Zalew Sulejowski (Sulejów)
#801 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 16:05
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#802 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 16:10
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
#803 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 16:12
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
#804 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 20:22
W odległości 150m w każdy stronę od slipu w Barkowicach jest przycumowanych kilka jednostek z silnikami powyżej 4kW. Policja nie muszą robić popisòwki i udawać że dba o przestrzeganie prawa. Tych mają na widelcu, a udają że coś robią w tej sprawie. W Bronislawowie jednostki których nie powinno być stoją obok "służb". I co? Nic. Żarty sobie robią takimi nalotami. Zresztą, na małym zalewie plywanie na 50kW, czy na elektryku 34lb to takie samo przewinienie.Znajomy pisał w sobotę przed południem że nie wypuszczają z Barkowic łódek powyżej 4kw a policja szaleje i mandaty się sypią.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#805 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 21:24
Dodam jeszcze że byłem również w ostatnią sobotę na MZ od 5 do 13 i przyznam że nalotu nie widziałem, a łódek na wodzie, wszelkiego kalibru była masa. Chyba, że mnie ominęło jak buszowałem po zatoczkach.
- Rebel64 lubi to
#806 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2018 - 22:06
Zupełnie nie podzielam twojego optymizmu ad zdrowego rozsądku policji. Ok. Fajnie trafiłeś że złamałeś przepisy, przepłynąłeś za rufa policji a ci uznali że "za mało złamałeś przepisy", żeby chciało im się ruszyć za tobą. W pomyśl, że za tydzień zrobisz to samo, a będziesz pewien że nic ci nie grozi, bo przecież się ostatnio udało, a na policyjnej łodzi będzie inna załoga, bardziej gorliwa i nastawiona na mandaty. I co wówczas? Jak się wytłumaczysz? Ja żądam od policji egzekwowania przepisów, a nie wybierania sobie które mają w danym dniu i miejscu działać. Jak policja sobie wymyśla, że ok traktujmy łagodniej ludzi w pewnych okolicznościach, to znaczy że przekracza swoje uprawnienia, bo jest od egzekwowania a nie od uznawania co dziś jest ważna a co nie. Dowodzi również że jest słaba, bo trzeba pamiętać, że właśnie ta policja brała czynny udział w tworzeniu uchwały o SPK, i wówczas nie powiedziała jasno, że powstaje przepis, który w warunkach ZS jest nieżyciowy i sama będzie musiała przymykać oko ja jego łamanie. Durne prawo ale prawo, nie ma uznaniowości policjantów na łódce. Ja nie wpływam na mały zalew, bo nie chce mi się wiosłować. To chyba jest proste. Jak słyszę że policja toleruje pływanie na spalinie i elektryku na małym zalewie to mnie to wk..ia, bo albo jest przepis albo go nie ma. Jestem zwolennikiem podejścia do karania, wg zasady że kara jest wówczas skuteczna jak jest nieunikniona _ nie zaraz 500zl pechowcom, tylko 50,ale każdemu.Szkoda że ustanawia się prawo, które z założenia, przy zachowaniu zdrowego rozsądku, nie jest przestrzegane nawet przez służby do tego uprawnione. Za co przyznam szacunek z mojej strony dla Policji, którą miałem przyjemność obserwować kilka dni temu na wejściu na Mały Zalew. Panowie stanęli sobie za cyplem po lewej stronie i przyglądali się przepływającym jednostkom. Wcześniej przepłynęli kilka metrów obok mnie, wracającego z MZ na elektryku. Mijało ich kilka łódek z silnikami kilkakrotnie przekraczającymi 4 kw i jeśli łódka płynęła z prędkością powiedzmy trolingową, brak było reakcji. Jednak gdy nagle wpadł na MZ gość w ślizgu RIBem, to odpalili koguty i zapewne skończyło się mandatem. Byłem też ostatnio na przystani Fala na MZ i tam wiele łódek ma silniki naprawdę duże i wypływają stamtąd "pyrkajac" powoli. Też nie widziałem interwencji, a wystarczyłoby podjechać pod wylot kanału z Fali i trzepać mandaty. Mam nadzieję że właśnie taki zdrowy rozsądek wygra i Zalew będzie spełniał i funkcję rekreacyjną, a przyroda przy takim sposobie użytkowania Zalewu, też na pewno nie ucierpi.
Dodam jeszcze że byłem również w ostatnią sobotę na MZ od 5 do 13 i przyznam że nalotu nie widziałem, a łódek na wodzie, wszelkiego kalibru była masa. Chyba, że mnie ominęło jak buszowałem po zatoczkach.
Zresztą jako użytkownik wody jak poważnie ich traktować, jak sami sobie ustalaja poziom łamania przepisów, który skłania ich do interwencji, to jak by od czasu do czasu pozwalali łowić na 3 gruntówki.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#807 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2018 - 06:52
... Ja żądam od policji egzekwowania przepisów, a nie wybierania sobie które mają w danym dniu i miejscu działać. Jak policja sobie wymyśla, że ok traktujmy łagodniej ludzi w pewnych okolicznościach, to znaczy że przekracza swoje uprawnienia, bo jest od egzekwowania a nie od uznawania co dziś jest ważna a co nie. ....
Nie wiem w jakim stopniu Policja uczestniczyła w ustaleniu tego prawa, jesli brała w tym czynny udział, jak piszesz, to jest to chore, jednak nadal twierdzę że zdrowy rozsądek tej załogi mi osobiście się podobał. Z resztą w życiu codziennym, wielu z nas liczyło nie raz na uznaniowość Policji, po zatrzymaniu przez Drogówkę. Czy uznaniowość na drodze jest ok, a na wodzie nie?
....
Durne prawo ale prawo, nie ma uznaniowości policjantów na łódce. Ja nie wpływam na mały zalew, bo nie chce mi się wiosłować. To chyba jest proste. Jak słyszę że policja toleruje pływanie na spalinie i elektryku na małym zalewie to mnie to wk..ia, bo albo jest przepis albo go nie ma. Jestem zwolennikiem podejścia do karania, wg zasady że kara jest wówczas skuteczna jak jest nieunikniona....
"Durne prawo ale prawo" z tym się akurat nie zgodzę. My jako korzystający z tej wody nie mamy możliwości uczestniczenia w ustalaniu prawa i teraz takie małe obywatelskie nieposłuszeństwo zwróci uwagę tworzącym prawo na jego nieżyciowość. Wprost nie chce mi się wierzyć, ale wygląda na to że wprowadzający prawo nie pomyśleli o jego skutkach, że w sumie wyłączyli Zalew z użytkowania.
Ja też jestem za nieuniknioną karą po złamaniu przepisów, bo tak jak piszesz, tylko takie prawo działa. Ale niech to będzie prawo mądre, niech będzie widać że wprowadzone przepisy mają uzasadnienie i są przemyślane, bo na tą chwilę wprowadzono chaos i jestem pewien, że połowa ludzi nie wie że pływanie na elektryku po MZ jest łamaniem prawa. Ja do wczoraj też nie wiedziałem.
#808 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2018 - 07:09
To urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego przy zgodnej akceptacji okolicznych gmin stworzyli obowiązujące ramy prawne - bo my, wędkarski świat - tradycyjnie nie uczestniczymy w procesach decyzyjnych, ograniczając się do nieprzytomnych roszczeń po czasie. Tak przy okazji.. i do kompletu - słyszałem nieoficjalna opinię krążącą wśród decydentów oraz wędkarzy , że duże silniki bardzo pomagają w walce z zakwitami..
#809 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2018 - 14:55
Jaki jest taryfikator mandatów?
Jak będę płynął w strefie "1" na silniku 30KM (nieważne czy pyrkał z prędkością trollingową czy zasuwał w ślizgu) to jaki mandat mi grozi?
Generalnie żenada, ręce opadają...
Zarząd Zlewni w Piotrkowie Trybunalskim nie potrafi udzielić informacji jak uzyskać pozwolenie wodno prawne na pływanie z silnikiem pow. 10kW (zgodnie z Nowym Prawem Wodnym), ale za to Policja wie jak wlepiać mandaty.
Użytkownik pepe_79 edytował ten post 12 lipiec 2018 - 14:59
#810 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2018 - 17:31
Jaki jest taryfikator mandatów?
Jak będę płynął w strefie "1" na silniku 30KM (nieważne czy pyrkał z prędkością trollingową czy zasuwał w ślizgu) to jaki mandat mi grozi?
Generalnie żenada, ręce opadają...
Zarząd Zlewni w Piotrkowie Trybunalskim nie potrafi udzielić informacji jak uzyskać pozwolenie wodno prawne na pływanie z silnikiem pow. 10kW (zgodnie z Nowym Prawem Wodnym), ale za to Policja wie jak wlepiać mandaty.
Z tego co se dowiedziałem to zezwolenie nie każdy może dostać ponieważ wydawane są tylko i wyłącznie dla służb takich jak WOPR czy Policja lub dla organizatora zawodów wędkarski itp. Tak informację dostałe w PZW Piotrków Tryb.
#811 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2018 - 20:36
Jeżeli okaże się to prawdą, to współczuję wielu chłopakom, którzy mają przy swoich łódkach silniki mocniejsze niż 10kW
Nie chce mi się wierzyć, aby tak było naprawdę ...
Może ktoś to potwierdzić?
pzdr
#812 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2018 - 22:25
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#813 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2018 - 19:22
To urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego przy zgodnej akceptacji okolicznych gmin stworzyli obowiązujące ramy prawne - bo my, wędkarski świat - tradycyjnie nie uczestniczymy w procesach decyzyjnych, ograniczając się do nieprzytomnych roszczeń po czasie. Tak przy okazji.. i do kompletu - słyszałem nieoficjalna opinię krążącą wśród decydentów oraz wędkarzy , że duże silniki bardzo pomagają w walce z zakwitami..
A kogóż to masz na myśli mówiąc "my"
My, czy też może nasi przedstawiciele z zarządów okręgów? To po co oni tam są? Kasę pobierać co miesiąc?
To ostatni chyba rok, że wykupiłem znaczki...
Najwyższa pora, żeby padł ten ostatni postsocjalistyczny twór (potwór)
#814 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2018 - 19:02
Nie wiem o co chodzi ale dziś od stanicy w Barkowicach Mokrych aż po tamę zasuwały łodzie z silnikami bynajmniej nie po 10 kw po między tymi łodziami pływała swobodnie Policja na swojej łajbie nie robiąc sobie nic z tych dużych motorówek które pływały na pełnej mocy pomiędzy żaglówkami,
#815 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2018 - 19:08
Na małym Zalewie wczoraj też śmigały spaliny w trolu,nawet z kosiarką się gość znalazł.Jest jakiś z zbiorowy pozew na tą ustawę może dlatego nie dają mandatów,sam nie wiem.Nie wiem o co chodzi ale dziś od stanicy w Barkowicach Mokrych aż po tamę zasuwały łodzie z silnikami bynajmniej nie po 10 kw po między tymi łodziami pływała swobodnie Policja na swojej łajbie nie robiąc sobie nic z tych dużych motorówek które pływały na pełnej mocy pomiędzy żaglówkami,
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
- Castpol lubi to
#816 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2018 - 11:44
Policja ma strajk i nie dają mandatów teraz...
- Castpol i pikeft lubią to
#817 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2018 - 13:56
Byłem wczoraj o po południu od 17- 21 pływajac za sumem w trollingu ale żadnego efektu .Ogółnie kilka osób które spotkalem narzekało na brak brań .Masa owadów które wyroiły się dokuczając szczególnie przy włączonym swietle. Słabo ogólnie i tyle .Pozdrawiam.
#818 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2018 - 18:48
Byłem wczoraj o po południu od 17- 21 pływajac za sumem w trollingu ale żadnego efektu .Ogółnie kilka osób które spotkalem narzekało na brak brań .Masa owadów które wyroiły się dokuczając szczególnie przy włączonym swietle. Słabo ogólnie i tyle .Pozdrawiam.
Można powiedzieć, na Sulejowskim bez zmian.
A my tu gadu, gadu o złych silnikach, co nam szumią i ciszę zakłócają - na co nie mamy żadnego wpływu.
A może bardziej byśmy wspólnie tematem zarybienia Zalewu się zajęli, jakieś kontrole zarybień? Czy jest coś takiego w ogóle możliwe?
Chyba, że wszystkiemu sumy są winne...
- Gad1979 lubi to
#819 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2018 - 20:18
Można powiedzieć, na Sulejowskim bez zmian.
A my tu gadu, gadu o złych silnikach, co nam szumią i ciszę zakłócają - na co nie mamy żadnego wpływu.
A może bardziej byśmy wspólnie tematem zarybienia Zalewu się zajęli, jakieś kontrole zarybień? Czy jest coś takiego w ogóle możliwe?
Chyba, że wszystkiemu sumy są winne...
Kiedyś pytałem o kontrolę zarybień, z informacji jakie dostałem wynikało że może nie tyle co kontrolować ale pomoc w zarybieniu jest mile widziana, problem w tym że zarybienia mino wyznaczonych dat nie koniecznie mogą się w tym terminie odbyć jest to związane z pogodą jaka będzie w dniu zarybień w dni słoneczne upalne transport ryb jest wysoce ryzykowny dlatego w takie dni zarybienia są odwołane, po drugie zarybienia są wykonywane w dni powszednie kiedy normalni ludzie są w pracy więc ciężko będzie się zgrać.
#820 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2018 - 17:26
Paweł, to takie gadanie z minionej epoki.Że pogoda słoneczna, że wiatr z niewłaściwego kierunku, że gruszki na wierzbie się pokazały.
Mamy internet, mamy komórki, mamy pocztę pantoflową...
Dziś nie? to co za problem, żeby podać przybliżoną datę kiedy będzie.
Nie ma kontroli nie ma efektów...
Sumy... pewnie, że sumy są winne. Chorery szystko zeżrą, nawet pijanego wędkarza jak do wody wpadnie... Takie zarłoki z tych sumów.
Mój postulat:
Zabronić zabierania drapieżników przez minimum 3 lata - jeszcze lepiej przez 5. Wszystkich drapieżników - także sumów.
Bo takie pitolenie... kilogram zanęty dziennie na wędkarza... Ktoś mi powie jak to sprawdzić i wyegzekwować???? Ktoś dostał mandat za przekroczenie tego limitu?????
Dostanie????????
Działanie pod publiczkę - jacy to my ( z zarzadu) jesteśmy eko.
Ktoś zapyta czemu akurat drapieżników nie zabierać...
To szczyt drabiny pokarmowej.
Niżej jest białoryb, jeszcze niżej - skorupiaki jakieś rozwielitki i wszystko drobne co pożera glony.
A woda w zalewie zieloniutka...
A podobno jakiś ichtiolog jest w okręgu....
Znaczy - zakłócona jest równowaga. Za dużo białorybu i mamy zielono...
I kilogram zanęty nie pomoże nawet gdyby ludzie tego przestrzegali.
- Alexspin lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych