Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sposób na "zapieczoną" śrubkę.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Voldemort

Voldemort

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1305 postów
  • LokalizacjaMałopolska
  • Imię:Jacek

Napisano 11 listopad 2011 - 10:29

Trochę się spóźniłem z radą, ale tak na przyszłość:
Wystarczy przyłożyć (silnie) śrubokręt do łba śruby, i przez kila minut podgrzewać śrubokręt za pomocą np. świeczki, tak długo (z reguły wystarczy kilka minut), aż klej się nagrzeje i bez problemu śruba da się wykręcić. Jedyny minus tego sposobu to: śrubokręt się rozhartuje i będzie do wyrzucenia. No i można się przez nieuwagę poparzyć :mellow:

#22 OFFLINE   zorro

zorro

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2676 postów
  • LokalizacjaWarszawa-Kamienne Skarżychoooo...
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Szczepanik

Napisano 11 listopad 2011 - 10:52

Trochę się spóźniłem z radą, ale tak na przyszłość:
Wystarczy przyłożyć (silnie) śrubokręt do łba śruby, i przez kila minut podgrzewać śrubokręt za pomocą np. świeczki, tak długo (z reguły wystarczy kilka minut), aż klej się nagrzeje i bez problemu śruba da się wykręcić. Jedyny minus tego sposobu to: śrubokręt się rozhartuje i będzie do wyrzucenia. No i można się przez nieuwagę poparzyć :mellow:

No można, i się poparzyć, i zeszmelcować wkrętak... A ja bym nieśmiało zaproponował użycie lutownicy... 5-10 sekund i można wykręcać... :mellow:


#23 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2210 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 11 listopad 2011 - 21:13

Teraz, nie do końca na trzeźwo ;) , oceniając sytuację doszedłem do wniosku, że po prostu brakowało mi dobrych narzędzi. Wszystkie inne kołowrotki serwisuję używając do rozkręcania zestawu śrubokrętów zegarmistrzowskich - małych i cienkich. Zawsze mi wystarczały, aż do momentu tej nieszczęsnej śrubki. Lutownicą też ją nagrzewałem, ale nie miałem śrubokrętu z małą końcówką i wielkim uchwytem, żeby to dobrze złapać i przekręcić. W każdym razie lutownica to dobry pomysł, na pewno dobrze podgrzewa punktowo.