Wiem że nie łatwo. 20-30 lat wstecz jak na Podlasiu mieszkałem, to z kolegami jeszcze w szkole podstawowej ganialiśmy po lesie i polach i często zimą spotykało się pozostałości kuropatwy po uczcie szponiastych albo zębatych. Tylko pióra fruwały. Ehh gdyby tak cofnąć czas, jak pod blokiem w śniegu po pas siedziało 20-30 kuropatw.
W mojej okolicy słychać je głównie wiosną, ale wypatrzeć dużo trudniej. Czasem młode przebiegną drogę. Jednak gdy zima jest mroźna, to podchodzą pod sam dom. Ostatniej zimy "pasły" się pod samym domem szukając schronienia na noc.
Mam wrażenie, że bażanty się rozpleniły, a kuropatwy zanikły - a że to podobna nisza ekologiczna, widać zależność.
W kwestii piór, to miejskie parki bywają ciekawym miejscem pozyskiwania materiałów. Przynajmniej dla miłośników klasyki z wysp na północ od Galii i Akwitanii
Co mi jeszcze bedzie potrzebne do skrecenia paru pierwszych muszek? piorka, imadelko, nic moze byc zwykla czy musi byc jakas specjalna? jak wiazac nic po ucieciu? lakierowac jakos? moze to byc zwykly lakier bezbarwny? haczyki jakies polecacie od siebie?
Zanim utniesz nić zawiązuje się ją finiszerem, dopiero potem ją ucinasz i dodatkowo "zalewasz" szelakiem/lakierem.
Filmik jak używać finiszera (zwróć uwagę na różne konstrukcje finiszera)
Do nimf przydadzą ci się jeszcze na pewno dubbingi. Druty lub lamety na przewijki przede wszystkim do nimf i główki do nimf (do wyboru są wolframowe - cięższe lub miedziane -lżejsze)
Pojęcie piórka jest bardzo ogólne, najpopularniejsze to: centralna sterówka bażanta (do robienia tułowi nimf i suchych, do ogonków, jako pochewka na grzbiet nimfy), pióra kuropatwy (na jeżynki nimf i suchych much), pióra z koguta (jeżynki do suchych much, ogonki), pióra z kury (jeżynki do mokrych much).
Nici lepiej kupić te dedykowane do wiązania much, bo są odpowiedniej grubości (takim standardem jest grubość 8/0).
Haczyki żeby polecić to musisz napisać jaki typ much chcesz na początku zacząć wiązać: suche, mokre, nimfy.
Ps. zaczyna się druga część szkółki wiązania much tutaj na forum jb, polecam się dołączyć
Użytkownik szaker edytował ten post 15 listopad 2017 - 08:51
Nici muchowe są na tyle tanie, że nie warto kombinować i oszczędzać. Próbowałem, i szkoda nerwów.
Powszechnie dostępne UNI, woskowane, bardzo dobre.
Aha - nawijarka/bobinka, uważaj na te najtańsze. Tną i rwą nici, warto kupić ceramiczne. Albo zrobić samemu nawijarki, nie wymaga to dyplomu z mechaniki
Dawno sie nie odzywalem, zestaw jaki nabylem to okuma airframe #4-6 + konger world champion #5/6 '9 + sznur muchowy taimen stx w 5 klasie DT. Zaopatrzylem sie takze w maly warsztat do krecenia muszek (nimfy), glownie bede lowil raczej metoda krotkiej nimfy, to juz zobaczymy pozniej co mi siadzie. Nie dotarly niestety jeszcze do mnie piora ptasie oraz siersc zwierzyny lesnej, ale juz nie moglem wytrzymac i skrecilem pare z tego co mialem pod reka Co musze poprawic? obawiam sie ze nie beda chcialy schodzic gleboko w wodzie
Użytkownik v1to edytował ten post 25 grudzień 2017 - 02:55
Popracować trzeba nad tułowiem, żeby był stożkowaty. Dubbing za główką wyczesać np rzepem , czy sztywną szczoteczką. Pierwsze muchy i tak z czasem będą Cie śmieszyć w miarę z postępami w krętactwie. Kilka zostaw sobie i za rok zobaczysz jak daleką drogę przeszedłeś.
Ja juz pierwsze swoje wypady zaliczylem w tym roku na daleka nimfe, oraz pierwsze potoki
Popracowalem takze nad muszkami, stopniowo zaopatrzam sie w coraz to nowsze materialy, jak na razie te 3 wzory sa moimi najbardziej lownymi, moze nie sa jakies piekne i idealne ale lowia, a to jest najwazniejsze
Użytkownik v1to edytował ten post 09 luty 2018 - 21:39