Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery i gumy Janusza Widła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3065 odpowiedzi w tym temacie

#2481 ONLINE   Michał.

Michał.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1596 postów
  • LokalizacjaSan Escobar

Napisano 21 wrzesień 2017 - 17:40

Telefon do Janusza :

Zrób mi pięć woblerów

Jakich?

Łownych :D

Mówisz i masz :lol:

Szybko i konkretnie :D 


  • Janusz Wideł lubi to

#2482 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 21 wrzesień 2017 - 22:00

Szybko, to nie koniecznie .Czas realizacji to trzy tygodnie.Ale napewno konkretnie  :D


  • ptr lubi to

#2483 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 22 wrzesień 2017 - 12:34

Dzięki koledzy, że się wypowiedzieliście.

Po krótki zastanowieniu zamówiłem u Pana Janusza płytkie "zaczarowane ołówki" i dodatkową, krótszą płytką sandaczówkę (od przybytku głowa nie boli :-).

Myślę, że do każdej wody trzeba podchodzić indywidualnie. Mając większy arsenał będę miał lepsze porównanie. Zobaczymy jakie będą efekty... którymi nie omieszkam się tu pochwalić ;-)


  • Janusz Wideł lubi to

#2484 OFFLINE   Potamolog

Potamolog

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaPodlaski Przełom Bugu
  • Imię:Marek

Napisano 22 wrzesień 2017 - 19:34

Może i ja dorzucę coś dla potwierdzenia klasy woblerów p.Janusza. 

Druga połowa sierpnia, piękny poranek, Bug. Na końcu zestawu nomen omen "Brzanówka"  no i 3 piękne brzany w ciągu 1 godz. z jednego miejsca 83,65,64 cm. Nic dodać, nic ująć.

Na zdjęciu największa.

Załączone pliki

  • Załączony plik  brzana.jpg   73,34 KB   32 Ilość pobrań


#2485 OFFLINE   Skob.el

Skob.el

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 252 postów
  • LokalizacjaEL

Napisano 22 wrzesień 2017 - 19:39

Toć to GOLD MEDAL ... TAKA WIELKOSC MNIE POWALA.
ZAJZDRASZCZAM I ZAPODZIWIAM

#2486 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 22 wrzesień 2017 - 21:44

Śliczności. :D Odpowiedni wobler w odpowiednich rękach i są efekty. :) "Brzanóweczki" od lat kuszą piękne brzany i jak dotąd nie wymyśliłem nic łowniejszego na ten gatunek. :) Wciągneły mnie w tym roku tak sumy że nie wybrałem się ani razu na brzany  :( Szkoda bo to chyba najfajniejsza ryba łowiona na spining.Lekki kijek  ,mały woblerek i łódz podwodna na końcu zestawu  :)


  • coma lubi to

#2487 OFFLINE   krisspin

krisspin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów
  • LokalizacjaLubuskie

Napisano 27 wrzesień 2017 - 12:05

Dzisiejszy krótki wypad nad wodę i jest foto z  fanem okoni spod ręki Pana Janusza😉. Czekam z niecierpliwością, aż Pan zrobi gumy w rozmiarze 16-18cm. 🎣. Pozdrawiam

Załączone pliki


  • kriskros1981, woblery z Bielska, Janusz Wideł i 1 inna osoba lubią to

#2488 OFFLINE   Ryboman

Ryboman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaWisła
  • Imię:Mariusz

Napisano 27 wrzesień 2017 - 18:13

Załączony plik  widły n.jpg   54,41 KB   31 Ilość pobrań

 

Panie Januszu cukierki z drugiej ręki :P

Proszę o identyfikację.

Pierwszy to "Hiciorek" a kolejne?

 

ps. Taaak wiem że łowne ;)

 



#2489 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 27 wrzesień 2017 - 18:21

Kolejny to zawodniczka i głeboki hiciorek.Ostatnie zdjęcie kiepskie.Nie wiem co to jest.



#2490 OFFLINE   Ryboman

Ryboman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaWisła
  • Imię:Mariusz

Napisano 27 wrzesień 2017 - 18:34

Jest bardzo wygrzbiecony

 

Załączony plik  wob.jpg   52,29 KB   32 Ilość pobrań

 

Załączony plik  wobek w.jpg   57,42 KB   29 Ilość pobrań



#2491 OFFLINE   Ryboman

Ryboman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaWisła
  • Imię:Mariusz

Napisano 27 wrzesień 2017 - 18:37

Ten pierwszy "Hiciorek" jest węższy od znanych mi i lubianych.. ma dokładnie 9mm szerokości (w najszerszym miejscu patrząc od góry).

Pewnie do zadań specjalnych na szybszy nurt?



#2492 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 27 wrzesień 2017 - 20:08

To wygrzbiecone to model brzanówki -kleniówki  z korzenia.



#2493 OFFLINE   Cezarx

Cezarx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 99 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 02 październik 2017 - 05:45

Ostatnie dni w tym roku pięknej pogody trzeba było spędzić nad wodą.

Trafiały się jedynie okonie, a polowałem za sandaczem.

Rzut woblerem do wody i w drugim prowadzeniu trafiła się rybka.

Zdziwiony zobaczyłem na końcu szczupaka. Trafił się na zawodnicza piąteczkę.

Później sobie pomyślałem przecież Brzanówke też rzucałem do wody.

Jak ta rybka odróżnia te woblerki? Pytanie do twórcy, skoro wobler stworzony

do danego gatunku ryby taki właśnie łowi.



#2494 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 02 październik 2017 - 15:28

Każdy z moich woblerów detykowany jest  konkretnemu gatunkowi.Uniwersalność ich sprawia że oprócz gatunków detykowanych bierze na nie większość drapieżników.Np. na brzanówkę łowię najwięcej brzan ale jej prowokująca akcja sprawia że równie chętnie atakują ją klenie,pstrągi ,okonie ,świnki ,leszcze.Kolega łowiący na nie w Angli twierdzi że jest to killerek ta tamtejsze kanałowe  szczupaki.Akurat zawodnicza piąteczka to prawdziwy uniwersal .Złowiłem na nią wszystkie drapieżne gatunki występujące w Polsce.Jest to jedyny maluch do którego zawsze zakładam wolfram.Od wielu lat to mój numer jeden na majowe szczupaki i okonie.Oczywiście na płytkich zbiornikach i rzekach ten model działa cały rok.



#2495 OFFLINE   killer zander

killer zander

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów

Napisano 02 październik 2017 - 20:28

Witam
A czy jest w ofercie woblerek około 12 ~ 13 centymetrów taki co zejdzie około 0,5 metra
Pozdrawiam

#2496 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 04 październik 2017 - 15:53

Mam w ofercie woblery 12 cm.schodzące około metra.



#2497 OFFLINE   pit1982

pit1982

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 434 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Piotr

Napisano 04 październik 2017 - 16:15

Witam Januszu jaki czas oczekiwania na 2 takie zestawy ?

Załączony plik  post-54111-0-59542800-1367924182_thumb.jpg   7,59 KB   33 Ilość pobrań

Załączony plik  post-54111-0-74376400-1367924180_thumb.jpg   7,89 KB   34 Ilość pobrań



#2498 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 04 październik 2017 - 16:28

Trzy tygodnie  :)



#2499 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 562 postów

Napisano 05 październik 2017 - 12:23

Ja też zaliczam się do grona zadowolonych użytkowników Pana woblerów. U mnie wieszają się na nie piękne klenie. Piszę bo mam do Pana pytanie i prośbę. Posiadam kilka Pana woblerów w tym te ze zdjęcia. Nie jestem tak biegły w nazewnictwie modeli ale chciałbym złożyć u Pana kolejne zamówienie - później napiszę na pw. Chodzi mi o wobler 9-10cm, który będzie miał lusterkową pracę (przeznaczenie na sandacza) i będzie pracował w prawie stojącej wodzie a nawet wolniutkiej cofce. Tam gdzie łowie przy opaskach woda potrafi bardzo kręcić. Łowię wyłącznie w nocy.  Posiadam już takie woblery, prace mają pod takie łowienie idealną ale 7cm - na zdjęciu w zielonym oczku. Ten większy zaznaczony czerwonym oczkiem jest właśnie 9cm ale jest zbyt pękaty, ma za dużą wyporność i w czasie powolnego, nocnego zwijania na cofce nie schodzi pod wodę tylko smuży. Nazwałbym go "płytka dziewiątka" ;-)

attachicon.gifWidły.jpg

Reasumując, chodzi mi o wobler:

9-10cm, płytko schodzący, nie pękaty, pracujący przy wolnym ściąganiu w prawie stojącej wodzie lub nawet na wolnej cofce, nie smużący, lusterkujący pod sandacza, uklejopodobny. Czy coś takiego jest do wykonania? Wyszedł niezły koncert życzeń ale zawsze wychodzę z założenia, że pytać warto.

 

Marienty, trochę chyba idziesz w zaparte. Chcesz koniecznie z tych ulubionych swoich miejsc dłubać sandacze. Zapewne tam się kręcą, ale przez tyle Twoich wypraw nie wyobrażam sobie, by w końcu, nawet, jako przyłów przy łowieniu kleni, taki się nie pojawił. To już w lata trzeba liczyć. Trochę zbyt długo to trwa;) Uważam, że powinieneś trochę za nimi pooochooodzić. Uwolnić się od met kleniowych;) Oglądając prezentowane tutaj woblery widzę w nich mega potencjał.  Pewnie nie jednego kolczastego by wyciągnęły z kryjówki. Nie mam dogłębnego doświadczenia z woblerami Janusza. Gdy pierwszy raz się z nimi zetknąłem powiedziałem sobie, że to mistrzowska robota. Ale, jak każdy mistrz, nie do końca wie, czy np. wobler dedykowany brzanom, w czyichś rękach okaże się łowcą szczupaków:) Przypadek w wędkarstwie, to naturalna rzecz, ale ja przychyliłbym się do wypowiedzi kolegi:

Pozwól, że ci trochę pomogę  ;)

Wobler zakreślony na czerwono to wg mnie głowacicowa 8-ka jak ją Janusz nazywa,- jak chodzi o sandacze, to właśnie w nocy na opaskach z kieszonkami czyli pośród małych cofek, spowolnień i spokojnej stojącej wody jest mega-killerem,- przynajmniej u mnie.

Woblery zakreślone na żółto wyglądają na płytkie sandaczowki,- też super "nocnik" warto mieć i jeden i drugi,- na różną prędkość wody.

U mnie działa to tak: woda - niska, wolna lub stojąca -głowacicowa 8-ka...woda płynie (nawet powoli ale płynie) - płytka sandaczówka....woda płynie "normalną prędkością" - reńska 8-ka.

Płytką "sandaczówka" jest wykonywana przez Janusza w rozmiarze 9cm a z pozostałych nie szedł bym w 10cm (próbowałem) 

 

PS

Twoje wyniki zweryfikują porady Twórcy i innych doświadczonych kolegów.

Ja twierdzę wręcz przeciwnie niż moi szanowni koledzy.... (ale zapewne się mylę ;)

Tzn poszedł bym w płytką 7 cm sandaczówkę i 8cm głowacicowy. Zaczarowany ołówek i inne smukłe 9-11cm będą za mało ruchliwe, one potrzebują trochę  nurtu do poprawnej (w sensie naturalnej)  pracy i tego nie da się nadrobić prędkością ściągania bo wtedy wobek idzie zupełnie "nienaturalnie"....

 

Mam zbyt mało woblerów Janusza i w dodatku sięgam po nie tylko w wyjątkowych sytuacjach. Nie zabieram tutaj głosu po to, by czasem nie zniechęcić do posiadania rzeczonych woblerów. Każdy z nas, wędkarzy, powinien kilka mieć w swoim pudełeczku. Tylko, czy "zaczarowany ołówek" pomoże na tej opasce? Marienty, obym się bardzo mylił. Jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy. Piszesz, że łowisz tylko w nocy. Wiem:) Tylko noc bywa czasami dłuższa niż Ty bywasz nad wodą. Czy aby w tym czasie pasiaki się tam stołują? Bywało, że schodziłem z wody o 24 a wtedy dopiero na miejscówki wchodzili inni wędkarze. Wiedzieli, znali godziny żerowania. Taki szczegół, ale... :)

Jako bardzo zadowolony posiadacz kilku woblerów od Janusza, oczywiście bardzo polecam je mieć. Po to, by czasami zrobić pamiątkowe foto z wyprawy i mieć o czym rozmawiać w tym wątku;)

Załączony plik  P1230992_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg   169,79 KB   27 Ilość pobrań Załączony plik  P1240007_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg   182,17 KB   28 Ilość pobrań


Użytkownik jaceen edytował ten post 05 październik 2017 - 12:25


#2500 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 05 październik 2017 - 15:01

Marienty, trochę chyba idziesz w zaparte. Chcesz koniecznie z tych ulubionych swoich miejsc dłubać sandacze. Zapewne tam się kręcą, ale przez tyle Twoich wypraw nie wyobrażam sobie, by w końcu, nawet, jako przyłów przy łowieniu kleni, taki się nie pojawił. To już w lata trzeba liczyć. Trochę zbyt długo to trwa;) Uważam, że powinieneś trochę za nimi pooochooodzić. Uwolnić się od met kleniowych;) Oglądając prezentowane tutaj woblery widzę w nich mega potencjał.  Pewnie nie jednego kolczastego by wyciągnęły z kryjówki. Nie mam dogłębnego doświadczenia z woblerami Janusza. Gdy pierwszy raz się z nimi zetknąłem powiedziałem sobie, że to mistrzowska robota. Ale, jak każdy mistrz, nie do końca wie, czy np. wobler dedykowany brzanom, w czyichś rękach okaże się łowcą szczupaków:) Przypadek w wędkarstwie, to naturalna rzecz, ale ja przychyliłbym się do wypowiedzi kolegi:

 

Mam zbyt mało woblerów Janusza i w dodatku sięgam po nie tylko w wyjątkowych sytuacjach. Nie zabieram tutaj głosu po to, by czasem nie zniechęcić do posiadania rzeczonych woblerów. Każdy z nas, wędkarzy, powinien kilka mieć w swoim pudełeczku. Tylko, czy "zaczarowany ołówek" pomoże na tej opasce? Marienty, obym się bardzo mylił. Jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy. Piszesz, że łowisz tylko w nocy. Wiem:) Tylko noc bywa czasami dłuższa niż Ty bywasz nad wodą. Czy aby w tym czasie pasiaki się tam stołują? Bywało, że schodziłem z wody o 24 a wtedy dopiero na miejscówki wchodzili inni wędkarze. Wiedzieli, znali godziny żerowania. Taki szczegół, ale... :)

Jako bardzo zadowolony posiadacz kilku woblerów od Janusza, oczywiście bardzo polecam je mieć. Po to, by czasami zrobić pamiątkowe foto z wyprawy i mieć o czym rozmawiać w tym wątku;)

attachicon.gifP1230992_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg attachicon.gifP1240007_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

W pełni się z Tobą zgadzam Jacku. Chyba 2,5 roku jeżdżenia na jeden odcinek Odry i tylko jeden niewymiarowy sandacz (a za to mnóstwo pięknych kleni) jest aż nadto wymowne. Ruszę tyłek, pora na nowe rewiry!

Uważam, że na kilkadziesiąt wypadów w godzinach 18:00-00:00 niezależnie od wszystkiego to jakiś pasiasty powinien się uwiesić. Na palcach jednej ręki mogę policzyć wypady kiedy byłem na zero przez te 2,5 roku bo zawsze jakiś ładny kleń się trafił. Może coś w tym jest, że nawet jeśli miejscówka oblegana jest przez klenie to wcale nie oznacza, że inne drapieżniki też tam muszą być.

Na dowód wrzucam dziennego klenia na sandaczową płytką siódemkę (na upatrzonego, uderzył z wachlarza)

Załączony plik  20170523_205621.jpg   72,78 KB   29 Ilość pobrań

Załączony plik  20170523_205705.jpg   57,39 KB   29 Ilość pobrań






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych