Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szwecja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3414 odpowiedzi w tym temacie

#981 ONLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1369 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 23 styczeń 2020 - 09:55

Hej Wszystkim,

Wrzucam mój post do poczekalni, gdyż pomimo kilkumiesięcznego czytania forum, wciąż jestem żółtodziobem i szczerze mówiąc nie wiem gdzie go wrzucić :)

Gdybym miał jedno pytanie, to pewnie znalazłbym łatwiej odpowiedź, ale mam trzy.

 

- Po pierwsze: śródleśne oczko, jezioro, czy szkiery?
(zdaję sobie sprawę, że pewnie to jak pytanie o wyższości świąt, ale napisze parę słów wyjaśnienia skąd pytanie: nie mamy z kolegą żadnego doświadczenia z dużych łowisk. Na co dzień łowię przede wszystkim w Odrze i niewielkich jeziorkach. W zeszłym roku pojechaliśmy do Finlandii na jezioro Pyhäjärvi. Totalna porażka. Z silnikiem 3 KM stanowiliśmy przez tydzień pewnie lokalny koloryt i ciekawostkę będąc pewnie obiektem śmiechu miejscowych. Oprócz jednego, ewidentnie ślepego na jedno oko sandacza nie złowiliśmy kompletnie nic, co miało trochę odległości pomiędzy ogonem a głową. Szczupaki omijały nas szerokim łukiem, sandacze śmiały się w głos, tylko okonie współpracowały. Dlatego boimy się dużej wody, ale z drugiej strony jechać tyle km na leśny ciurek trochę kiepsko...

- Po drugie: w ofertach Novasol można wybrać opcję: łódka - ale są to łódki w wielkości od 10 do max 14 stóp, czyli małe. Możemy pożyczyć i targać do Szwecji silnik 15KM, ale boimy się, czy nie będzie za duży do miejscowych łupinek?

- Po trzecie: (przepraszam z góry jak ktoś opluje monitor): czy będąc dumnym posiadaczem kredytu na Deepera Chirpa mam zwiększyć zadłużenie i jednak kupić "normalne" echo? Czy z "jajem" będziemy jeszcze bardziej komicznie wyglądać niż z 3KM na Pyhäjärvi, czy jednak można taką zabawką obsłużyć szwedzkie jeziora, czy szkiery?

 

1) Odnośnie jezior polecam stronę ifiske.se - możesz sobie sprawdzić mniej więcej kto jest gospodarzem wody, kupić zezwolenie i zobaczyć w niektórych przypadkach jak kształtuje się rybostan 

2) Jeśli zależy wam na dobrym sprzęcie pływającym skorzystajcie z eventuru. Nie wszędzie, ale zazwyczaj, sprzęt jest odpowiedni dla wędkarzy dostosowany do ich potrzeb. Z eventurem byłem 6 razy i nigdy nie zaliczyłem mega wtopy zarówno z rybami jak i infrastrukturą. Jeżdżąc na własną rękę również z 6-7 razy wtopę łódkową zaliczyłem nie raz. A to przecieka a to silnik grat.  

3) Deeper powinien wystarczyć. Waypointy można zapisywać, mapkę batymetryczną tez chyba można na żywo robić. Ktoś tam wspominał o prądzie. Fakt trzeba mieć dużo prądu, szczególnie w czerwcu.  


  • Yelcyn lubi to

#982 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1621 postów

Napisano 23 styczeń 2020 - 16:36

Cześć, dostałem właśnie linka do promocji ze Stena Line. Jak co roku w styczniu podwyżka potem trochę promocji i bilety kupione

#983 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 styczeń 2020 - 21:31

Oczko to nie jest obiekt na tygodniowy wypad. Jeziorko np. 0,5 na 1km obłowicie jak dobrze pójdzie w 2-3 i późnej będziecie mieli problem, bo ryba będzie skłuta. Z kolei szkiery są łowiskiem sezonowym. Ja na początek celowałbym w zbiornik ok. 300-500ha, bez bazy wędkarskiej, w środkowej Szwecji, w połowie czerwca. Niestety tego typu jeziora są często bardzo trudno dostępne z brzegu. Przemieszczenie się może być bardzo męczące i ryzykowne. Na Waszym miejscu wziąłbym namiot i pontonik 3,5m, z którym taki silniczek 3KM całkiem dobrze się sparuje. Do tego kupcie budżetowe, czarno-białe echo typu Mark 5 Pro - w zupełności wystarczy na szczupakowy wypad :) Powodzenia!

Dzięki za radę! Znalazłem już kilku "kandydatów", w tym jezioro Kosen - prawie 12 km kw.
W kwestii silnika: 3 konny silnik mieliśmy w Finlandii. Do Szwecji możemy zabrac 15 konny silnik z Polski i tutaj sie boje, czy nie będzie za duży.



#984 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 23 styczeń 2020 - 21:49

Grzesiek, koniecznie ogarnijcie jakiś spory ponton, będziecie niezależni od miejscowych skorup



#985 OFFLINE   smwrc

smwrc

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Marcin

Napisano 23 styczeń 2020 - 21:52

nie będzie za duży, też z kolegą z forum tam będziemy



#986 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:20

Grzesiek, koniecznie ogarnijcie jakiś spory ponton, będziecie niezależni od miejscowych skorup

Bartek, z tym "ogarnianiem" to nie wiem... Chcę ogarnąć łódkę, silnik, echo i przyczepkę. Jeszcze jak mam kupić ponton to (w sumie na raz) będzie to już przesadą :P 
Dzięki za radę - jak się uda to popytam, czy ktoś ma pożyczyć. No i jeszcze jedna zmiana: może dołączy do nas Hubertus - wtedy on jako stary wyga niech ogarnia miejscówki z fajną łódką. Był tam kilka razy, więc może ma miejscówkę.



#987 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10143 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:22

...i do tego robi świetny "dżem ze świnki" ;)  :D


  • Yelcyn i Byniek lubią to

#988 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:22

Miałem na myśli wyjazd bez zaklepanej chaty z łódką. Ponton łatwiejszy w transporcie, choć łódka na przyczepie ma wyjątkowe walory gigantycznego bagażnika  :P


  • Byniek lubi to

#989 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:24

...i do tego robi świetny "dżem ze świnki" ;)  :D

Tego się boję... Hubert, jego dżemik + mój znajomy Marek (kucharz) a zamiast pontonu, to będę musiał jakąś barkę targać do Szwecji :P


  • BOB lubi to

#990 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:26

Miałem na myśli wyjazd bez zaklepanej chaty z łódką. Ponton łatwiejszy w transporcie, choć łódka na przyczepie ma wyjątkowe walory gigantycznego bagażnika  :P

Nawet jak uda mi się kupić łódkę do czerwca, to z nią nie pojadę :(. W obecnym autku nie mam haka, a jak wiesz w służbówce nie mogę go założyć bez zgody siedemnastu szefów. Jak to w korpo :)



#991 ONLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1784 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:39

To kup samochód z hakiem, łódkę i przyczepę :)

#992 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 styczeń 2020 - 22:49

To kup samochód z hakiem, łódkę i przyczepę :)

Myślałem o tym, ale wtedy braknie na woblera :D 


  • golsyl, Pumba i BOB lubią to

#993 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 23 styczeń 2020 - 23:43

To coś ci się pożyczy   ;)


  • Yelcyn i Pająk 24 lubią to

#994 OFFLINE   AdamCh

AdamCh

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 906 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Adam

Napisano 24 styczeń 2020 - 09:27

Dzięki za radę! Znalazłem już kilku "kandydatów", w tym jezioro Kosen - prawie 12 km kw.
W kwestii silnika: 3 konny silnik mieliśmy w Finlandii. Do Szwecji możemy zabrac 15 konny silnik z Polski i tutaj sie boje, czy nie będzie za duży.

Grzesiek, jak potrzebujesz info na temat Kosen to wal śmiało, byłem tam trzy razy.

Od razu napiszę, że nie jest to jezioro szczupakowe. Wbrew pozorom jeziorko jest spore :) i potrafi tam porządnie dmuchać i fale są spore.

Jak znajdę to wstawię filmik jak pływamy moim Semperem 440.

Dodam też, że zakochałem się w Bolmen, które jest obok, tam wyniki mięliśmy fajne ale trafić tam z pogodą to już sukces :)

W tym roku jedziemy w całkiem inne miejsce, wybrane całkiem przypadkiem :)

Ryby nie są najważniejsze, mam fajną ekipę i już teraz wiem, że wyjazd będzie bardzo fajny :D


  • Yelcyn lubi to

#995 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 styczeń 2020 - 14:58

Przyjrzałem się mapie - fajne to Kosen. Dziwne, że to nie jest szczupakowa woda, bo widać sporo zatoczek, cypli, jakieś wysepki. Choć fakt, że ja bym wolał wodę jeszcze bardziej urozmaiconą.

Ze względu na wielkość, położenie i bliskość Bolmen, to bez pontonu 3,60 i silnika min. 10hp na pewno bym się nie wybierał.

Ja bym jednak na początek typował wody nieco mniejsze i znacznie dalej na północ. Nie lubię presji, stug na brzegu, pomostów i tym podobnych... I lubię w SE łowić szczupaki. Niewielka populacja szczupaka oznacza mniej więcej kilka brań dziennie na osobę. W zaszczupaczonej wodzie w dobry dzień może to być kilkadziesiąt i to wysokie kilkadziesiąt.


  • Yelcyn lubi to

#996 OFFLINE   Yelcyn

Yelcyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 81 postów
  • LokalizacjaKędzierzyn-Koźle
  • Imię:Grzegorz

Napisano 24 styczeń 2020 - 23:50

Grzesiek, jak potrzebujesz info na temat Kosen to wal śmiało, byłem tam trzy razy.

Od razu napiszę, że nie jest to jezioro szczupakowe. Wbrew pozorom jeziorko jest spore :) i potrafi tam porządnie dmuchać i fale są spore.

Jak znajdę to wstawię filmik jak pływamy moim Semperem 440.

Dodam też, że zakochałem się w Bolmen, które jest obok, tam wyniki mięliśmy fajne ale trafić tam z pogodą to już sukces :)

W tym roku jedziemy w całkiem inne miejsce, wybrane całkiem przypadkiem :)

Ryby nie są najważniejsze, mam fajną ekipę i już teraz wiem, że wyjazd będzie bardzo fajny :D

Hej, w pierwszej chwili ucieszyłem się z Twojego komentarza, ale później...
To super móc popytać kogoś kto był tam i to kilka razy. Tylko: nie szczupakowe? Po totalnej porażce jaka miałem na "sandaczowym" jeziorze w Finlandii szczerze mówiąc liczę tylko na szczupaki :)
A szkoda, bo jezioro Kosen było na pierwszym miejscu z tych lokalizacji, które wstępnie wybrałem.
 



#997 OFFLINE   AdamCh

AdamCh

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 906 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Adam

Napisano 25 styczeń 2020 - 11:03

Nie jest tak, że na Kosen nie ma szczupaka. Trochę ich połowiliśmy ale dupy nie urywało i dlatego nastawialiśmy się na sandacze, których w Kosen jest sporo i można się fajnie pobawić.
Z resztą trochę rozmawialiśmy z wędkarzami i potwierdzali oni nasze przypuszczenia. Jakieś szczupaki 90+ z wody wyszły ale to przy trollingu, który zawsze uprawiamy zmieniając miejscówkę.
Na szybko znalazłem filmik z Kosen ale nie ten co chciałem. Fakt, że filmy nie oddają panujących warunków. Tu pogoda była jeszcze znaśna:

Na tym jeziorze fale są jakieś niewygodne 😊 i chcąc płynąć szybko jesteśmy cali mokrzy. W wolnej, dłuższej chwili poszukam filmiku gdzie warunki były jeszcze gorsze 😁

#998 OFFLINE   adamos

adamos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 346 postów
  • Lokalizacjaśląsk

Napisano 25 styczeń 2020 - 11:48

Adam a może powinieneś zająć się żeglarstwem, masz dobrą rękę do wiatrów ;)



#999 OFFLINE   AdamCh

AdamCh

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 906 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Adam

Napisano 25 styczeń 2020 - 13:17

Szczerze, jadąc do skandynawii myślę o wypoczynku. Nie biczowaniu wody od rana do nocy. Ekipa, z którą jadę ma podobne podejście. Nie ukrywam, że ogólnie lubię wodę, nie zawsze muszę łowić, lubię też pływać.
Z wyjazdem do Szwecji bywa różnie i bez odpowiedniego sprzętu można nie popływać 😉

#1000 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15588 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 styczeń 2020 - 14:19

Szczerze, jadąc do skandynawii myślę o wypoczynku. Nie biczowaniu wody od rana do nocy. Ekipa, z którą jadę ma podobne podejście. Nie ukrywam, że ogólnie lubię wodę, nie zawsze muszę łowić, lubię też pływać.
Z wyjazdem do Szwecji bywa różnie i bez odpowiedniego sprzętu można nie popływać

To jam mam inaczej, biczuję wodę od 9:00-10:00 do nocy odpoczywając przy tym.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

1 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    swiniusz