Wiem że Pan lubi to co ja,czyli pracę kołowrotka z wyczuwalnym ciasnym oporkiem . Tak jak Pan pisze może być,choć nie wierzę z całym szacunkiem,że korba lata jak dzika.
Ps. tam się nie ma co dotrzeć,niech Pan nie przesadza.Pod wpływem środków smarnych uszczelniacze po pewnym czasie robią się bardziej miękkie,lub bardziej twarde np. w wyniku długiego zaniedbania czynności serwisowych.Wpływ na to ma również sposób przechowywania kołowrotka (dom ,garaż,piwnica) i związane z tym temperatury.Wiadomo że guma twardnieje szybciej w niskich temperaturach etc.
W zupełnie nowych fabrycznych'13 Stella jest wyraźnie wyczuwalny zwiększony opór w porównaniu do innych kołowrotków.Ale to jest model SW i tak może,a nawet powinno zostać do połowów w morzu. Ale do słodkiej wody i bardziej finezyjnego łowienia można zrobić już inaczej. Tak też było w tym przypadku wspomnianym powyżej,gdzie kołowrotek miał służyć tylko na słodką wodę.
I tu mała dygresja - nabywcy poszczególnych modeli kołowrotków powinni się dobrze zastanowić do czego dana maszynka ma służyć.Moim zdaniem na pewno nie do ozdoby kolekcji.