Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Trolling - jak ugryźć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1809 odpowiedzi w tym temacie

#981 OFFLINE   Gofer2005

Gofer2005

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 961 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 listopad 2017 - 18:47

Nie ma złych kotwic :P

Załączony plik  20171125_164724-1024x423.jpg   32,38 KB   14 Ilość pobrań
  • Mikki lubi to

#982 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 18:48

...ale czasem zrobienie czegoś od czapy rozwiązuje worek z rybami. Myślę, że wielu wędkarzy do dziś puka się w głowę, jak słyszy o trollingu wirówką nr 8... :)



#983 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 18:49

Nie ma złych kotwic :P

 

Są tylko ryby źle do nich dobrane ;)


  • Guzu i Gofer2005 lubią to

#984 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2315 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 29 listopad 2017 - 18:51

Rozwiązań jak zwykle jest wiele...



#985 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 29 listopad 2017 - 18:51

...ale czasem zrobienie czegoś od czapy rozwiązuje worek z rybami. Myślę, że wielu wędkarzy do dziś puka się w głowę, jak słyszy o trollingu wirówką nr 8... :)


Z pewnością warto sprawdzić różne warianty.
Ale sprawdzanie 3 albo 4 zmiennych równocześnie jest trudne.
Albo może ja nie umiem ;)

#986 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 29 listopad 2017 - 18:56

Fajne rzeczy poruszacie, szacun dla doświadczonych, że nadal mają energię tłumaczyć i chcą zdradzać swoje obserwacje.

 

Co do racjonalnego oceniania wagi zmiennych bym się tylko odniósł, zmiana kotwic w trakcie łowienia po to żeby zmienić charakter pracy woblera to już wg mnie utrudnianie sobie życia, od tego mamy przepastne pudełka. Zmiana kotwic na lżejsze jeśli sprawdzający się wobler schodzi za głęboko i są problemy na wypłyceniach jeszcze jestem w stanie zrozumieć i sam się od tego nie bronię, ale zmiana kotwic do ustawienia pracy podczas trollingowej dniówki to już dla mnie za dużo....może jestem zbyt leniwy  :P



#987 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 18:58

To prawda, że jak nie sprawdzisz systematycznie, to nie będziesz wiedział, czy zejść głębiej, czy płycej, płynąć wolniej, czy szybciej, założyć większą, czy mniejsza przynętę, a może zupełnie inną, a może zmienić miejsce? Pół biedy, jak brań jest w pytę, ale jak są sporadyczne, to konia z rzędem temu, co zmieni wszystko i trafi. Czasem się zdarza. Bardzo pomaga znajomość łowiska.

 

Ja już wiele razy nabrałem się na to, że niby nie biorą, a okazywało się, że coś robiłem źle :)


  • Guzu i Rebel64 lubią to

#988 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 19:03

Fajne rzeczy poruszacie, szacun dla doświadczonych, że nadal mają energię tłumaczyć i chcą zdradzać swoje obserwacje.

 

Co do racjonalnego oceniania wagi zmiennych bym się tylko odniósł, zmiana kotwic w trakcie łowienia po to żeby zmienić charakter pracy woblera to już wg mnie utrudnianie sobie życia, od tego mamy przepastne pudełka. Zmiana kotwic na lżejsze jeśli sprawdzający się wobler schodzi za głęboko i są problemy na wypłyceniach jeszcze jestem w stanie zrozumieć i sam się od tego nie bronię, ale zmiana kotwic do ustawienia pracy podczas trollingowej dniówki to już dla mnie za dużo....może jestem zbyt leniwy  :P

 

Tomku,

Wspaniale jest mieć komfort przekonania, pewności, że wiesz, gdzie stoją ryby. Wtedy można tuningować nawet drobiazgi. Ale faktem jest, że ja raczej zmieniam grubo, np. z Trouta 20 na Pike'a 11, albo Mikołajka na Real Eela. Staram się te tłuste, europejskie france całkiem zaskoczyć, niż perswazją skłonić do brania. Za to w Laponii wszystko jest prostsze: jak nie biorą na pewniaki, to ich tam zwyczajnie nie ma ;)


  • Tomek88 i coma lubią to

#989 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 29 listopad 2017 - 19:08

Tomku,

Wspaniale jest mieć komfort przekonania, pewności, że wiesz, gdzie stoją ryby. Wtedy można tuningować nawet drobiazgi. Ale faktem jest, że ja raczej zmieniam grubo, np. z Trouta 20 na Pike'a 11, albo Mikołajka na Real Eela. Staram się te tłuste, europejskie france całkiem zaskoczyć, niż perswazją skłonić do brania. Za to w Laponii wszystko jest prostsze: jak nie biorą na pewniaki, to ich tam zwyczajnie nie ma ;)

 

Między innymi to miałem na myśli. Pewnie gdybym jeździł na wypady trollingowe nie na 3-4 dni a na miesiąc doszedłbym do animozji związanych z żonglowaniem wagę i kształtem kotwic versus ich wpływ na pracę danej przynęty, ale w zastałych realiach szkoda zwyczajnie czasu na miękką grę i szukam bardziej kontrastowo pamiętając, że to tylko jedna z wielu zmiennych.


  • coma lubi to

#990 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 19:19

BTW, powiem Ci Guzu, jako ciekawostkę, że w tym kraju, do którego wybrałem sie jesienią :) esoxy nie brały prawie wcale na to, na co w zeszłym roku w listopadzie. Gryzły sandaczowe gumki (także w trollu) i smukłe woblerki, jak wiosną :) Ale + był taki, że wiedziałem, w jakim typie miejscówek ich szukać. Stały (france!) w zupełnie innych miejscach, ale o bardzo zbliżonym charakterze. Niby pod górkę, ale nie do końca. Przynajmniej jeden element układanki od razu pasował. Choć faktem jest, że przed wyjazdem miałem jako potwierdzenie przypuszczeń feedback od chłopaków, którzy byli tydzień wcześniej. Mimo to nie trafiłem w pik żerowy i wyjazd zdominowało dłubanie sandaczy. Szczupaki nażarły się kilka dni wcześniej. I bądź tu człowieku mądry :)


  • Guzu lubi to

#991 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 29 listopad 2017 - 19:23

BTW, powiem Ci Guzu, jako ciekawostkę, że w tym kraju, do którego wybrałem sie jesienią :) esoxy nie brały prawie wcale na to, na co w zeszłym roku w listopadzie. Gryzły sandaczowe gumki (także w trollu) i smukłe woblerki, jak wiosną :) Ale + był taki, że wiedziałem, w jakim typie miejscówek ich szukać. Stały (france!) w zupełnie innych miejscach, ale o bardzo zbliżonym charakterze. Niby pod górkę, ale nie do końca. Przynajmniej jeden element układanki od razu pasował. Choć faktem jest, że przed wyjazdem miałem jako potwierdzenie przypuszczeń feedback od chłopaków, którzy byli tydzień wcześniej. Mimo to nie trafiłem w pik żerowy i wyjazd zdominowało dłubanie sandaczy. Szczupaki nażarły się kilka dni wcześniej. I bądź tu człowieku mądry :)


Ciekawa zmiana upodobań o tej samej roku.
Zmiana obfitości jakiegoś pokarmu?
Czy może właśnie ta niższa aktywność przełożyła się na zmianę preferencji ryb ?

Natomiast lokalizacja chyba jest kluczem. Jeśli masz kilka podejść do widocznych w tv zwierząt, to możesz sprawdzić czy to Mikołaja, czy deseczkę albo gumkę:)
Jest jak z nimi gadać... Oby tylko chciały w końcu odpowiedzieć na zadawane pytanie ;)
  • krzysiek lubi to

#992 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 listopad 2017 - 19:35

Nie wiem na 100%. Obstawiam niską aktywność. Nie chciały na duże. Do tego woda schłodziła się w katastrofalnie szybkim tempie (z ok. 12 na 8,5 w ciągu kilku dni). Ale twardo stały w typowych miejscach.


  • Guzu lubi to

#993 OFFLINE   crizz100

crizz100

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1214 postów
  • Lokalizacjamultikonto (@esoxx87, @Marcisio1, @esexlucius)

Napisano 29 listopad 2017 - 20:05

Myślę że w końcu by się ruszyły może dzien czy dwa później

#994 OFFLINE   Marchisio

Marchisio

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 291 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 23:07

Koledzy łowicie cos czy zakończyliście już sezon trollingowy?

#995 OFFLINE   mancio

mancio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów

Napisano 12 grudzień 2017 - 21:15

Koledzy łowicie cos czy zakończyliście już sezon trollingowy?

Do końca to jeszcze lodu brakuje... ;)


  • Pumba lubi to

#996 OFFLINE   Misiek1

Misiek1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 162 postów
  • LokalizacjaMyślenice
  • Imię:Michał

Napisano 14 grudzień 2017 - 23:46

Słuchajcie , pomimo prób ,stawiam pierwsze kroki w trollingu. Pierwsze pytanie żyłka czy plecionka ?Gość w sklepie stwierdził ,że do trollingu tylko żyłka bo plecionka zbytnio utwardza ( usztywnia) mnie przynętę. Dodatkowo z tego smaego powodu  odradzał stosowanie stalek .

Szczerze wolałbym chyba plecionkę bo na moim łowisku jest ogrom zaczepów a nie chce aby miejscowi mięsiarze dowiedzieli się na co łowie (czasem konary wypływają i chodża i wyzbierają przynęty lub co kilka lat woda jest spuszczana z zbiornika i wtedy też chodża i zbierają).

Jeżeli to ustalimy to moglibyście coś doradzić (konkretny model i grubość?)

W tym łowiłem na 0,25 i według była za cienka (namówiło mnie na tą grubość kilka osób w tym właściciele sklepu wędkarskiego) .

 

Dodatkowo po kilku latach zużył mnie się kołowrotek i szukam nowego , wiec i jego możecie polecić.



#997 OFFLINE   Baars

Baars

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • Lokalizacjaokolice Odry...
  • Imię:Wojtek

Napisano 15 grudzień 2017 - 06:15

Kolego , a zadales sobie chciaz troche trudu i przejrzalaes zasoby tego forum, tzn czy szukales watkow dotyczacych trollingu?

Jest tyle ciekawych artykulow, gdzie Koledzy dziela sie swoja wiedza,  doswiadczeniem,  spostrzezeniami i nie tylko....

 

Czy chcesz odpowiedz gotowa na tzw "TACY"?

 

P.S

 

 Skad niby tzw "miesiarze" beda wiedziec ze to akurat twoje przynety - podpisujesz je czy co?

Aha no i jeszcze pozdrow "Goscia"ze sklepu  ;)

 

 

pozdrawiam i zapraszam jednak do lektury...


Użytkownik Baars edytował ten post 15 grudzień 2017 - 06:16


#998 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 grudzień 2017 - 07:48

"Gość" ze sklepu jest od dzisiaj moim guru. Tyle lat tkwiłem w błędach...

A Ty, Miśku, jak nie trollujesz za okoniem z jednej i nie używasz przynęt po 200g z drugiej strony, kup sobie na forum porządną czterosplotową plecionkę 20lb i nie zapomnij o długim, stalowym lub wolframowym przyponie, bo w trollu 8/10 zapiętych ryb to szczupaki (chyba że nie ma ich w danej wodzie - a bywa i tak ;) ). Co do reszty sprzętu: kup taki, na jaki Cię stać. Trolling nie jest zbyt wysublimowaną metodą. I nie bój się czytać, to Cię nie zabije.


  • Guzu i godski lubią to

#999 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 15 grudzień 2017 - 18:34

Słuchajcie , pomimo prób ,stawiam pierwsze kroki w trollingu. Pierwsze pytanie żyłka czy plecionka ?Gość w sklepie stwierdził ,że do trollingu tylko żyłka bo plecionka zbytnio utwardza ( usztywnia) mnie przynętę. Dodatkowo z tego smaego powodu odradzał stosowanie stalek .
Szczerze wolałbym chyba plecionkę bo na moim łowisku jest ogrom zaczepów a nie chce aby miejscowi mięsiarze dowiedzieli się na co łowie (czasem konary wypływają i chodża i wyzbierają przynęty lub co kilka lat woda jest spuszczana z zbiornika i wtedy też chodża i zbierają).
Jeżeli to ustalimy to moglibyście coś doradzić (konkretny model i grubość?)
W tym łowiłem na 0,25 i według była za cienka (namówiło mnie na tą grubość kilka osób w tym właściciele sklepu wędkarskiego) .

Dodatkowo po kilku latach zużył mnie się kołowrotek i szukam nowego , wiec i jego możecie polecić.


Zmień sklep...
  • CLAUDIO i Dano. lubią to

#1000 OFFLINE   MarMilo

MarMilo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaPiaseczno
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:M.

Napisano 15 grudzień 2017 - 23:24


Dodatkowo po kilku latach zużył mnie się kołowrotek i szukam nowego , wiec i jego możecie polecić.

Po kilku latach ???  Ja uważam, że kręciołek po 3 latach czyli zaraz jak minie mu gwarancja nadaje się w większości przypadków do utylizacji. 300-400PLN / 3 lata - chyba więcej na fajki wydajesz lub inne gazety o rybach ? :).
Ja kupuję kołowrotki przebierając je w sklepie - sprawdzam czy odpowiada mi waga, jak się kręci (montuję go w sklepie do wędki i sprawdzam czy nie rzuca na boki itp). Porady są dobre, ale nie w takich przypadkach (to moje zdanie)..






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych