Zamieszczam kilka przejmujaco smutnych zdjec z okolic, ktore odwiedzilem w weekend.
W ciagu 5 tygodni zbiornik zaporowy cofnal sie o kilka kilometrow, a poziom napelnienia spadl z 70 % do 50...
Po opadnieciu wody okazuje sie iscie ksiezycowy krajobraz.
Mam nadzieje ze zima znow napelnia go woda i wiosna te wszystkie krzaki i drzewa posluza za tarliska rybom...
Tak teraz, to naprawde smutno to wyglada.
Swoje ryby z lipca lapalem 2 kilometry w gore rzeki, gdzie wowczas ten zbiornik sie zaczynal...