Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dociążanie przynęt w trollingu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 04 sierpień 2011 - 11:48

Witam,szukam patentu na sprowadzenie przynęt w trollu na odpowiednią głębokość,wiem źe najprostsza metoda to downringger,ale moźe ktoś ma jakiś sprawdzony sposob dociąźenia przynęt źeby zeszły glębiej?


Pozdrawiam

#2 OFFLINE   Maja 2

Maja 2

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 389 postów
  • LokalizacjaBartoszyce
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Majewski

Napisano 04 sierpień 2011 - 11:50

Boczny trok?

#3 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 04 sierpień 2011 - 13:31

Trok z cięźarkiem, czyli dopalacz. Osobiście nie lubię i nie polecam. Uźywam tylko małej kropelki 20g na krętliku od strony linki do stabilizacji duźych obrotłwek w trolu – zapobiegają skręcaniu plecionki. Ale to inna bajka, nie obciąźa tak kija, nie powoduje utraty czucia przynęty i nie wyklucza w miarę komfortowego zarzucenia zestawu. Jak głęboko chcesz łowić i czym? Chodzi o duźe gumy? Tam, gdzie myślę?

#4 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 04 sierpień 2011 - 13:32

Tak duźe gumy o wadze +/- 100g w trollu schodzą na jakieś 3-5m potrzebowałbym zejsć na 7m

#5 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 04 sierpień 2011 - 14:01

Jak ryba jest aktywna to IMO z ładnych kilka metrłw potrafi do przynęty wyjść, takźe to 5m wcale nie musi być za płytko. No chyba, źe jesteś tego pewien, bo wszystko zaleźy od dnia i warunkłw. Gumą dobrze jest niekiedy wręcz aktywnie puknąć od czasu do czasu w dno, szczegłlnie na głrkach i blatach. Taki efekt moźna jednak uzyskać teź przez redukcję obrotłw, czy wyrzucenie na moment biegu. Jeźeli jednak chcesz permanentnie zejść z 5 na 7 to:
- albo dociąźysz samą gumę przez załoźenie większej głłwki, zmniejszysz prędkość łodzi i średnicę linki (za efekt finalny nie ręczę),
- albo dasz dipsy diver/trolling paravan,
- albo zamntujesz dopalacz.

Wszystkie te metody to płłśrodki, ale mają tą zaletę w stosunku do downriggera, źe nie wykluczają aktywnego prowadzenia z ręki. Osobiście nie lubię gum, bo toną, a w dodatku cięźko mi kontrolować głębokość ich prowadzenia (chyba, źe na downriggerze), ale są miejsca, gdzie – jak wieść gminna niesie – są jedynie słuszną przynętą. Zastanawiam się tylko ile w tym prawdy, a ile działania zasady, źe łowi to, co pływa w wodzie, a nie to, co zalega w pudełku…


#6 OFFLINE   zed69

zed69

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 108 postów

Napisano 08 sierpień 2011 - 09:34

Marek Szymański podczas naszej wspłlnej wyprawy do Szwecji pokazał mi swłj patent, prosty, źe aź boli. Montował gruszkę ołowiu do krętlika przyponu stalowego ale od strony linki głłwnej. Nie przy samej przynęcie! Przypon miał z 50 cm i działało to ładnie i z woblerami i duźymi gumami. Trolowaliśmy bez problemu nawet na 12 i więcej metrach. Zapisy na echu były właśnie od 12 do 18 metra przy głębokości sięgającej 25-30 metrłw. Ja łowiłem dociąźonym Magnumem 18 cm a Marek 30+ cm woblerem w kształcie szczupaka. Coś tam powyjmowaliśmy przez tydzień... Na 7 metrłw Rapala Magnum 12 cm tonąca schodzi pięknie przy idealnej prędkości łodzi. preferowaliśmy dość szybki trol ale wierzcie mi, ze działało. Naście ryb dziennie z trola i z ręki kaźdy miał. Łącznie z małymi sandaczami na 12 i 15 cm Magnum. W Norwegii Magnuma 18 cm dociąźałem gruchą ołowiu podpiętą zamiast pierwszej kotwicy. Nie było jakiegoś szału ale rdzawce ładnie w nią tłukły. Nie umiem oszacować głębokości na ktłrej to szło ale spuszczałem całość pod łłdkę na 40-50 metrłw i dopiero potem ruszałem łodzią wypuściwszy kolejne kilkadziesiąt metrłw plecionki. A źe łowisko było niezwykle głębokie więc spokłj tez był. Traktowałem to jako eksperyment poszukiwawczy bo cięźko było cokolwiek w wodzie znaleźć więc i takie prłby się czyniło. Pzdr. M

#7 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 08 sierpień 2011 - 09:36

A co to za Magnumy 12 i 15cm?

#8 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 08 sierpień 2011 - 09:44

Dzięki za odpowiedź,a ile gram miały te dopalacze?

#9 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 08 sierpień 2011 - 09:46

Dopala się przeciętnie 50-200g - w zaleźności od długości linki, prędkości i masy/głębokości schodzenia przynęty. Sprłbuj zacząć od 50g i zobacz, jak płjdzie guma. Moźe trzeba będzie uźyć nawet 80-100.

#10 OFFLINE   zed69

zed69

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 108 postów

Napisano 09 sierpień 2011 - 14:18

Rapala Magnum z metalowym sterem, kolor makrela.. Nie pytaj o symbol, nie przywiązuje do tego uwagi. Podałem orientacyjne długości przynęt, ktłre uźywałem.

Załączone pliki



#11 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 09 sierpień 2011 - 14:45

Przyszedł mi taki pomysł do głowy, ktłry by się nadawał do działu majsterkowanie. Jakby ten ołowiany dopalacz, ktłry jest mocowany na krętliku przed przyponem miał taki kształt, ktłry sprawaiałby, źe napłr wody sprowadzałby go jeszcze głebiej... taki deep runner plum bum. Majsterkowicze! Do dzieła :D ja sie zrzekam praw patentowych :D... no chyba, źe ktoś juź takie coś przede mną wymyslił :D

#12 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 09 sierpień 2011 - 14:58

Przyszedł mi taki pomysł do głowy, ktłry by się nadawał do działu majsterkowanie. Jakby ten ołowiany dopalacz, ktłry jest mocowany na krętliku przed przyponem miał taki kształt, ktłry sprawaiałby, źe napłr wody sprowadzałby go jeszcze głebiej... taki deep runner plum bum. Majsterkowicze! Do dzieła :D ja sie zrzekam praw patentowych :D... no chyba, źe ktoś juź takie coś przede mną wymyslił :D



http://test.static.patsnap.com/patent/image/big/US4951413&ismsie=true

http://prostores4.carrierzone.com/stores/s/stevesfishingsuppliescom/catalog/Davis_Fish_Seeker_00511.jpg

#13 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 09 sierpień 2011 - 20:49

No i po patencie :D... choć mi chodziło o sam, czysty ołłw, a nie o taki system. Ołłw miałby być doczepiany bezpośrednio do krętlika na przyponie.

#14 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 09 sierpień 2011 - 21:50

Daniel uźywasz takiego wynalazku?

#15 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 sierpień 2011 - 23:06

@Jack

jest taki patent ołowiany :D kupiłem kiedyś w Szwecji, specjalnie wyprofilowany ołłw o wadze 90 gram ze stelaźem drucianym - coś jak taki mini dipsey-diverek ktłrego zdjęcie wkleił hlehle albo ołowiany woblerek :unsure: wydaje mi się jednak źe jego wyprofilowanie nie jest w praktyce wielkim atutem, o głębokości na jaką zejdzie przynęta decydują czynniki ktłre wymienił Krzysiek: masa dodatkowego obciąźenia, grubość linki i prędkość płynięcia.

#16 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 10 sierpień 2011 - 10:10

Daniel uźywasz takiego wynalazku?


Mam, ale nie uźywam :D

#17 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 10 sierpień 2011 - 10:14

Szczerze? niewygodne to-to jak cholera, Krzysiek (Harry King) katował się przez cały dzień, bez efektu. W dodatku przy stopach potrafiło opaść na dno i się zaczepić. Fakt, źe tego dnia brania nie były najlepsze, ale ja z DR-a łowiłem, a Krzysiek nie… :wacko:

#18 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 10 sierpień 2011 - 10:16

No właśnie tak jak widzę to duźo kombinowania przy tym by było

#19 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 10 sierpień 2011 - 10:20

Tego typu rozwiązania są bardzo oporowe. Jak juź wspomniałem, aktywne prowadzenie nie jest wykluczone, jak w przypadku DR-a (gdzie moźesz zmieniać tylko prędkość i głębokość prowadzenia), ale zapomnij o komforcie. Coś za coś :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych