Walnela w kopyto 6
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 październik 2011 - 17:10
Napisano 13 październik 2011 - 17:30
Napisano 13 październik 2011 - 19:02
Napisano 13 październik 2011 - 20:53
Napisano 09 grudzień 2011 - 18:09
Napisano 09 grudzień 2011 - 18:34
Napisano 09 grudzień 2011 - 18:37
Napisano 09 grudzień 2011 - 20:45
Napisano 09 grudzień 2011 - 20:49
Napisano 09 grudzień 2011 - 22:58
Napisano 10 grudzień 2011 - 08:31
Napisano 10 grudzień 2011 - 14:20
Napisano 10 grudzień 2011 - 15:45
Dziś po obejrzeniu w TV czeskiego filmiku i po tym jak usłyszałem, że się chwalą pięknymi boleniami (ryby po ok.40cm), to nie pozostało mi nic innego jak pojechać nad wodę i w grudniu wyjąć zdecydowanie coś większego i nazwać to normalną rybą
. Akurat miałem coś do przetestowania (nowe wzorki woblerów) to i okazja się nadarzyła. Gdy się pakowałem za oknem piękna słoneczna pogoda (w grudniu
), ale niestety jak dojechałem te 8km rowerkiem, to zastałem dużą falę, z szalejącym wiaterkiem i oczywiście bez słońca. Ale zły byłem, że czesi mnie tak nakręcili, chociaż... Porzucałem kilka razy czymś cięższym,ale nic, bo jak może być gdy woda ma zaledwie 1-2m głębokości. Zmiana główki, na moją tajemniczą, która dała mi już na niejednej jesieni ryby (grudzień, to raczej wędkarska zima
). Oprócz wynalazków, miałem też banany do ustawienia (dla koleżki), rzut na przedłużenie główki i niby coś puknęło, ale to cholernie dziwne miejsce z rozsypanymi kamieniami po całym przelewie, tymbardziej wiatr nie pozwalał na dobrą kontrolę. Poprawka i... siedzi. Myślę sobie - czesi popłynęli, ja im pokażę bolenie!!! Przez ułamek sek. w głowie widzę pięknego bolka, ale już po pierwszym mocnym odjeździe wiedziałem, że to nie ta ryba. Lekkie zatrzymanie i już prawie moja, bo delikatne pompowanie i idzie pod nogi, i właśnie tego się obawiałem, bo za spokojnie idzie. W głowie domysły, że może zeszła, że to już tylko jakaś szmato-gałęź
. No ale już pod nogami świeci się jak ryba, tylko nie za bardzo znany mi to kolor. Lubię pokazać się rybie i dać jej jeszcze jedną szansę na odejście. Dopiero jak się pokazała, to wiedziałem, że to brzana. Rybka wyjęta, szybko wypięta i biegiem do fotografa, a później do wody.
Wiem, wiem, fotka jaka wyszła, taka jest, ale poprostu nie zmieściłem się już (może za duży jestem),to ryba chciała być na pierwszym miejscu. Jedno zdjęcie i ryba szybko do wody, bo dla mnie najważniejsza jest ryba i szkoda czasu na powtórki zdjęciowe.
Cieszę się tą rybą, bo z tego miejsca wyjąłem już dużo ryb, a do kolekcji brakowało mi właśnie tego gatunku. Na odcinku 30 główek, ta jest najbrzydsza i każdy niechętnie na niej łowi i niech tak pozostanie, a ja swoje dalej będe robił
Nagroda - brzana 69cm
Patyk - St.Croix wysłużony Łowca duchów
Coś z korbą - Stella 2500FA
Nitka - żyłeczka 0.18
Skuszona na owoc - Banan w kolorze Trout.
Do końca roku jeszcze trochę czasu pozostało, także nie ma co się jeszcze poddawać.
Napisano 10 grudzień 2011 - 22:04
Napisano 13 grudzień 2011 - 21:36
Napisano 13 grudzień 2011 - 22:47
Napisano 13 grudzień 2011 - 22:53
Napisano 13 grudzień 2011 - 23:17
Napisano 14 grudzień 2011 - 00:48
Napisano 18 grudzień 2011 - 13:16