Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2020


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
329 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   ORKA

ORKA

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • Lokalizacjasarnów
  • Imię:grzegorz

Napisano 14 lipiec 2020 - 18:19

Raptor 10 od Tommiego w akcji .
01c5e566-32b9-4c62-a86e-7ec61b.jpg

#142 OFFLINE   ORKA

ORKA

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • Lokalizacjasarnów
  • Imię:grzegorz

Napisano 14 lipiec 2020 - 18:22

900d4fc4-29d3-471a-8835-9c07b9.jpg

#143 OFFLINE   ORKA

ORKA

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • Lokalizacjasarnów
  • Imię:grzegorz

Napisano 15 lipiec 2020 - 12:29

ac606ac7-a8b6-475d-a5c3-736bde.jpg

#144 OFFLINE   kanu

kanu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 185 postów
  • LokalizacjaRadwanice, Dolnośląskie
  • Imię:Piotr

Napisano 15 lipiec 2020 - 14:06

Odrzańska rapa na wobler Andrzeja Lipińskiego.

Załączone pliki



#145 OFFLINE   osiemnastak

osiemnastak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Marek

Napisano 15 lipiec 2020 - 16:17

Bolo po zmianie kilku wobków wreszcie siadł, i to bardzo agresywnie z fontanną wody.

Załączone pliki



#146 OFFLINE   jarek76krk

jarek76krk

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 46 postów

Napisano 16 lipiec 2020 - 10:04

@ORKA

 

Ryby z Rożnowa?



#147 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:15

Wszystkie tegoroczne wyprawy boleniowe uskuteczniałem a to z łajby czy pontonu, do tego kilka razy z wiślanych burt czy opasek.

Dzisiaj w końcu, po raz pierwszy w tym sezonie udało mi się zwodować pływadło.  Łowienie rap z "dętki" jest dla mnie, pomimo braku wielu wygód czymś za czym tęskni się w okresie jesienno - zimowym. 

Wypłynąłem tuż po wschodzie słońca, w asyście kilkudziesięciu łabędzi  :)  Tafla zupełnie gładka i tylko gdzieniegdzie drobne uklejki znaczyły ślady na powierzchni. Wpatrując się w wodę jednocześnie nasłuchuję charakterystycznych boleniowych strzałów i cmoknięć.

Niestety nie dzieje się zupełnie nic, mimo tego mam wielką radochę z samego pływania; wiem też doskonale że ryby mogą w każdej chwili odpalić a godziny ich żerowania na tym zbiorniku są bardzo ruchome. Płynę w miejsce, gdzie wiem że będą z pewnością jednak czy będą chciały żreć to już co innego. Ustawiam się po cichu na granicy zielska w długiej zatoce. Widzę niewielki wir w samym zielsku jednak blisko otwartej wody. Posyłam wysłużoną sterówkę niemal na głowę bolenia, w tym samym momencie woda zaczyna się kotłować a kij wygina wymownie. Rapa wystrzeliła na szczęście na otwartą wodę i po kilku piruetach dookoła pływadła ląduje na moich kolanach. Jednak łowienie z łodzi czy pontonu to zupełnie coś innego, tutaj wszystko czuje się podwójnie, nawet ryby jakoś tak lepiej walczą :)

Kręcę się tu jeszcze chwilę, jednak bez efektu. Płynę tempem spacerowym w kierunku otwartej wody, gdzie kątem oka dostrzegam pierwszy "poważny" kocioł. Maksymalnie daleki rzut i po dwóch obrotach srebrno - złota smuga zabiera przynętę, tuż obok w powietrze wyskakuje drugi podobnej wielkości spłoszony boleń, pewnie szło niewielkie stado. Ryba idzie dość lekko w moim kierunku jednak pod samymi nogami popisuje się salwą wściekłych uderzeń ogonem. Po chwili jest już w podbieraku. Nie jest łatwo zrobić w takich warunkach sensowne zdjęcie, coś jednak udaje się pstryknąć.

Trzymam bolenia za nasadę ogona by doszedł do siebie, fontanna wody i ryba zmyka do siebie. 

Bolki coraz częściej gonią ukleje, nie są to głośne uderzenia tylko solidne, cichutkie wiry z wyskakującą drobnicą. Przez dłuższy czas wszelkie moje starania okazują się bezskuteczne, mam kilka odprowadzeń i puknięć jednak na tym się kończy.

Podczas spływania do brzegu trafia mi się jeszcze bardzo silny, choć niezbyt wielki rapiszon. Wzmagający się wiatr oraz ciemne, burzowe chmury na horyzoncie kończą nieuchronnie dzisiejszą zabawę.

 

 

Załączony plik  DSC05447_Easy-Resize.com.jpg   66,62 KB   35 Ilość pobrań  Załączony plik  DSC05444_Easy-Resize.com.jpg   57,72 KB   35 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC05442_Easy-Resize.com.jpg   35,66 KB   36 Ilość pobrań  Załączony plik  DSC05458_Easy-Resize.com.jpg   50,29 KB   36 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC05460_Easy-Resize.com.jpg   64,75 KB   36 Ilość pobrań  Załączony plik  DSC05419_Easy-Resize.com.jpg   35,75 KB   34 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                          :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 20 lipiec 2020 - 10:57


#148 OFFLINE   jabadaon

jabadaon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaMałopolska

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:21

Ha, czy pod tymi ogórkami jest mielonka z puszki? Mniam
A rybki i opis zacny 👏
  • Piotr Gołąb lubi to

#149 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:31

Ha, czy pod tymi ogórkami jest mielonka z puszki? Mniam
A rybki i opis zacny

 

Ee tam, zwykły pasztet zajęczy  :)


Użytkownik Piotr Gołąb edytował ten post 16 lipiec 2020 - 17:31


#150 OFFLINE   ORKA

ORKA

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • Lokalizacjasarnów
  • Imię:grzegorz

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:33

@ORKA
 
Ryby z Rożnowa?

tak

#151 OFFLINE   jabadaon

jabadaon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaMałopolska

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:34

Piotr, a ten wobler to Twoja robota?

#152 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 lipiec 2020 - 17:42

Tak



#153 OFFLINE   jabadaon

jabadaon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaMałopolska

Napisano 16 lipiec 2020 - 18:28

Piękny
A w nurcie jak się zachowuje?

#154 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 lipiec 2020 - 19:00

Dzięki, wobler o migotliwej akcji z tendencją do wykładania się na boki.



#155 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1975 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 16 lipiec 2020 - 19:23

Wszystkie tegoroczne wyprawy boleniowe uskuteczniałem a to z łajby czy pontonu, do tego kilka razy z wiślanych burt czy opasek.
Dzisiaj w końcu, po raz pierwszy w tym sezonie udało mi się zwodować pływadło.  Łowienie rap z "dętki" jest dla mnie, pomimo braku wielu wygód czymś za czym tęskni się w okresie jesienno - zimowym. 
Wypłynąłem... (...)


Fajny klimat! Szkoda tylko że na korbę... ;)
  • Piotr Gołąb lubi to

#156 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 lipiec 2020 - 20:12

Woda miejscami pod muchę idealna i od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem, żeby zamiast spina zabrać muchówkę. Kto wie, może następnym razem "korba" zostanie w domu  :)


  • Guzu lubi to

#157 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 17 lipiec 2020 - 08:53

Też rano napompowałem dętkę ;)



#158 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 17 lipiec 2020 - 11:26

Liczac na małe déjà vu z poprzedniego sezonu...

Wybrałem sie nad dobrze znane jezioro.

W poprzednim sezonie na pierwszej wyprawie z poczatkiem lipca, w odstępie paru minut siadły dwie ryby 8=+ nie wspominając o innych bardzo przyzwoitych sztukach, w z tym o potężnej 8+++ z powtórki za pare dni... Ale to juz historia.

Wracając do teraźniejszości...

Tegoroczna wizyta nie była juz tak przypadkowa, wszystkie czynniki atmosferyczne wskazywały na dzień kulminacyjny, zapowiadało sie obiecująco.

Wyruszyłem pełen nadziei, cały czas mając w pamięci ostatnie wypady, które przypominały bardziej masochizm niz sensowne łowinie.

Wieczorem docieram na chyba najbardziej oblegana metę, w jednym z ostatnich rzutów siada wychudzone 76-77cm..

Następnego dnia podczas 2h kulminacji siada kolejne 77 w tym razem juz podpasione, potem 74, 70...

Cudów nie było ale biorąc pod uwagę tegoroczne realia skończyło sie całkiem niezłe.

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                           :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 20 lipiec 2020 - 10:59


#159 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1975 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 17 lipiec 2020 - 11:53

(...)
Wyruszyłem pełen nadziei, cały czas mając w pamięci ostatnie wypady, które przypominały bardziej masochizm niz sensowne łowinie.
(...)


Mi tam generalnie łowienie tych ryb kojarzy się z masochizmem...
  • Guzu, MichałAspiusFishing, jarek76krk i 1 inna osoba lubią to

#160 OFFLINE   jarek76krk

jarek76krk

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 46 postów

Napisano 19 lipiec 2020 - 16:47

Tym bardziej w tym sezonie.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych