Arku, powiem Ci jak z mojej strony to wyglądało
nie wypowiem się za innych...kilka lat i kilometrów linki już 14stki przekręcily, w wielkiej teorii sama idea mikromodulu nie wyglądała zbyt apetycznie jeśli postrzegać to z naszego "polskiego" punktu widzenia czyli mentalności że Stella to ma kręcić 100lat i jeszcze najlepiej sprzedać później z 10krotnym zyskiem
W praktyce może zbyt dużo nie podpowiem bo samych gwiazd z 14ego miałem na stole ledwie kilkadziesiąt rozebranych ale top zawsze będzie topem , wszędzie trafiają się lepsze i gorsze egzemplarze , ja osobiście nie spotkałem się z jakimiś wadami czy uszkodzeniami w stellach z tego roku i nie sądzę aby po kolejnych sezonach pojawiały się jakoś nagminnie, 3 konkrety z praktyki mogę Ci jednak już przedstawić, po pierwsze primo to napewno ten rocznik i nie tylko stelli potrafi być dość głośny , po drugie primo mikromodul w moim mniemaniu nie lubi dużych ilości smaru ani też małych ilości gęstych lubrykantow...po trzecie primo ultimo maszynki z nieplasticzanym mikromodulem nie są idiotoodporne i jeśli chodzi o sam serwis i tuningi to wymagający sprzęt bo sporo tam można zepsuć i trzeba mieć też ciut pojęcia o haczykach i bolaczkach jak np. Uszczelka na oporowce. Sama konstrukcja i koncept nie akceptuje druciarstwa i trytytkarstwa, pokazalbym Ci kilka cukierków rozpieprzonych od nowosci po tuningu znanego już nie tylko na jerkbaicie servismena ale nie chce wywoływać gownoburzy. I na koniec napisze Ci to co powtarzam wielu osobom pytającym mnie dlaczego wieszalem psy na 14stce...otóż odpowiedź jest prosta
nigdy nie polecilbym czegoś niesprawdzonego czy czegoś bez jakiejś wiedzy z zaplecza praktyki, czas jednak zdecydowanie umacnia 14stke w rodzinie stelli a miażdżacy aspekt wizualny stawia ja dość wysoko zwłaszcza dzisiaj kiedy estetyka zestawów jest coraz to ważniejsza.