Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Streamer od A do Z


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
400 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 562 postów

Napisano 03 grudzień 2016 - 01:01

Czytam z wielkim zainteresowaniem. Jednak tam gdzie najczęściej łowię, na lenia nie ma szans, topienie szczytówki raczej nie wchodzi w rachubę, szorowanie po dnie-zapomnij:) rzuty na "pałę" też zapomnij.

A najbardziej ucieszyło mnie stwierdzenie "wszystko jest do ogarnięcia".

I teraz poproszę o wskazówki, jak ogarnąć takie klimaty. Rzeczka nizinna śr. gł. 1,5m. Głównie kleń 20-40cm.

Linki z kołowrotka dużo nie rozwinę i wszystko trzeba ogarnąć z ogołoconego brzegu.

Mógłbym odpuścić takie odcinki, ale to nie w moim stylu:) Intuicyjnie podchodzę od ogona i próbuję nawet na odcinku 1m z krótkim przyponem podać jakąś mokrą. Nie stosuję nimf, zestawu ze skoczkiem a lubię łowić mokrą.

Jakaś podpowiedź? Pochylicie się nad tematem?

 

faedac5b1b7f.jpg

 


  • Paweł Bugajski i Maciek Rożniata lubią to

#62 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 03 grudzień 2016 - 09:22

Sorki ale bardziej mi to przypomina zarośnięty rów melioracyjny niż rzeczkę. Na takie coś skuteczna może być tylko "ruska mucha" przy czy pamiętać należy aby przed podaniem wyjąć zawleczkę... 

A poważnie mówiąc podchodzenie pełzaniem przez czołganie bo klenie płochliwe. Krótkie rzuty pod prąd lub skosem aby jak najmniej linka chlapała. Może tak? A całkiem poważnie jak Kolego ogarniesz temat na te wodzie podziel się, bo to dla reszty mogą być kapitalne doświadczenia.


  • ezehiel i jaceen lubią to

#63 ONLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 03 grudzień 2016 - 10:18

Mógłbym odpuścić takie odcinki, ale to nie w moim stylu:) Intuicyjnie podchodzę od ogona i próbuję nawet na odcinku 1m z krótkim przyponem podać jakąś mokrą. Nie stosuję nimf, zestawu ze skoczkiem a lubię łowić mokrą.

Jakaś podpowiedź? Pochylicie się nad tematem?

 

Dawno temu na Dunajcu prowadziło się mokrą na wyprostowanym kiju gdzie linka robiła typowy zwis niczym rozbieg dla narciarza. Schodząc w dół najeżdżało się skoczkiem na upatrzone miejsca prowadząca jakieś 50 cm niżej. Muchy mokre lub kombinacja, pierwsza sucha-indykator druga mokra. Przeszukiwałem w ten sposób za kamieniami na warkoczach dołeczków, dookoła silny nurt. Można było stanąć i męczyć temat co chwila podciągając skoczka by smużył po powierzchni, przytopiona mokra imitowała wychodzącego owada. Łowiłem w ten sposób klenie, czasami pstrągi o dziwo świnki i certy które w latach osiemdziesiątych bywały na odcinku sromowieckim. Wieczorami na płani gdy mało co było widać wiązało się dwa chrusty i tą samą techniką prawie na wyciągnięcie ręki polowałem na lipienie. Brania delikatne, rybka wystawiała łepek zbierając skoczka, ewentualnie pociągnięcia na lince, zacinały się same docięte bezwładem linki. Jak ktoś cierpliwy stał na dołku i kwadrans. Myślę, że można by było idąc w dół Twojej rzeczki spróbować metody. Muszki średniej wielkości na hakach 14-10 i cienkie przypony.


  • jaceen i sierżant lubią to

#64 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 03 grudzień 2016 - 10:20

W kontekście tej fotki, moje "wszystko jest do ogarnięcia" faktycznie brzmi jak pobożne życzenie, ciekawe jak ta Twoja rzeczka wygląda w pełni sezonu - wodę jeszcze widać ?  ;)

 

"Moja" rzeczka w dolnym odcinku, tam gdzie jest trochę ładnego jazia, ale są też pstrągi i trafiają się srebrniaki, jak dmuchnie. Wygląda tak jak na fotce, akurat z podwyższonym stanem wody po dmuchnięciu.

 

Załączony plik  Moja rzeczka_II.jpg   46,81 KB   22 Ilość pobrań

 

tak wygląda na początku czerwca, w lipcu i sierpniu jest już tak zarośnięta, że trudno znaleźć wolne miejsce aby położyć muchę. Ale jak się uda to bywa ciekawie. Reasumując, uniwersalnej recepty nie ma ale wszystko jest do ogarnięcia, trzeba próbować  :D



#65 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 03 grudzień 2016 - 11:10

Czytam z wielkim zainteresowaniem. Jednak tam gdzie najczęściej łowię, na lenia nie ma szans, topienie szczytówki raczej nie wchodzi w rachubę, szorowanie po dnie-zapomnij:) rzuty na "pałę" też zapomnij.

A najbardziej ucieszyło mnie stwierdzenie "wszystko jest do ogarnięcia".

I teraz poproszę o wskazówki, jak ogarnąć takie klimaty. Rzeczka nizinna śr. gł. 1,5m. Głównie kleń 20-40cm.

Linki z kołowrotka dużo nie rozwinę i wszystko trzeba ogarnąć z ogołoconego brzegu.

Mógłbym odpuścić takie odcinki, ale to nie w moim stylu:) Intuicyjnie podchodzę od ogona i próbuję nawet na odcinku 1m z krótkim przyponem podać jakąś mokrą. Nie stosuję nimf, zestawu ze skoczkiem a lubię łowić mokrą.

Jakaś podpowiedź? Pochylicie się nad tematem?

 

faedac5b1b7f.jpg

Hej! To bardzo specyficzne łowisko i chyba tylko obecność okazowych sztuk spowodowałaby bym się tam dłużej zatrzymał. :(

Jesli inne odcinki tej rzeczki( ? ) są bardziej "muchowe" to może jednak omijać takie labirynty? Co innego spinning-tu pomysłów byloby wiele, ale jesli muszka, to chyba tylko coś niedociązonego rzucanego pod prąd zgodnie z sugestiami kolegów.

A sucha? Może pociagana lekko z pradem sucha, która przez chwilę popłynie, potem zasmuży i w końcu utonie?

Powiem wprost, muszkowanie powinno być jednak przyjemnością... :D :D :D

Załączony plik  DSCN0013.JPG   105,43 KB   21 Ilość pobrań

 

Czasem warto przejechać 700 km... :)


  • mart123, jaceen i sierżant lubią to

#66 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 03 grudzień 2016 - 11:38

W kontekście tej fotki, moje "wszystko jest do ogarnięcia" faktycznie brzmi jak pobożne życzenie, ciekawe jak ta Twoja rzeczka wygląda w pełni sezonu - wodę jeszcze widać ?  ;)

 

"Moja" rzeczka w dolnym odcinku, tam gdzie jest trochę ładnego jazia, ale są też pstrągi i trafiają się srebrniaki, jak dmuchnie. Wygląda tak jak na fotce, akurat z podwyższonym stanem wody po dmuchnięciu.

 

 

 

tak wygląda na początku czerwca, w lipcu i sierpniu jest już tak zarośnięta, że trudno znaleźć wolne miejsce aby położyć muchę. Ale jak się uda to bywa ciekawie. Reasumując, uniwersalnej recepty nie ma ale wszystko jest do ogarnięcia, trzeba próbować  :D

Wygląda trochę jak Grabowa, ale to tylko takie przypuszczenie...Streamerowo po dobraniu zestawu może być mega. Pewnie zawsze wieje...jednak technikę rzutową możesz tam Januszu z pewnością udoskonalać.

Ja mam wszędzie daleko, na najblizsze pstragi 140 km, w zwiazku z tym czasem, jak na powyższym zdjęciu z żółtymi kwiatkami zapuszczam sie na południe -to Dunajec, a na zdjęciu Robert Bednarczyk lowiący "pod prąd". Srebrniaki powiadasz??? :rolleyes:


  • ryba7 lubi to

#67 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 03 grudzień 2016 - 12:04

Witam.

Paweł ... myślę że masz do kropków dużo bliżej niż przypuszczasz ... weź no się na Wełnę kiedy wybierz, albo jedną wielu innych podobnych jej rzeczek ... ze 140 km zrobi Ci się nagle 40 ...  :)

Jaceen ... na takie rzeczli dobrze jest zapodać kija 11 albo lepiej jeszcze 12' - robi Ci się przez to dystans 6-9 metrów do ryby bez potrzeby oddawania dosyć karkołomnych rzutów linką, a w dalszym ciągu masz pełną kontrolę nad całym zestawem.

Pozdrawiam.


  • jaceen lubi to

#68 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 03 grudzień 2016 - 12:11

Faktycznie podobna do Grabowej choć o połowę węższa, jej największa zaleta to odległość od domu (mojego), niespełna 7 km. Co do srebrniaków, to wczesną wiosną czy nawet zimą są to najczęściej niewielkie około 50 cm ryby, natomiast latem jak dmuchnie odpowiednio i do tego jeszcze popada, tak, że woda jest mocno podwyższona trafiają się sztuki kilkukilogramowe. Kilkanaście lat temu jakieś 1,5 km powyżej miejsca z fotki miałem na kiju rybę ok 1 m, co się działo na takiej wodzie nietrudno sobie wyobrazić  :o na zestawie pstrągowym (grubym co prawda) jazda była niewyobrażalna. Ryba mogła uciekać jedynie w górę lub dół rzeki, co raczej jest zrozumiałe. I to robiła, ale jak; wyobraźcie sobie taką rybę jak ucieka w dół i w ciągu kilku sekund jest za drugim zakrętem (w miejscu brania jest kilka zakrętów) a wy trzymacie kij na wyciągniętej ręce ze szczytówką wycelowaną w niebo. Natomiast żyłka próbuje skosić te dwumetrowe pokrzywy porastające brzegi, biegniecie więc za rybą i zaraz za zakrętem mijacie się, bo ona postanowiła popłynąć w górę. Na kiju luz, nie wiadomo ryba jest jeszcze czy już jej nie ma, jeeest - szybko się o tym przekonujecie jak zwoje żyłki z wiechciem ściętych pokrzyw przelatują wam koło głowy. A potem nagle luuuz i cisza, tak jakby nic się nie wydarzyło  :huh:

 

Na co dzień wczesną wiosną biorą takie jak na filmiku, na spina jeszcze ... 

 


Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 03 grudzień 2016 - 12:12


#69 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 03 grudzień 2016 - 14:36

Czytam z wielkim zainteresowaniem. Jednak tam gdzie najczęściej łowię, na lenia nie ma szans, topienie szczytówki raczej nie wchodzi w rachubę, szorowanie po dnie-zapomnij:) rzuty na "pałę" też zapomnij.
A najbardziej ucieszyło mnie stwierdzenie "wszystko jest do ogarnięcia".
I teraz poproszę o wskazówki, jak ogarnąć takie klimaty. Rzeczka nizinna śr. gł. 1,5m. Głównie kleń 20-40cm.
Linki z kołowrotka dużo nie rozwinę i wszystko trzeba ogarnąć z ogołoconego brzegu.
Mógłbym odpuścić takie odcinki, ale to nie w moim stylu:) Intuicyjnie podchodzę od ogona i próbuję nawet na odcinku 1m z krótkim przyponem podać jakąś mokrą. Nie stosuję nimf, zestawu ze skoczkiem a lubię łowić mokrą.
Jakaś podpowiedź? Pochylicie się [/url]


Pianki pod prąd. Tłuste pasikonie I pękate chrabąszcze. Taka sytuacja....
  • jaceen lubi to

#70 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 353 postów

Napisano 04 grudzień 2016 - 11:36

Powiem wprost, muszkowanie powinno być jednak przyjemnością... :D :D :D
attachicon.gifDSCN0013.JPG
 


Przyjemność- bywa z nią różnie.

Załączone pliki



#71 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 04 grudzień 2016 - 11:41

Przyjemność- bywa z nią różnie.

ojtam ojtam  :ph34r:

wstawiasz fotkę z jakiegoś sado-maso zimowego, ale to może zrozumiec tylko ten kto np. kończy imprezę sylwestrową o 3 rano, a o 5 stawia swoje zwłoki nad brzegiem rzeki trociowej i mimo -12 na liczniku jeszcze się cieszy że ciepło i fajnie


  • nick lubi to

#72 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 04 grudzień 2016 - 13:10

Hej!

 

Zimno, fale, trociaki  to lubią, ale ...brrrr... ;)

Gdy woda się ociepla połów z tzw. plaży staje się niemożliwy.

 

Załączony plik  DSC00052.JPG   51,89 KB   24 Ilość pobrań

 

 

mart-fajne to zdjęcie z muchowania w sniegu.Brało?

 

 

 

 


  • ezehiel lubi to

#73 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 grudzień 2016 - 13:25

Dokładnie, nie ma co marudzić, zawsze można zbierać znaczki przynajmniej dupa nie marznie. Co do fotki a właściwie scenerii w jakiej została zrobiona, to nic nadzwyczajnego, jeśli się nie mylę - to San zimą. Sam wielokrotnie wędkowałem w takiej scenerii, w poszukiwaniu tej samej ryby, co prawda ze spinem i na Dunajcu. Na miejscówkach, których fotki dziwnym trafem  ;)  wstawił Andrzej Stanek. Aby trochę pocieszyć kolegę @mart123, powiem, ze z Kołobrzegu do Łopusznej, gdzie mieliśmy zawsze bazę, jest ponad 800 km  :P



#74 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 grudzień 2016 - 13:29

Gdy woda się ociepla połów z tzw. plaży staje się niemożliwy.

 

 

 

 

 

 

A dlaczego ? Możesz rozwinąć, łowiłem z tzw plaży na przełomie maja i czerwca i brały  :)



#75 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 04 grudzień 2016 - 14:12

No to w maju lub czerwcu przyjeżdzam do Ciebie ! :P

Daj cynk co i jak.

Swoje obserwacje opieram na kilkunastu sezonach na Bornh. i stronie wędkarzy z wyspy na  której melduja o połowach.

Latem - u nich - trolling daleko od brzegu.

Jeśli w Polsce, gdzie z plaży nie łowiłem można to skutecznie robić w ciepełku to dobra informacja.Szykuję slipki!

Kilka uwag "z dawna," gdzie wspominam o wynikach i warunkach połowu.

http://jerkbait.pl/b...-bałtyku-wstęp/

 



#76 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 grudzień 2016 - 14:50

To "z dawna" to wcale nie tak dawno, dawno to dołączyliśmy do Forum, ty w sierpniu a ja w lipcu 2007  ;)


  • Paweł Bugajski lubi to

#77 OFFLINE   jacob1993

jacob1993

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 966 postów
  • LokalizacjaMielec

Napisano 04 grudzień 2016 - 15:40

Koledzy podalibyscie jakies skuteczne wzorki pod kleniki nigdy nie udalo mi sie klenia na streamera zlowic . A to mój cel na przyszly sezon



#78 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 04 grudzień 2016 - 16:00

Koledzy podalibyscie jakies skuteczne wzorki pod kleniki nigdy nie udalo mi sie klenia na streamera zlowic . A to mój cel na przyszly sezon

Nie wydaje się aby streamer był idealną przynętą na klenia.

Chętnie poczytam o kleniowych łowach , ale chyba w dziale streamerowym niewiele takich opisów ich znajdziemy.

Złowilem w życiu trochę kleni, ale najczęściej na suchą lub mokrego palmera-tu red tag jest skuteczny.

Nie ukrywam, że zawsze byłem zawiedziony-jestem sfokusowany na salmonidy!

No i jeszcze jedna przygoda-mojego na muszkę holowanego lipienia może ok. 20 cm wziął wielki kleń jak na żywca.Rzeka Piława, początek lat 80- tych...sam już w to trochę nie wierzę...i wniosków wyciągać nie można... :rolleyes:



#79 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 562 postów

Napisano 04 grudzień 2016 - 16:02

I to jest klasa! Trochę humoru a w tym przemyconych kilka cennych rad.

Tak, mógłbym ominąć takie odcinki. Jednak słusznie zauważone, że  łowienie w tym ryżowisku, to sama przyjemność.  Przynajmniej porządne wyzwanie dla ciągle początkującego.

W szczycie letnim możliwe, że karple zdałyby egzamin;)                               

Szczerze myślałem o jakiejś „ruskiej” cud przynęcie. Bo przy podchodzeniu od ogona, podawany Goddard , Red Tag i krótkie smużenie działało na drobiazg.  Zawsze są szybsze. Walczę z pokusą stosowania dwóch much. Jakiś wewnętrzy opór. Jeszcze podszkolę się łowiąc jedną a w przyszłości będę próbował podnieść poprzeczkę.

Z tym kijem 11, to racja. Wiele razy wkładałem w dziurę pływającą przynętę i o dziwo, nagle znikąd startowały klenie. Na moim króciaku karkołomne łowienie. Chwila nieuwagi i ciężar linki wciągał przypon z muchą pod szczytową przelotkę. Denerwująca sprawa. Sam się sobie dziwię, że dawałem radę podejść  płochliwe klenie. W dalszym ciągu mowa o średniakach. Dla samej nieodpartej przyjemności machania linką bardzo rzadko tak łowię. Raczej w stanie desperacji, gdy nie mam wyników. Fakt, że widziałem kilka monstrum wychodzących do żuków, ale nie było szans, aby nawzajem siebie nie zobaczyć.

Okazowe sztuki. Tak, są takie. Widziałem, inni widzieli, słyszeli a czasami łowią takie. Tylko, że są to najcwańsze cwaniaki. I o nie chodzi. Sprzętowo nie cieniuję zbytnio. Tam trzeba zatrzymać przeciwnika i szybko „wyrwać” z wody, aby nie wbił się w gęstwinę. Przypon najniżej 0,16. Przy takim, większość much odzyskuję z zaczepów. W przyszłym sezonie  postanowiłem nie schodzić poniżej 0,18 i zastosować się do rady „tłuste i pękate chrabąszcze”.

Na takich odcinkach bardziej będę się skłaniał do przynęt ww.

Streamery i mokre pozostawię na odcinki „bardziej” muchowe.  

700km? To już  ląduję za Lwowem:) Nie wiem, czy dobry kierunek obrałem.

pzdr.



#80 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 grudzień 2016 - 16:12

Pytanie, gdzie zamierzasz łowić ? Sam co prawda na streamery złowiłem raptem dwa klenie na średniej rzece, ale gdybym miał łowić na Odrze, tam gdzie jeździłem ze spinem to próbowałbym wszelkich wariacji z "marabuta", puchowce - pijawki czy wooly bugger, kolory czarny, oliwkowy i biały (mój ulubiony kolor, szczególnie biały mat w wahadełkach  ;) ) generalnie trzeba eksperymentować, i z kolorami i z dodatkami (flasze, gumowe odnóża itp).

Przykładowe wzory z instrukcja wykonania  :)

 

 

 

 

 

na Forum też są wzory

 

http://jerkbait.pl/t...arabou-2/page-1

 

i jeszcze o kleniowych żuczkach czy konikach, info dla kolegi @jaceen, nasz kolega forumowy @FoamFly robi kilka wzorów, które sprawdziłem osobiście (tez mi rekomendacja, koń by się uśmiał) co by nie mówić są skuteczne;

 

Załączony plik  Kleniowe żuczki.jpg   6,23 KB   17 Ilość pobrań

 

Załączony plik  koniki_pianka.jpg   7,72 KB   17 Ilość pobrań

 

Załączony plik  żuki_gnojarze.jpg   7,27 KB   17 Ilość pobrań

 

mam nadzieję, że kolega Piotr się nie obrazi za wstawienie jego fotek ...

 

 


Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 04 grudzień 2016 - 16:23

  • Stan Spin, Zielony, Pisarz.......ewski Piotr i 1 inna osoba lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych