Sandacze 2022
#21 OFFLINE
Napisano 27 lipiec 2022 - 20:37
Mają 91 i 98 oby do 100+ dorosły
- Guzu i MarcinMal lubią to
#22 OFFLINE
Napisano 30 lipiec 2022 - 19:38
Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka
- wujek, Artech, minkof i 43 innych osób lubią to
#23 OFFLINE
Napisano 30 lipiec 2022 - 23:34
Załączone pliki
Użytkownik pablo40404 edytował ten post 30 lipiec 2022 - 23:44
- popper, Artech, minkof i 23 innych osób lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 31 lipiec 2022 - 09:18
Załączone pliki
- Artech, minkof, MaleX i 34 innych osób lubią to
#25 ONLINE
Napisano 05 sierpień 2022 - 08:36
kocur 90cm.
Załączone pliki
- Guzu, mario, Artech i 22 innych osób lubią to
#26 ONLINE
#27 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2022 - 11:29
Postanowiłem w sobotę po pracy wybrać się na nocne klenio-jazie. Zaniosłem już prawie cały potrzebny sprzęt do auta i wróciłem po wędkę i telefon, akurat gdy wkładałem buty zadzwonił telefon. Kolega wracał z gór i postanowił zadzwonić z propozycją wspólnego wypadu na sandacze, natychmiast zmieniłem zamiary i przepakowałem sprzęt. Na miejsce dotarliśmy około 22:00, kilka godzin snu w kamperze i parę minut po czwartej jesteśmy na wodzie. Na pierwszej miejscówce w trzecim rzucie mam mocne kopnięcie, mocno zacinam i po chwili w podbieraku ładuje pierwszy sandacz. Miarka pokazuje równo 65 cm, a wydawał się większy. Na kolejnych miejscówkach mamy jakieś kontakty, ale nie możemy nic zaciąć. Stajemy na ostatniej miejscówce przed spłynięciem na śniadanie, mamy łowić pół godziny i spłynąć na przerwę. Wykonuje ostatni rzut, kilka podbić i jest niebyt mocne pstryknięcie, zacinam za lekko ale ryba siedzi. Na początku holu idzie łagodnie, dopiero przy pontonie zaczyna walczyć. Przez głowę przelatuje mi myśl, że za lekko zaciąłem i ryba spadnie. Ryba ostro nurkuje pod ponton, wyciągając linkę z kołowrotka, mimo dokręconego dosyć mocno hamulca, przeprowadzam ją na drugą burtę od rufy, uważając żeby nie wplątała linki w śrubę. Po chwili na powierzchni pokazuje się piękny sandacz. Wiem, że jest słabo zacięty więc mówię do kumpla, że ma tylko jedno podejście żeby wylądować go w podbieraku. Na szczęście udaje się za pierwszym razem. Ryba jest piękna, już wiem, że to moja życiówka. Daje rybie odpocząć w podbieraku, przygotowujemy się do szybkiej sesji zdjęciowej. Ryba mierzy równo 86 cm i jest ciężka. Wypuszczając sandacza słyszymy z sąsiedniej łódki " szacun panowie! Dzięki za wypuszczenie okazu " dla takich chwil, warto było zrezygnować z nocki z klenio-jaziami
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 sierpień 2022 - 13:22
- Friko, mario, wujek i 45 innych osób lubią to
#28 OFFLINE
Napisano 23 sierpień 2022 - 10:00
U mnie obecnie złote rybki na złote przynęty od Cyprysa
Chyba jeden z ładniejszych kolorów, jakie mogą mieć sandacze.
Nie jest lekko z nimi w tym okresie - krótkie okresy żerowe, ryby zdecydowanie żerują na narybku i to co na zdjęciu to max górny rozmiar przynęt jaki mi obecnie działa. Do kompletu 2g lub 3g obciążenia i toniowe szperanie za łobuzami w okolicy ławic drobnicy. Vert nie bardzo, bo siedzą nawet metr pod powierzchnią, a do dna swobodne 8m
20220818_171919.jpg 70,92 KB
58 Ilość pobrań
2.jpg 149,61 KB
57 Ilość pobrań
Użytkownik Dano. edytował ten post 23 sierpień 2022 - 10:01
- Artech, Sławek Oppeln Bronikowski, Piotrek Milupa i 23 innych osób lubią to
#29 ONLINE
Napisano 28 sierpień 2022 - 10:47
Popularny
Sam sobie koniec mojej wody wykrakałem i tak też się stało . Przez ostatnie lata systematycznie spadała ilość łowionych przeze mnie sandaczy , choć szczęśliwie okazy trafiały się co roku , czym mogłem podzielić się z Wami . Jednak to , co dotknęło te małe sadzawki począwszy od niewyobrażalnej presji na mięso , poprzez fatalnie zmieniającą się strukturę rybostanu w postaci dużej ilości sumów i niewyobrażalnej ilości sumików amerykańskich , aż wreszcie kompletne zaniechanie zarybień uzupełniających powstające deficyty w kurczącej się populacji kolczastych drapieżników dało to , czego właśnie doświadczam .
To absolutnie najgorszy sezon od lat . Pierwszego czerwca melduję się o świcie nad wodą . Łódek niewiele , więc jest dobrze . Moje mety też raczej dostępne , więc radość tym większa . Pierwsza godzina na pusto . Druga również . Nie wiem , co się dzieje . Zero brań i jakichkolwiek kontaktów . Jakieś zapisy na echu pokazują ślady życia , ale bez szału . Wreszcie na jednym z dobrym adresów branie z tych najsubtelniejszych . Tak , jakby leciutka główka spadła na odrobinę twardszy fragment dna . Zacięcie oczywiście spóźnione i przypominające bardziej kolejne poderwanie przynęty z nieco mocniejszym podkręceniem korbą . Ryba masywna i mocna od razu generuje eksplozję wściekłości , waląc łbem na boki i idąc zakosami jak sprinter . Krótka walka przenosi się do podbieraka , gdzie od razu wypluwa przynętę . Miałem naprawdę jedno podejście , które szczęśliwie wykorzystałem . Ryba jest absolutnie piękna , wyśniona i wytęskniona od praktycznie półrocznej przerwy , więc emocje i serca kołatanie towarzyszą mi jeszcze dłuższą chwilę po jej wypuszczeniu . Po godzinie krążenia w rejonie doławiam w tym samym miejscu mało zdjęciowego szczurka i później koniec . Zero brań , zero kontaktów , zero obserwacji jakiegokolwiek życia pod wodą .
IMG_20220601_062759.jpg 59,67 KB 52 Ilość pobrań
Do końca tego dnia ani ja, ani znajomi na innych łódkach nie złowili już nic . Jedna z łodzi w miejscu mocno nietypowym jak na początek sezonu miała trzy ryby z jednego azymutu . I to tyle . Żadnych okazów , smoków i byków nie stwierdzono . Popołudnie zaserwowało za to spektakl upału , ciężkich chmur , kropli opasłych spadających ślamazarnie w promieniach słońca . Cudowne przedstawienie .
IMG_20220602_082957.jpg 33,52 KB 51 Ilość pobrań
Kolejne dwa dni rozpoczęcia sezonu to jedna mała rybka trafiona na płytkim blacie , który przy tym naprawdę dobrym stanie poziomu wody w czerwcu nadawał się do łowienia . Poza tym cisza . Zaglądnąłem w każde znane mi miejsce i nie miałem brania . Nawet przecierki czy innego zawirowania . Na echu czysto i sterylnie . Zniechęcony urwałem się nad rzekę i połowiłem sobie kleników na smużaki . Fajnie , ale inaczej miało to wyglądać .
Czwarty dzień sezonu . Startuję wieczorem . Na miejscówce z otwarcia trafiam znowu niezdjęciową kergulenkę . Ciężkie , ołowiane chmury ustępują miejsca pięknemu zachodowi słońca . Ten widok wynagradza chwilowo smutek porażki ...
IMG_20220604_205334.jpg 34,79 KB 53 Ilość pobrań
Jest już prawie ciemno , kiedy pół do dziesiątej trafiam wreszcie dobrą rybę . Miejsce z tych okazodajnych . Kilkumetrowej szerokości półka twardego wyniesiona o jakieś trzydzieści centymetrów ponad muliste zagłębienie dzielące ją od kolejnego mikro wzniesienia . Trzymam szczytówkę nisko , żeby w resztkach światła po zachodzie widzieć cokolwiek . Skok przynęty jest przez to płaski i subtelny . Ryba bierze z potężnym walnięciem , kiedy zeskakuję w dół na mulisty dołek .Wszystko na krótkim dyszlu tuż przy łodzi . Mam wrażenie , że wyskoczyła do przynęty nieomal spod dna łódki dokładnie w drugą stronę do toru prowadzenia gumy , stąd odczucie uderzenia wręcz podwojone swoją dynamiką . Bardzo mocna i twarda walka nieomal w ciemności . Ryba gruba i kłapiąca paszczęką przez cały krótki czas pobytu na pokładzie . Piękna i zdrowa . Brzegowy świadek zdarzenia wywiózł swoje zestawy w punkt tuż po opuszczeniu przeze mnie mety ...
IMG_20220604_212923.jpg 42,69 KB 53 Ilość pobrań
Od tego momentu przez blisko dwa miesiące systematycznego pływania i szukania ryb na tej wodzie nie złowiłem najmniejszego sandaczyka . Nie doczekałem się brania , kontaktu lub chociażby najmniejszego śladu życia mogącego świadczyć o obecności sandaczy w mojej wodzie . Ilość brzegowych "łowców", ich miasteczek namiotowo-kampingowych , bojek i markerów setek wywożonych zestawów przekroczyła wszelkie granice zdrowego rozsądku . W tym czasie poziom wody na tej płyciutkiej sadzawce osiągnął stan skrajnie niski , dokładając kolejny kamyczek do jej zagłady .
Na przełomie lipca i sierpnia , po kolejnym absurdalnie upalnym dniu , wreszcie odrobina deszczyku o zachodzie słońca daje choćby ułudę ochłodzenia i wytchnienia od gorąca .
IMG_20220714_205027.jpg 30,36 KB 57 Ilość pobrań
I znowu w okolicach 21.30 , na jednym z nielicznych przy tym stanie wody miejsc nadających się do sensownego obłowienia , mam nareszcie branie . Choć branie to raczej zbyt wiele powiedziane . Ot , niemrawy wjazd w przynętę jakby nieco z boku , zacięty równie niemrawie i nieśpiesznie z odrobiną niedowierzania w to , co się właśnie wydarzyło . Skrawek twardej połaci dna przy korycie okazała się stołówką dla fajnej już , odpasionej rybki .
IMG_20220726_212133.jpg 47,47 KB 57 Ilość pobrań
Mamy już koniec sierpnia , więc statystyka tegoroczna dla mnie jest jednoznacznie katastrofalna . Mam tylko cichą nadzieję , że to ja nie potrafię łowić tych ryb, a one żyją i maja się dobrze . Oby .
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 sierpień 2022 - 09:33
- Friko, mario, Sławek Oppeln Bronikowski i 58 innych osób lubią to
#30 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2022 - 11:33
- tost i chlodnica lubią to
#31 ONLINE
Napisano 28 sierpień 2022 - 21:26
Bartek, przepięknie piszesz a to co się dzieje z Twoją woda to suma pewnych zdarzeń. Ten scenariusz zna wiele zbiorników a działania wędkarzy to tylko jeden z powodów tego stanu rzeczy.
Zbiornik się "starzeje" i po "wybuchu" populacji drapieżników następuje zmniejszenie ich populacji aż do momentu kiedy trudno cokolwiek, co ma zęby, złowić. Owszem, można by stan "bogactwa" podtrzymać zarybieniami ale...
Gratuluję pięknych sztuk, pięknych zdjęć i opisów. Pozdrówki
- michał78., malinabar i marienty lubią to
#32 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2022 - 21:59
IMG_20220905_221948.jpg 33,62 KB 84 Ilość pobrań
- mario, popper, wujek i 36 innych osób lubią to
#33 OFFLINE
#34 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2022 - 09:58
Załączone pliki
- mario, Artech, minkof i 23 innych osób lubią to
#35 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2022 - 15:50
Załączone pliki
- mario, Artech, minkof i 24 innych osób lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 22 wrzesień 2022 - 22:07
Załączone pliki
- Artech, minkof, Tomek TJ i 18 innych osób lubią to
#37 OFFLINE
Napisano 22 wrzesień 2022 - 22:21
Piękna rybka-Gratulacje!
- Gadget, PePe. i Tomek St. lubią to
#38 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2022 - 06:51
- PePe. i Dano. lubią to
#39 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2022 - 07:58
Piotrek przyznaj się ! "Psim swędem" udało Ci się jedną rybę złowić, porobiłeś różnych zdjęć i teraz co jakiś czas wstawiasz, twierdząc, że aż tyle łowisz i tylko ludzi denerwujesz.... Ot, żarcik taki...
P.S. Gratuluję psiaków
- PePe. lubi to
#40 ONLINE
Napisano 23 wrzesień 2022 - 18:06
- Czi lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych