5213.JPG 92,73 KB
22 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5219.JPG 63,27 KB
25 Ilość pobrań
-
Resize of DSC_5234.JPG 103,68 KB
22 Ilość pobrań
-
DSC_0346.JPG 64,32 KB
23 Ilość pobrań
-
DSC_0545.JPG 63,36 KB
23 Ilość pobrań
-
głowne.JPG 218,73 KB
22 Ilość pobrań