Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

klenie, jazie na zimno


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3199 postów

Napisano 30 grudzień 2006 - 23:36

Witam,
Jako, ze nie łowiłem nigdy tytułowych gatunkow ryb w zimę to mam pytanie do doświadczonych jak sie za ten temat zabrać. Skoro mamy tak ciepłą zimę to chętnie pochodzę, jeszcze za w/w gatunkami ryb.
Bedę łowił wylacznie w małych i srednich rzekach oraz kanałach łączących jeziora z rzeką Wartą w okolicach Poznania. Jakie przynety powinienem zastosować oraz w jakich miejscach i w jaki sposób zaprezentować je rybą. Bedę wdszieczny za pomoc
pozdrawiam jerzy :D

#2 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 30 grudzień 2006 - 23:48

skoro w malych ciurkach, to tak samo jak latem, male woblery prezentowane prawie na powierzchni, ryby nadal stoja w takich miejscach jak nawisy galezi, za kamieniami, pniakami i filarami mostkow, w sumie sa nadal stosunkowo latwe do zlowienia

jezeli masz troche mocniejszy uciag to male hornety i ugly ducklig powinny pozamiatac prowadzone wachlarzem w skos uciagu
jezeli ryby stoja bezposrednio pod galeziami, na spokojnej wodzie to precyzyjne rzuty i tylko czekac na znak ryby, delikatne wprawienie woblera w wibracje powinno skusic szybko jakiegos kabanka

jeziorowe klenie odeszly w sina dal i trudno im sie teraz dobrac do skory, stoja relatywnie gleboko i czekaja na cos wiekszego, duze hornety sa bardzo dobra przyneta na takie sytuacje

#3 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3199 postów

Napisano 30 grudzień 2006 - 23:58

dzięki Pitt,
planuję poważną wyprawę nad rzeczkę o szerokości 15-20m o dość wolnym ciągu, ale z licznymi zakretami i przeszkodami w środku nurtu. Mam tu na mysli zwalone przewa, jakieś pniaki itd. Latem skutecznie lowilem te ryby ( tak naprawde wylacznie były to klenie) na małe wiróweczki w stylu dragon nimfa czy aglie 2. Teraz jednak jakoś nie wierzę w skuteczność. czy jest sens brac nad wodę większe i głebiej scodzące woblery? jak np perch 8F albo 7cm shadrapy głebiej schodzące.
ponizej wabiki jakie zamierzam wziąć nad wodę.


.
JW

Załączone pliki

  • Załączony plik  0001.jpg   68,05 KB   559 Ilość pobrań


#4 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 31 grudzień 2006 - 11:05

Podpisuje się pod @Pittem, ja dodał bym jeszcze małe gumki do 5cm, głęboczki czasami łatwiej nimi obłowić. Na mojej rzeczce o szerokości 5-8m przeważnie wobki wystarczają, ale mam kilka miejsc gdzie jest głębiej, a do woblera nic nie rusza, wtedy mała gumka potrafi wydłubać opornego klonka ( zazwyczaj 38+). Obrotówek w zime nie stosuje- brak dobrych wyników- ale w zime, w tym roku może być inaczej :mellow: . Co do większych woblerów,zawsze 2-3 szt. mam w pudełku one też czasami potrfią poprawić mi chumor.

#5 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 31 grudzień 2006 - 12:16

jezeli chcesz brac wieksze wobki, to raczej smukle modele SDR, cos jak salmo minnow, albo lekkie grubaski typu hornet albo maly shad rap, powyzej 6-7 cm bym nie bral ze soba nic, duzy klen walnie zima na horneta 6 tylko jak bedzie stal gleboko, ryby zerujace przy powierzchni lakomia sie na kleniowy standard

co to za zabawka, ten drugi wobek z lewej? illex?

#6 OFFLINE   mako

mako

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 136 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 31 grudzień 2006 - 12:47

Jerzy czyżbym znał twoją rzekę... :mellow: :mellow:
Jeżeli tak to glapki LD lub Siudaka sprawdzały się tam świetnie..., woda naprawdę urokliwa...

#7 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 grudzień 2006 - 13:14

Ja fuksiarsko sam nie dostałem nigdy hakiem, raz tylko zahaczyłem swoją dziewczynę, ale małą gumka i 0,16 strzeliła od razu. Skończyło sie na gadaniu bo wcześniej ferelną gumkę wbiłem w torbę więc zadzior był zagięty. I to może było by rozwiązanie - na jazio-kleniowe potworki co napadają bezbronnych wędkarzy zaginać zadziory??

Ale spin i tak bezpieczny w porównaniu z muchówką - kiedyś na jakimś yotubie czy innym oglądałem operacje wyciągania pheasant taila z oka kolesia - to dopiero hardcore

#8 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 31 grudzień 2006 - 13:16

Ja fuksiarsko sam nie dostałem nigdy hakiem, raz tylko zahaczyłem swoją dziewczynę, ale małą gumka i 0,16 strzeliła od razu. Skończyło sie na gadaniu bo wcześniej ferelną gumkę wbiłem w torbę więc zadzior był zagięty. I to może było by rozwiązanie - na jazio-kleniowe potworki co napadają bezbronnych wędkarzy zaginać zadziory??

Ale spin i tak bezpieczny w porównaniu z muchówką - kiedyś na jakimś yotubie czy innym oglądałem operacje wyciągania pheasant taila z oka kolesia - to dopiero hardcore

nie pomylily ci sie watki? :mellow:

#9 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 grudzień 2006 - 14:38

:huh: :huh: Sąd to się TUTAJ wzięło??
Miało być w wątku o dźganiu, wyciaganiu, operowaniu i sexy pielęgniarkach.......

#10 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 grudzień 2006 - 14:48

W ramach pokuty za pomylenie wątków - jako że chwilę studiowałem w Poznaniu i jeździłem po okolicy to na klenie polecałbym Wełnę - zrobiła na mnie wrażenie (ponoć sporadycznie trafia się i pstrągal). Na pewno dużo informacji uzyskasz od Taurusa, który był kiedyś na starym WCWI, teraz ma swoją stronę ale jaką :( nie mam pojęcia.

A i nie zapomnij o wzięciu obcęg do kotwic, piłki do metalu, szlifierki kątowej a najlepiej ambulansu i chirurga - jak to było opisane w innym wątku bo klenie to bardzo niebezpieczne zwierzęta.

#11 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3199 postów

Napisano 31 grudzień 2006 - 16:37

@ pitt
tak zgadza sie jedynie bardzo małe przynety interesowały ryby. Jeden klenik zaatakował tonacą alaskę dorado, a drugi małego plywającego buchera salmo. ten ostatni okazal sie idealny na to lowisko. Niestety oba spieły sie przed wycholowaniem. Na większe i głębiej pracujace woblery niebyło brań, podobnie na lekko obciazone gumy. ten wobler o ktory pytasz to YoZuri/duel Dino crank MD 55mm 12g plywający.
@ mako
lowiłem na kanale Mosińskim ponizej zdjęcie
pozdrawiam i życze szampańskiej zabawy :lol: :lol:


Załączone pliki

  • Załączony plik  oo2.jpg   74,16 KB   464 Ilość pobrań


#12 OFFLINE   mako

mako

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 136 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 31 grudzień 2006 - 16:52

No to pomyłka, byłem pewien że piszesz o Wełnie :wacko: ,polecam jeżeli chodzi o klenie to jest to fenomenalna rzeka. :mellow:

#13 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 01 styczeń 2007 - 19:46

Twoje pytanie dotyczyło jazi i kleni, małe gumki zima-wiosna na jazie- klenia mi również nigdy na gume nie udało się skusić :( , te gumy to małe twistery fluo i perła, chociaż mój największy padł na motor-oila 7 cm jaż 67cm :mellow: , ale to było dobre 8 lat temu

#14 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 02 styczeń 2007 - 21:18

upss, sorry Embarassed ale to 57cm oczywiście

#15 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 02 styczeń 2007 - 22:29

upss, sorry Embarassed ale to 57cm oczywiście

Eee, daj spokój. Osiem lat temu mogłobyć i 67 :mellow:

#16 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3199 postów

Napisano 02 styczeń 2007 - 22:33

taż jestem w stanie w to uwierzyć, w 93 trafilem kilka okoni powyrzej 2,2 kg a dziś z 1kg sie cieszę. Myślę pablom, zetwó jaz to miał nawet 70 cm :lol: :lol: :lol:

#17 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 02 styczeń 2007 - 23:00

Ja miałem bardzo dobre wyniki na 5cm rybkę banjo - łowiłem na Wiśle, w miejscu gdzie skały z pod Wawelu schodzą blisko wody (jak się idzie nadwiślanym bulwarem robi się trochę wąsko) i stamtąd ok 50m w dół rzeki wychodzi coś +- ostroga z kamieni - jak jest wysoka woda tak z 10cm do murku albo i nawet wylewająca na asfalt to za tym kamieniskiem stawały klenie. Największy tam złapany miał 52cm i pewno zdążył podrosnąć :D(miał z 5 lat :mellow: ). A rybka banjo nadal jest jedną z ulubionych przynęt - jedyną główkę na nia skusiłem <_< .

#18 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 03 styczeń 2007 - 08:49

te 67 to wpływ sylwestowo-noworocznych napitków :lol: :lol: :lol:, niestety był to tylko przyłów, nastawiałem się na inne ryby, był to najpiękniejszy wypad wędkarski w życiu. Dzień wcześniej okoń w granicach 40cm, a następny poranek okazał się najbardziej uroczy, zakręt pięknej rzeki, przykosa, tuż za przykosą dół ze zwalonymi drzewami, kawłek dalej zatopione trawy i za nimi głęboka rynna, a to wszystko w zasięgu spiningu bez poruszania się z miejsca. Piękny zamglony poranek, kawa na wyspie, no i ten jaż, a w następnym rzucie uwiesił się sumek, też medalowy, tyle go widziałem co przewinoł się na rancie przykosy. Potem przyszła pycha i myślałem że złapanie ryby medlowej to nie jest problem. No i do dziśiejszego dnia łapie takie pod medal :wacko: :wacko: :wacko:

#19 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2007 - 09:15

Na takich rzeczkach to ja łowie na przepływankę z białymi robakami- o ile nie jest zaliczana do krainy pstrąga i lipienia rzecz jasna :D. A jak nie to zawsze stosuje Hornety Deep runer w dołkach i płytko schodzące. Często bywa skuteczna mała obrotówka. Kilka razy zamiast klenia trafił mi się wcale ładny okoń. :D

#20 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 04 styczeń 2007 - 09:25

tak tylko że ja mówiłem o Pilicy, jakieś 10-12 km przed końcem biegu, a ten dołek miał minimum 3,5m :mellow: