Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2019


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
390 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Greg77

Greg77

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:G
  • Nazwisko:C

Napisano 13 styczeń 2019 - 18:40

Padało ale coś się działo😏

Załączone pliki



#42 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2696 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 13 styczeń 2019 - 22:04

A ja trzecia wyprawa pstrągowa w tym roku i znowu na zero, kolega w tym samym czasie na innym odcinku połowił.
Po trzech wypadach mam na kącie 2 spady, w tym ładnej troci, dwa brania i szczupaczka.
Oraz takie widoki
Załączony plik  IMG_20190112_180709-2340x3120.jpg   135,93 KB   83 Ilość pobrań

Użytkownik Artech edytował ten post 13 styczeń 2019 - 22:05


#43 OFFLINE   Greg77

Greg77

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:G
  • Nazwisko:C

Napisano 14 styczeń 2019 - 13:57

Witam to jeszcze coś dorzucę 😉 C&R

Załączone pliki


Użytkownik Greg77 edytował ten post 14 styczeń 2019 - 14:07


#44 Guest_DAWIDspinn_*

Guest_DAWIDspinn_*
  • Guests

Napisano 15 styczeń 2019 - 09:24

*
Popularny

Udało się otworzyć sezon pstragowy :) Wiele trudu i wysiłku kosztowało mnie zlowienie tej ryby. Odwilż podniosła rzeki i płynęła lodowata woda. Każdy wie jak wtedy jest z rybami. Jednak nie ma tego zlego, wypracowane ryby dają najwięcej satysfakcji :)
Załączony plik  IMG_20190114_135656.jpg   50,81 KB   86 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_20190114_144528.jpg   58,98 KB   84 Ilość pobrań

Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 15 styczeń 2019 - 09:45


#45 Guest_DAWIDspinn_*

Guest_DAWIDspinn_*
  • Guests

Napisano 15 styczeń 2019 - 11:36

Woda była mętna i podniesiona, więc pomyślałem że tylko robaczek podany pod pysk skusi rybę, przynęta więc był Westin Bloodteez i kolor różowy przez mętna wodę ;) Lowielem wiele razy na muchę w takich warunkach, "glajche" dlatego tak mi się skojarzyło i wykorzystałem to w spinningu :)

#46 OFFLINE   Pavel

Pavel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 69 postów
  • Lokalizacjazach - pom, lubuskie, pomorskie, wielkopolskie, kujawsko - pom., warmińsko mazurskie, mazowieckie, podlaskie
  • Imię:Paweł

Napisano 16 styczeń 2019 - 09:30

*
Popularny

Wczorajszy słoneczny dzień. Sporo kilometrów przespacerowane nad niewielką rzeczką ale było warto :)  Przez cały dzień tylko jedno branie i tylko jedna ryba ale za to jaka. Pół metra kropkowanego szczęścia :wub:

Załączone pliki

  • Załączony plik  1a.jpg   90,76 KB   74 Ilość pobrań
  • Załączony plik  2aa.jpg   51,28 KB   74 Ilość pobrań
  • Załączony plik  4a.jpg   143,65 KB   75 Ilość pobrań
  • Załączony plik  5a.jpg   119,66 KB   75 Ilość pobrań


#47 Guest_DAWIDspinn_*

Guest_DAWIDspinn_*
  • Guests

Napisano 16 styczeń 2019 - 15:41

Panowie, nie interesuje mnie reklamowanie żadnej firmy tu na jerbaicie, więc mozecie się odczepić. Nie napiszę więcej na co złowiłem a zresztą mogę też nie wstawiać tu swoich ryb, nie jest mi to w niczym potrzebne, jeśli wzbudza negatywne emocje :) Będę sobie od tej pory oglądał :) Większość pstrągów łowię na handmady, i ta przynęta łowi 90 procent moich ryb, warunki nad wodą spowodowały dobranie takiej a nie innej przynęty i dlatego wpis, choć widzę nie potrzebnie. Nie wiem czy w jakimś innym hobby wystepuje tak "czepliwe" środowisko, na każdym kroku ktoś próbuje Ci przywalić albo Cię zaczepić. Naprawdę strach cokolwiek napisać. Zamieniam się więc w cichego obserwatora i potajemnego klikacza lajków ;)

Pavel świetna ryba!

Ps: Moj zestaw na tym wyjeździe składał się ze sprzętu trzech firm :Shimano, Westin i Mikado, więc z tym lokowaniem produktu trochę się kolega zapędził.

Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 16 styczeń 2019 - 15:46


#48 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 16 styczeń 2019 - 16:27

Koledzy, mam prośbę - jeśli kogokolwiek zżera zazdrość, że inni łowią - niech idzie nad wodę. Siedząc przed kompem życiówki się nie trafi... A jeżeli uważacie, że ta czy inna przynęta "nie jest najlepsza", to na nią nie łówcie. I tyle. Całe szczęście, mnogość wabików jest przeogromna i każdy może wybrać, co zechce. Przymusu nie ma :)

Nie mam też problemu z tym, że ktoś gratisy otrzymał i na nie łowi. Dobry wędkarz przez firmy jest zachęcany do wędkowania na ich produkty. Słabi wędkarze jakoś nie są o to proszeni...

Podsumowując - łówcie, dawajcie zdjęcia, opisujcie swoje wrażenia z nad wody. Oby jak najczęściej, czego szczerze Wam wszystkim życzę :)


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 17 styczeń 2019 - 12:18


#49 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 16 styczeń 2019 - 18:15

Dyskusje o przynetach sa pouczajace.

Szczegolnie dla osob, ktore szukaja wabikow do swoich zastosowan.

Najtrudniej jest zlowic na przynete, ktorej sie nie uzywa. A najlatwiej na ta, ktora sie lowi.

Bez wzgledu na producenta czy rodzaj samej przynety.

 

To sa truizmy, ale chyba niektorzy nie pamietaja o nich.

 

Ja lowie na swoje. Tylko i wylacznie.

Styczniowe podchody za pstragami zakonczyly sie dla mnie . Szybko minelo. Zawsze szybko mija.
Teraz dni sa krotkie, wiec mijaja dni nad rzeka jeszcze szybciej.

 

Pokazalem w tym watku rybe z pierwszego dnia, pokaze z ostatniego.

 

Mieszkaniec glebokiej rynny, dal sie sprowokowac skaczacemu muszysku, ktore to muszysko nurt rzeki przyniosl nad jego glowe. Pewne branie i spokojny jak na pstragi hol na glebokiej wodzie...

 

Dla zainteresowanych : miarka pokazala 58 cm.

 

QK-kH5hhwjvgv6FykHIHNce96Pe6hGCT-e2HLxig

 

Sprzetowo Lamiglas 210 cm, Stella 2500, zylka 0.25 mm i mucha wlasnego wykonania.

 

Pozdrawiam 



#50 OFFLINE   lamiglas87

lamiglas87

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 287 postów
  • LokalizacjaPałuki/WLKP
  • Imię:Radek
  • Nazwisko:W

Napisano 16 styczeń 2019 - 18:37

Dyskusje o przynetach sa pouczajace.
Szczegolnie dla osob, ktore szukaja wabikow do swoich zastosowan.
Najtrudniej jest zlowic na przynete, ktorej sie nie uzywa. A najlatwiej na ta, ktora sie lowi.
Bez wzgledu na producenta czy rodzaj samej przynety.

To sa truizmy, ale chyba niektorzy nie pamietaja o nich.

Ja lowie na swoje. Tylko i wylacznie.
Styczniowe podchody za pstragami zakonczyly sie dla mnie . Szybko minelo. Zawsze szybko mija.
Teraz dni sa krotkie, wiec mijaja dni nad rzeka jeszcze szybciej.

Pokazalem w tym watku rybe z pierwszego dnia, pokaze z ostatniego.

Mieszkaniec glebokiej rynny, dal sie sprowokowac skaczacemu muszysku, ktore to muszysko nurt rzeki przyniosl nad jego glowe. Pewne branie i spokojny jak na pstragi hol na glebokiej wodzie...

Dla zainteresowanych : miarka pokazala 58 cm.



Sprzetowo Lamiglas 210 cm, Stella 2500, zylka 0.25 mm i mucha wlasnego wykonania.

Pozdrawiam

Przede wszystkim graty pięknej ryby , ale czy mógłbyś Danielu pokazac ta swoją muchę i po krótce ja opisać? Oczywiście jeśli to nie tajemnica
Przymierzam się właśnie do robienia takich cięższych much i jestem ciekaw jak inni to robią zwłaszcza jeśli chodzi o dociazanie
Oczywiście mam parę swoich mykow ale może dowiem Cię czegoś nowego

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 16 styczeń 2019 - 20:08


#51 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 16 styczeń 2019 - 18:45

Przede wszystkim graty pięknej ryby , ale czy mógłbyś Danielu pokazac ta swoją muchę i po krótce ja opisać? Oczywiście jeśli to nie tajemnica
Przymierzam się właśnie do robienia takich cięższych much i jestem ciekaw jak inni to robią zwłaszcza jeśli chodzi o dociazanie
Oczywiście mam parę swoich mykow ale może dowiem Cię czegoś nowego

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Nie jest to tajemnica

Pozwolę sobie załączyć link do wpisu na blogu, który traktuje o muchach

http://jerkbait.pl/b...osia-2015-2017/

Nawiązania i zdjęcia much i rozwiązań są również w innych wpisach traktujących o pstrągach.

Pozdrawiam i powodzenia
  • woblery z Bielska, lamiglas87 i Alexspin lubią to

#52 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 16 styczeń 2019 - 20:37

Panowie

Ta ryba to mniej więcej taka przynęta

Jakieś 13/14 cm długości całość





Załączony plik  Screenshot_20190116-203622~2.png   630,99 KB   70 Ilość pobrań

Użytkownik Guzu edytował ten post 16 styczeń 2019 - 20:38


#53 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1803 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 16 styczeń 2019 - 21:11

Danielu czy przy tych najwiekszych nie czujesz braku mocy kija(12lb)?

#54 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 16 styczeń 2019 - 21:18

Danielu czy przy tych najwiekszych nie czujesz braku mocy kija(12lb)?


Andrzeju,

Nie sądzę bym był w stanie ciągnąć Rybę pod prąd. Zawsze staram się zabezpieczyć tył i zejść pod rybę i walczyć na krótkim dystansie.
Duży podbierak też jest po to by w chwili zagapienia gostka, od razu podbierać ;)

Teraz używam żyłki pline cx premium opisanej 8 lb, średnica 0.25 mm.
Ryby holuje się komfortowo i pewnie, hamulec mam mocno ustawiony, wędka zdecydowanie żyje, zanim szpula się obróci :)
Główny problem to dobór wędki z głębokim ugięciem, najlepiej po rękojeść. Sztywny, niepracujący dolnik z zapasem mocy, znakomicie utrudnia szybki i wprawny hol :)
  • Andru77 i korol lubią to

#55 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 17 styczeń 2019 - 08:04

Coś robakopodobnego to podstawa na wyższy stan wody. Dobra wskazówka.


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 17 styczeń 2019 - 12:20

  • Piotr 75 lubi to

#56 OFFLINE   lamiglas87

lamiglas87

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 287 postów
  • LokalizacjaPałuki/WLKP
  • Imię:Radek
  • Nazwisko:W

Napisano 17 styczeń 2019 - 13:15

Dzisiejszy
Nie mierzony ok 45 cm
Oczywiście C&Rf32688f7058444d119b1a8b97e0ca32f.jpg

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

#57 OFFLINE   russian80

russian80

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 933 postów
  • Lokalizacjadarłowo
  • Imię:Radek

Napisano 17 styczeń 2019 - 21:10

Na co kąsnal? :) co za sprzecik uzywasz?
  • lamiglas87 lubi to

#58 OFFLINE   lamiglas87

lamiglas87

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 287 postów
  • LokalizacjaPałuki/WLKP
  • Imię:Radek
  • Nazwisko:W

Napisano 18 styczeń 2019 - 09:32

Na co kąsnal? :) co za sprzecik uzywasz?

IMMWS62L
Stella C3000 SDH
EGI metal 0.5 z fc
I na końcu YODA od A.Lipinskiego

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
  • Guzu, russian80 i michal7709 lubią to

#59 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 19 styczeń 2019 - 10:44

*
Popularny

 Dawno nieodwiedzana rzeka od kilku dni nie dawała  spokoju. Co rusz układałem w głowie plan dezercji który w końcu udało się zrealizować. Plusowa temperatura oraz topniejący śnieg nie wróżyły spektakularnych efektów ale nie miało to większego znaczenia, czasem wystarczy spacer z wędką, podczas którego można na spokojnie zobaczyć jak rzeka się zmieniła i gdzie warto skupić uwagę podczas kolejnych wypraw. Zdziwienie było duże, kiedy już w pierwszym podaniu jiga pod niewielkie podmycie nastąpił agresywny atak. Nieduży grubasek szaleńczo kręci bączki i próbuje pozbyć się kłującego natręta. Ostrożnie wypinam go w wodzie i po cichu podchodzę kilka metrów wyżej. Kilka podbić, stop . Kilka razy powtarzam i pod nogami znów mocne przygięcie szczytówki, złota plama energicznie potrząsa pyskiem i niestety się odpina, szkoda bo ten już był fajniejszy. Rzeka robi się coraz bardziej wymagająca, co rusz plątanina gałęzi, tych nad wodą jak i pod powierzchnią. Moje obawy co do słabej aktywności ryb okazały się bezpodstawne, pstrągi ewidentnie były na chodzie, dodatkowo na tym fragmencie rzeki były już w dobrej formie i z zaokrąglonymi brzuszkami, co mocno mnie ucieszyło.

Każde kolejne miejsce wymaga myślenia, bo podać przynętę to jedno tylko co z tego kiedy nie można operować wędką i unieść jej do góry ? Niestety z tego powodu często muszę odpuścić, choć jestem przekonany, że muszą być one zamieszkałe przez ryby.

Zimowe potokowce zaskakują, często zgarniają przynętę w pierwszym rzucie, często też prowadzoną szybko z prądem. 

Kiedy w następnej "przecince" wychyliłem szczytówkę byłem przekonany, że pstrąg zgarnie cierniczka bez zastanowienia. Około dwudziesty rzut w punkt, pod powalone w poprzek rzeki drzewo i gruba już ryba zaczyna szaleć, kotłując się na powierzchni. No ten potrzebował trochę czasu do namysłu zanim postanowił zaatakować, dlatego kolejne miejsca obławiam wolniej i staranniej.

W pewnym momencie, wczołgując się niemal przez wąski szpaler niewielkich drzew staję nad pięknym i głębokim przewężeniem. Obławiam obiecujące podmycie powyżej mnie, niestety bez odzewu. Kilka rzutów pod zatopione gałęzie poniżej też nic nie dają.

Dzwoni kolega, przestaję zwijać i kładę jiga na dnie. Rozmawiamy a ja przypominam sobie o przynęcie. Kilka podbić pod nogami i coś wygina wędkę niemal po rękojeść, rozłączam się i próbuję na granicy wytrzymałości sprzętu odciągnąć pstrąga od plątaniny korzeni spod której wyskoczył do przynęty. Ryba w szalonych młynkach pokazuje się na powierzchni, to piękny samiec. Niestety wbija się w brzeg na którym stoję, zostawiając jiga w korzeniach. Przez moment analizuję sytuację i zastanawiam się co poszło nie tak i cóż, nie da się ponad półmetrowej ryby w kilka sekund wprowadzić do podbieraka, jeśli nie jest dobrze wcięta to takie sytuacje się zdarzają i tyle.

Czerpię przyjemność z tego dnia, bo po pierwsze jestem sam nad rzeką a podczas uganiania się za potokowcami jest to bezcenne, po drugie ryby ewidentnie żerują i dają sporo emocji podczas holu.

Jeszcze kilka zakrętów, kilka ładnych ryb w kropki i postanawiam wracać. Okazuje się, że zimowe pstrągi to nie zawsze wymizerowane i anemiczne ryby, czasem nawet w zimie zdarza się wiosna  ;)

Załączony plik  DSC01931_jzzpl.jpg   77,72 KB   67 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01939_jzzpl.jpg   54,1 KB   62 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01946_jzzpl.jpg   46,13 KB   67 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01949.jpg   62,67 KB   63 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01936_jzzpl.jpg   65,39 KB   61 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01959_jzzpl.jpg   46,43 KB   67 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01953.jpg   74,34 KB   66 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01943_jzzpl.jpg   57,92 KB   67 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC01956_jzzpl.jpg   58,5 KB   67 Ilość pobrań

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"              :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 21 styczeń 2019 - 11:08


#60 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 25 styczeń 2019 - 17:07

*
Popularny

Wątek obumiera.

Z mojej strony taka propozycja reaktywacji.
Styczniowe 67 cm
Ryba z płytkiego , skalnego tarasu.
Wypracowana w południe krótkiego styczniowego dnia.
Biała mucha i branie na kilku metrach linki.
Resztę widział tylko wędkujący.

Lamiglas + Exist + pline 0.25.

Pozostałe to drobiazgi ;)



Załączony plik  Screenshot_20190125-230414~2.png   1,07 MB   65 Ilość pobrań




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych