Z góry przepraszam za być może dziecinne pytanie. Dzisiaj zauważyłem/ wyczułem że druga przelotka / snake / patrząc od szczytowej w mojej muchówce jest jak to napisać " szorstka " . Wydaje mi się że przez to sznur / dzisiaj nowy założony / jakby głośniej przesuwał się, tak bardziej ociężale . Pytanie. Czy ma sens polerowanie tej przelotki , może to już robiliście i temat jest powszechnie znany. Czy może pozostaje już tylko wymiana. Planuję użyć paska flaneli i pasty do polerowania karoserii samochodu i tak nasączonym paskiem jechać góra dół. Zastanawia mnie najbardziej czy przelotki są robione z jednolitego drutu / polerowanie może mieć sens / czy jednak jest on czym galwanizowany i tylko polerka to zetrze/zniszczy .
Użytkownik Hansolo edytował ten post 08 lipiec 2017 - 20:52