Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jazie 2017


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
171 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   niedziel_jig

niedziel_jig

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzielski

Napisano 09 kwiecień 2017 - 22:55

Zacznę od początku by nie stracić wątku. :) Miały być pstrągi na Dunajcu dokładnie z wyśnioną wymarzoną jętką , muchy na kręcone wędki spakowane uzbrojony po zęby, spakowany jadę, jednak coś mnie tknęło , raczej ktoś @Rózgaś, mówi weź spina, w ostatnim momencie wrzuciłem do bagażnika i dwa pudełka z woblerami.
Jadę z Łodzi do Krościenka, wiedziałem, że pogoda mnie nie rozpieści, ale liczyłem, że będzie git. Wyjeżdżając woda nadawała się jeszcze do łowienia, W Częstochowie skontrolowałem sytuację na pogodynce, woda nie nadawała się już do łowienia i ciągle rosła, dobiła 60 m/s, masakra, szybka zmiana kierunku i z Łodzi przez Częstochowę w Świętokrzyskie. Prawie po drodze , w końcu dojechałem, zakwaterowałem się, wypiłem dwa piwka i poszedłem spać. Wstałem o świcie spojrzałem przez okno wszędzie szron wiatr i wilgoć , zimno pomyślałem na pewno  będą brały, dodatkowo nie znałem wody więc ogólnie nie byłem pozytywnie nastawiony na wędkowanie, moje przewidywania się sprawdziły do godziny 13, chodziłem bez dotyku woda podniesiona mocno trącona, udało się złowić jakieś trzy małe jaziki ale bez szału. Ogólnie padaka, ale nie samymi rybami człowiek żyje. Dzień się skończył spotkanie z przyjaciółmi, drobna imprezka. Sobota nowy dzień nowy odcinek, pogoda ciut lepsza , woda taka jak wczoraj podniesiona , lekko zaczęła się czyścić, tym razem łowie z @Rózgasiem, odkrywamy nowy odcinek, lubię z nim łowić, postanowiliśmy pójść w górę rzeki, od razu skojarzyła nam się sytuacja jak kilka lat temu płynęliśmy pontonem po Wiśle  w dół rzeki i nie mogliśmy się zdecydować skąd zacząć, bo tak nam się miejscówki podobały, tak było i tym razem zamiast łowić, to urządziliśmy sobie długi spacer wiosenny, co jak się później okazało nie było takie głupie.

Zaczynamy łowić woda trudna szybka, schodzimy skrupulatnie krok po kroku, doszliśmy do obiecującej miejscówki, woda odbijała się od prawego brzegu tworząc głęboką rynnę po środku rzeki drzewo, dyskusja trwa nie ma ich tu, czy nie biorą za szybko płynie, nie umiemy łowić, Krzysztof mój przyjaciel rzuca pod drugi brzeg z dziwnego nie jaziowego konta zapina piękną ryba, która po 15 sekundach zwariowanego holu spada , parę metrów niżej ma jeszcze przysłowiowego puka. Korzystając z okazji ominąłem skoncentrowanego na łowieniu kumpla przede mną  długi piękny zakręt, nurt odbija się od lewego brzegu, tworząc przy burcie zwolnione kanciki, klasyczne miejsce, ale nie na wczesną wiosnę takie miałem wyobrażenia. Rzut po łuku schodzi wobler trzymam, trzymam, trzymam i puk, nie zacinam, cierpliwie czekam poprawka zassał, wsiada, myślę o kurde chyba jest dobry, drę się Ryba!! Byłem lekko podniecony bo 6 godzin chodziłem bez dotyku!!  Zaczął się naprawdę emocjonujący hol, nie mogłem zatrzymać skubańca, przeraźliwie silny, dodatkowa silny nurt nie ułatwiał mi sprawy, młynkował, wariował, był naprawdę mocny, prawie jak okocim , po ok 3 - 4 minutach ryba wylądowała w podbieraku. Radość wielka, szczęście radość  no bo to moja spinningowa jaziowa życiówka , ale  wypracowana wspólnie i to też bardzo cieszy. Równe 50 cm gruby ładny zdrowy, piękny, tego dnia udało się mi jeszcze trafić 44, więc był to naprawdę udany dzień. W całej tej głupiej może trochę dziwnej historii muszę jeszcze wspomnieć o przynęcie bez której prawdo podobnie nie było by tych ryb mianowicie Grocik Holo 4 cm Tomka Miernika,   sprzętowo st,croix wild river do 14 dr. ryobi zauber 3000.

Życzę wszystkim tak wspaniale wędkarsko udanego weekendu...

2qibh3d.jpg

 

34s1ixd.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"         :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 11 kwiecień 2017 - 11:51


#42 OFFLINE   motylW1

motylW1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 499 postów
  • LokalizacjaMiędzyrzec
  • Imię:Arek

Napisano 10 kwiecień 2017 - 16:35

Dzisiaj też tylko jedna ryba ale brały też szczupaki więc może będzie coraz lepiej z braniami za nim się pogoda załamie.

Załączone pliki



#43 OFFLINE   Franc

Franc

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1538 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:Jacek

Napisano 10 kwiecień 2017 - 16:49

Hej Arek 

Na Sebastiana wobler zagryzł ? 



#44 OFFLINE   motylW1

motylW1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 499 postów
  • LokalizacjaMiędzyrzec
  • Imię:Arek

Napisano 10 kwiecień 2017 - 18:53

Hej Arek 

Na Sebastiana wobler zagryzł ? 

Tym razem na ,,Wajo"


  • Franc lubi to

#45 OFFLINE   andego

andego

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów

Napisano 10 kwiecień 2017 - 19:47

jaziowania cd.

 

jasjpg_aarpqhn.jpg



#46 OFFLINE   MaxFenix

MaxFenix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 57 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 10 kwiecień 2017 - 21:44

Gratulacje andego, bardzo ładna ryba. Ile mierzył?

Ja dzisiaj cztery jazie, jeden już po przygodach i jeden rodzynek 45cm.

 

image.png

 

image.png



#47 OFFLINE   Piotr Boruch

Piotr Boruch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaKraków/Nowy Sącz
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Boruch

Napisano 11 kwiecień 2017 - 13:37

U nas też są i biorą. ;) Dzisiejszy wiślany ciężko wypracowany. Pół godziny nad nim stałem.

Sprzętowo:

konger world champion tango, Red Arc, stroft 0,14 i Gupik SDR w roli głównej :D

 

a5f3ceae72bd3e17.jpg



#48 OFFLINE   mnietek

mnietek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 142 postów
  • LokalizacjaMiędzyrzec Podlaski / Biała Podlaska
  • Imię:Marcin

Napisano 11 kwiecień 2017 - 20:56

Pierwsze jazie w tym roku na spinning. Większy w okolicach 44-45 cm, mniejszy jakieś 41-42 cm. Godzinka przed wieczorem, załamanie pogody, wichura i zimno nie przeszkadzały w braniach. W sumie 7 trąceń przez godzinę, na swojaka.

Załączone pliki



#49 OFFLINE   olo86

olo86

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • Lokalizacjabrzegi mazowieckich rzek..
  • Imię:Olaf

Napisano 14 kwiecień 2017 - 08:12

Jazie na dole strony?

Nie może być :)

Załączony plik  DSC_0004.JPG   44,71 KB   44 Ilość pobrań



#50 OFFLINE   luba55

luba55

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Tomasz

Napisano 14 kwiecień 2017 - 13:16

I moje jaziki przeszły ciężkie boje w czasie tarła.

Załączony plik  1.jpg   86,03 KB   34 Ilość pobrańZałączony plik  2.jpg   59,11 KB   32 Ilość pobrań



#51 OFFLINE   Jacek_bp

Jacek_bp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 425 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Jacek

Napisano 15 kwiecień 2017 - 19:18

Wczoraj myślałem, że mi ręce odmarzną. Zimno, wiatr i deszcz. Za to dziś lekka poprawa pogody i proszę :)

Załączone pliki



#52 OFFLINE   Norbert 78

Norbert 78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 16 kwiecień 2017 - 07:52

Jasio z gościnnych występów na Opolszczyźnie ;-) Załączony plik  DSC_0930.JPG   108,4 KB   33 Ilość pobrań

#53 OFFLINE   cobrax

cobrax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaŁaskarzew
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Połeć

Napisano 16 kwiecień 2017 - 16:12

Pierwsze 40+. Na Baby shada.

Załączone pliki



#54 OFFLINE   Norbert 78

Norbert 78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 17 kwiecień 2017 - 10:12

Śmigusowy jasio, jeden z czterech z dzisiaj w przedziale 40-47 cm. Miłym akcentem była wspólna kontrola PSR, SSR i Policji. Pozdrawiam piękną strażniczkę PSR w Opolu Załączony plik  DSC_0950.JPG   86,34 KB   36 Ilość pobrań

#55 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1648 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 17 kwiecień 2017 - 11:47

Prosto z nad wody 48 cm szczęścia
716e751b2db34d4ad409c251ce289c2c.jpgb6ea7c6b0a70546c875b83ebadd80e90.jpg68daf50646b080b2945644b7a9ba92a0.jpg
😆😆

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

#56 OFFLINE   Norbert 78

Norbert 78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 18 kwiecień 2017 - 12:45

Czas żegnać gościnną Opolszczyznę, na pożegnanie rzeka dała dwa jazie ;-) Załączony plik  DSC_0955.JPG   95,8 KB   34 Ilość pobrańZałączony plik  DSC_0959.JPG   108,48 KB   32 Ilość pobrań

#57 OFFLINE   calvuss

calvuss

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 705 postów
  • LokalizacjaMalbork
  • Imię:piotr

Napisano 20 kwiecień 2017 - 18:38

Załączony plik  Copy of 20170417_123834.jpg   119,03 KB   30 Ilość pobrań

Na trzy podejścia ale za trzecim zassał horneta aż miło :)


  • malinabar, Piotr Gołąb, TOMI803 i 1 inna osoba lubią to

#58 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 20 kwiecień 2017 - 19:57

Nie wytrzymałem dzisiaj i pomimo niecałej godziny do zmierzchu odwiedziłem rzekę. Schodząc powolutku z jej biegiem dostrzegłem pod drugim brzegiem w zatoczce ze stojącą wodą cichy spław ładnego jazia. Dwa pierwsze rzuty i nic, za trzecim piękne wygięcie kija i po szalonych młynkach wieczorowy jasiek jest na brzegu, piękny i już w dobrej formie. Zjadł larwę ważki od @Cyprysa :)

DSC01315_2.jpg
 
 


#59 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2298 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 21 kwiecień 2017 - 22:17

Wybrałem się dzisiaj nad rzeczkę bo ... musiałem . Poziom frustracji związany z aurą , która mrozi i duje od przeszło tygodnia osiągnął chyba apogeum , więc musiałem chociaż porzucać . Niska temperatura wody wygoniła rybki z mojego ulubionego odcinka do zbiornika . Z kolei poniżej ciągły deficyt wody , który jest przyczyną postępującej degradacji ciurka ( jeszcze do niedawna zdecydowanie kleniowo-jaziowego ) praktycznie uniemożliwiał jakiekolwiek podchody dające choć cień szansy na sukces . No to się wybrałem ...Po dotarciu na miejsce jest dobrze - jest woda i nawet płynie . Gdyby jakieś 10 - 15 lat temu ktoś mi powiedział , że to będzie podstawowy warunek spędzający sen z oczu wędkarza wiosną - wyśmiałbym go i w czoło popukał na odchodnym . Takie to mamy realia łowiska skazanego na zaporówkę i kilkadziesiąt stawów hodowlanych przy okazji .

Pogoda obłędna . Mimo nieco wyższej temperatury niż wczoraj wiatr wiejący prosto w twarz i skosem pod prąd rzeki cholernie utrudnia rzuty i prezentację wobka . I tak walczę z przyrodą mieląc pod nosem najgorsze przekleństwa ( i to na głos  :D ) i robiąc kolejne metry tego łąkowego i odsłoniętego odcinka , który jeszcze dwa , trzy lata temu był najlepszym i ulubionym , a teraz jest beznadziejnie pustym i odstręczającym wręcz przy tym bezrybiu i tej pogodzie . Tylko czas od czasu okonek malutki półgębkiem meldował się na kotwiczce . I oczywiście stało się tak , jak to zwykle bywa w wędkarskich opowieściach  ;) . Ostatnie sto , może dwieście metrów rzeczki , które w tych warunkach dawało szansę na to , że jeśli są tam jeszcze jakieś sensowne rybki to właśnie na nim skrywają się przed zawieruchą .

Najpierw delikatny , okoniowy pstryczek na balonie z żyłki , coś tam załopotało z lekka i spad . Zwijam niespiesznie żyłkę targaną przez wiatr i nagle okazuje się , że cały czas jest tam rybka z którą po prostu straciłem kontakt nawet tego nie czując przy tej wichurze . Miły ciężar , ryba dołuje już pod moimi nogami nieomal , wyjeżdża do góry piękny i gruby klenio , taki dobrze ponad czterdzieści . Wysoka skarpa , podbierak poza zasięgiem , szybka decyzja i próbuję delikatnym acz zdecydowanym wyślizgiem wyjąć delikwenta . Prawie się udało . Spiął się w połowie drogi i zsunął po trawach do wody . Od razu jest dobrze  :D . Woda odczarowana , ryby są i wcale to a wcale nie jest mi już zimno  ;) . Drugi kontakt w klasycznym miejscu . Nurtowa rynienka tuż przy brzegu zapoczątkowana malutką karpą i kamieniem w wodzie oraz delikatnym podmyciem tuż za nią ze wstecznym prądem . Wszystko oczywiście w wersji mini . Zdecydowane branie na wysokości wyjścia z zatoczki i wejścia w nurt . Piękny jasio jak na tą wodę , bardzo waleczny i mimo widocznych potarłowych uszczerbków już odpasiony i w doskonałej kondycji . Już lekko złotawy - prawie 45 cm . Szybka fotka przy chwiejącym się na wietrze aparacie .Teraz tylko potrzeba ciepła , słońca i wody w rzece .

1492809296dsc04362.jpg
 
Sprzętowo jak zwykle : FX 902-2 od @Dąbka , Exsence Ci4+ C3000M , HM 80 0,16 mm i garść świątecznych jajek od @gajosika  ;) .
 
 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"          :good:

 

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 kwiecień 2017 - 10:09


#60 ONLINE   salmon1977

salmon1977

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1562 postów
  • LokalizacjaIńsko-STARGARD
  • Imię:GrzehU

Napisano 22 kwiecień 2017 - 16:57

Taki jasiu na przyłowie psstrągowym :) Krakusek 5cm.
Załączony plik  2017-04-22 17.55.37.jpg   100,71 KB   30 Ilość pobrań

Użytkownik salmon1977 edytował ten post 22 kwiecień 2017 - 16:58

  • hm62, fifek i malinabar lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych