[Bury knives]

Witam,tytuł wątku mówi sam za siebie,normalnie wstyd oczytałem sie sporo zakupiłem smar,i mysle sobie ze zrobie serwis slammera 360,benzyna ekstrakcyjna,czyszczenie i nowy smar,składam te kilka części,wkr ecam korbe,i nagle wielkie terkotanie jedno wielkie trrrrrrrrrrr tak jak w starych okragłych kołowrotkach,co z tym zrobic zachodze w pałe co mogłem zrobic żle,przecież tego nie mozna zle złożyc,może ktos doradzi.

[Przemek]

Jak zawsze...Pan Leśniak poradzi

[Bury knives]

Eeeee,droga na skruty sie nie liczy,to tak jak by do wymiany żarówki wzywac elektryka.

[Przemek]

No to wal do Tomka(Zorro)

[Baars]

Próbuj ponownie rozkręcić i skręcić maszynę w/g schematu

[Bury knives]

Do @zorro juz niema miejsca bo chciałem mu tedeeske podrzucic,wiec mysle sam spróbuje,wiec zacząłem od najprostrzej maszyny a tu dupa w kwiatach.

[Przemek]

Ja mam też nie miłe doświadczenia w zakresie grzebania w kręćkach i od teraz się nie tykam wcale...

[Jozi]

Dareczku a co tam w slammere mogłeś spaścić

[Bury knives]

Cześć Józiu,chłopie sam nie wiem juz go trzeci raz skrecam,ale jest ok,noc jest długa i ciepła,dojde napewno co jest,tylko jak sie ma łapska wielkie,co rekawice robocze rozm 11 sa małe to kiepsko sie to składa,ale stelli i twinka sie nie rusze,adres do ciebie mam to wiem gdzie słac, pozdrawiam

[Jozi]

ja też mam kawałek łapy ale do slammerka trzeba mieć bo tam finezji nie ma

[Bury knives]

Poradziłem sobie z nim a jak a przyczyną był za słabo przykrecony pinion,ta srubka ktora go usztywnia i pod szpula,i gdy koło pedne łaczyło sie z pinionem i dochodziło do nacisku wtedy stuakło o obudowe,i teraz jest bajka.

[Jozi]

Darek, mechanik z Ciebie całą gębą .Podeślę Ci swoje maszynki do serwisu .Nocy nie zmarnowałeś .

[Bury knives]

Ty sie chłopie smiej,wiatrak musiałem sobie przynieść tak zem sie napocił przy składaniu,a mama zawsze mówiła jak nie umiesz to po h_ _ sie bierzesz swiete słowa.

[dzerwys]

Jak cos nie idzie to najlepiej odstawic skladanie i usiasc nastepnego dnia z czysta glowa.Sam to przerabialem nie raz i lapalem sie na przeoczonych pierdolach Podstawa to sie nie zlamac i nie zalamac

[Jozi]

Igor jakby Darek z browarem to robił to pewnie bezboleśnie by się odbyło a tak zestresowany chłop i problem

[Guzu]

Hej,

Dobrze ze rozwiazales zagadke
Szczerze powiem, ze w pierwszej chwili jak zaczalem czytac ten watek to zastanawialem sie co poradzic, bo w Slammerze naprawde nie ma czego spieprzyc

No ale sam to udowodniles koniec koncow

Teraz pora na Daiwe ?

[Jozi]

@Guzu Dareczek jeszcze bardziej się spocił przy Daiwie
Chyba tylko ten gość w masce pomoże .

[Bury knives]

No z daiwa zeszło do 1 w nocy i zmiekłem,a jak bym z browarek robił to pewnie by mi tych łożsk na stole mogło sie pokazac jak w stelli nascie napewno ,@guzu sie zaoferował z podkładkami to postaram sie to zrobic,a jak nie to pozostanie,mistrz daiwa a mi cierpliwosc.

[Bury knives]

Guzu
Hej,

Dobrze ze rozwiazales zagadke Smile
Szczerze powiem, ze w pierwszej chwili jak zaczalem czytac ten watek to zastanawialem sie co poradzic, bo w Slammerze naprawde nie ma czego spieprzyc Smile

No ale sam to udowodniles koniec koncow Smile

Teraz pora na Daiwe ?
------------------------------------------------------
Wiesz to nie to ze cos spieprzyłem,tylko nie wiem czy zwróciłes uwage,ze na prawej czesci korpusu slammera,w srodku jest taki pionowy odlew ze 4mm taki klin,i gdy chcesz zrobic obrut w tył korbą to nie pozwoli ci łożysko oporowe to raz a 2 to własnie o ten element w momencie pruby obrotu wstecz zachacza swoimi nacieciami pinion i trzeba go bardzo mocno przykrecic pod szpula,nie moze byc nawet 1mm luzy bo koło głowne razem z lewa obudową naciska pinion aten zachacza o ten odlew i stad stuki,to tak dla tych co by sami próbowali,nie taki diabeł straszny,
jak napisał @drzerwys lepiej nie robic tego w nocy a i jeden dziennie tez wystarczy,i najwazniejsze WYGONIC WSZYSTKICH Z DOMU

[Guzu]

Zdecydowanie najlepiej rozklada sie kolowrotki jak sie jest samemu.
Mimo, ze swoje zabawki znam na pamiec, to zawsze dlubanina w nich zajmuje wiecej czasu niz sie na poczatku planowalo...

Jak chodzi o podkladki, ktore dostaniesz do Daiwy. Pasuja tez do Slammera.
To w razie koniecznosci - jakby zaczal lapac luzy na przekladni...

A juz NAJGORSZE jak mi sie w tym roku trafilo rozkladac i czyscic kolowrotki przy kibicach. To nie na moje nerwy. Czesci spadaja, rece sie trzesa.
Dlubanie w kolowrotkach to zajecie bardzo osobiste