Duże sumy (z unii?)
#1 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2006 - 22:14
Wczoraj rano czyli w niedzielę na Zegrzu wziął mi sum, po 2 godzinach holu odhaczył mi się.
Dziś rano na Zegrzu wziął mi sum - po 3 godzinach i 45 minutach odhaczył mi się.
Jutro rano jadę na sumy na Zegrze.
Mam tydzień urlopu.
#2 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2006 - 22:38
#3 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2006 - 23:08
Pewnie @Kwasik dzisiaj zmieni i należy sie spodziewać że jutro suma nie bedzie bo tak juz w życiu bywa....no to do jasnej..... zmień wreszcie hak lub kotwiczki w woblerze na które łowisz...
#4 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2006 - 06:57
.....po 3 godzinach i 45 minutach odhaczył mi się.....
Kiedyś spotkałem się z opinią, że ryba po tak wyczerpującym holu nie zawsze dochodzi do siebie. Czy to tylko wymówka aby zabrać rybę czy faktycznie tak jest?
#5 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2006 - 08:00
#6 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2006 - 15:32
Ale ja mam urlop do niedzieli włącznie!
Na woblery próbowałem też bez rezultatu.
Łowię przeważnie na trociówki z mocnymi kółkami i kotwicami.
Kotwice prawie po każdym użyciu ostrzę.
Ten sobotni wziął na karlinkę taką jak robi Andrzej Wołkowski z TMP, chyba był mniejszy bo pływał.
Ten niedzielny wziął dwieście metrów niżej na obrotówkę HRT przeciążana z dużym skrzydełkiem i nie dał się ruszyć, pływaliśmy z bratem (on wiosłował) wkoło, a sum stał w miejscu.
Tak samo było z wczorajszym, wziął na dużą miedziana garbatkę, jak go wyciągnąłem z jego dołka (około 8 m)pracując jak Rex Hunt, to wracał i stał. Wszystko odbyło się w jednym miejscu w promieniu 100 m, myślę, że sum się za bardzo nie zmęczył i niebawem mi weźmie znów.
Wczoraj nabyłem kołowrotek na sumy jak mówił sprzedawca - betoniarkę i nawinąłem plecionkę którą używałem na dorsze.
A na kotwicach nie było widać jak się napracowały, na wvczorajszej jeden grot był tylko leciutko odgięty.
#7 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2006 - 18:36
nie chcę cię krytykować ale wydaje mi się, że stosujesz zbyt delikatny sprzęt na te sumy...
Tak długie hole na otwartej przestrzeni, pozbawionej większych zaczepów to jakiś ewenement.
Jak wielkie musiały być to sumy, że hole trwały godzinami?
Słyszałem o rybach i widziałem zdjęcia sumów 100 kg, a także większych i nie słyszałem żeby ktokolwiek holował je tak długo.
#8 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2006 - 10:49
#9 OFFLINE
Napisano 02 sierpień 2006 - 12:04
Podany przez Ciebie czas holu sugeruje, ze albo holowano sprzetem grubo za slabym albo miales do czynienia z sumem 150kg albo raczej grubo wiekszym...
Gumo
p.s.nawiasem mowiac chetnie bym sie zmierzyl z sumkiem powyzej 100kg(oczywiscie tylko na sprzet w okolicach 50LBS)...
#10 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 10:39
1. wczoraj wyciągnąłem pieniek taki z 15 - 20 kilo.
2. Dziś powyżej mojego miejsca stało trzech w łódce, jednemu wziął na gumę sumek, zaciągnął ich do tego dołka co mnie i się odhaczył!
3. Nie bardzo mi się chce wierzyć że wyholuję tego suma, ale dla jednego suma nie będę wykupywał sklepu wedkarskiego, zresztą to co mam powinno wystarczyć, tylko umfa ręce bolą od machania tą pałą dorszową.
4. jutro znowu na Zegrze!
#11 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 10:43
#12 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 10:53
Pozdr.
Salmo
#13 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 13:15
Ja też lubię łowić na karlinki. Już nie jeden szczupak na Bugu padł na te wahadło .
Pozdr.
Salmo
Hmmmm no to gdzie jest fotka o którą prosiłem tego wachadełka ??? I nie Mów że nie prosiłem
#14 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 13:43
Ja też lubię łowić na karlinki. Już nie jeden szczupak na Bugu padł na te wahadło .
Pozdr.
Salmo
[/quote]
Hmmmm no to gdzie jest fotka o którą prosiłem tego wachadełka ??? I nie Mów że nie prosiłem
[/quote]
Połóż się zamkerze do łóżka Pamiętam, prosiłeś ale o foto ołowianki . Wahadełek jeszcze swoich nie mam, czekam na materiał. Szukam też kogoś kto ma cyfre. Jak dorwę ją to nacykam fotki wszystkiemu co żyje w moich przepastnych pudełkach i szafkach
Pozdr.
Salmo
#15 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 14:05
Połóż się zamkerze do łóżka
No no !!
#16 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 14:58
Po drugie - jesli jak twierdzisz, podnosisz z dna pnie, to nie widze przeszkód, zebys sumowi dal w palnik. Zakrec hamulec, jesli masz plecionke +30lbs i gwarantuje, ze po 10 minutach bedzie mieknal.
#17 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 15:16
(oczywiście żart)
#18 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 19:18
Dzisiaj dowiedziałem się o sumie 55 kg wyciągniętym w ubiegły czwartek gdzieś koło tamy . Czy to czasem nie Twój ?
Pozd. Jans
#19 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 22:26
A serio, to tak jak pisalem - dajesz mu zbyt duzo luzu, jak sadze. I jeszcze jedno - nie pompuje sie pod katem prostym do lustra wody, tylko ostrym. Innymi slowy, nie naplywasz mu centralnie na leb, ale troche z boku (bo mam nadzieje, ze plywasz za nim...). Wtedy bedzie go bolalo i bedzie walczyl. A inaczej zalegnie i bedzie sie relaksowal.
To naprawde nie sa zarty, takie plywanie za sumem i do przodu, i do tylu, i na boki - pare razy mi sie kierunki pomylily i towarzysz na lodzi, akurat holujacy, zje...l mnie jak burego psa.
#20 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2006 - 22:27
A moze sie dowiedziales co z nim zrobiono??Dzisiaj dowiedziałem się o sumie 55 kg wyciągniętym w ubiegły czwartek gdzieś koło tamy.