Witam ,chciałbym żeby koledzy którzy pływają na elektryku po rzece z dużym prądem np Wisła,Odra ,podzielili się swoimi doświadczeniami z tego typu wypraw,wiem doskonale że na rzekę TYLKO spalina ale mimo to są tacy co sobie JAKOŚ ?radzą....i pływają...
Na elektryku po...rzece..
#1 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 10:47
#2 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 10:58
Elektryk 109lbs i jakoś dasz radę kawałek pod prąd popłynąć, ale obawiam się że spalina wyjdzie taniej.
86lbs może też uciągnie, ale trzeba 2 aku, bo 86 i 109lbs to już na 24v
PS Chyba, że elektryk tylko do kontroli w czasie spływu z prądem - to może być nawet 20lbs
Edited by minecjusz, 10 February 2016 - 10:59.
#3 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:13
Lekka łódka + 2 osoby + elektryk 44lbs na Narwi ledwo poruszał się pod prąd. Nie odważyłbym się na Wiśle nawet z dwa razy większym zapasem mocy.
#4 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:19
Zapomnij , elektryk na rzekę tylko jako dodatkowy do spaliny . JAKOŚ oznacza że to może się źle skończyć . Jeżeli już się zdecydujesz to pamiętaj zawsze najpierw płyń pod prąd - przynajmniej z powrotem nie będzie problemu .
- minecjusz likes this
#5 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:26
są elektryki o mocy 2HP i więcej, więc takim można próbować, tylko po co? koszt duży wyższy niż spalinwego
Osapian 2HP kosztuje coś ze 2900 zł (bez akumulatorów) a za tyle można juz kupić nowe 2,3 KM w spaline, a w cenie elektryka z akumulatorami masz już i 3,5 KM spalinowego który i tak będzie ważył mniej niż elektryk z akumulatorami
#6 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:32
Ale wiara pływa też 55/60 lbs i na 12v bo nie raz pisali o tym....o bym chciał coś więcej....
#7 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:36
Zresztą i tak taniej wyjdzie lekko używana spalina
#8 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 11:57
Kolego powiem krótko poroniony pomysł,mieszkam nad Wisłą ( choć rzadko tam wędkuje) , Po namowie kolegi wypłynęliśmy na elektryku ( 45lbs ) na zalew i żeby nie kolega z jachtu to byłoby z nami krucho .Na Wisełkę tylko spalina od 3,5 k w górę .
- minecjusz likes this
#9 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:18
o,k nie spieram się wcale! Nie da się to się nie da...
#10 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:21
Ale wiara pływa też 55/60 lbs i na 12v bo nie raz pisali o tym....o bym chciał coś więcej....
Próbowałem pływać na elektryku na rzece ze sporym uciągiem. Jak ma się dużo czasu i 2-3 duże akumulatory to można. Mi siadła psycha jak grzybiarze szukający grzybów szybciej poruszali się niż ja. Teraz elektrtkiem tylko koryguje spływ
Edited by jbk, 10 February 2016 - 12:22.
- minecjusz and thug like this
#11 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:23
Walka gołej du.... z batem.
Zamontowałem na wędkarskim kajaku najmocniejszego ospiana 5.5 z prądem ok ale pod aku starczą na 1g i prędkości podła .
Kajak 1m szerokość 40kg wagi o łódce nie wspomnę.
A wspomnę nawet nie stała w nurcie zapięty na przodzie.
Edited by brig, 10 February 2016 - 12:27.
- marek_moto likes this
#12 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:30
to wylicz sobie ile taką łódka popłyniesz na jeziorze podczas flauty, zmierz prędkość i teraz porównaj z tym:
Pod Warszawą prędkość Wisły przy niskim stanie wody wynosi 0,60 m/s, przy średnim stanie 1,45 m/s, w czasie wezbrania ponad 3 m/s - czyli w km/h to jest ok 2 km/h przy niskim stanie, do ponad 10km/h podczas wezbrania. Elektrykiem ciężko się osiąga ponad 10 km/h a pamiętaj, że to liczone dla warunków bezwietrznych.
Wszyscy CI piszą, że jest to ryzykowne, a CI co nie piszą to mogli spróbować pływać na elektryku i właśnie na piechotę wracają te 30 km bo nie mieli jak wrócić.
Jak chcesz przeprowadzić test samemu to weź dwie łodzie, jedną z elektrykiem a druga ze spaliną i spróbuj, tak aby ta ze spaliną asekurowałą
#13 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:37
Pływałem elektrykiem po Odrze w okolicach ujścia Nysy .
Łódka około 70 kg plus dwie osoby , uciąg nie za duży i elektryk 46 lbs pod prąd szedł bez najmniejszego problemu .
Oczywiście Odra w tych okolicach no nie Wisła, tama za tamą powoduje że uciąg jest niewielki , na wszelki wypadek zaczynałem dniówkę płynąc w górę rzeki
Edited by skorupa13, 10 February 2016 - 12:40.
- antoni likes this
#14 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:44
Czyli jednak da się......skoro 46 ibs dawał radę to 55/60 też powinien ,pewnie nie wszędzie ale jednak wiara pływa....muszę sam sprawdzić jak to jest....to znaczy chyba sprawdzę..
Edited by amstaf358, 10 February 2016 - 12:47.
#15 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:45
Pływałem kiedyś po Narwi. Zrobiłem kilka kilometrów w jedną i drugą stronę. Dało się. Ale prąd na Narwi marny.
#16 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 12:49
A ja napiszę tak:
W zeszłym sezonie w lipcu widziałem szaleńca na elektryku, który na Warcie próbował uprawiać sumowy trolling.
Jak to w lipcu, ja się dopiero rozkładałem ale już z daleka było widać, że chmurki mogą nas nie ominąć (burza)
Drę ryja do dziadka żeby uważał bo jest taka możliwość, że nas burza złapie.
Dziadek nawet się nie odezwał. Dopiero gdy zaczęło dmuchać i lać zaczął wołać o pomoc.
Ja ledwo zdążyłem się zwodować. Dziadek utknął na drugim brzegu Warty i sobie z niczym nie radził, fala, deszcz itp.
Sam zmokłem ale szybko podpłynąłem do dziadka i pomogłem mu wydostać się na brzeg, razem z całym majdanem.
Oczywiście jak to w lipcu. Burza przeszła po kilkunastu minutach i można było dalej łowić.
Dziadek już nie łowił, do kogoś zadzwonił, przyjechali i zgarnęli go z brzegu.
Nie wiem czy z tego wszystkiego nie zesrał się ze strachu...
Tak więc odradzam. Wiadomo, spalina też może nawalić ale to skrajne przypadki.
#17 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 13:00
Kiedyś z kolegą pływaliśmy pontonem z elektrykiem po wiśle, ale to pływanie polegało na dopłynięciu do przykosy, pływanie po niej i powrót, powroty były już wspomagane wiosłami, na takie pływanie moim zdaniem może być.
#18 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 15:31
Nie nazwałbym takiego zestawu pływaniem , raczej traktuj to jako dopłynięcie do danego miejsca - łowienie - powrót . Na ile Ci starczy aku to jest uzależnione od ciężaru łodzi i gratów + wędkarz i mocy aku . Przepłyniesz od 300 metrów do max kilometra . Najlepszym rozwiązaniem jest mały silnik spalinowy , będzie lżej i bezpieczniej .
#19 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 15:53
Pływałem elektrykiem po Odrze w okolicach ujścia Nysy .
Łódka około 70 kg plus dwie osoby , uciąg nie za duży i elektryk 46 lbs pod prąd szedł bez najmniejszego problemu .
Oczywiście Odra w tych okolicach no nie Wisła, tama za tamą powoduje że uciąg jest niewielki , na wszelki wypadek zaczynałem dniówkę płynąc w górę rzeki
Czyli jednak da się......skoro 46 ibs dawał radę to 55/60 też powinien ,pewnie nie wszędzie ale jednak wiara pływa....muszę sam sprawdzić jak to jest....to znaczy chyba sprawdzę..
Kolego czytaj ze zrozumieniem. Kolega pływał pomiędzy tamami, czyli mniej więcej, jak po jakimś kanale o wolnym uciągu. Od Brzegu Dolnego w dół już nie masz żadnych tam i woda płynie dużo szybciej. Nie wyobrażam sobie pływania po takiej wodzie na elektryku...
#20 OFFLINE
Posted 10 February 2016 - 15:59
Napisałem ,cyt-,pewnie nie wszędzie ,ale jednak wiara pływa......