Dziś bardzo zmienne warunki, rano słońce, aż za gorąco, później porywisty wiatr, praktycznie ze wszystkich kierunków, podczas jednego rzutu potrafił zmienić się ze trzy razy Dwie tury, 11-13 i 14-16:30. Po południu wybrałem miejsce jedyne sensowne, gdzie dało się jakoś rzucać, choć łatwo nie było. Z boku wielkie trzciny, z tyłu drzewo i jeszcze trzeba uważać na ludzi. Ryby brały bardzo daleko od brzegu, tam gdzie latem są grążele. Teraz ich nie ma, ale za to są piękne, grubę korzenie od nich. Urwałem 10 zestawów much, bo łowiłem na prowadzącą i skoczka, a trzeba było prowadzić muchy jak najgłębiej. Brań sporo, ale przez ten wiatr, ciężko było je wyczuć lub zobaczyć na lince. Jedną walkę przegrałem, ryba wyjechała na sam środek jeziorka i wypięła się.

(...)Ryby brały bardzo daleko od brzegu, tam gdzie latem są grążele. Teraz ich nie ma, ale za to są piękne, grubę korzenie od nich. Urwałem 10 zestawów much, bo łowiłem na prowadzącą i skoczka, a trzeba było prowadzić muchy jak najgłębiej. (...)

Dziś na prowadzącej #16 jakieś Hendsa, na skoczku kiełże głównie na #18. Problem z tymi korzeniami jest taki, że jest tego ogrom i nie bardzo wiadomo gdzie. Są na różnych głębokościach. Obawiam się że nawet jigowy hak będzie się zaczepiał :/

Edited by Tomek.M, 23 March 2023 - 19:30.

Dziś na prowadzącej #16 jakieś Hendsa, na skoczku kiełże głównie na #18. Problem z tymi korzeniami jest taki, że jest tego ogrom i nie bardzo wiadomo gdzie. Są na różnych głębokościach. Obawiam się że nawet jigowy hak będzie się zaczepiał :/

Edited by wiwaldi1970, 23 March 2023 - 21:53.

Nimfa na offecie? 

... a może by tak do takiej nimfy ze zdjęcia powyżej dać jeżynkę kogutową na bogato o rozmiar większą jako anty zaczep  

Teraz najwięcej brań miałem na kiełże, tu jeżynka raczej odpada ;P

Nimfę na offsecie da się spokojnie zrobić. Nawet kiełża. Choć to pokracznie wyjdzie.  Problem z wielkością haczyka, bo offsetów nr 16 i 18 Tomku raczej nikt nie oferuje i raczej nikt nie szuka takich. Chyba trzeba się pogodzić z faktem rwania nimfek, raczej tego się nie przeskoczy. Przestałem się przejmować urwanymi na zaczepach przynętami, w szczególności muchami. Gorsza sprawa, kiedy urywa ją ryba. 

Płotki piękne Tomku.

Nimfę na offsecie da się spokojnie zrobić. Nawet kiełża. Choć to pokracznie wyjdzie.  Problem z wielkością haczyka, bo offsetów nr 16 i 18 Tomku raczej nikt nie oferuje i raczej nikt nie szuka takich. Chyba trzeba się pogodzić z faktem rwania nimfek, raczej tego się nie przeskoczy. Przestałem się przejmować urwanymi na zaczepach przynętami, w szczególności muchami. Gorsza sprawa, kiedy urywa ją ryba. 

Płotki piękne Tomku.

Też tak myślę, robić i łowić, a jak porwiesz to znów dorobić ;P Bo przecież im trudniej tym większa frajda.

Wzdręgi łowiłem na spinning już od wielu lat . W tym roku pierwsze podejście do łowienia na muchę  . Początki  są trudne , pogoda nie rozpieszcza , a i łowisko trudne do łowienia ,tą  jedynie słuszną metodą   .  Głownie brały na mokrą , ale  i na sucharka parę sztuk się skusiło.

Pięknie Piotrze, więcej takich i większe :

Ciepły luty sprawił że od około dwóch tygodni wzdręgi są skore do współpracy. Udało mi się złowić już kilkadziesiąt ryb. Jednak większość była mała  . Dopiero dzisiaj udało się znaleźć te większe  .

Ryby złowione na własnoręcznie wykonaną wędkę i muszki . Pełnia szczęścia.

Ciepły luty sprawił że od około dwóch tygodni wzdręgi są skore do współpracy. Udało mi się złowić już kilkadziesiąt ryb. Jednak większość była mała  . Dopiero dzisiaj udało się znaleźć te większe  .

Ryby złowione na własnoręcznie wykonaną wędkę i muszki . Pełnia szczęścia.

Suchar czy nimfa ??

Ostatnia też wzdręga. Mało istotne, bo fajne rybki. Szczególnie o tej porze roku. Pewnie mokra lub nimfa. Chociaż suchej też nie można wykluczyć, bo drobnica już coś z powierzchni zbiera.

Suchar czy nimfa ??

Zdecydowanie mokra . O ile w słoneczne dni brania następowały niemal natychmiast po wpadnięciu muchy do wody,  to wczoraj (mocno  pochmurno )  na branie trzeba było poczekać , bo brały tak w pół wody.

Edited by Pisarz.......ewski Piotr, 06 March 2024 - 07:09.

U mnie królował szary kiełżyk Ryb sporo, kilka większych, ale tylko dwa dni łowiłem na muchę. Były też fajne na spinning XUL, ale to na późniejszy post.

"Ryby złowione na własnoręcznie wykonaną wędkę i muszki. Pełnia szczęścia".

_________

A wędka z daleka widać że ... stary, znajomy dobry szklak. A jak na niego fajnie na sucha się łowi.

Potwierdzam , to ta wędek   . Zeszłej jesieni łowiłem tym szklakiem klenie na Wiśle  na suchą i tak jak piszesz , łowi się bardzo fajnie .

Piotr, a pokazany jest gdzieś ten projekt szklaka? Jak nie to wstaw foty