Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Vaya con dios amigos

Napisane przez Bujo , 06 marzec 2014 · 8779 Wyświetleń

Do zobaczenia nad woda, jak te forum wroci do jakis standardow to zaczne pisac ponownie, tego co jest teraz nie akceptuje i nie zamierzam brac udzialu w owej farsie bo szkoda mojego czasu i nerwow.

Bujo

  • Kuba Standera, krzychun i Negra lubią to



dwa razy zerwane ACL, lewe kolano.

Leżałeś? ja może 24h leżałem potem zasuwałem, 2 tygodnie po operacji robiłem u klienta GO Live...

 

Praca za biurkiem plus atrofia mięśni i seteczka.... bynajmniej nie w kieszeni..

Pracuje już 14 lat, większość tego to robota po 16h, dzięki córce wróciłem do wędkarstwa, czytam was od 2009? nie pamiętam.

Wędkarstwo stało się moim wentylem bezpieczeństwa.

Dzięki wam zainteresowało muszkarstwo, brodzenie, łowienie cały rok.

dzięki wam za to.

 

dobra...

co z tym podnoszeniem jakości forum?

ja w tym temacie porozmawiam z friko przy ognisku, tutaj nie bede sie wywnetrznial :)

    • Friko lubi to

@ pitt

to gdzie i kiedy to ognisko?

czy można się przysiąść z jakimś szlachetnym trunkiem w podarku?

Friko.

Znam Ciebie i lubię, stąd jako jedyny komentarz - przeczytaj sobie tą dyskusję raz jeszcze i postaraj się wyciągnąć wnioski. Bo jeśli po zrobieniu tego nadal będziesz zadawać takie pytanie, to... Chyba minąłeś sie z powołaniem i ster trafił w złe ręce...

 

Qbo, mam wrażenie że Ty też nie rozumiesz o co mi chodzi ;)  w tym momencie - skoro obaj ustaliliśmy że się nie rozumiemy - muszę przyznać Ci rację że sensowniej będzie żebym porozmawiał sobie o tym z Piotrkiem face to face zamiast bić pianę w necie.

A ster jest w tych samych rękach co 9 lat temu, nic się nie zmieniło w tym względzie od momentu powstania portalu. Młody jesteś to możesz nie pamiętać, 9 lat temu to w liceum przecież byłeś ;)

Zdjęcie
Kuba Standera
13 mar 2014 18:33

Tak będzie lepiej, bo przez net dziwne sytuacje wychodzą

    • Friko i pitt lubią to
Witam,

Tak więc pare słów wyjaśnień z mojej strony, głownie dla przyjaciół bo nie mam czasu by do każdego dzwonić :(

@ezehiel,

Ja ci na prawdę chciałem serdecznie i bezinteresownie pomoc w lepszym kręceniu much. Pojawiły sie zdjęcia, zastanawiałem sie chwile co i jak napisać i zdecydowałem dać małego kopniaka, kopniaka jaki według mnie był ci potrzebny, uwierz mi, ze mój komentarz to nic w porównaniu do tego co dostał byś na flyfishingu. Udzielilem jakiejś rady gdzie ty i osobnik, o którym napisze w dalszej części stwierdziliscie, ze zrobicie po swojemu bo tacy to jesteście rozstrzepani od urodzenia i tak wogole to bym sp.....lał na drzewo no kiedyś na te kreacje zlowicie jakieś tam ryby. Nie chciałem sie tak od razu poddać, zdecydowałem na przykładzie muchy pokazać jak piękny może być flytying, jak te wszystkie malutkie szczegoliki złożone razem w całość mogą stać sie nie tylko pięknym ale i skutecznym narzędziem do połowu ryb. Niestety nie docierało i towarzystwo było bardzo spiete, może nie do końca rozumieli o co chodzi więc napisałem post o jerku pullbaicie, tak na wszelki wypadek wyraźnie na końcu napisałem by potraktować go z humorem za co dostałem lekcje ze znaczenia uzytego słowa plus znowu bym sp.....lał na drzewo jeść banany. Zostałem nazwany głupkiem i usunięto mój post o tym jak to wątpię by owy osobnik do wszystkiego tak zupełnie do wszystkiego sam doszedł bo jego Jerk ma kształt sliderowaty, ku uciesze tez poinformowano mnie o pochodzeniu owego modelu jakbym ja sie tu gdzieś z choinki urwał i jerki zobaczył dwa tygodnie temu. Ja oryginalnym nie lowilem, znam za to swietnie Slidery od momentu jak wyszły na rynek zaś fakt, ze obecnie sa nawet w Polsce miejsca gdzie żerujace szczupaki nie chcą na nie brać ale to tylko świadczy o jego wielkim sukcesie i rybach potrafiących je rozpoznać. Czy to tak złe jak piłkarza porównuje sie do Messiego czy Ronaldo. Owy osobnik tez na nie lowil zanim sam swoje strugac zaczął więc co w tym dziwnego? O sam kształt mi chodziło i tyle. Ja to popieram bo gdyby Salmo nie wzięło tego wzorca to bym zlowil w swoim życiu duuuuzo mniej szczupakow, tak samo super, ze zrobili w podobny sposób Executora, Teno, Skinnera czy Whackiego. To świetne woblery ale jednak inne od jakiś tam wzorców ale co tak na prawdę da sie nowego obecnie wymyślić by nie przypominało czegoś juz dostępnego ?
Teraz niestety musi sie zrobić mniej przyjemnie.
Świadomie czy nie wdepneliscie z zabloconymi buciorami i rozdeptaliscie cały mój świat fly tyingu, dumnie sie prezyliscie jak to macie nas gdzieś i dopiero nam pokazecie o co chodzi. Ten świat jest wam nieznany ale jednak zaczynacie sie w nim panoszyc i krytykować. To stary świat, zaczynali go inni ludzie niż my, potrafili pod koniec 19 wieku płynąć na statkach ciul na północ Norwegi bo w Alcie były największe lososie, to była głownie angielska arystokracji ale nie taka jak teraz. Ci ludzie pragneli przygody i wielkich ryb. Musieli tez być bardzo krzepcy bo lowili czasem i po 50 lososi dziennie, wedki mieli długie z bambusa, kreciolki, linki jedwabne, jednak nie to wszystko było ich duma, przywozili ze sobą walizki pełne przecudnych much, robionych ze wszelkich możliwych piór z calego swiata ptakow, te kolorowe skrzydelka to cori bustard, największe pióro na świecie, przewijane to wszystko kolorowym jedwabiem, na kutych hakach z catgutowym oczkiem. Były takie magiczne miejsca w Londynie jak Farlows czy House of Hardy, ten pierwszy jest dalej, na jednej z najlepszych i najbardziej prestiżowych ulic w mieście. Pionierzy obecnego sportu, oni to tez kręcili te muchy bądź kupowali w sklepie, aby prezentowały taki sam poziom i były jak najbardziej zbliżone do siebie pojawiły sie proporcje, dokładnie rozrysowane co gdzie i pod jakim katem.

I Wy w to tak sobie wdeptujecie i macie w du..e ? Tych wszystkich ludzi, te pokolenia nieustannej wymiany doświadczeń, bo w tym świecie wszystko bądź prawie wszystko pokazuje sie z duma i podaje wszystkim jak zrobić praktycznie idealna kopie, bo to zaszczyt gdy np. Koziel czy Bogdan projektują muchy dla Fulling Mill,to nobilitacja.

I wy na nas patrzycie z pogarda bo jesteście jak owy osobnik wielkimi twórcami? To jest żałosne, imadlo to mój największy przyjaciel od wielu lat, zawsze mam wszystko rozłożone na biurku, spędzam niezliczoną ilośc godzin kręcąc muchy, minimum 4 miechy w roku codziennie wieczory plus weekendy nad imadlem, bo trzeba ukręcić na Szwecję, to jesienna Test, dla siebie jak zostaje jedna trzecia to max. Samych much lososiowych skrecilem przez pare lat z 300, 5 może urwalem, nie mam obecnie żadnej, żadnej tez nie sprzedałem, kręce z pasji, bo to moje hobby, bo non stop staram sie doskonalić swoje umiejętności, szukać bądź tworzyć nowe, skuteczne wzory, szukam nowych czy niedostępnych ogólnie materiałów, przychodzą do mnie paczki z różnym ustrojstwem z całego swiata bo nie idzie tego kupić w castoramie. Bo jak kolega zlowi na moja muche łososia 9 kg to tak samo sie cieszę jak gdy taka sztuka trafia sie na kogoś wobler. Więc kim ja jestem i jakim prawem ciulacie mnie jak jakiegoś ostatniego debila?
Jesteście niby wielkimi Twórcami jak @joker ale non stop po rożnych forach jak rownież jerkbaicie sa dyskusje typu ile powinno kosztować rekodzielo, wyszło ze pinc dych, pewnie bez kotwic bo przecież ile to czasu zajmuje i jaki ten to czas cenny w złotówkach, jedna ryba 40 cm z kropkami i zachwyty jaka to super lowna sie zrobiła jedna czy druga przyneta. A tak na marginesie to Bonito co niby tanie i z pianki to i do dupy tylko na jesieni wyjelo dużego łososia, rozwalily wszystko inne oprócz Sendali,których wtedy nie miałem, zaś w ostatni weekend na rozpoczęciu sezonu nad Arkadia na 10 chłopa na odcinku, cztery sztuki, wszystkie u mnie, wszystkie na Bonito Troc w zajebiaszczym kolorze black/gold, od Jacka jest najlepszy, powaga, dla mnie lepszy od tego koloru u starych Salmo.
Ale ja jakoś nie staram sie pisać ile, komu i co sprzedałem bo tego nie robię, rozdaje za to chętnie, kumplom, innym przypadkowym wedkarzom, niech sobie polowia, możesz nawet drogi Jokerze zapytać sie @Franca co dostał w prezencie z krciolkiem, a było tego sporo, nawet pare tych much jakie Wam opisałem chociaż zostało mi obecnie 20 biotsow z ibisa i na wiecej sie nie zanosi bo cieżko trafić nawet poza castorama, nawet jak ma sie kasę. Bo tak na prawdę to chce te muchy rozdać bo wtedy znowu usiade przy imadle i skupie sie tylko na tym co robię, zapomnę o wszelkich problemach, nie chce zarabiać, to robię gdzieś indziej, chce znowu zobaczyć podwójnego Salara w szczekach imadla, bo to mnie cieszy.
Więc dlaczego jedziesz po mnie jak po burej suce @Jokerze jak juz i tak leże bo zrezygnowałem, nie możesz po wielu dniach zapomnieć ze jak ja śmiałem porównać Twoje dzieło kształtem do Slidera, jerka dzięki któremu Polska poznała ta metodę, to taka hańba?

Piszesz o opowieściach Tondery dalej do mnie cierpiąc ale może cos od siebie skoro jesteś taki dobry. Chętnie sie wymienię z Tobą własnymi doświadczeniami z połowu na nimfe i bycia tym jedynym lowiacym bo o zgrozo taki mi sie trafił dosłownie pierwszy dzień w życiu nad Dunajcem, ale opowiedz mi o swoich doświadczeniach a jeśli takich nie masz to zamilcz w tym temacie. Zreszta tymi ostatnimi postami tylko mnie w czymś utwierdziles.

Ezehiel,

Jakim prawem kazesz mi odpowiadać na wysłane privy mając gdzieś co sie ze mną dzieje? Nie pomyslisz nawet na chwile ze mogę mieć na przykład problemy rodzinne i sa dla mnie ważniejsze? Czy na prawdę myślisz, ze to Wy wygoniliscie mnie z jerkbaita? Nie chcesz aby wyszedł ze mnie Wilk?

Kazesz mi do jerka pullbaita dorobić kohones? Znowu nie znasz sie w temacie, jerk Fj..t czyli penis to przecież pullbait czyli jest ciagniety a cohones sie ssie więc to suckbait a to juz inny rodzaj jerka.

Czy mogę jeszcze bardziej przejrzyscie wytłumaczyć dlaczego to miejsce tak mi obrzydlo. Bo tak na prawdę nawet w Gattim jest dużo głębszy sens. Ten zestaw przelotek to nie ja robiłem czy wybieralem. To był Romek, robił wedke na pstragi jakich jest mistrzem w lowieniu, to jego pasja i jak by k...wa potrzeba było zacząć od 16 by wędka była lepsza to by tam była 16!!!
Bujo

dzień dobry,

zacznijmy od końca będzie prościej.

Szanowny Bujo, nikt Ci nic nie każe, po twoich postach i braku odpowiedzi można pochopne wnioski wyciągnąć.

największym problemem w obecnych czasach jest brak komunikacji, w tym wypadku też tak się stało.

Ty nie mogłeś odpisać z powodów mi nie znanych, z mojej strony zaszła błędna interpretacja zaistniałej sytuacji.

W przypadku kiedy bym dostał krótką wiadomość - nie mogę gadać, odezwę się - buzia w kubeł i czekam na kontakt.

Temat według mnie wyjaśniony.

 

odnośnie fj..., jąder i innych w obecnej chwili możesz pisać co chcesz zabrzmiało to wtedy inaczej.

więc sorry strzał za strzał.

 

odnośnie Bonito, rękodzieł i innych takich.

hand made - nie zwróciłem uwagi aby ktokolwiek poza celami informacyjnymi odnośnie dostępnej ilości sztuk chełpił się ilością sprzedanych sztuk.

Rękodzieło jest mniej rozpowszechnione niż salmo/bonit/power pro stąd mniejsze informacje odnośnie konkretnych sukcesów.

 

Bonito jest znane i cenione także przeze mnie, w pudełku zawsze mam parę sztuk z tej stajni. - także nie mieszajmy tematów, rozumiem podajesz jako porównanie, ale to odejście od tematu.

 

cd. hand made - zamiast złościć się na siebie i obrażać uważam, że raczej powinno dojść do współpracy

np.: Pokaż misiaczku co te twoje sztuki są warte, ty mi daj parę sztuk na testy a ja za 3 miesiące powiem ci co jest to warte i jak to zmienić trzeba.

- dobra dam ci parę sztuczek na testy, a ty kopsnij mi parę patentów na muszki, albo podeślij jakieś fajne do sprawdzenia.

 

hmmm - zupełnie inny poziom kulturwy? współzawodnictwo? przyjemne z pożytecznym? pożytek dla jednego i drugiego.

 

teraz temat najcięższy....

Michał, przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi w tamtej dyskusji...

Stary stałem rozdarty pomiędzy jokera a ciebie.

Jokera bo dawał zapał do dalszych prób, ciebie jako speca tematu.

Nadal tak jest jednak poziom dyskusji spowodował nieodpowiednią wymianę zdań i wzrost napięcia.

Twój kop poskutkował faktem, że zakupiłem narzędzia, zacząłem więcej czytać, więcej oglądać, codziennie próbuje także upleść jedną dwie muchy.

Tak aby ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć a tym samym doskonalić się w tej sztuce, może za jakiś czas chociaż trochę dorównam tobie.

 

W przeciwieństwie do skeczu młodego stuhra "siedzimy czekamy, nic się nie dzieje..." coś zaczęło się dziać, zgodnie z twoim życzeniem wpłynąłeś na jakość, może jeszcze nie forum ale jednego jej członka.

 

Warczymy na siebie jak dwa wilki, obszczekujemy się wzajemnie.

Rację masz twierdząc, że twój świat zbrukałem buciorami z błockiem - Przepraszam Cię za to, przepraszam Cię także za to, że warczę na ciebie broniąc pewnych racji moich lub innych osób.

Jesteśmy obaj w wodzie gorącej kompani więc taki efekt powstał.

 

Homo homini lupus

 

Wyraziłem swoje zdanie, wyrazić chcę także swe oczekiwanie.

Czego oczekuje, trochę zrozumienia i powściągliwości w języku od ciebie jak i od siebie.

 

Czy jest sens dalej uprawiać waśnie i spory?
Według mnie nie.

 

Czemu?

Każdy z nas wyrzucił co ma na wątrobie w stopniu większym lub mniejszym, każdy z nas już zmęczony jest tą debatą która koloruje zawsze tylko jedną stronę.

Według mnie aby uzyskać lepszy efekt naszego sporu, zajmę się zgłębianiem tajemnic muszkarstwa, może będziesz chciał mi w tym pomóc.

Zaś twoja persona ograniczy się ze zbędnymi komentarzami czasem, szczególnie tymi mniej merytorycznymi - szkoda nerw.

 

Za Jokera, nie będę się wypowiadał.

Jeżeli zechce sam zabierze głos.

"I Wy w to tak sobie wdeptujecie i macie w du..e ? Tych wszystkich ludzi, te pokolenia nieustannej wymiany doświadczeń..."

 

Bujo,

To są jedynie twoje osobiste transformacje, własna nadinterpretacja i przede wszystkim mówi to twoje ego.

Podobnie jak pisanie co ile komu co ja i w ogóle, że najlepsze i och, ach. Twoja sprawa Bujo. To ty oceniłeś mnie po obrazkach zanim zawitałeś w moim wątku. Nikt w tak pusty sposób nie poklepał mnie jak ty na priv. Przyjąłem cię  po tym należycie. Nie odrzuciłem, potwierdziłem, że jest ok, odejście w bok wątku. Dałeś wspaniały opis kręcenia. To naprawdę było coś fajnego. Potem już wskoczyłeś na swoją nutę z innych miejsc. "Doceń to, bo..."

Pojawił się stary Bujo, który uwielbia rozstawiać po kątach. Ja ciebie zaprosiłem do salonu na kawę, a ty po pierwszym łyku zaczynasz mówić mi jak mam wychowywać dzieci, wchodzisz do mojej kuchni i łazienki przestawiając w szafkach. Friko (z tego co tu przeczytałem) zauważył, że kopanie leżącego to twoje hobby i na szczęście cię powstrzymał. 

 

Nie odezwałbym się tutaj, gdybyś okazał się kimś w stosunku do którego zaszła wielka pomyłka. Kuba zakończył "tak będzie lepiej..." i pomyślałem, wreszcie. Bo ile można udawać, że chce się popełnić samobójstwo, a pozwala się rozwlec dyskusję na 5 stron komentarzy? Komu to potrzebne Bujo? Forum Jerkbait? Nie Bujo. To jest kwas, który pozostawiasz nam wszystkim. Bo wątpię, by ktoś miał odwagę to posprzątać. To jest potrzebne twojemu Ego Bujo. Koledzy woleli dać wsparcie Tobie, niż cię powstrzymać przed dalszym upustem jadu tutaj.

 

Ok, koledzy. Mnie to nie dotyka w takim stopniu jak was, a przede wszystkim rzuca zły cień na Moderację Forum. Porównajcie sobie sytuację z tego samego okresu. Reakcja Wujka na wpisy Wobler-W1 w jego własnym wątku i STYL w jaki sprawa została zakończona. Tylko Wujek i Wobler-W1 potrafili pomyśleć o Forum, o tym co jest ważne i zapomnieli o własnej racji i własnym ego. Porównajcie to proszę, czego można nauczyć się tutaj od Was, a czego można było nauczyć się od Wujka i Pawła. Tam pozostawiono miejsce do wzrostu, tu zakwaszono dobrze uprawianą ziemię (blog Me fish)

 

Bujo. Jako przykład pozytywny spadłeś na dalszy plan.Nie mogę kwestionować twojej wiedzy na temat muszkarstwa, nie mogę również w dziedzinie spinningu. Bo na jakiej podstawie? A Ty to zrobiłeś wobec mnie wtedy i zrobiłeś to ponownie w ostatnim wpisie, wyłącznie na podstawie zdjęć. Możesz nadal nazywać mnie osobnikiem lub jak chcesz. Już w w swoim wątku ci wybaczyłem i przeprosiłem. Skoro to ci nie wystarcza, to mniej pretensję do siebie samego. Nie do mnie, nie do Jerkbait, nie do Forumowiczów. Obwiniasz wszystkich i okoliczności w około siebie. Nie mogę ci pomóc, choćbym chciał.

 

Na dzisiaj urósł do najwyższego poziomu autorytet Pawła - Wobler-1, jako bezstronnego moderatora. Bo wielką sztuką Bujo jest, potrafić przełknąć żabę i samemu dokonać moderacji we własnym wątku. Klasą ogromną jest, spojrzeć na to co się tutaj pisze pod kontem wpływu na jakość tego miejsca, na wpływ jaki każdy z nas wywiera. Paweł to zrobił. Od niego i od Wujka chcę się uczyć. Od ciebie Bujo nie, pomimo że możesz mieć większą wiedzę od nich. Nie chcę tratować czyichś wątków, wpisów tak, jak ty to robisz.

 

Powodzenia. Bez cienia urazy.

Joker

 

Ps\

Nie wiem jak można było porównywać hobbystę, jakim niewątpliwie nadal jestem do Salmo z dzisiaj? Mowa o tym z kim oni współpracują, o ich Teamie. Gdybyś porównywał mnie z Salmo w czasie gdy zaczynali w garażu (tylko Piotrek i Radek), miało by to więcej sensu.

Podobnie porównywanie sukcesów w łowieniu na woblery moje, a Bonito. Kiedy jokerów będzie 100 000 sztuk na rynku, to i zdjęć z rybami też będę miał więcej w wątku. 

Twoje próby umniejszania mojej pracy są bardzo chybione.

Maj 2024

P W Ś C P S N
  12345
6789101112
13 141516171819
20212223242526
2728293031