Tomku-na razie nie ma chyba na to szans. Próbuje od dłuższego czasu zmontować stronę/sklepik dla wędkarzy.
Sklepy biorą to co im pasuje i tyle by za dużo nie wydać.A do mnie dzwonią wędkarze i narzekają,że kupić u nich w mieście moje woblery to problem.
Są w niektórych sklepach,ale bardzo okrojona oferta. A sklepy mimo że mają chętnych klientów,to nie zamawiają.Dziwna sytuacja,dla mnie niedobra.
Nie kalkuluje mi się stworzenie nowego woblera,by sprzedać 20 szt na JB,a potem forma pokryje się kurzem.Takich któtkich serii woblerów za dużo zrobiłem,Wśrod nich prawdziwe perełki,zwłaszcza miałem kilka fajnych bezsterowców,ale... nie można ciągnąć kilka srok za ogon. Niektóre tematy trzeba przekreślić,może nawet i na zawsze.
Jak np 3-4 lata temu miałem mocny doping bym otworzył pracownię wędek.Staż i doświadczenie mam spore,ale musiałem coś wybrać by nie "popłynąć".
ps.Jak mnie chwyta monotonnia,to czasem realizuje jakieś pomysły z przeszłości.