Okonie 2022
#61 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2022 - 18:54
- duży, slawito, Zielony i 9 innych osób lubią to
#62 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2022 - 18:57
Nie ujmuje nic łowcom ale nie podobają mi się takie zdjęcia wypchanych ikra ryb.
- bassy, bert64, oldziu i 5 innych osób lubią to
#63 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2022 - 20:38
Okon powinien mieć okres ochronny.
Nie ujmuje nic łowcom ale nie podobają mi się takie zdjęcia wypchanych ikra ryb.
W niektórych okręgach już ma
#64 ONLINE
Napisano 28 kwiecień 2022 - 17:47
W niektórych okręgach już ma
Chciałeś powiedzieć jeszcze ma. W moim miał, ale zostały tylko wspomnienia.
#65 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2022 - 05:04
Chciałeś powiedzieć jeszcze ma. W moim miał, ale zostały tylko wspomnienia.
Znieśli od przyszłego roku? Bo w zeszłym i w tym mial od połowy marca do końca kwietnia.
- jedin lubi to
#66 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2022 - 08:19
- cobrax i bartosz311287 lubią to
#67 ONLINE
Napisano 29 kwiecień 2022 - 15:47
Witam chłopaki , moim zdaniem tak jak było żadnych uchwał, zmian nie wyszperałem na stronie PZW piła
Mogę się mylić, ale ta uchwała o ochronie okonia była na 2021r.
#68 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2022 - 18:19
Taki skandynawskki stykowiec, co to zdążył się dać ponieść miłości pomiędzy zeszłą niedzielą a wczorajszym piątkiem. Już się wytarły i schudły
Użytkownik Dano. edytował ten post 30 kwiecień 2022 - 18:20
- wujek, Predatorhunter, Biesan i 19 innych osób lubią to
#69 OFFLINE
Napisano 01 maj 2022 - 20:39
Miejsce sprzed dwóch tygodni i dwa kolejne niczegowate okonie. Czuć klimat lasu i przede wszystkim wiosny!
02.jpg 99,2 KB 51 Ilość pobrań
01.jpg 94,16 KB 52 Ilość pobrań
- Artech, skius, Predatorhunter i 22 innych osób lubią to
#70 OFFLINE
Napisano 03 maj 2022 - 21:41
U mnie dziś 14 m/s i nie do końca komfortowo się wędkowało
W sumie dzień na plus, ale mogłoby być nieco przyjemniej. 3 maja, a człowiek w kombi zimowe się wbija jak tylko wybije 16, bo słońce traci moc grzewczą.
Wyspy dziś miały branie
Użytkownik Dano. edytował ten post 03 maj 2022 - 21:41
- Predatorhunter, Biesan, slawito i 18 innych osób lubią to
#71 OFFLINE
Napisano 08 maj 2022 - 12:18
Takie wypady lubię najbardziej, a tradycją juz chyba staje się, że trafiają się dobre bonusy
Wyjazd z narzeczoną od tak bez planów. Po prostu żeby nie siedzieć w domu Szybka decyzja, 2 wędki, pudełko gumek, łodka na hak i przed siebie Pogoda pełne słońce, delikatny wiaterek więc będzie relaks. Dodatkowo wybieramy mały zbiornik z właściwie zerową presją (nad wodą jesteśmy tylko my na łodzi i 2 stanowiska na brzegu).
Już w drugim rzucie mam branie i ciężką przyjemną rybę, która spada po kilku metrach. Później przerzucam mnóstwo małych szczupaków - rozmiarowo 40-55cm. Z jednej strony kusi popłynąć na okoniowe miejsca, z drugiej strony coś mnie trzyma tutaj z nadzieją na większego zębatego Większe przynęty nie dają żadnych rezultatów. Wystarczy zejść z rozmiarem na 6-8cm i woda ożywa. Na agrafce ląduje mocno pocięty, pokochany przez szczupaki twister od UpStream - chyba ostatni który został mi w pudełku. Po kilku kolejnych szczupakach ledwo trzyma się główki, aż nagle buum Meeega potężne branie, blisko łodzi. Początkowo hamulec pięknie zagrał, ale rybka idzie lekko więc uznałem, że jakiś mały narwany szczupaczek. Ale jak tylko podjechał do powierzchni, pokazał wielki otwarty pysk w którym nawet nie było widać przynęty, piękne paski i płetwy, wiedziałem, że wyjazd zostaje zaliczony jak mega udany Mega grzecznie daje podebrać się ręką i jeszcze grzeczniej pozuje do fotek. Ostatecznie miarka pokazała 42cm
Dzień skończył się na 29 szczupaczkach oraz jednym jedynym okoniu... Ale za to na tyle przyjemnym, że przyćmił pozostałe rybki.
Sprzętowo:
Qualia XPSJ642UL
Shimano Vanford 2500
Plecionka Sunline
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 08 maj 2022 - 18:16
- Friko, mario, wujek i 37 innych osób lubią to
#72 OFFLINE
Napisano 09 maj 2022 - 16:18
Takie planowane przyłowy z pstrągowego ciurka. Nie największe bo z tego dołka wyjechaly już rybki 39 i 40cm. Najpiękniej wybarwione pasiaki jakie udaje mi się łowic.
Załączone pliki
Użytkownik Predatorhunter edytował ten post 09 maj 2022 - 16:20
- Artech, Mirek*, Zielony i 6 innych osób lubią to
#73 OFFLINE
Napisano 10 maj 2022 - 17:39
Nowy PB 43cm na rippera 12,5cm.
IMG_20220508_082740.jpg 66,14 KB 43 Ilość pobrań
IMG_20220508_082734_1.jpg 72,23 KB 43 Ilość pobrań
- Artech, golsyl, Predatorhunter i 21 innych osób lubią to
#74 OFFLINE
Napisano 17 maj 2022 - 15:24
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
- mario, Artech, maniak i 30 innych osób lubią to
#75 OFFLINE
Napisano 19 maj 2022 - 01:34
20220516_175906_compress47.jpg 78,75 KB 40 Ilość pobrań
received_561777862194155.jpeg 57,63 KB 39 Ilość pobrań
- Artech, golsyl, Predatorhunter i 20 innych osób lubią to
#76 OFFLINE
Napisano 19 maj 2022 - 10:12
Okonie zniknęły... Niestety są wrażliwe na rózne anomalie pogodowe czy zderzające się fronty, a ostatnie dwa dni to skoki cisnienia sięgające 26 hPa.
Zresztą wpływa to tez na mnie, bo są momenty w ciągu dnia że robię się senny.
Pływam po spotach regularnie, skaczę z miejsca na miejsce lecz jedyne efekty od dwóch dni to jakieś stykowe szczupaczki po 50-60 cm albo kilka małych zedzików o wyglądzie makreli czy karguleny.
Wiatr harce wyczynia niczym baletnica w szczycie formy. W ciągu dnia bywają porywy do 12 m/s z południa po to, aby godzinę później była flauta i po to aby kolejną godzinę później duło z zachodu ze stałą prędkością 7 m/s.
Słońce - przynajmniej ono nie zawodzi i świeci namiętnie sprawiając, że dłonie wyglądają jak w szczycie lata, tylko nie wolno podwijać rękawów
Kolejny spot, gdzie wiem że bywają okonie. Czasem jest to stadko trzydziestaków, które dają sporo frajdy, ale są dni kiedy zagoszczą tam większe sztuki. Dziś mam dzień, kiedy mniejsze nie żerują, więc po cichu nadzieja że ta cisza, to nie zerowe żerowanie tylko nieco większe rozrabiają na rewirze.
Napływam na elektryku na adres bacznie wpatrując się w "telewizor" który milczy jak zaklęty. Poza nierównościami na dnie, których się spodziewałem zero oznak bytności ryb.
No cóż i tak sprawdzić trzeba.
Kijaszek do 14 gramów, główka 5 gramów i 4 cale Cannibal Curtail tworzą zestaw pierwszego kontaktu.
Mozolne czesanie wody standardowo zaczynam od półmetrowego kanciku, który się ciągnie na klika metrów. Zaledwie półmetrowy uskok na dnie potrafił mnie mile zaskoczyć niejednokrotnie.
Trzeci rzut - delikatne "pyk" opóźniam zacięcie, bo gumka jak na okonie z tak delikatnym pyk jest sporawa. I siedzi! Opór sensowny zdecydowanie, hol podobny do okoniowego zachowania więc już się zaczynam uśmiechać pod nosem, kiedy już w niedalekiej odległości ryba się spina. Jeszcze za szybko ciąłem i nie połknął zbyt głęboko. Peszek...
Szacowany solidny czterdzistak majestatycznie odpłynął w głąb dosyć ciemnej wody pokrytej korzuchem pyłu z sosny.
Prawie godzina na adresie niestety nie przynosi nawet jednego brania więcej. Przerzuciłem kilkanaście przynęt mniejszych i większych, na lekko i na ciężko ale bez efektów.
No nic. Może były, może poszły, może nieaktywne, może łowić nie umiem a może duży szczupak się kręci w okolicy i na wszelki wypadek ryby sie oddaliły.
Zawsze tych "może" jest wiele, czasem zbyt.
Zmiana adresu i typuję drzewo, które zalega na dnie jakieś 300 metrów dalej - niebezpieczne miejsce, ale zawsze kusi.
Kolejna godzina, dwie utracone przynęty i bez efektów.
No nic, przemieszczam się powoli w stronę jeszcze jednego spota, który sporadycznie bo sporadycznie, ale się czasami odpala.
Kilka rzutów i ręka rybą śmierdzi, ale dwa lekko ponad wymiarowe szczupaczki to też nie był cel. Na okoniówce juz trochę powojowały, co daje frajdę też.
Wracam z przynętą do Cannibala Curtaila na piątce i powoli penetruję kolejne metry spota.
Podniósł się wiatr, woda zafalowała więc liczę że może to własnie ten moment.
No tym razem to nie było delikatne pyk tylko solidne "łup" które nie pozostawia wątpliwości że to rybi atak. Tnę w tempo zatem, bo skoro tak aktywnie uderzył to znaczy, że nie ma przyczajki.
Siedzi i pierwszą sekundę jakby nie dowierza, że trzeba uciekać. Odpala się pełną mocą, ale z racji kijka 10 LB i plecionki o tej samej mocy moge sobie pozwolić na nieco przepychanki.
Ryba walczy do końca, ale ten koniec gdy ląduje w podbieraku jest dosyć szybki w sumie.
Na twarzy radocha, bo widać że "odkurzacz" nie jest maluszkiem.
Szybki pomiar i po wygłaskaniu widzę na miarce 44 cm - to lubię
Fotka i wraca do wody. Kondychy mu nie brak, bo wyjechał sprawnie to i sprawnie wrócił.
Już jest dobry dzień, pomimo że mało ryb to taka jedna sprawia, że dzień zaliczamy do udanych. Przynajmniej ja tak mam
Sprzętowo:
Kijaszek od Hearty Rise Rock‘n‘Force RF-702LL czyli taki badylek do 14 gramów, nie wklejka ale solid tip o mocy 10 lb
Shimano Ultegra 2500
Plecionka Shimano Pit Bull w 4 splotach bo tak lubię
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Ponoć fotki nie widać, to jeszcze dodam stanardowo
20220515_165439.jpg 70,99 KB
44 Ilość pobrań
Użytkownik Dano. edytował ten post 19 maj 2022 - 11:07
- Friko, mario, Artech i 43 innych osób lubią to
#77 OFFLINE
Napisano 21 maj 2022 - 18:31
Załączone pliki
Użytkownik cobrax edytował ten post 21 maj 2022 - 18:32
- Artech, Predatorhunter, Biesan i 18 innych osób lubią to
#78 OFFLINE
Napisano 22 maj 2022 - 09:42
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
- Maciek Rożniata, Predatorhunter, Biesan i 18 innych osób lubią to
#79 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 15:02
Załączone pliki
Użytkownik Andru77 edytował ten post 28 maj 2022 - 15:03
- Maciek Rożniata, Zielony, malinabar i 4 innych osób lubią to
#80 OFFLINE
Napisano 29 maj 2022 - 17:51
W porównaniu do poprzednich zdjęć niby nie ma się czym chwalić, ale taki stykacz z malutkiej rzeczki mnie ucieszył bardzo.
ok.jpg 112,67 KB 34 Ilość pobrań
- saitt, Andru77, jedin i 2 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych