Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Bushcraft

Napisane przez Sławek Oppeln Bronikowski , 11 marzec 2024 · 495 Wyświetleń

Oooooo.. Jakże to słodko brzmi i nobilitująco. Szczególnie dla aspirujących na światowców. Jeszcze bardziej sexy niż survival :) A moja stara osoba tylko prowincjonalnie wędrowała, łaziorowała, koczowała, obozowała, ewentualnie w porywach internacjonalistycznego rozpasania - biwakowała..
Ciepło czuć nawet w lodowatym wschodnim wietrze, ziemia pachnie od miesiąca, podbiały i przylaszczki terminowo ruszyły, ale bzy w imię zrównoważonego rozwoju popełniły falstart. Sikorki na jajkach, pierwsze skorupki już na ziemi - te nasze..
Książki aresztowano, chłopów zgazowano, a osoby z macicą zatańczyły w sejmie przeciw życiu. To jest aura uśmiechniętej Polski..
W toalecie na wyrywki czytam "Rozważania o wojnie domowej" Jasienicy, a rano w kuchni "Dzienniki" Goebbelsa. Czyli o tym co kiedyś było.. i co jest..
W wędkarskiej sieci jak najbardziej typowy seba walczy z własnym - czytaj komuszym - stowarzyszeniem, a także zajadle zwalcza wszystko co jest jakąkolwiek alternatywą, ni chooya przy tym nie rozumiejąc co to właściwie jest owo stowarzyszenie, co jest niczym innym jak mentalną dewizą umysłowości zwykłego członka. Pojeba und eko anarchisty.
Chyba lepiej i mądrzej już było.. :)

 

Jak wiemy nasza przyrodzona pasja nie polega na sprowadzeniu jej wielowymiarowości do kompulsywnego łapania ryb. W nimbie posiadacza i półboskiego dysponenta karty visa.Bezpowrotnie zginęły ze świadomości naszej nędznej społeczności wszystkie wyższe potrzeby. Uzysk się liczy i pokazucha w stylu nowych ruskich :)
Zanika umiejętność łącząca pragnienie i zdolność do możliwie najbliższego tete a tete z naturą: bo w niej czają się śmiertelnie niebezpieczne kleszcze, gryzą komary, wiatr wieje, słonce grzeje, można się spocić, nie ma milermilch ani pizzy, w nocy jest ciemno, a być może podstępny covid w mrokach coś se kombinuje. Trzeba iść na nogach, nieść na grzbiecie, spać na ziemi. A fuj! I ogień zagraża klimatowi! No i jaki w końcu pożytek z takiej siermiężnej rajzy jeśli nie zaprezentujemy się w mediach społecznościowych, w całej potędze naszej zasobności i materialnego majestatu!?
Jeszcze dwie dekady temu wstecz na hasło - jedziemy, prawie nikt nie pytał gdzie będziemy spali. bo to było oczywiste. Jak najbliżej, jak najdalej od zdobyczy cywilizacji, całkowity reset! To nic, że czasem było jak w powieści "Trzej panowie w łódce, nie licząc psa" zgrywa na trapera bywała grana - jednak nie było aż tylu zniewieściałych. Dzisiaj męskie nóżki i jaja obcierają po raptem dwóch kilometrach :)
Wyłaziłeś o świcie spod "stodoły" za stadniną i po stu metrach stałeś nad Regą, a trocie to doceniały. Teraz strojenie do wyjścia z wygodnej kwatery trwa dłużej niż łowienie..
Albo wędrować do wyczerpania, a kiedy już nadejdzie, znaleźć zaciszne miejsce, uwalić się i spać jak szczęśliwe zwierzę. Wolny od ambicjonalnie przegiętego trzaskania, wszelkiej efektywności, wykalkulowanej racjonalności albo opłacalności, idiotycznego profesjonalizmu, a i tak po dziury w nosie przepełniony wrażeniami. Smakować chłód i gorączkę, słyszeć bezgłośne dźwięki , widzieć więcej niż oczy pozwalają, rytm odwieczny wyczaić. Miłość nie jest łatwa, a łatwa to tandeta :D

 

Siłą rzeczy oraz mocą przemian bardzo na popularności zyskał autocamping. Zarobieni panowie w relaksacyjnych kroksach i kubotach wytyczyli nawet nowy kanon; muszą dojechać jak najbliżej, ale zarazem ma ma być maksymalnie daleko słychać i widać - z obowiązkowym raportem na youtube, a wypasiony pobyt koniecznie musi być upamiętniony artefaktami pozostawionymi w okolicznych chabaziach..
Ale!!
Nasze autobuszmeny nie muszą się aż tak bardzo wstydzić. Nasi ukraińscy bracia bija nas w tym dziele na łeb i szyję :)






A skoro już o Redze wspomniałeś. Byłeś?

Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
12 mar 2024 15:23

Nie byłem ale będę.. Wysoka woda odstraszyła chętnych, a szkoda bo białe przyszły. Ginter - król, rozkładówka niebywała, nawet 90 złowił :)

Teraz standard; grilsy i trudne, pojedyncze stare, plus tłok..

Zdjęcie
Krzysiek P
12 mar 2024 22:58
Oj tam, oj tam.. Sławku, białe byli ale znowu nie takie ławice, jak za Twojej młodości czyli w tamtym wieku ;-) Pokaże Ci lokalsów co ogona nie powąchali.. A tłok za to duuzo wiekszy jak teraz bo wtedy tylko na Redze szło łowić. Poza tym poprzeczkę trzeba podnosić a nie opuszczać ;-) Tym bardziej Kolegom hahaha !
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
13 mar 2024 10:48

Jadę posłuchać hejnału z katedry, pić łącką z Edkiem w miejscach sentymentalnych, no może jeszcze bujnąć się bohatersko od Mrzeżyna na moich zdefektowanych nogach. Po co mi złowić jeszcze więcej troci? :)

    • Friko i Krzysiek P lubią to
Świetny wpis.
    • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
19 mar 2024 21:11

Dziękuję :) I vice versa :) 

Fakt, mój nie gorszy ;)
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
20 mar 2024 08:51

I z minimum śmieszków :) 

 

Tak nawiasem w retoryce Joachima Goebbelsa, szczególnie w tomie trzecim,  uderza przedziwne podobieństwo języka, zwrotów a nawet słów, do tych dziś wybrzmiewających w narracjach zielonych, europejsów czy unijczyków. Skądinąd znajomego także z przerabianego do niedawana w Polsce, realnego socjalizmu. Znów walczymy i w planach utopijnych się motamy :)  

    • Paweł Bugajski lubi to

Kwiecień 2024

P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
2223242526 27 28
2930     

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Przeszukaj mój blog