Duże ryby to nie dinozaury, zawsze można odbudować populację dużych ryb. Tylko, że wędkarze to nie jedyny problem.
Rzeka Wieprz
#141 OFFLINE
Posted 17 February 2019 - 10:44
- Guzu, Adrian Tałocha and Byniek like this
#142 OFFLINE
Posted 17 February 2019 - 11:42
- galek, marienty, zator and 2 others like this
#143 OFFLINE
Posted 17 February 2019 - 11:56
W Austrii, Anglii czy innej Skandynawii tez mają internety i też mają fora internetowe, a ryb nie brakuje i nawet można duże pstragi podziwiać w strumyku płynącym przez miejski park, jak to widziałem w Austrii.
Tyle ze w tych krajach rzeki mają swojego gospodarza i opiekuna, a w Polsce nie.
No i pewnie mentalność mieszkanców jest nieco odmienna
(Wyobrażam sobie mały strumyk, w którym stoją sobie półmetrowe pstrągi w zasięgu ręki. Myślę, że jedna noc by wystarczyła, żeby zniknęły )
- Byniek and tzienkiewicz like this
#144 OFFLINE
Posted 17 February 2019 - 13:38
#145 OFFLINE
Posted 10 March 2019 - 18:55
Panowie szukam kogoś kto dobrze zna odcinek od Zwierzyńca do Szczebrzeszyna, potrzebuję kilku informacji
#146 OFFLINE
Posted 11 March 2019 - 07:45
#147 OFFLINE
Posted 11 March 2019 - 10:26
Podepnę sie pod pytanie ale o inny odcinek - od granicy RPN do zalewu Rudka. Jest tam życie czy szkoda czasu i lepiej wzdręgi na zalewie pokłuć?
Czemu tylko ten odcinek Cię interesuje? W sumie kilka dobrych kilometrów. Często tam jestem, z rybami jak na całym Wieprzu, jeśli trafisz na dzień to połapiesz na każdym.
Edited by Andru77, 11 March 2019 - 10:28.
- Wesol likes this
#148 OFFLINE
Posted 11 March 2019 - 12:57
#149 OFFLINE
Posted 24 May 2019 - 10:41
Zwracam się z prośbą do Kolegów o podanie stanu wody na rzece. Czy można już powędkować?
#150 OFFLINE
Posted 24 May 2019 - 10:43
Środkowy i dolny - stan jest ok, spokojnie można z brzegu łowić, gorzej kolor wody.
#151 OFFLINE
Posted 24 May 2019 - 11:31
Interesuje mnie szczególnie okolica Zwierzyńca. Mam kilka dni wolnego i zamierzam się wybrać a do rzeki mam dość daleko.
Edited by PiotrCz, 24 May 2019 - 11:32.
#152 OFFLINE
Posted 24 May 2019 - 14:17
- muczos83 likes this
#153 OFFLINE
Posted 25 May 2019 - 11:33
Powodzi nie ma, ale jest wysoka. Wędkowałem na wyższej z dobrymi efektami. Tam gdzie brzeg niższy może być już na łąkach, Zwierzyniec i poniżej już jest wyżej.
- muczos83 likes this
#154 OFFLINE
Posted 26 May 2019 - 10:54
Edited by muczos83, 26 May 2019 - 10:55.
#155 OFFLINE
Posted 29 May 2019 - 09:45
Niestety kajaki zdominowały wiele rzek w Polsce. Im mniejsza rzeka, tym większy problem.
Wędkowanie tylko od świtu do pierwszych spływów. Większość zaczyna się w górze rzeki, więc im niżej wędkujemy tym więcej mamy czasu. Czasami jadę na górę i jeśli pogoda fajna a i rybki aktywne to jadę w dół jak w górze zaczynają pływać wtedy jeszcze godzinka lub dwie spokoju. W miesiącach letnich raczej odpuszczam sobie pstrągi.
#156 OFFLINE
Posted 29 May 2019 - 16:27
Oczywiście śmieci jakie zostawiają kajakarze na Wieprzu to groza wołająca o pomstę do nieba. Nikt mi nie powie ze pielucha, podpaska albo klapki to dzieło wędkarzy czy nawet kłusoli...
#157 OFFLINE
Posted 29 May 2019 - 19:44
#158 OFFLINE
Posted 30 May 2019 - 11:53
Kajakarzy to już maja dosyć i właściciele nieruchomości przyległych do rzeki właśnie ze względu na owe śmieci, niektórzy nawet porobili takie prowizoryczne śmietniki z których i tak nie korzystają, tylko rozrzucają wszystko dookoła. Kajaki za bardzo nie ograniczą presji, może w ciągu dnia tak, ale rankiem kiedy to właśnie w miesiącach ciepłych jest najlepsza pora dnia na ryby jeszcze nie pływają. Dodatkowo wyciągają zwalone drzewa których obecność jest jak najbardziej wskazana. Ci co pamiętają rzekę sprzed chociażby 20 lat wiedzą o czym piszę. Kolego muczos83 wtedy to była piękna rzeka. Pewnych odcinków nie dało się zrobić jednym rankiem a teraz, ranek dobrze się nie rozpocznie a już jest się na końcu odcinka.
- muczos83 likes this
#159 OFFLINE
Posted 30 May 2019 - 16:02
Andrzej, jako były kajakarz mam dość mieszane odczucia w przypadkach takich dyskusji. Jak spotkasz takiego, który powie Ci dzień dobry, przepłynie w miarę możliwości bezszelestnie, a i tak będzie widać, że jest całą sytuacją zażenowany, mając świadomość, że to on Tobie przeszkodził, więc często jeszcze przeprosi. Bo Ty jemu w żaden sposób. To będzie kajakarz.Tak nas kiedyś uczono i tak uczyliśmy kolejnych. Przypominam sobie Międzynarodowe na Dunajcu, gdzie płynęło ponad tysiąc osób, w wodzie stali muszkarze i nikt nikomu nie przeszkadzał. Podobnie jak zwalone drzewa w mniejszych rzekach. No i śmieci też kajakarze kiedyś nie zostawiali. Tego pilnowali prowadzący spływy. Oczywiście pamiętam Wieprz z dawnych czasów. Jak mi zaczęli w Obroczy pływać różni gamonie, z którymi woda robiła co chciała, dałem sobie spokój.
#160 OFFLINE
Posted 30 May 2019 - 17:18
Temat znany nie tylko z Roztocza.
Pseudosportowcy grasują wszędzie.
Druga plaga to quady i offroadowcy. Teoretycznie jako motocyklista powiniennem jakoś sie poczuwać do obrony quadów, ale nie umiem wykrzesać z siebie poczucia solidarności z taką hołotą.
Wsród dwukołowych terenowców jednak jest mniej debili. Oczywiście ryk silnika crossa to mało fajny odgłos „natury”, ale oni najcześciej przelecą i znikną. Qudowcy piłują maszyny w kółko i jeżdżą po wodzie.