Witam
Od trzech lat używam flashera Vexilar, wcześniej używałem do pomocy łowienia pod lodem klasycznych echosond. Róznica jest zdecydowana, oczywiście na korzyść flasherów. Najważniejsze plusy to:
małe zużycie energii w stosunku do klasyków;
przetwornik, na pływaku zawsze idealnie jest skierowany pionowo w dół od przerębla;
wąski stożek na więkrzych głębokościach nie zakłamuje o bliskiej obecności ryb;
tak jak wcześniej koledzy pisali bardzo duża czułość i dokładnoćś wskazań
Jeżeli chodzi o porównanie z HDS5 (taki też posiadam), dla mnie różnica jest kolosalna. Flasher pokazuje mi bardzo dokładnie to co najważniejsze. W HDS-ie oprócz flashera pokazywane jest też również klasyk z wieloma danymi, co mnie rozprasza.
Oprócz tego magia migających, neonowych kresek jest niesamowita. Uważam, że jeżeli ktoś się przyzwyczaji do flashera (nauka jest prosta), to już nigdy nie wybierze się na lód bez tego urządzenia. Flasher podnosi jakość i przyjemność z łowienia pod lodem.
Obecnie dostałem na prezent humminbirda ice 55, więc dotychczas używany (VEXILAR FL-8 SE Pro Pack V) chętnie odstąpię w dobrej cenie. Chętnie też pomogę w nauce.