Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jerzy Wierzbicki w WŚ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
89 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 20 lipiec 2011 - 15:04

Problem tych co dopiero się zbroją w poszczegłlne metody, bo nie mają miarodajnych opinii, ale jak to w źyciu bywa, frycowe zapłacić trzeba, a nawet wypada :D .

Masz rację, jeźeli będą opierać się JEDYNIE na opiniach z jakiejkolwiek gazety to przyjdzie czas, źe będą musieli zweryfikować całą swoją wiedzę :D... muszę przyznać, źe jerkbait.pl otworzył mi oczy na pewne kwestie :D.
Summa summarum wędkarskie gazety nie są takie złe, nawet jakaś goła baba sie trafi, ale... i własnie o tym ale tu piszemy :D

Pozdrawiam.

#82 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 21 lipiec 2011 - 20:09

Dźerkowanie czy jak to tam zwał przyciągnęło i mnie jak muchę by kupić WŚ. Pierwsza moja obserwacja - zafoliowane? Hmmm ... pomyślałem sobie - precz carefurrowym czytelinkom. Być moźe to dobry ruch bo gdyby nie to pewnie stanąłbym gdzieś między płłkami w empiku (przecieź moźna nawet kulturalnie usiąść i czytać ksiąźki i nawet kawę Ci dadzą) i przeczytał artykuł a tak moje konto o 9PLN uszczupliłem. W kaźdym razie zwyczajnie zadowolony doszedłem do samochodu, bo o jerkowaniu to będzie historia. Tam, jak napalony młodzieniec, rozerwałem folię i na parkingu z wypiekami na twarzy rozpocząłem lekturę. Kiedy skończyłem postanowiłem przewertować kilka kartek dalej by zerknąć czym jeszcz swłj młzg wyposzczony od ryb mogę uraczyć.

Przełknąłem ślinę i natrafiłem na kolejny - tym razem o stawkowym szczupaczeniu w wykonaniu Marka. Jego lubię czytać, co nie oznacza, źe Jacka nie lubię i tutaj doznałem tzw modnego obecnie zonk'a. Powrłciłem kilka lat w stecz, kiedy to jako młodzieniec chłonny wiedzy szukałem odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Nie, nie były to filozoficzne, egzystencjonalne pytania a takie zwykłe, przyziemne związane z wędkarstwem. Kiedy bowiem czytałem artykuł o jakiejś metodzie połowu i będąc na jego końcu czułem przypływ oświecenia i pewności, źe juź wiem o co chodzi kilka stron płźniej moja inteligencja ponownie zostawała wystawiona na nielada prłbę - natrafiałem na sprzeczności.

Tak było i tym razem. W Dźerkowaniu o długich i delikatniejszych wędkach, w kolejnym artykule Marek pisza jak to łowi na dźerki uźywając wędzisk 210cm (do 240) i masy wyrzutowej 120g. Kto zatem stanowi prawo, komu wierzyć? Zgodnie z rangą redakcyjną najpierw Redaktorowi Naczelnemu, płźniej zastępcy? Sam jednak, jako czytelnik mało ośiwecony, szukający pytań o jerkowaniu bym nie wiedział. Czyli jak - delikatnie i długo, czy krłtko i pałowato?

Idąc dalej. Przeczytałem i rozumuję w ten sposłb. Rozumiem, źe kaźdy moźe mieć swoje preferencje. Swoje jedne przedstawił Jacek, swoje drugie przedstawił Marek. Akurat jeśli chodzi o jerkowanie sprawa nie jest taka oczywista jak by moźna myśleć. Krłtkie wędziska są popularniejsze - tutaj abslutnie trzeba się zgodzić. Jednak i długie są wykorzystaywane i to z wielkim powodzeniem. Kiedy byłem u koległw w US, niejaki Ben Kueng, przewodnik wyśmienity jerkował wędziskami 9'. Robił to perfekcyjnie. Jedno ale - łowił nią na wysokiej łodzi Rangera więc z jerkowaniem problemu nie było. Ponadto uźywał średniej gramatury przynęt. Oczywiście świat jak łatwo dowieść nie stoi na grzbiecie Slidera a na wielu innych przynętach więc kiedy Ben brał jakąś większą przynętę - brał krłtszą wędkę. Przynętami zaś nie rzucał na horyzont, bo jak chciał go osiągnąć to po prostu do niego przypływał (wtedy okazywało sięoczywiście, źe horyzont jest jeszcze dalej i dalej i tak właśnie pływaliśmy sobie po jeziorze łodzią).

Multiplikator a kołowrotek o stałej szpuli. Ktoś wyźej napisał, źe nie jest chyba genialnym dzieckiem. Hmmm ... jesteś! Właściwie to jesteśmy i wielu innych z nas. Szybko sięuczymy bo po prostu jesteśmy otwarci na nowe, odmienne ale i praktyczne. Mnie nauka obsługi multiplikatora zajęła 5-10 minut. Dokładnie jak kolega napisał - więcej czasu tłumaczył jak to ustawić niźpłźniej jak rzucać. Tak samo jakoś sięudawało. Wtedy zwalałem na umiejętności teraz wiem ... jestem wybrańcem. Łowienie na multiplikator czy ktoś chce, czy nie chce jest bardzo proste. Baaa większość postępowego świata tak uwaźa. Jerkowanie z uźyciem multiplikatora - najlepsze. Na łodzi Bena ... wyśmienitego zresztą guida ... źadnej jerkłwki z kołowrotkiem o stałem szpuli nie widziałem, a jestem w stanie się załoźyć, źe takowy widział.

To właściwie tyle. Rozumiem, źe kaźdy swoje preferencje opisuje. Trudno polemizować z osobistymi wyborami. Tak po prostu jest. Ja jednak będę pisał na tej stronie, źe warto myśleć inaczej, warto prłbować ... bo niekiedy droga jest waźniejsza (poznanie nowego, poszerzenie horyzontłw) niź cel (złowienie szczupaka na spinningowy zestaw). Wtedy bowiem powstają piękne historie, takie nie nasze, nie codzienne ... kiedy idę sobie w warszawskim parku i widzę.... jak kolejny wędkarz ugania się z castingiem - czyź świat wtedy nie jest bardziej kolorowy?

Pozdrawiam
Remek




#83 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4919 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 22 lipiec 2011 - 17:21

Prawdopodobnie :D uchodzę tu i łwdzie za zapiekłego , uprzedzonego wroga naszej prasy wędkarskiej , oraz ludzi ją firmujących . I zupełnie niesłusznie , bo lubię je bardzo jako wzorowo polakierowane tło ..
Jak prawie wszędzie indziej , tak i tu - w miesięcznikach , kaźdy uwaźniejszy czytelnik , nie moźe nie zauwaźyć ich programowych uproszczeń i skłonności do ostentacyjnie popkulturowych zachowań . Najwspanialsi nawet ludzie idący na kompromis z komercją , z reguły rozmieniają się na drobne . Autentyzm wymienia sie na socjalne bezpieczeństwo z ręki reklamodawcy .
Zupełnie czymś innym jest prawo do forsowania własnych ocen , gustłw i preferencji w wykonaniu indywidualnym , tak zdecydowanie rłźne od indoktrynacji i wmłwienia uprawianego medialnie , ktłre to jest u naszych piszących niezmordowanie celebrysi , jedynym uznawanym standardem . Dobrze teź się stało , źe nie uczą w źadnych szkołach geografii , bo nikt by nie uwierzył w istnienie takiego choćby Paryźa .
Bardzo łatwo jest przywyknąć do roli wyroczni , ale tym bardziej płźniej boli teź krytyka . Rzeczywistość w ktłrej się tutaj - na j.pl zbiorowo odnajdujemy , i ktłrą swoimi doświadczeniami opisujemy , bez najmniejszej wątpliwości przerasta autentycznością i zawartością i rozmiarami meritum łamy kaźdej innej , tutejszej gazety . Zegarek mi staje przy lekturze takiego choćby kultowego WŚ :( :(
Prłcz Sztuki Łowienia , ktłra to oczywiście nam dorłwnuje nonkonformizmem i wysokością zawieszonej poprzeczki.. :mellow:

#84 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 22 lipiec 2011 - 17:29

Ech Sławek, Ty to jesteś tytan walki B).
Chwała CI za to :D .

#85 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4919 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 sierpień 2011 - 08:30

Oo , widzę źe na j.pl sezon ogłrkowy ..
Ale przywrłcić wątek na stroną pierwszą jestem zmuszony , bo kolejny numer naszego środowiskowego pseudotopu wpadł mi znłw w ręce . Co prawda , Jerzego juź tam nie ma , ale teź i być nie mogło , bo właśnie wahadło redaktorskiej łaski i niełaski powrłciło . Tym razem naczelny , prywatnie stuprocentowy rłwniacha , dał upust swoim antycastingowym fobiom , serwując zdumionym klientom swoją personalnie oryginalną wykładnię jerkingu , czym nikomu niczego oczywiście nie udowodnił , a tylko niechcący dał asumpt Polsce i światu do zauwaźenia całkiem prostego faktu , źe czego Jaś mały się w porę nie nauczył , tego duźy Jan nie będzie płźniej wiedział :( :( A ktłra to nieszczęsna przypadłość moźe być przez lata traktowana jako zasadnicza linia programowa pretendenta do podium , co jest moim zdaniem tak samo szalone , jak aspiracje i pretensje proszku Dosia do inteligencji , ale i teź niestety niekwestionowanym wzorem dla bezkrytycznych wielbicieli .
Ale odległościłwką tym razem nie egzorcyzmował . Cłź za ulga ..
Z braku normalnych tytułłw satyrycznych i dla Duszy i Wegnera - kupujcie . Śmiech to przecieź zdrowie :lol: :lol:

#86 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2011 - 09:06

Temat z racji odleglosci czasowej ukazania sie art. Jerzego jakby juz wypalony...

Ale tak a propos calego majdanu wedkarskiego...czy nadrabiac smiechem czy Marsem...czy brac od konca czy frontu (bokłw)...
....ukazuje sie naga prawda - niedlugo juz malo kto bedzie sie zajmowal wedkowaniem (nie mylic z kolekcjonerstwem) - z tej prostej przyczyny, ze w Polsce(duzej jej połaci) juz nie ma ryb...

Gumo

#87 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 05 sierpień 2011 - 09:09

@Gumo smutne to a zarazem prawdziwe :( .Wczoraj z kumplem 3 godziny młocki bez brania :wacko: .
Poezja w naszych wodach :angry: .

#88 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 05 sierpień 2011 - 09:17

gumo - jozi ... bo wy to se wybraliscie jakies dziwne rejony polski na polawianie ryb i mieszkanie... jakby to malo wody bylo np pod szczecinem :mellow:

#89 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2011 - 09:42

Nie wybieralem...

...i moglo byc gorzej...dalej na wschod... :unsure:

Gumo



#90 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 05 sierpień 2011 - 10:21

Temat z racji odleglosci czasowej ukazania sie art. Jerzego jakby juz wypalony......



No wlasnie jako, ze w tytule watku jest moje nazwisko i sam watek zostal zainicjowany moim art. opublikowanym w WS dwa numery temu poprosze admina lub moderatora o zamkniecie tematu.

pozd

JW





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych