[Yeah]

tiaaaaa w moim fachu niedziele odpadają......

mamy Księdza na forum?

[legolas]

...ano tak się jakoś złożyło...., zresztą żadna to tajemnica, w profilu wszystko ujawnione

[mifek]

@legolas to moze by tak msze polową urządzić

[Panek]

...ano tak się jakoś złożyło...., zresztą żadna to tajemnica, w profilu wszystko ujawnione

może jakieś fory udało by się załatwić u mojego księdza??
bo ja do biezmowania w tym roku ide
coby nie przedłużać na egzaminie coś szepnąć na ucho...

[mifek]

@panek litosci... i nieco powagi

[Panek]

@panek litosci... i nieco powagi

jedna ciesząca się z zycia osoba na forum i już źle
jakie marudy
no dobrze już będe poważny

[mifek]

[quote]
@panek litosci... i nieco powagi
[/quote]

jedna ciesząca się z zycia osoba na forum i już źle
jakie marudy
no dobrze już będe poważny
[/quote]



no bo ja zawsze bylem i jestem inny

[Panek]

nie no bez zazutu ale chodziło mi o mnie
dobra nie śmiecimy wątku bo sie krzyk podniesie

[bassy]

Mifek! To kiedy na wschód uderzasz?

[mifek]

ja na wschod... najchetniej to ten daleki z krajem kwitnacej wisni... ale wtedy musialbym zabrac ze soba troche jenow... szczegolnie gdyby sie tu na forum wydalo ze sie tam wybieram

[legolas]

msza w plenerze może być, na ogół kiedy jeżdżę gdzieś na dłużej np. do Szwecji z ekipą to zawsze celebrujemy..... z bierzmowaniem natomiast to jak z wędkowaniem....jak wierzyć to wierzyć na serio, jak się bierzmować to też na serio i jak łowić to też na serio. To tyle tytułem odpowiedzi i na tym proponuję zakończyć ten motyw, ponieważ wątek nie jest poświęcony mojej skromnej osobie tylko zbiornikowi zaporowemu Nielisz. Pozdrawiam.

[Panek]

To tyle tytułem odpowiedzi i na tym proponuję zakończyć ten motyw, ponieważ wątek nie jest poświęcony mojej skromnej osobie tylko zbiornikowi zaporowemu Nielisz. Pozdrawiam.

ok ale my tu zboczlyliśmy na tor barjejry ogulno wschodniej
więc może zostańmy nie przy nieliszu a przy tym naszym wschodzie

[Seeb]

@legolas

A czy miałeś już okazje łowić na Nieliszu?

Pozdr.Seba

[Seeb]

Może jakieś spotkanko nad Wieprzem?
25.03.07r
Seeb i reszta co wy na to?

Spotkanko...trafnie to ująłeś,bo w wekkend nad Wieprzem(przynajmniej w dobrych miejscówkach)to o łowieniu raczej nie ma mowy,no chyba,że ktoś lubi wyścigi .

Ps.Ale na spot kanka pisze się zawsze,no i koło Zwierzyńca piwka z miejscowego browaru można łyknąć(delikatmie dla tradycji oczywiście )

Pozdr>Seba

[legolas]

Czy łowiłem na Nieliszu? - tak, kilka razy, ale faktycznie coś jest z tą zaporą, bo poziom wody jest zawsze raczej niski i strasznie sie waha. Generalnie zbiornik jest płytki z połaciami trzcinowisk, rozległymi blatami porośniętymi rdestnicami i innym zielskiem, które bardzo utrudnia pływanie zwłaszcza przy niskim stanie wody, do tego stopnia, że pływa się tylko korytarzami pomiędzy wyspami zielska. Głębokość na blatach od 0,5m do max 1,5-2,0m. Oprócz blatów są przeróżne dołki i rowy 2m-4m głebokości, jest też nieco głębsze miejsce przy zaporze za linią boi ostrzegawczych, tam przy wyższej wodzie bywa nawet do 5m-6m ale nie jest to miejsce zbyt rozległe aby móc się rozłożyć z trolowaniem na całego. Dno w okolicy zapory nieco żwirowo-kamieniste, na pozostałej części mulista glina. Oprócz tego są jeszcze starorzecza i koryto główne Wieprza zalane przy tworzeniu zbiornika. Generalnie zatem zbiornik trudny ale i bardzo ciekawy. Miejsce to słynie z koszmarnych ilości okoni. Osobniki do 15cm stanowią prawdziwą plagę wędkarską; jest jednak także bardzo dużo osobników ponad 20 cm, sporo także około 30-taków; o większy okaz już zdecydowanie trudniej ale zdarzają się i to wcale niekoniecznie od wielkiego dzwonu 35-tki.
Szczupak w dużej ilości ale raczej w rozmiarze granicznym 40-50cm, chociaż zdarzają się dni brań sztuk około 60-tki. Podobno (według miejscowych indian)we wrześniu i październiku rozpoczyna się szczupakowe szaleństwo i łowienia i brań ale prawda to czy fałsz... - ja nie stwierdziłem. Natomiast na okonie połowa sierpnia to na tym zbiorniku wspaniały czas. Woda raczej nadaje się tylko do spinningu lub jerking'u. Troling z racji obfitej roślinności zanurzonej i wynurzonej (w postaci rozległych trzcinowisk) jest mocno utrudniony i jeśli już to możliwy raczej nie w wydaniu systematycznego obtrolowywania całych połaci wody ale pojedynczych krótkoodcinkowych ciągnięć w korytarzach pomiędzy roślinnością i w rowach lub dołkach.Presja wędkarska bardzo silna z brzegu, na wodzie raczej mało łódek z powodu niemożności ich wyporzyczenia na miejscu poza może jednym wypadkiem pół-legalnej quasi-wypożyczalni i prywatnych udostępnień. Przynęty: małe gumy i jerki, obrotówki. Klasyczne wobki raczej słabo sie sprawdzają (może dlatego, że bardzo trudno je odpowiednio poprowadzić). To taka garść informacji jaka mi z natchnienia i doświadczenia przyszła do głowy.

[Panek]

heh zdazają się metrówki... coraz żadziej ale są.... niedawno była szansa na sandacza ale niestety teraz to tylko wspomnienia...
a ci miejscowi indianie... znam z 3 ale mało gadatni

[Seeb]

heh zdazają się metrówki... coraz żadziej ale są.... niedawno była szansa na sandacza ale niestety teraz to tylko wspomnienia...
a ci miejscowi indianie... znam z 3 ale mało gadatni

@Panku drogi metrówki zdażają się nie coraz żadziej ale coraz częściej(z racij tego,że jest to stosunkowo młody zbiornik),dokładnie tak samo sprawa się ma z sandaczem(czyli odwrotnie niż napisałeś )A mianowicie kilka lat wstecz łowione były głównie w korycie poniżej zapory,z czasem pokazały się
w zbiorniku(drobne sandaczyki ),a teraz niejednokrotnie są już łowione sztuki wymiarowe(trafiają się oczywiście i większe)i nie jest to już wydażenie jakim było kilka lat wstecz.

Pozdr.Seba

[Panek]

no dobra nie wiem kto jest bardziej na bieząco wkażdym razie
metrówki są a że jest ich więcej to wynika pewnie z tolerancji
wędkujących... nasycają się samym łowieniem

[Seeb]

@Panek

To,że mieszkasz bliżej wcale nie oznacza,że jesteś bardziej na bieżąco,a z tego co piszesz to widze,że nie jesteś

Pozdr.Seba

[Panek]

@Panek

To,że mieszkasz bliżej wcale nie oznacza,że jesteś bardziej na bieżąco,a z tego co piszesz to widze,że nie jesteś

Pozdr.Seba

no pewnie ze nie oznacza

to bylo zapytanie nie podważam w zadnym bądź razie
zdania informatorów

ja wiem tyle co usłysze od ,,przyszywanego wujka jak to
było wtedy a jak wtedy, nie wiedziałem że się tak bardzo poprawia
wkazdym razie płakać nie będe niedługo metrówka to będzie zaden HICIOR

Pozdrawiam panek