Mycie suchej linki
#1 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 07:55
Mieliście przypadki uszkodzenia linki zbyt mocną chemią z detergentów?
Cel zabiegu: poprawa pływalności
Może macie jakieś tricki poza myciem?
- Białek lubi to
#2 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 07:58
- ictus i Białek lubią to
#3 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 08:41
Również używam zwykłego płynu do naczyń ewentualnie mydła.
Po myciu stosuję Spray&Cast od Visiona.
Parę razy użyłem też Nano Silicon Float ale to tylko na końcówkę sznura przy długiej nimfie.
Jak dla mnie było Ok ale może koledzy mają jeszcze inne patenty.
- ictus lubi to
#4 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 08:48
#5 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 08:54
#6 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 09:05
Mycie - płyn do mycia naczyń i ciepła woda
Konserwacja - boczek z lodówki ta jaśniejszą stroną taki retro sposób . Tak na poważnie to punkt pierwszy, plus silikon dedykowany dla linek, lub silikon w sprayu do uszczelek samochodowych.
- ictus lubi to
#7 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 09:15
Białek, czujesz różnicę w zasięgu po zastosowaniu tego sprayu?
Ciężko powiedzieć czy w zasięgu bo nie próbowałem i nie potrzebowałem dalej niż "brudną".
Zdecydowanie lepiej chodzi po przelotkach i myślę, że lepiej rozwija się gdy masz ją ułożoną pod nogami lub w koszu.
Obecnie trochę ćwiczę na trawce zestawem szczupakowym. Linka powoli nadaję się do czyszczenia tak więc będzie okazja do porównania.
Jeszcze odnośnie silikonu to trzeba uważać na jego skład. Bardzo dobry jest ten z tematu
http://jerkbait.pl/t...radzimy-sobie/
Używałem go do wędek podlodowych i myślę też o spróbowaniu go do linek muchowych. Będzie taniej i więcej
Użytkownik Białek edytował ten post 27 marzec 2017 - 09:26
- Adrian Tałocha i ictus lubią to
#8 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 11:17
U mnie do suchej linka nie musi jakoś super pływać.Bo po co.Przypon i tak jest długi,a jego końcówka też lepiej jakby szła ciut pod wodą.Myślę,że linki i tak dobrze pływają.
Mógłbyś nieco rozwinąć wpis bo trochę mnie zaintrygował. Linka pływająca która lepiej żeby nie pływała, bo i tak dobrze ,pływa... Ten długi przypon i końcówka lepiej żeby tonęłą (końcówka przyponu czy linki?) To troszkę jako całość tajemniczo brzmi.
#9 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 11:24
Linka dobrze moim zdaniem jak pływa, bo łatwiej i ciszej ją można poderwać z powierzchni.
- ictus lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 15:46
Nawet nie stosuje fluorocarbonu ktory przy innych metodach uwielbiam, bo tonie. Żyłka pływająca, możliwie miękka i elastyczna - to lubię.
Zaznaczę że mogę być przewrażliwiony bo nie widzę jak orzeł, bliżej mi do kreta Linka pływająca pomaga w złych warunkach oświetleniowych namierzyć mikro suchą muszkę - zwłaszcza na większych odległościach.
Użytkownik ictus edytował ten post 27 marzec 2017 - 16:01
#11 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 16:04
Tonąca końcówka sznura w mojej ocenie jest szkodliwa. Skraca nam prowadzenie przy łowieniu na wymuszoną suchą, w prądach wciąga przypon pod wodę, a w konsekwencji i muchę. No i chlapanie przy wyrwaniu z wody, ostrożne ryby na płaniach może płoszyć.
Szare mydło bądź płyn do naczyń, to z tych domowych sposobów. Z komercyjnych waciki dołączane do sznurów Cortland, płyn do sznurów ze Snowbee. Potem floatant na bazie wazeliny bądź silikonu, raczej nie polecam stosowania olejku CDC do natłuszczania linek.
- ictus lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 17:59
Pozdrawiam nick
#13 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 20:32
Końcówka przyponu lepiej jak nie idzie po powierzchni,a co do linki niczym nie smaruje i jakoś zawsze dobrze mi pływa.W zeszłym sezonie sporo łowiłem na odległościach 15-30 metrów z 4,5 i 5 metrowymi przyponami i jedynym moim problemem było właśnie pływanie końcówki przyponu, a na to stosuje rozcieńczony płyn do naczyń i działa.Zresztą bardzo ciekawa sprawa,że pływające linki nie pływają.To ciekawe.Może jakiś szajs.Mógłbyś nieco rozwinąć wpis bo trochę mnie zaintrygował. Linka pływająca która lepiej żeby nie pływała, bo i tak dobrze ,pływa... Ten długi przypon i końcówka lepiej żeby tonęłą (końcówka przyponu czy linki?) To troszkę jako całość tajemniczo brzmi.
Użytkownik Radek79 edytował ten post 27 marzec 2017 - 20:36
#14 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 21:44
Szare mydło bądź płyn do naczyń, to z tych domowych sposobów. Z komercyjnych waciki dołączane do sznurów Cortland, płyn do sznurów ze Snowbee. Potem floatant na bazie wazeliny bądź silikonu, raczej nie polecam stosowania olejku CDC do natłuszczania linek.
Dlaczego nie polecasz CDC?
#15 OFFLINE
Napisano 27 marzec 2017 - 22:00
Szybko się wypłukuje z linki. Syntetyczne smary mają lepszą przyczepność, dłużej pozostają na sznurze.
- Darek P i ictus lubią to
#16 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2017 - 05:54
Do mycia tradycyjne szare mydło.. albo modne teraz mokre chusteczki. Do impregnowania "od zawsze" bryłka wosku pszczelego stopiona z olejem lnianym, lekko przypolerowane bawełnianą szmatką. Nie lepi się i jest zupełnie antystatyczne..
- ictus i venom_666 lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych