Jest juz relacja z wyprawy po Zlote Dorado . Rafal Slowikowski -Slowik- opisal i wstawil zdiecia calej grupy . Byl z nimi nasz Archie ochczony przez nich Yankie . Grupa byla tydzien po Bigosie Salmo Adventure i badala kolejne rewiry Dzungli . Prosze czytac i podziwiac
www.bayangol.pl
Boliwia -Bayangol
Started By
jerry hzs
, 29 lip 2011 03:55
3 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2011 - 03:55
#2 OFFLINE
Napisano 30 lipiec 2011 - 20:13
Przelecialem dzis na spokojnie jeszcze raz ich wyprawe ...cos fantastycznego . Zarowno Slowik z Bayangol jak Bigos z Salmo Adventure maja swietna spojrzenie , podejscie , opisy , uwagi i zdiecia ...oraz dystans i chumor . Uwazam ze to co oni prezentuja i pokazuja powinno byc celem kazdego z nas . Przed moim wyjazdem do usa jakies 18 lat temu przeczytalem A.Fiedlera , A.Szklarskiego , W.Ostrowskiego i naogladalem sie T.Halika ...teraz oni tam byli . Podkreslam po raz kolejny ze nie przepadam za tropikami ale ...tam bym szedl jeszcze wyzej , do samych zrodel Amazonii ...tam gdzie nikt nie doszedl
#3 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2011 - 09:13
Obie relacje super. Troche nie moj kllimat, bo za goraco, ale te ryby Trzeba bedzie sie skusic kiedys.
#4 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2011 - 09:42
Widziałem, podziwiałem i zachwycałem się relacjami i fotami. Naprawdę piękne.
I do tego czuć taką ciekawość, zachwyt oraz nutkę romantycznej przygody dobrze oddane w relacji.
Jeśli chodzi o ryby - niby nie moje klimaty, ale jak pomyśleć o tych dorado jako o trochę innych pstrągach albo kleniach...w końcu te odcinki rzek gdzie oni łowili to takie 'górskie' bardziej niż 'tropikalne'.
Ech, chętnie bym się wybrałna następną wyprawę, niestety - nie na moją kieszeń
I do tego czuć taką ciekawość, zachwyt oraz nutkę romantycznej przygody dobrze oddane w relacji.
Jeśli chodzi o ryby - niby nie moje klimaty, ale jak pomyśleć o tych dorado jako o trochę innych pstrągach albo kleniach...w końcu te odcinki rzek gdzie oni łowili to takie 'górskie' bardziej niż 'tropikalne'.
Ech, chętnie bym się wybrałna następną wyprawę, niestety - nie na moją kieszeń
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych