Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pytanie...detoks alko-nikotynowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   platynowłosy

platynowłosy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1274 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 lipiec 2017 - 23:05

Witam Panowie.

 

Pytanie do znawców w/w tematów.

i proszę, bez zlosliwych kmentarzy..tpu IW...( Izba Wytrzeźwien)....potrzebna rzetelna wiedza...

 

Wiadomo wszem i wobec, że jak dodchodzi do zatrucia alkoholowego, wskazana jest wizyta w prywatnym gabinecie detoksu, czyli oczyszczania organizmu...

Kroplówki, plyny wieloelektrolitowe itd...

Oczyszczanie krwi...

Ale...czy można przeprowadzić taki detoks, kiedy trzeba oczyścić krew z nikotyny...?

macie wiedzę?

A może znacie takich lekarzy?

 

Pozdrawiam

Alek



#2 OFFLINE   Woytec

Woytec

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 721 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 17 lipiec 2017 - 23:36

Nie da się oczyścić krwi z nikotyny ponieważ układ krążenia jest tylko elementem metabolizowania tej substancji. W zależności od wzrostu dawki powoduje patologiczne reakcje kolejnych układów, hormonalnego, nerwowego, oddechowego ... a przy dawce ok. 60 mg wysyła do krainy wiecznych łowów. W przypadku zatrucia stosuje się leczenie objawowe. 


  • platynowłosy i Kogut Fishing lubią to

#3 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1394 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 18 lipiec 2017 - 09:14

Nie wiem czy miałeś okazję czytać...mi pomogło. 

 

http://www.taniaksia...wE&gclsrc=aw.ds


  • platynowłosy lubi to

#4 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 18 lipiec 2017 - 09:46

Może napisz co chcesz osiągnąć poprzez taki detoks...

 

Dlaczego?  > ponieważ okres wydalania nikotyny z organizmu to zaledwie kilka godzin (i to przy sporych stężeniach). Ledwie zdążyłbyś wchłonąć kroplówkę gdyby na to była.

 

 

Jeszcze cos takiego znalazłem w sieci - wyjaśnia czas "przerobu" nikotyny:

https://starychemik....otyny-policzmy/

 

warto jeszcze wiedzieć że paląc papierosa nie wchłaniamy całej dawki - spora część ulotni się w wyniku temperatury, podobnie chyba jest z liquidami do e-fajek :)


Użytkownik Bander edytował ten post 18 lipiec 2017 - 09:53

  • platynowłosy lubi to

#5 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 18 lipiec 2017 - 10:12

Paliłem dużo, nawet przy 40 st. gorączce. Na rybach dochodziłem czasem do 3 paczek.

Standardem był rano papieros i kawa i kilka jeszcze sztuk do pierwszego posiłku.  

W ostatniej fazie zmieniałem na cienkie, normalne, słabe, mocne, mentolowe, po chwili znów mi nie smakowały. 

Dokładnie 13.07.2011 około południa skończyły mi się papierosy, powiedziałem sobie, że spróbuję do wieczora nic nie wypalić. Po przebudzeniu uświadomiłem sobie, że skoro wytrzymałem ponad pół dnia to może uda mi się następny. I tak do tej pory się trzymam. 

Najgorszy był pierwszy miesiąc. Szukałem ich ale złapałem się na tym, że to jest odruch. Nie czułem potrzeby zaspokojenia głodu nikotynowego, tylko ręka szukała. Najczęściej szukała kiedy żołądek o sobie przypominał. Zorientowałem się wówczas, że najczęściej sięgałem po papierosa kiedy robiłem się głodny. Po około 3 miesiącach czułem się jakbym nigdy wcześniej nie palił. Całkowicie usunąłem ze swojej głowy papierosy.

Oczywiście zdarzyło mi się RAZ, tylko RAZ zapalić jakiś niecały rok po rzuceniu przy wódeczce. Zakręciło mi się w głowie po kilku sztachach i od razu pomyślałem sobie jaki byłem głupi, że tak długo ( kilkanaście lat ) paliłem.  
 

Detoks... po około 10 dniach zaczęły mi się oczyszczać płuca. Myślałem, że kaszel mnie zabije. Bolało w klatce jak przy najgorszej infekcji. Haribo płynęło  :P przy każdym odkaszlnięciu. Trwało to niecałe 2 tygodnie. 

Potem zacząłem znacznie lepiej odczuwać smaki, zapach. Zatrzymałem się w lesie i nie wierzyłem :)
 
Oczywiście miało to konsekwencje w postaci nie zamykającej się lodówki. w 3 miesiące 10 kilogramów do góry -_-

Póki co próbuję odnaleźć bodziec do motywacji aby coś z tym zrobić ale jakoś nie idzie  :P  :D .

Dlatego radzę każdemu po rzuceniu papierosów aby skupił się głównie na zdrowym i systematycznym odżywianiu. Pozwoli to na pewno lekko odetchnąć głowie.

 


  • Sławek Oppeln Bronikowski, platynowłosy, Lepton i 6 innych osób lubią to

#6 OFFLINE   platynowłosy

platynowłosy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1274 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 lipiec 2017 - 10:42

Panowie

 

Może napisz co chcesz osiągnąć poprzez taki detoks...

 

Dlaczego?  > ponieważ okres wydalania nikotyny z organizmu to zaledwie kilka godzin (i to przy sporych stężeniach). Ledwie zdążyłbyś wchłonąć kroplówkę gdyby na to była.

 

 

Jeszcze cos takiego znalazłem w sieci - wyjaśnia czas "przerobu" nikotyny:

https://starychemik....otyny-policzmy/

 

warto jeszcze wiedzieć że paląc papierosa nie wchłaniamy całej dawki - spora część ulotni się w wyniku temperatury, podobnie chyba jest z liquidami do e-fajek :)

Sprawa ma sie tak:

Zajmuję się med chińską od wielu lat na poziomie terapii manualnych. I według tejżesz med Wschodu, nasz organizm funkcjonuje dzięki 3 źródłom energii. 1) Jedzenie, 2) oddech. 3) sprawne nerki.

Proszę zauważcie, że tlen z powietrza wdychanego jest z płuc transportowany poprzez krew do organizmu.

Odżywia organizm.

Jedzenie, jest wchłaniane z jelita i produkty odżywcze przeniszone sa do calego ciala drogą krwi.

Odżywiają organizm.

Nerki. Co robią? Filtrują krew. i ta krew po przefiltrowaniu jako umownie "czysta", lub "czyściejsza" idzie na obwód, czyl cialo głowa itd.

 

A więc, żeby krew mogła spełniać swoje zadane przez natuę zadania, MUSI być jak najlepszej jakości, czyli czysta.

To jest zrozumiałe.

 

Jeżeli zależy mi na poprawie jakości funkcjonowania mojego organizmu to picem na wodę jest, jesli

1) Zacznę dietę, zacznę spożywać dobre, naturalne pokarmy, jeśli mam kiepską. nazwijmy to umownie zatrutą krew. 

2) Będę robiłćwiczenia oddechowe, oczyszczające i inne, jeśli mam zatrutą krew.

3) Im więcej syfu we krwi, tym cięższą orkę funduję nerkom. I tak i tak one kiedyś padną i .żadne leki wspomagania nie pomogą. Poziom mocznika i kreatyniny osiągnie takie wartości, że padnę... chyba , że wcześniej wywinę orła na inna przypadłośc. Więc, czemu nie pomóc nerkom, dając im mozliwie jak najmniej zasyfioną krew do filtrowania?

 

Są oczywiście diety oczyszczające krew, zioła itd..ok. 

Są preparaty żelazotwórcze, paraleki itd. ok

 

Wiem, czym załatwiłem sobie krew. Zle jedzenie, poziom złego cholesterolu, zatrute środowisko, gorzalla itd, ale też i papierosy.

 

Pamiętajcie też, że nikotyna zwęża naczynia krwionośne. A to z kolei wali po łbie (zaburzenia widzenia, koncentracji, pamięci, zaburzenia neurologiczne i wiele wiele innych.

Słabo ukrwiony mózg, to słabo działający organizm.

Drętwiejące ręce i nogi, sztywność mięsni. słabe ukrwienie stawów. 

Seks. Dłiugo palisz, krócej możesz. Jasne?

 

Odpowiadając więc na zdane pytanie.

Chcę jak najszybciej wywalić z organizmu możliwie jak najwięcej toksyn. Daję sobie na to ok 3 lat.

Chcę mieć możliwie jak najczystszą krew. Powody jak wyżej.

 

Pozdrawiam

Alek



#7 OFFLINE   witeg

witeg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • Imię:Witek

Napisano 18 lipiec 2017 - 11:18

Nikotyna w takim przypadku jest twoim najmniejszym problemem - po prostu przestajesz palić, problemem będzie pierdylion pozostałych substancji które palacz funduje sobie z papierosów przy okazji, ale po zaprzestaniu ich dostarczania, organizm sam zacznie się oczyszczać.

Co do nerek i oczyszczania, to nerki są odpowiedzialne za oczyszczanie krwi, jeśli chcesz im pomóc dużo pij, w optymalnej wersji napoje zawierające elektrolity. Ogólnie i prostacko rzecz ujmując praca nerek polega na oddzielaniu tego co zbędne, szkodliwe i wydalaniu tego do moczu przy jednoczesnym odzyskiwaniu tego co się może przydać z moczu pierwotnego. Jeśli mają towaru (woda, elektrolity) po kokardy nie certolą się specjalnie z zagęszczaniem moczu, oszczędzaniem wody i elektrolitów tylko tyle o ile odcedzą, zagęszczą i lecą siuśki do pęcherza. Ciężka robota dla nerek zaczyna się, gdy trzeba oszczędzać wodę i maksymalnie zagęszczać mocz.

Magiczna skuteczność kroplówek właśnie na tym polega - tankowanie delikwenta powyżej korka, żeby przelało się nerkami.


  • popper, platynowłosy i guciolucky lubią to

#8 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 18 lipiec 2017 - 11:39

Nikotyna w takim przypadku jest twoim najmniejszym problemem - po prostu przestajesz palić, problemem będzie pierdylion pozostałych substancji które palacz funduje sobie z papierosów przy okazji, ale po zaprzestaniu ich dostarczania, organizm sam zacznie się oczyszczać.

 

Prościej napisać się nie da.



#9 OFFLINE   grzegorzyk

grzegorzyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 296 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Grzegorz

Napisano 18 lipiec 2017 - 13:38

Ja jak rzucałem 7 lat temu ,w pierwszym miesiącu przytyłem 12 kg.,potem jeszcze trochę. Rzuciłem bez żadnych wspomagaczy. Czułem się extra. Poranny kaszel towarzyszył mi jakieś 3 tyg.od rzucenia,dodatkowo pojawiło się nadciśnienie (według lekarza właśnie dlatego że żyły się rokurczyły po rzuceniu )
Niestety, od 3 miesięcy znowu jaram 2 paczki dziennie
Tragedia ,ale schudłem już 12 kg .
  • platynowłosy lubi to

#10 OFFLINE   radek_u

radek_u

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 325 postów

Napisano 18 lipiec 2017 - 14:19

W połowie sierpnia minie 3 lata jak odstawiłem fajki i nadal czasami mnie skręci na papierocha i się zajebiście chce. Co do oczyszczania z toksyn to nie wiem ile czasu z nikotyny organizm się oczyszcza, ale zauważyłem po sobie i znajomych(bardziej to czuć), że nawet 3-4 miesiące po odstawieniu, osoba która zaczyna się oczyszczać z fajek ma strasznie śmierdzący pot i dlatego najlepszy dla organizmu detoks to dużo wody i dużo aktywności fizycznej i jak najwięcej wylanego potu. 


  • platynowłosy lubi to

#11 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 lipiec 2017 - 14:20

Nie palę od 1993  :D po 20 latach "jarania". Udało się za drugim razem. Ile rzucających palenie tyle "szkół". Gdzieś czytałem że wszystkie negatywne skutki palenia organizm likwiduje po taki długim czasie jak się paliło czyli - 20 lat  się trułeś = 20 lat detoksu. Może przesada?  Z mądrych(?) rad dla rzucających - pono trzeba  dbać o suplementacje witamin i czego tam jeszcze mających wpływ na "nerwy" ergo silną wolę (B6 i spółka) także magnez i potas, ktore to nikotyna, kawa, alkohol, i napoje gazowane wypłukują z organizmu a regulują pracę "pompki". Może kto mądrzejszy medycznie się wypowie ?


  • platynowłosy lubi to

#12 OFFLINE   thug

thug

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1120 postów
  • LokalizacjaMazowsze

Napisano 18 lipiec 2017 - 15:11

Nigdy nie paliłem i nie zamierzam. Ale taką mam dygresję po ostatnich wydarzeniach. Oglądając ostatnie dni życia mojego ojca umierającego na nowotwór złośliwy(prawe płuco+przerzuty) zdałem sobie sprawę jaką krzywdę potrafimy robić swojemu organizmowi...a jakie z tego korzyści ? Gdybym był palaczem rzuciłbym z miejsca w tamtym momencie...


Użytkownik thug edytował ten post 18 lipiec 2017 - 15:14

  • Jeziorm 1 i platynowłosy lubią to

#13 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10170 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 18 lipiec 2017 - 15:49

Nigdy nie paliłem i nie zamierzam. Ale taką mam dygresję po ostatnich wydarzeniach. Oglądając ostatnie dni życia mojego ojca umierającego na nowotwór złośliwy(prawe płuco+przerzuty) zdałem sobie sprawę jaką krzywdę potrafimy robić swojemu organizmowi...a jakie z tego korzyści ? Gdybym był palaczem rzuciłbym z miejsca w tamtym momencie...

Nie klepnę "lubię to" bo to nie na miejscu. Czuję Twój ból bo i mój ojciec odszedł zbyt wcześnie. Ale i ojciec mojej żony odszedł na raka z przerzutami nie mając papierosa w ustach (nawet Powstanie Warszawskie go nie zmogło). 

Do palenia podszedłem inaczej. Paliłem okrutnie!, zatruwając życie moim bliskim. A że z natury jestem osobnikiem, któremu nie można nic kazać nie przejmowałem się jakimikolwiek uwagami i prośbami "rzuć to!". A wiedziałem że trzeba, zanim lekarze powiedzą:  "rzuć" bo i tak ich nie posłucham a wtedy już i tak będzie za późno. Więc podszedłem do tematu inaczej: " czy jakieś jebane fajki są mocniejsze ode mnie?... Czy mam pozwolić aby mną rządziły ? MNIE?! Nakręciłem sam siebie na siebie i udało się. A paliłem na pewno 30 lat kończąc na 40 -tu fajkach dziennie. Nie palę 12 lat więc jak wychodzi z rachunku, zacząłem na prawdę bardzo wcześnie  :( ... czyli można :) (choć są takie momenty, że zajarał bym natychmiast. Raz spróbowałem ... co za syf w gębie!!! :D )



#14 OFFLINE   TOMIS1975

TOMIS1975

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 315 postów
  • LokalizacjaTarnow
  • Imię:Tomasz

Napisano 18 lipiec 2017 - 16:59

Palilem 20 lat.
Dochodziem do 30szt/24 h.
Motywacja synka mial 3 latka.
Trzymal kciuki za ojca.
Wlasnie te male zacisniete raczki dodawaly mi sily.
Nie pale od 17.03.2010.g.17:50.
Wspomagal mnie tabex.
Ale 99% to kciuki Kacperka.
Dzieki Nusia.
  • platynowłosy i BOB lubią to

#15 ONLINE   hotpoint

hotpoint

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 149 postów
  • LokalizacjaBarlinek
  • Imię:Ardiansson

Napisano 18 lipiec 2017 - 18:34

Chłopaki szkoda życia na to gówno. Cieszę się, że nigdy nie zacząłem palić.
  • platynowłosy lubi to

#16 OFFLINE   HighRider

HighRider

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 702 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Darek

Napisano 18 lipiec 2017 - 18:40

Rzuciłem palenie 2 lata temu. Zastąpiłem papierosy tabletkami nikotynowymi ... i uzależniłem się od nich! Dobrze czy źle? Sam nie wiem...
  • platynowłosy lubi to

#17 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9505 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 18 lipiec 2017 - 18:47

Rzuciłem z dnia na dzień. Papierochy jeszcze przed 40-stką. Alko, po skończeniu 45 wiosen (z nieco większymi przebojami).

Żałuję tylko jednego..... Że tak późno ;)


Użytkownik popper edytował ten post 18 lipiec 2017 - 18:48

  • platynowłosy lubi to

#18 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2663 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 19 lipiec 2017 - 10:32

Cześć mam na imię Artur i nie palę od 7 lat 😁💪🤓
No prawie od 7 bo te 7 minie 1. października. Paliłem 18 lat i stwierdziłem, że wystarczy trucia siebie i otoczenia. Mi pomogły plastry nikotynowe.
Najgorszy przy rzucaniu jest odruch sięgania po fajki w określonych sytuacjach.
  • platynowłosy lubi to

#19 OFFLINE   Pickerel

Pickerel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1186 postów
  • Imię:Wojtek

Napisano 19 lipiec 2017 - 10:57

Jeśli chodzi o oczyszczenie organizmu z toksyn to zdecydowanie polecam kuracje glutationem a konkretnie preparatem Tad 600.

 

TAD 600, czyli glutation, jest aminokwasem o właściwościach antyoksydacyjnych. Glutation koncentruje się głównie w wątrobie, gdzie odgrywa funkcje głównego czynnika detoksykacyjnego. Jest on głównym, występującym naturalnie detoksykantem w komórkach, który neutralizuje wolne rodniki i pestycydy w wątrobie (według badań nawet do 60%!). TAD 600 zwiększa odporność organizmu, redukuje uczucie zmęczenia, ułatwia syntezę białek w organizmie, zwiększa poziom hormonu wzrostu, obniża poziom kortyzolu, sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, obniża poziom kwasu mlekowego, przyspiesza gojenie się ran, oczyszcza receptory a co więcej stosowany jest również w leczeniu nowotworów.

Mimo iż środek znany jest od dawna, dopiero teraz zdobywa popularność i rzesze fanów wśród zwolenników wszystkich dyscyplin sportowych. Zainteresowanie nim występuje nie tylko na poziomie sportu zawodowego, ale co raz częściej słyszy się o nim w środowisku amatorskim. Działanie TADa i jego właściwości przeciwutleniające są nieporównywalne z żadnych innym środkiem dostępnym na rynku. Glutation oczyszcza wątrobę ze wszelkiego rodzaju metabolitów, pestycydów czy metali ciężkich, oczyszcza organizm z toksyn, poprawia stan cery, włosów, paznokci oraz umożliwia szybszą regenerację w krótszym czasie.


Użytkownik Pickerel edytował ten post 19 lipiec 2017 - 10:58


#20 OFFLINE   witeg

witeg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • Imię:Witek

Napisano 19 lipiec 2017 - 12:44

Jedno małe "ale" nie umniejszające roli glutationu - podobne laurki można wysmarować witaminie C, witaminom z grupy B, selenowi, witaminie E........ listę można ciągnąć na całe strony i to wszystko trzeba łyknąć, żeby prawidłowo funkcjonować. Z drugiej strony przedawkowanie którejkolwiek pozycji z tej listy w najlepszej wersji będzie oznaczało brak efektu bo nie da rady się wchłonąć, bądź nadmiar zostanie usunięty, w wersji gorszej wystąpią mniej lub bardziej poważne skutki uboczne.

Dokładając do tego fakt, że z reguły najlepszą przyswajalność mają one gdy pobierane są w formach naturalnie występujących w pokarmie można dojść do bluźnierczego wniosku, że aby zapewnić ich wszystkich odpowiedni poziom trzeba stosować urozmaiconą dietę, a suplementy ewentualnie i w drodze wyjątku jedynie w przypadku wystąpienia niedoboru któregoś ze składników.


  • platynowłosy, Bander i ObraFM lubią to