![](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/icon_users.png)
![Zdj臋cie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
I zn贸w upa艂
呕niwa rado艣nie wystartowa艂y, papier贸wki s膮 偶贸艂te i s艂odkie, m艂ode bociany ju偶 stoj膮, a niebo je wo艂a do siebie. Noc膮 艂agodnie patrz膮 na nas mijane sarny, gdzie tylko nie spojrze膰; w przydro偶nych rowach, na poboczach. W mie艣cie 艁odzi, nad s艂ynn膮 rzek膮 Jasie艅, bezczelnie paraduj膮 ca艂e roje je偶y i lis贸w. A w starym parku Sielanka paraduje nowy ekshibicjonista!
Reprezentanci "brzydkiej panny na wydaniu" w pi艂ce kopanej wypadli tradycyjnie, czyli chujowo . By艂bym mocno zdziwiony gdyby odstawali na plus od reszty naszych, po偶al si臋 Bo偶e, reprezentant贸w; polityk贸w, artyst贸w, tudzie偶 tzw. elit. Ta sama mentalno艣膰, dok艂adnie ten sam genotyp. Kwintesencja IIIRP, od a do z. Odwieczna dola zwyci臋sko u艣miechni臋tej Polski, z tym jej krety艅skim bon motem - nic si臋 nie sta艂o, nic si臋 nie sta艂o. Im gorzej, tym lepiej
Mam nieodparte przekonanie, 偶e jest to tak偶e 艣wietna ilustracja skali wewn臋trznych naszych polskich podzia艂贸w, i materializacja zbiorowej duchowo艣ci. S膮 u nas trzy plemiona: Polacy, nie-Polacy i anty Polacy. Dwa z nich za nic maj膮 w艂asna lojalno艣膰 wobec w艂asnej ojczyzny - bli偶ej im do do ostentacyjnego lekcewa偶enia, a cz臋sto do otwartej negacji. Wol膮 bardziej zajebiste ideolo, te co s膮 aktualnie na topie. Taki jest lud III RP, takie mamy efekty..
Jakie艣 dwa tygodnie temu, przypadkiem, s艂ucha艂em na Jedynce audycji o warszawskiej Wi艣le. Rozentuzjazmowana rozm贸wczyni, reprezentuj膮ca jak膮艣 ekologiczn膮 fundacj臋, z dum膮 prezentowa艂a jej program i za艂o偶enia. Wynika艂o z jej s艂贸w, ze ich zamiarem jest uprzytomni膰 ciemnym warszawiakom, ca艂e spectrum ekscytuj膮cych mo偶liwo艣ci - np. odkrywcz膮 mo偶liwo艣膰 k膮pieli w rzece, a nawet p艂ywania kajakiem. Szczeg贸lny nacisk po艂o偶y艂a na u艣wiadomienie os贸b starszych - jak to uj臋艂a senior贸w, tak jakby seniorzy byli jeszcze g艂upsz膮 albo ciemniejsz膮 mas膮 od zaktywizowanych m艂odych dzi臋cio艂贸w i starych palant贸w. Pami臋tam jeszcze pogadanki propagitem nawiedzonych zetemesowc贸w i zetemes贸wek. Dok艂adnie ta sama bajera..
Trzy tygodnie, raczej trzy weekendy, zesz艂y mi w mi艂ym towarzystwie wysokiego wyczynu w臋dkarskiego. Tu te偶 s膮 dwa r贸偶ne 艣wiaty, dwa bardzo odmienne sposoby prze偶ywania fishingu. U mojej starej osoby jest to poszukiwanie coraz bardziej z艂o偶onych form, do艣wiadczanie i prze偶ywanie nowych impresji, a materialnie pojawiaj膮ce si臋 ryby s膮 tylko dowodem s艂uszno艣ci za艂o偶e艅.. oraz potwierdzeniem ich nieuchwytnego powabu. U zawodnik贸w liczy si臋 tylko konkret!
I ci臋偶ko by艂o
Zalew nie jest 艂atwym 艂owiskiem przynajmniej z kilku powod贸w - jest to woda powszechnie dost臋pna, przez co mocno wyeksploatowana, ma tez wady typowe dla sztucznych zbiornik贸w - wahni臋cia poziomu wody, jej sk艂adu, natlenienia, itd. Tak d艂ugiej i du偶ej r贸jki ochotki jak w tym roku, nie pami臋tam. Nad naszymi brzozami, przez p贸艂tora miesi膮ca bucza艂y ogromne chmury owad贸w. Wystarczy艂o w艂膮czy膰 led-ow膮 lamp臋, i w p贸l godziny przylatywa艂y setki, je艣li nie tysi膮ce. Rano pe艂no ich le偶a艂o na obrusie, p艂ywa艂o w szklankach, na talerzach. No i ryby odesz艂y od brzegu - te najwa偶niejsze, zawodowe. W toni 艂owi膰 nie wszyscy lubi膮, a jeszcze mniej ludzi to potrafi. Na nic echosondy, gps-y, navionicsy, dziob贸wki, ca艂a ta kosztowna i upiorna technologia. Opr贸cz czasu i ch臋ci, trzeba mie膰 dopracowan膮 metodyk臋, dopasowane przyn臋ty, a przede wszystkim przekonanie Naprawd臋 ci臋偶ko by膰 wyczynowcem na Sulejowie
Na szcz臋艣cie, w trakcie zawod贸w ryby zachowa艂y si臋 w porzo. Nie m贸g艂bym by膰 zawodowcem..
I kompletnie abstrahuj膮c od powy偶szego akapitu, zwyczajowe zjebki na koniec. W臋dkarski 艣wiat to te偶 jest fragment, jak najbardziej logiczny wytw贸r ca艂ej tej naszej III RP. Z takim samym organicznym patentem na bardziej ambitne istnienie. Tak jak nasi pi艂karze, minimum woli, maksimum kompleks贸w i deficyt贸w oraz ch臋ci za艂apania. Niczego nie jest w stanie sam z siebie wykreowa膰, pr贸cz wiecznego trwania w pretensjach. W臋dkarski 艣wiat uwielbia si臋 brandzlowa膰 swoim spo艂ecznym i materialnym awansem, wielbi konsumpcjonizm, a co prymitywniejsi nawet publicznie obnosz膮 z w艂asnym bogactwem. Gard艂uj膮c intelektualnie tandetn膮 dewiz膮 - klient nasz pan! P艂ac臋 i wymagam
I kompletnie nic z tego nie wynika.. bo ca艂y czas to ta sama, beznadziejna kupa nowobogackiego chuja. Pardon - nie wszyscy Kupa beznadziejnego cz艂onka..
Czy mo偶na to lubi膰? A fujj!!
- lukomat, Rheinangler i Pisarz.......ewski Piotr lubi膮 to
Nie wrzuca艂bym wszystkich naszych reprezentant贸w do jednego wora. Siatkarzy mamy w topce ju偶 od wielu lat. W lidze narod贸w awansowali do p贸艂fina艂u po drodze wyrzucaj膮c z turnieju Brazyli臋. Mam nadziej臋, 偶e dzisiaj w podobnym stylu przejad膮 si臋 po Francji.
Edit: no niestety polegli z Fracj膮, co nie zmienia faktu, 偶e mamy dobrych siatkarzy.