[Sleepy Jeezy]

Innymi słowy, Twoje słowa są bez żadnych podstaw, jeśli by jakieś były, to czemu miałbyś ukrywać dowód Twojej prawdomówności.

Zresztą nie ważna, każdy ma swój rozum jak ktoś chce słuchać nie popartych rad, na kilometr śmierdzącym medycyną alternatywną/chinską, to jego sprawa, jego zdrowie

[darek1]

Wystarczy spróbować,momo w rosole (tylko kto potrafi zrobić,a nie popsuć?)

w nic nie trzeba wierzyć w odróżnieniu do akademickiej ściemy-etiologia nieznana,podłoże dziedziczne,geny,priony gdzie specjalista nic nie wie bez sterty wyników badań(a potem stawia hipotezy bawiąc się losem pacjenta i jego rodziny-z wieloletniego doświadczenia!)

Dlatego odpowiedzi zbędne,bo tylko padają puste kontr-słowa.

W przyrodzie nic nie śmierdzi tylko pachnie charakterystycznie... 

Luzik...nic nowego.

Edited by darek1, 23 October 2016 - 22:08.

[Sleepy Jeezy]

Ale bzdury wypisujesz. Ta "akademicka ściema" jest akurat udowodniona, w przeciwieństwie do reszty szarlatanerii. Wiesz dlaczego? Na lekarzach, dietetykach, fizjoterapeutach, którzy sie nią posługują, ciąży odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjentów. Nie mogą polegać na wierze czy przypuszczeniach, tylko na potwierdoznych informacjiach. Ciebie w najlepszym razie może spotkać zmoderowanie postu, jak użyjesz brzydkiego słowa na k. 

 

[godski]

Ogrzewacz typu Zippo nie zaszkodzi. Razem z herbatką, żurkiem, bigosem czy zimnym wołem

[darek1]

He,he...

rosół z pierogami się wujence nie spodobał...

[chlodnica]

A próbował ktoś może coś takiego?

[Paavo]

A próbował ktoś może coś takiego?

 

Edited by Paavo, 29 October 2016 - 19:08.

[darek1]

Gadżety...

suszone mięso i prażona mąka + wrzątek z termosu lub szybkowaru.

[Night_Walker]

Ciekawy temat. Ja w zimnych porach roku na parogodzinnych wypadach (do 6h) nic nie jem ani nie piję, natomiast przed wyjściem lubię zjeść solidną porcję bigosu zapitą litrem mocnej zielonej herbaty Natomiast wydaje mi się, że spore znaczenie ma przyzwyczajenie organizmu do dłuższego przebywania w zimnie. Rok czasu pracowałem w chłodni (jedno pomieszczenie 7-9, drugie -30 stopni C). Po powrocie do kraju w grudniu ubierałem się na nocne łowy tak, jak dawniej w październiku (bluza+kurtka). I dłonie mi nie marzły  

Wniosek z tego prosty - chcesz łowić w zimnie i nie marznąć to lato spędzaj na biegunie którymś, w iglo najlepiej. Albo trzeba szukać pracy w chłodni

[fred88]

Ciepłe dni już coraz krótsze, zimne nocki coraz dłuższe. 

Co polecicie do przechowywania pachnącej i gorącej kawy. Wybór termosów ogromny. Metalowe, próżniowe, szklane... 
Każdy ma swoje wady i zalety. 90% wypadów to łódka, także nie muszę go ciągać na plecach. 

Macie jakieś swoje sprawdzone modele? Pojemność około 1L. Fajnym uzupełnieniem termosu jest termobox na zupę. 

Czekam na wasze opinie. 

[Gadget]

Z mojej strony polecam termosy firmy ESBIT mam pojemności 1l już kilka lat, i nadal jest super. W komplecie są 2 kubki, i 2 korki. Ta firma również posiada pojemniki na żywność. Tej jesieni też kupię.
Przykładowy link:https://www.sport-sh...OYaAirJEALw_wcB

Polecam!

[chlodnica]

Tutaj coś było...

http://jerkbait.pl/t...-dni/?hl=termos

http://jerkbait.pl/t...mosu/?hl=termos

[Kmicic]

Ja chwalę sobie termos z Decathlonu

https://www.decathlo...id_8172380.html

[jacekp29]

Decathlon ma dobre termosy.
Po paru godzinach w listopadzie herbata nie do wypicia po nalaniu , za gorąca . Używam dwa lata. Polecam
Takie moje spostrzeżenie , wszystkie dobre termosy są zakręcane s nie klikane.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[tom3]

Też polecam Esbit. Mam termos 1L do napojów i termos 0,75 do jedzenia.

[godski]

Ja tam na jesień czy to wrzesień, październik czy też listopad to zero termosów tylko zimny browarek do gardła wlewam i jest git. Poważnie. I to od wielu lat.

Edited by godski, 11 September 2018 - 20:12.

[Tiur]

Miałem termos z jakiegoś Pepco czy Tesco, zwykły i tani za jakieś 20zł. W zimie przy -10 po 4h herbata musiała chwilę odstać bo gorąca była. Nie wiem jak długo potrzebujesz utrzymać w nim gorące napoje ale jak dla mnie nawet te najtańsze są ok.

[Gadget]

Ja tam na jesień czy to wrzesień, październik czy też listopad to zero termosów tylko zimny browarek do gardła wlewam i jest git. Poważnie. I to od wielu
lat.

Andrzej, mam nadzieję że jesienią to uskutecznimy😁
"Masuria trolling boat masters"

Edited by Gadget, 11 September 2018 - 20:35.

[bartsiedlce]

Polecam termosy firmy Fjord Nansen, naprawdę dobre.

Zawsze trzeba pamiętać o wygrzaniu termosu próżniowego, przed nalaniem płynu docelowego wlewamy wrzątek, zamykamy i odczekujemy 10 minut. Dopiero po tym czasie wlewamy płyn, który chcemy utrzymać w cieple. 

Moje Fjordy po takim potraktowaniu trzymają gorącą kawę na łódce 12 godzin. Pisząc gorącą mam na myśli temperaturę, która nie pozwala wypić kawy "duszkiem", po prostu parzy jęzor.

[S.N.]

Polecam termosy firmy Fjord Nansen, naprawdę dobre.

Zawsze trzeba pamiętać o wygrzaniu termosu próżniowego, przed nalaniem płynu docelowego wlewamy wrzątek, zamykamy i odczekujemy 10 minut. Dopiero po tym czasie wlewamy płyn, który chcemy utrzymać w cieple. 

Moje Fjordy po takim potraktowaniu trzymają gorącą kawę na łódce 12 godzin. Pisząc gorącą mam na myśli temperaturę, która nie pozwala wypić kawy "duszkiem", po prostu parzy jęzor.

 

I to jest bardzo dobry wybór, rzekłbym nawet najlepszy tylko nie przesadzajcie z pojemnością