Bo okoń to twarda ryba jest, czyli kilka spostrzeżeń C&R
#21 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:21
#22 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:22
Zdecydowanie popieram, a przynajmniej jak wypadnie to dostaniemy ogonem w nos za kareTrzeba łowić z pływadełek - nic nie pizgnie z wysokości
#23 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:24
#24 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:27
Czasem jest i tak, ze ryba dostanie kotwicą w skrzela, w gardło, jest mocny krwotok i ryba kaput, mimo najlepszych chęci. Wypadki się zdarzają, podobnie jak z autami, nawet najlepszym. Nic na to nie poradzimy, taki koszt naszego hobby dla natury. Jedyna pewność, ze rybie nic nie bedzie to zostanie w domu co ostatnio będąc pro-eko namiętnie ćwicze
Co do przewoÅźenia ryb, o czym wspomniaÅ‚ kolega wczeÅ›niej.
Nie raz je woziÅ‚em. ZÅ‚owione na gumÄ™, obrotkÄ™, na woblera. NiektÃÅ‚re nie musniÄ™te, inne poharatane mocno. NiektÃÅ‚re mocno krwawiÄ…ce (szczegÃÅ‚lnie u szczupakÃÅ‚w przy atakach na maÅ‚e przynÄ™ty. ZÅ‚owione siatkÄ… przez kolegÄ™ w stawie (podrywkÄ…) i kupione w sklepach. Nie przypominam sobie bym ktÃÅ‚rÄ…Å› z tych ryb straciÅ‚. ByÅ‚y okonie, liny, karasie, karpie, szczupaki, klenie, pÅ‚ocie, wzdrÄ™gi.
Jeden ze szczupÅ‚ych bardzo gÅ‚Ä™boko zaÅźarÅ‚ wahadÅ‚o, ledwo byÅ‚o widać. WziÄ…Å‚em go w wiaderku, jako Åźe miaÅ‚ ok 55cm do domu na obserwacjÄ™. CaÅ‚y czas siÄ™ mi wykÅ‚adaÅ‚, obficie krwawiÅ‚. Przez prawie godzinÄ™ przytrzymywaÅ‚em dziada pyskiem w napowietrzacz, wymuszajac przepÅ‚yw napowietrzonej wody. Po godzinie wrÃÅ‚ciÅ‚y mu siÅ‚y. NocÄ… zdemolowaÅ‚ pÃÅ‚Å‚ akwarium i zjadÅ‚ mi ryby a taki byÅ‚ chorutki. Przerzucony nastÄ™pnego dnia do stawku ktÃÅ‚rym sie teÅź zajmujÄ™ i ma siÄ™ dobrze do dzisiaj.
Jedyna ryba ktÃÅ‚rÄ… do tej pory straciÅ‚em, przy przenoszeniu, to wzdrÄ™ga ok 30cm, ktÃÅ‚ra z pÅ‚ytkiego podbieraka przy wyciÄ…ganiu z akwarium wyskoczyÅ‚a, i z wysokoÅ›ci dobrego 1,60 pacneÅ‚a o podÅ‚ogÄ™. Scenriusz jak z okoniem.
WyglÄ…da to tak, jak dla mnie, ze wszelkie miÄ™toszenia, zdjÄ™cia, przenoszenia, zmiany temperatury,chemizmu wody, haki w paszczy, w skrzelach, wyrwane skrzela (kiedyÅ› takie szczupÅ‚ego zÅ‚owiÅ‚em, z zabliźnionymi wiszÄ…cymi Å‚ukami skrzelowymi) nie majÄ… aÅź tak negatywnego wpÅ‚ywu na ryby jak uderzenie - upadek na twardÄ… powierzchniÄ™.
Nie wiem jak to wygląda od strony naukowej, mądrych ludzi, to tylko moje obserwacje akwariowo - wędkarskie.
#25 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:27
#26 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:28
Mientka fajaPływadełko ja na zewnątrz zero stopni? Dziękuję, postoję
Twardym trzeba być. Co tam zero stopni, jeszcze niech fala załamuje się na grzbiecie jak w zeszłym roku na trociach
#27 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 18:29
Ciekawe, bo ja sÅ‚yszaÅ‚em Åźe sandacze to wrÄ™cz trzeba tak do wody 'pizgnąć' zwÅ‚aszcza te holowane z wiÄ™kszej gÅ‚Ä™bokoÅ›ci - Åźeby siÄ™ 'keson' im odblokowaÅ‚ czy coÅ› I Åźe jest to dla nich korzystniejsze niz wszelkie ostroÅźne wyczepianie w wodzie itp. To juz teraz sam nie wiem.
hmm nasze pierwsze okonie wypuszczalismy delikatnie i zaden nie zanurkowal. takie wrzucane do wody (glowa w dol z jakis 20-30cm) niemal wszystkie nurkowaly pionowo w dol.
Ps wie ktos jak jest naprawde z przebijaniem pecherza rybie wyciagnietej z duzej glebokosci?
#28 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 19:11
Oj tam Fixus, chyba nigdy nie łowiłeś trotek na pomorzu Ja tam wielokrotnie przy minusowej temperaturze w wodzie po pas zanurzony stałem z mucha czy tam spinem i miło to wspominamPływadełko ja na zewnątrz zero stopni? Dziękuję, postoję
#29 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 19:37
http://www.sheltonpr...ts.com/SFD1.pdf
ed
i jeszcze jeden na temat wypuszczania
#30 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 20:20
Na tym zdjęciu widac dokładnie tkz betonowe zęby.
Załączone pliki
#31 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 20:46
Czy tylko podczas powodzi puszczaja wode dolnym ?
Odnosnie C& R i szans na przezycie, jak to mawia A. Zdun na dalekiej polnocy (cytat niedokladny, bo z pamieci): zdechla ryba w wodzie do czegos sie przyrodzie przyda, a nam tylko do wysrania jej.
#32 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 20:56
zdechla ryba w wodzie do czegos sie przyrodzie przyda, a nam tylko do wysrania jej.
no to akurat innym sie przyda na tyle samo ;P
#33 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 21:31
A tu masz coś bardziej przemawiającego do wyobraźni
#34 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 21:43
JuÅź miaÅ‚em siÄ™ kÅ‚aść, ale przeczytaÅ‚em TwÃÅ‚j materiaÅ‚ Kuba z duÅźym zaciekawieniem i muszÄ™ kilka sÅ‚ÃÅ‚w od siebie kliknąć. Na ichtiologii to siÄ™ znam jak wilk na gwiazdach, a co dopiero na patofizjologii ryb. U ludzi z racji zawodu juÅź nieco lepiej siÄ™ orientujÄ™ i sÄ…dzÄ™ poprzez analogiÄ™ (krwotok to krwotok chyba, nie?), Åźe teoria z krwotokiem jest bardzo bliska prawdzie. Z poczÄ…tku zero objawÃÅ‚w, dopiero pÃłźniej bÄ™c i trup - to faktycznie czÄ™sto ma taki przebieg. Ale ja nie o tym miaÅ‚em - starczy tych naukawych domysÅ‚ÃÅ‚w .
Po raz kolejny utwierdzam siÄ™ w przekonaniu, Åźe podbierak czy inny grip (z gÅ‚owÄ… uÅźyty), to rzecz Å›wiÄ™ta. Ryba ma to do siebie, Åźe Å›liskim stworem jest i nie ma rady - czasem wymsknąć siÄ™, nawet z pozornie mocnego chwytu, musi. Teraz to mi podwÃÅ‚jnie szkoda tych wszystkich, co poleciaÅ‚y kiedyÅ› na ziemiÄ™ . DziÄ™ki za ciekawe spostrzeÅźenia.
Jak to nie ma objawÃÅ‚w przy krwotoku u ludzi, a wstrzÄ…s hipowolemiczny?
wujek
#35 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2011 - 21:56
JuÅź miaÅ‚em siÄ™ kÅ‚aść, ale przeczytaÅ‚em TwÃÅ‚j materiaÅ‚ Kuba z duÅźym zaciekawieniem i muszÄ™ kilka sÅ‚ÃÅ‚w od siebie kliknąć. Na ichtiologii to siÄ™ znam jak wilk na gwiazdach, a co dopiero na patofizjologii ryb. U ludzi z racji zawodu juÅź nieco lepiej siÄ™ orientujÄ™ i sÄ…dzÄ™ poprzez analogiÄ™ (krwotok to krwotok chyba, nie?), Åźe teoria z krwotokiem jest bardzo bliska prawdzie. Z poczÄ…tku zero objawÃÅ‚w, dopiero pÃłźniej bÄ™c i trup - to faktycznie czÄ™sto ma taki przebieg. Ale ja nie o tym miaÅ‚em - starczy tych naukawych domysÅ‚ÃÅ‚w .
Po raz kolejny utwierdzam siÄ™ w przekonaniu, Åźe podbierak czy inny grip (z gÅ‚owÄ… uÅźyty), to rzecz Å›wiÄ™ta. Ryba ma to do siebie, Åźe Å›liskim stworem jest i nie ma rady - czasem wymsknąć siÄ™, nawet z pozornie mocnego chwytu, musi. Teraz to mi podwÃÅ‚jnie szkoda tych wszystkich, co poleciaÅ‚y kiedyÅ› na ziemiÄ™ . DziÄ™ki za ciekawe spostrzeÅźenia.
[/quote]
Jak to nie ma objawÃÅ‚w przy krwotoku u ludzi, a wstrzÄ…s hipowolemiczny?
wujek
[/quote]
He, he - uderz w stÃÅ‚Å‚... Ale okej, faktycznie maÅ‚o precyzyjnie siÄ™ wyraziÅ‚em, wiÄ™c juÅź odpowiadam. OtÃÅ‚Åź oczywiÅ›cie u ludzi przy niezaopatrzonych krwotokach wstrzÄ…s hipowolemiczny jest realnym zagroÅźeniem i moÅźe wystÄ…pić caÅ‚y szereg objawÃÅ‚w: spadek ciÅ›nienia, sinica, wydÅ‚uÅźony nawrÃÅ‚t kapilarny, silny bÃÅ‚l i tkliwość okolic krwotoku. MiaÅ‚em jednak na myÅ›li szczegÃÅ‚lne przypadki, gdy krwawienie jest niewielkie i nie daje wyraźnych objawÃÅ‚w - to wbrew pozorom nierzadki przypadek przy krwotokach wewnÄ™trznych i urazach, gdzie zadziaÅ‚a duÅźa siÅ‚a i narzÄ…dy wewnÄ™trzne ulegÅ‚y stÅ‚uczeniu, czasem pÄ™kniÄ™ciu - np. historie ze Å›ledzionÄ…. Nie zawsze w urazÃÅ‚wce wszystko siÄ™ dzieje szybko, spektakularnie i z masÄ… krwi w tle. Koniec off-topu .
#36 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2011 - 06:11
Robert
Czasem jest i tak, ze ryba dostanie kotwicą w skrzela, w gardło, jest mocny krwotok i ryba kaput, mimo najlepszych chęci. Wypadki się zdarzają, podobnie jak z autami, nawet najlepszym. Nic na to nie poradzimy, taki koszt naszego hobby dla natury. Jedyna pewność, ze rybie nic nie bedzie to zostanie w domu co ostatnio będąc pro-eko namiętnie ćwicze
Co do przewoÅźenia ryb, o czym wspomniaÅ‚ kolega wczeÅ›niej.
Nie raz je woziÅ‚em. ZÅ‚owione na gumÄ™, obrotkÄ™, na woblera. NiektÃÅ‚re nie musniÄ™te, inne poharatane mocno. NiektÃÅ‚re mocno krwawiÄ…ce (szczegÃÅ‚lnie u szczupakÃÅ‚w przy atakach na maÅ‚e przynÄ™ty. ZÅ‚owione siatkÄ… przez kolegÄ™ w stawie (podrywkÄ…) i kupione w sklepach. Nie przypominam sobie bym ktÃÅ‚rÄ…Å› z tych ryb straciÅ‚. ByÅ‚y okonie, liny, karasie, karpie, szczupaki, klenie, pÅ‚ocie, wzdrÄ™gi.
Jeden ze szczupÅ‚ych bardzo gÅ‚Ä™boko zaÅźarÅ‚ wahadÅ‚o, ledwo byÅ‚o widać. WziÄ…Å‚em go w wiaderku, jako Åźe miaÅ‚ ok 55cm do domu na obserwacjÄ™. CaÅ‚y czas siÄ™ mi wykÅ‚adaÅ‚, obficie krwawiÅ‚. Przez prawie godzinÄ™ przytrzymywaÅ‚em dziada pyskiem w napowietrzacz, wymuszajac przepÅ‚yw napowietrzonej wody. Po godzinie wrÃÅ‚ciÅ‚y mu siÅ‚y. NocÄ… zdemolowaÅ‚ pÃÅ‚Å‚ akwarium i zjadÅ‚ mi ryby a taki byÅ‚ chorutki. Przerzucony nastÄ™pnego dnia do stawku ktÃÅ‚rym sie teÅź zajmujÄ™ i ma siÄ™ dobrze do dzisiaj.
Jedyna ryba ktÃÅ‚rÄ… do tej pory straciÅ‚em, przy przenoszeniu, to wzdrÄ™ga ok 30cm, ktÃÅ‚ra z pÅ‚ytkiego podbieraka przy wyciÄ…ganiu z akwarium wyskoczyÅ‚a, i z wysokoÅ›ci dobrego 1,60 pacneÅ‚a o podÅ‚ogÄ™. Scenriusz jak z okoniem.
WyglÄ…da to tak, jak dla mnie, ze wszelkie miÄ™toszenia, zdjÄ™cia, przenoszenia, zmiany temperatury,chemizmu wody, haki w paszczy, w skrzelach, wyrwane skrzela (kiedyÅ› takie szczupÅ‚ego zÅ‚owiÅ‚em, z zabliźnionymi wiszÄ…cymi Å‚ukami skrzelowymi) nie majÄ… aÅź tak negatywnego wpÅ‚ywu na ryby jak uderzenie - upadek na twardÄ… powierzchniÄ™.
Nie wiem jak to wygląda od strony naukowej, mądrych ludzi, to tylko moje obserwacje akwariowo - wędkarskie.
Ciekawe te Twoje obserwacje. Do kompletu dodam Åźe to chyba wszystko zaleÅźy jak ryba pacnie. Tak, tak juÅź widzÄ™ tych wszystkich z kÄ…tomierzami badajÄ…cymi kÄ…t natarcia Ale bÄ™dÄ…c ostatnio na rybach, pewien kolega zapragnÄ…Å‚ zabrać kilka okoni. Wszystkie 3 po zÅ‚owieniu dostaÅ‚y mocno w Å‚eb, wszystkie martwe w torbie. JakÄ…Å› godzinÄ™ czy dwie pÃłźniej jakieÅ› byÅ‚o jego zdziwienie gdy okazaÅ‚o siÄ™ Åźe jednak w jego torbie trwajÄ… harce i nie sÄ… to wcale norki ktÃÅ‚re dobraÅ‚y siÄ™ do jego ryb.
#37 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2011 - 09:21
zdechla ryba w wodzie do czegos sie przyrodzie przyda, a nam tylko do wysrania jej.
[/quote]
no to akurat innym sie przyda na tyle samo ;P
[/quote]
W normalnym srodowisku zdechla ryba (np szczupak na szwedzkich szkierach) zostanie zjedzony przez inne ryby, ptaki lub foki (jesli takie sa).
Chyba ze cos innego miales na mysli, to przepraszam - nie zrozumialem...
#38 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2011 - 12:12
sandacze. Faktycznie jest taka teoria dla ryb Å‚owionych z gÅ‚ebin, aby rzucać je z pewnej wysokoÅ›ci do wody. tyle, ze chodzi o rzut gÅ‚owÄ… w dÃÅ‚Å‚, a nie plackiem bokiem. Niestety, mimo usilnych prÃÅ‚b nie dotarÅ‚em do naukowych dowÃÅ‚dÃÅ‚w, Åźe coÅ› to daje. nie znalazÅ‚em takiej pracy. ZnalazÅ‚em natomiast badania przeÅźywalnoÅ›ci amerykaÅ„skiego kuzyna, po zawodach. PrzeÅźywalnoÅ›c byÅ‚a tym wiÄ™ksza im chÅ‚odniejsza i lepiej natleniona woda, i to wÅ‚aÅ›nie te czynniki byÅ‚y uwypuklopne, jako decydujÄ…ce (to moÅźe kwestia tego natleniania szczupaka Kuby).
Upadek, uapdkowi nie rÃÅ‚wny. tak jak ze stÅ‚uczkÄ… w samochodzie. czasami mocno sie w coÅ› pierdzielnie, ale rÃÅ‚wno i poza rysÄ… na zderzaku nic sie nie dzieje. Czasami lekko zachaczy siÄ™ kantem i pÃÅ‚Å‚ auta do roboty.
TakÅźe tego nie da siÄ™ ująć w jednÄ… zasadÄ™, dziaÅ‚ajÄ…cÄ… zawsze i wszÄ™dzie...
Czasem ryba zdechnie, niestety... takie Åźycie... ale jestem pewien i za tym przemawiajÄ…c sukcesy Å‚owisk C&R, Åźe nawet z pewnymi obraÅźeniami, wiÄ™cej ryb przeÅźywa! To jest gÅ‚ÃÅ‚wny argument!
#39 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2011 - 12:33
W normalnym srodowisku zdechla ryba (np szczupak na szwedzkich szkierach) zostanie zjedzony przez inne ryby, ptaki lub foki (jesli takie sa).
Chyba ze cos innego miales na mysli, to przepraszam - nie zrozumialem...
no to wlasnie pisze, ze co za roznica czy ty czy inna ryba zje zdechla rybe (skutek - wysranie bedzie taki sam).
ale wracajac do sedna niestety najbezpieczniej bylo by nie lapac ryb (a juz na pewno nie z duzych glebokosci) lub robic to powoli (ale kto chcialby sie bawic okoniem z 20m przez pol godziny?).
nie ukrywam, ze pewnie dokarmiam szczupaki okoniami regularnie (z glebin i takimi zarlokami co to przy 10cm dlugosci zazeraja lusoxa 3 i koncza bez oka/oczu...) i nie to, zebym nie lubil najedzonych szczupakow, ale chcialbym sie dowiedziec czy jest jakas alternatywna do powolnego holu metoda pomagajaca im przezyc? (w sensie przebijanie pecherza/etc). Mowa o rybach z glebokiej wody. Bo najpierw wsrod znajomych bylo modne przebijanie pecherza a niedawno ktos wspomnial o mocnym wrzucaniu ryby do wody glowa w dol (w obu przypadkach ryby faktycznie nurkuja i znikaja z oczu podczas gdy wypuszczane powoli robia kolka na powierzchni z pecherzem wystajacym z pyska..).
#40 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2011 - 12:48
W normalnym srodowisku zdechla ryba (np szczupak na szwedzkich szkierach) zostanie zjedzony przez inne ryby, ptaki lub foki (jesli takie sa).
Chyba ze cos innego miales na mysli, to przepraszam - nie zrozumialem...
[/quote]
no to wlasnie pisze, ze co za roznica czy ty czy inna ryba zje zdechla rybe (skutek - wysranie bedzie taki sam).
ale wracajac do sedna niestety najbezpieczniej bylo by nie lapac ryb (a juz na pewno nie z duzych glebokosci) lub robic to powoli (ale kto chcialby sie bawic okoniem z 20m przez pol godziny?).
nie ukrywam, ze pewnie dokarmiam szczupaki okoniami regularnie (z glebin i takimi zarlokami co to przy 10cm dlugosci zazeraja lusoxa 3 i koncza bez oka/oczu...) i nie to, zebym nie lubil najedzonych szczupakow, ale chcialbym sie dowiedziec czy jest jakas alternatywna do powolnego holu metoda pomagajaca im przezyc? (w sensie przebijanie pecherza/etc). Mowa o rybach z glebokiej wody. Bo najpierw wsrod znajomych bylo modne przebijanie pecherza a niedawno ktos wspomnial o mocnym wrzucaniu ryby do wody glowa w dol (w obu przypadkach ryby faktycznie nurkuja i znikaja z oczu podczas gdy wypuszczane powoli robia kolka na powierzchni z pecherzem wystajacym z pyska..).
[/quote]
Odnosnie ryb z glebin...to szukam innych ryb w plytszych partiach lowiska
Mam tu na mysli szukanie sandaczy. W moim lowisku ograniczam sie do miejsc do glebokosci 10 metrow. Wiem ze czesto stoja glebiej - widuje nawet je na echu na glebokich spadach. Ale zwykle udaje mi sie znalezc ryby plycej. Nie wiem jak wyglada to z Twoimi okoniami - nie znam lowiska...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych