Witam podepnę się pod temat żeby nie zakładać nowego
Pływam na Kolibri km330d głównie sam czasem we dwóch. Na jeziora mam silnik elektryczny, natomiast w tym roku planuję zakupić silnik spalinowy aby pływać po Bugu i od jakiegoś czasu mam dylemat 4t czy 2t oraz na jaką moc się zdecydować pod uwagę biorę 5; 6; 8; oraz 9.9 km. Ponton wożę na przyczepie więc silnik mógłby być na stałe na pawęży, mam doczepiane solidne kółka slipowe. Tylko wiadomo jak jest ze slipami na Bugu granicznym - prawie ich nie ma, są jeszcze plaże, ogólnie kiepsko z wodowaniem.
Mój dylemat polega głównie na wadze silnika bo wiadomo lżejszy można sobie nosić bez problemu te kilkadziesiąt metrów w razie czego. Im ciężej to gorzej tym bardziej że często jest duże błoto i kółka będą się grzebać przy założonym silniku na pawęż i trzeba będzie czasem go przenieść ręcznie z pod auta do brzegu te kilkadziesiąt metrów. Ważna jest dla mnie bezawaryjność jednostki i w miarę niskie koszty eksploatacji tu chyba 2t będzie tańszy?
Pytanie kieruje gównie do ludzi którzy już przerabiali taki temat.
Pozdrawiam