Zerknij na Qualie XSJ 702L. Naczytałem się różnych dziwnych rzeczy na jerku o tym blanku, które okazały się jak zwykle z dupy wzięte.
Gotowy kij w delfinie, w delcie i sea guide wyszedł 64gramy.
(Łukasz @Sparta Rods poczynił kij)
Łowię plecionką Siglon x4 #0.4.
Dołem ogarnia 1g+ kajtek 2". Da się łowić lżej ale jak dla mnie bez komfortu. Górą najcieżej łowiłem 5g plus kajtek 3" i tu już moim zdaniem max dla tego kija. Obrotówki Aglie nr 0 i 1 to tak super czy to woda płynąca czy stojąca. Aglia nr 2 jeszcze komfortowo ale na wodzie stojącej. Szczyt lekko się ugina ale spokojnie jest jak zaciąć. 3ka już za mocno szczyt kładzie.
Malutkie cykady i wahadełka bez problemu.
Kleniowe smużaki 2-3 gramy latają jak z katapulty. ( Na kleniach jeszcze nie zdążyłem tego kija przetestować ale na małych ciurkach da radę na pewno)
Okonek 30cm kładzie ok 40cm szczytu. 43 cm to już prawie połowę kija. Przyłowy szczupaków to tak do 60 cm bez problemu ale już mocno dolnik uruchomiony. Najwiekszy przyłów ponad 80cm to już przytrzymywałem palcami dolnik ale podołał wyzwaniu.
Podobno da się wcinać tym kijem sandacze . Podobno bo tego jeszcze nie przetestowałem.
Czułość ciężko mi opisać bo to temat indywidualny ale na szczycie widać jak okonek 12cm zasysa gumkę i czuć to na uchwycie.
Porównywałem to z Noctisem( za sztywny dla mnie) i Mizuki ( Mizuki totalnie głuchy kij dla mnie i wolałbym łowić Microfexem) o podobnych parametrach. Dla mnie Qualia wygrywa pomimo że jest to niby budżetowy blank.
Co fajne w tym blanku że nie trzeba robić mocnego wymachu przy wyrzucie a załadować krótkim ruchem samą szczytówkę która jak katapulta wystrzeliwuje przynety.
To są moje odczucia.
Użytkownik przemo_w edytował ten post 28 styczeń 2023 - 13:44