Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowa budowla na WIŚLE


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
488 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4911 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 03 grudzień 2017 - 12:00

Rzuć może okiem, czerwona rzeko, na planowane koszty budowy nowych elektrowni wodnych w Bundesrepublik.. 

 

Świetnie rozumiem, że lud wędkarskiego świata ma swoją własną specyficzną bańkę informacyjną, wytworzona przez na wieki kultowych specjalistów od reklamy i  fake new'sów - niestrudzonych w poszukiwaniu kolejnych beneficjów, ale elektrownią Siarzewo jest budowlą której trudno zarzucić koncepcyjny prymityw.. :) 

 


Użytkownik Sławek Oppeln Bronikowski edytował ten post 03 grudzień 2017 - 12:02


#102 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 03 grudzień 2017 - 12:18

 

Uważam też personalne wycieczki za dopuszczalny argument.. przy braku wiedzy i rozumniejszych argumentów..

 

"personalne wycieczki za dopuszczalny argument.. przy braku wiedzy i rozumniejszych argumentów.."-powiadasz.

Jakie są te rozumniejsze argumenty?  Koszt i przychód z funkcjonowania takiej elektrowni. Od pierwszej kreski/litery na projekcie, po rozbiórkę do ostatniego kawałka betonu. Jaka będzie cena tej "taniej energii z hydroelektrowni Siarzewo"?

Na razie takiej wiedzy nie mam, ani nikt jakoś nie przedstawia tych kosztów i przychodów całościowo.

Hasła typu "stać nas na to", budzą we mnie żywe wspomnienie czasów, gdy zapewniano społeczeństwo o 6 msc. Polski w świecie cywilizowanym. Czasach, gdy ważniejsze było pokazanie Światu "my możemy", niż zapewnić obywatelowi rolkę papieru toaletowego. Taka inwestycja zalatuje powrotem do niesławnych czasów.

Wędkarsko! Lubię i owszem, poszperać sobie w nurcie rzeki ze spinem w ręku, tu brzana czy kleń, tam sum, a tu sandacz itd. Ale nie wzbraniam się przed wizytą na rozległej zaporówce, gdzie celem jest prawie zawsze sandacz. Zaporówka nigdy nie była i nie jest moim wrogiem. Najważniejszy jest gospodarz akwenu, który kontrolami i karami utrzyma w ryzach towarzystwo łaknące rybiego mięsa. Oceniając inwestycję z wędką w ręku, nie ma znaczenia charakter wody, ważne co w wodzie.



#103 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4911 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 03 grudzień 2017 - 12:29

Zauważam ksero czarno białej, plemiennej retoryki.. :) 

A kto takie precyzyjne bilanse jest w stanie zrobić, kto gdziekolwiek w świecie je sporządza i publikuje ? Bardzo dużo informacji o ekonomicznej stronie znienawidzonej tu energetyki znajdziesz w archiwum posiedzeń sejmowych, pracach komisji i wystąpieniach lobbystów. Czytanie popłaca.. :)  



#104 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 03 grudzień 2017 - 12:44

Zauważam ksero czarno białej, plemiennej retoryki.. :)

A kto takie precyzyjne bilanse jest w stanie zrobić, kto gdziekolwiek w świecie je sporządza i publikuje ? Bardzo dużo informacji o ekonomicznej stronie znienawidzonej tu energetyki znajdziesz w archiwum posiedzeń sejmowych, pracach komisji i wystąpieniach lobbystów. Czytanie popłaca.. :)  

Nie mam czasu ani ochoty, przekopywać archiwa posiedzeń sejmowych i prac komisji.

Hydroelektrowni wybudowano już wiele.

Wiele też zburzono.

Jak się ma bilans tych inwestycji, wie ktoś? Nie znam, pytam uświadomionych.

A..., i znowu personalne wycieczki..., z braku rozumniejszych argumentów?


  • Sayonara lubi to

#105 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4965 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 grudzień 2017 - 14:12

https://www.money.pl...,0,2392475.html



#106 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 03 grudzień 2017 - 17:16

Ten projekt to pikuś. Jest pomysł żeby za 70 mld zł połączyć Morze Północne z Morzem Czarnym przez Warszawę. Trasa ma mieć IV klasę żeglowności czyli głębokość 2,8 m na szerokości 40 m.

Z Gdańska Wisłą przez Kanał Żerański, Zalew Zegrzyński, Bugiem do Brześcia, Prypecią, Dnieprem aż do Morza Czarnego. Do tego tama na Bielanach w Warszawie.

 

Nasze płytkie rzeczki staną się wodną autostradą :) Zrobimy rzeki lepsze niż Ren i Dunaj, hura!

 

Jest kasa do zarobienia. Zwłaszcza że potem trzeba będzie utrzymać przez cały rok te 2,8 m głębokości o szerokości 40m. Na naszych piaskowych płytkich rzekach będzie to ciekawe wyzwanie - dla hydrotechników raj z deszczem złota. Zamiast dróg zróbmy wszystkie rzeki żeglownymi!



#107 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4911 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 03 grudzień 2017 - 17:32

Hydroelektrownia  Siarzewo to wspaniała, rozwojowa inwestycja dla Polski. Myślę że nie ostatnia.  Ale rozumiem uczucia tutejszych wytrenowanych do niechęci,  determinację serwujących fejki,  a także święte oburzenie wielbiących skanseny typu laski, piaski i karaski.. a do arbeitu jadących w świat, pełen straszliwych hydroelektrowni i gospodarczego rozwoju.. :)


Użytkownik Sławek Oppeln Bronikowski edytował ten post 03 grudzień 2017 - 17:43


#108 OFFLINE   Byniek

Byniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Zbigniew
  • Nazwisko:Kołczyk

Napisano 03 grudzień 2017 - 21:07

Nie wiem czemu czytając twoje posty, ciągle przypomina mi się aforyzm "jeden głupi potrafi więcej zaprzeczyć niż stu uczonych udowodnić".
Przypadek??????

#109 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 03 grudzień 2017 - 21:32

Hydroelektrownia  Siarzewo to wspaniała, rozwojowa inwestycja dla Polski.

 

Na czym polega jej wspaniałość i siła rozwojowa?



#110 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4911 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 03 grudzień 2017 - 23:35

 Na inwektywy już wcześniej przystałem, na dziecinne pytania też chyba się zgodzę.. :)   



#111 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 04 grudzień 2017 - 08:56

 Na inwektywy już wcześniej przystałem, na dziecinne pytania też chyba się zgodzę.. :)   

 

Szkoda. Myślałem, że pogadamy.



#112 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 04 grudzień 2017 - 14:18

Niechaj i ja się wywnętrzę w tym temacie – bo coś mi tu strasznie śmierdzi. Proszę moderatorów – ze szczególnym uwzględnieniem językowego purysty z pięknego podbeskidzkiego miasta o nieingerowanie w mój teks, bowiem mam zamiar użyć wielu emocjonałów – niestety powszechnie uznawanych – nie wiedzieć czemu – za słowa obelżywe. Mam też zamiar przyjebać się do jednej jedynej osoby na tym portalu, która z uporem godnym lepszej sprawy – niczym Łysek z pokładu Idy ciągnie wszelkie tematy tak dalece niezborne z tym co w wędkarstwie istotne, że momentami jest to wręcz żałosne.

Jestem PASJONATEM. Kiedy się tutaj logowałem jakiś czas temu – wcale nie tak dawno, więc i staż nijaki w porównaniu z innymi – sądziłem, że loguję się na portalu WĘDKARSKICH PASJONATÓW. Przez ten krótki bądź co bądź czas naczytałem się takich cudów-wianków, że aż czasem – mówiąc swojsko i po polsku – chuj mnie jasny strzelał. Dowiedziałem się bowiem, że moja pasja realizuje się poprzez klasowy sprzęt, że mam być dobrze ubrany, że mam znać najnowsze trendy i znać tak zwany styl – cokolwiek to znaczy. Dowiedziałem się, że mam kontemplować zachody słońca na rybach, wąchać kwiatki i podziwiać motylki, biwakować nad wodą, grillować i chłonąć całym swym spinningowym jestestwem uroki natury.

I rzecz jasna ja to wszystko robię. Robię to - jak każdy inny rasowy PASJONAT. Ale robię to PO łowieniu ryb, a nie ZAMIAST łowienia ryb. Potem doczytałem się, że mam się zbratać z rybakami, a w ramach jakiegoś niepojętego dla mnie sojuszu najlepiej zrobić im laskę i wleźć do dupy. Następnie dowiedziałem się, że rzeczny transport i melioracje to największe szczęście jakiego mogę dostąpić za mego nędznego żywota, aż wreszcie „pewien kolega” oświeca mnie w kwestii niemierzalnych korzyści jakie staną się mym udziałem po rozpierdoleniu Wisły i jej zamianie w ciąg energetycznych odstojników.

Mówię więc – mówię to jako PASJONAT – nie. Nie, nie i nie. Przez prawie czterdzieści lat z wędką notorycznie i permanentnie zaniedbuję wszystko co tylko można zaniedbać – zaniedbuję żony, kochanki, dzieci, rodzinę, znajomych, przyjaciół, pracę – wszystko. Wszystko to zaniedbuję w imię realizowania mojej PASJI. A dziś jakiś pseudowędkarski łoś każe mi się przejmować rybakami, meliorantami czy ministerstwem transportu??? Toż to farsa. Jedna, jedyna wiślana przykosa z boleniami jest dla mnie więcej warta niż cały transport rzeczny. Jedna opaska z sandaczami poniżej Włocławka znaczy dla mnie więcej niż cała energia jaką można z Wisły wydobyć – i jestem z tego dumny. Bo jestem PASJONAT. A łowienie ryb jest dla mnie wartością najwyższą.

Może ktoś powiedzieć: sobek, sobiepanek, społeczny egoista – i będzie miał rację. Ale jestem przynajmniej szczery w swoich poglądach.

Kolega który mi się tu przewija w tle lansuje też tezę, że wszelkie lobby – rybackie, hydrologiczne, ba - nawet kajakarskie – to grupy które zawsze i wszędzie potrafią dla siebie wiele ugrać. I niestety ma rację. Coś takiego jak silne lobby wędkarskie nie istnieje, w związku z czym hydrolodzy, kajakarze, melioranci i rybacy zawsze finalnie wystukają nas od tyłu. Kolego „SObudź Bufonie” – ale to właśnie może dlatego, że żadna z tych grup nie ma swoich szeregach ludzi z takim uporem sprzedających publicznie tak judaszowe idee. Co bez wielkiej nadziei pozostawiam twojej rozwadze…



#113 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 04 grudzień 2017 - 14:35

Niechaj i ja się wywnętrzę w tym temacie – bo coś mi tu strasznie śmierdzi. Proszę moderatorów – ze szczególnym uwzględnieniem językowego purysty z pięknego podbeskidzkiego miasta o nieingerowanie w mój teks, bowiem mam zamiar użyć wielu emocjonałów – niestety powszechnie uznawanych – nie wiedzieć czemu – za słowa obelżywe. Mam też zamiar przyjebać się do jednej jedynej osoby na tym portalu, która z uporem godnym lepszej sprawy – niczym Łysek z pokładu Idy ciągnie wszelkie tematy tak dalece niezborne z tym co w wędkarstwie istotne, że momentami jest to wręcz żałosne.

Jestem PASJONATEM. Kiedy się tutaj logowałem jakiś czas temu – wcale nie tak dawno, więc i staż nijaki w porównaniu z innymi – sądziłem, że loguję się na portalu WĘDKARSKICH PASJONATÓW. Przez ten krótki bądź co bądź czas naczytałem się takich cudów-wianków, że aż czasem – mówiąc swojsko i po polsku – chuj mnie jasny strzelał. Dowiedziałem się bowiem, że moja pasja realizuje się poprzez klasowy sprzęt, że mam być dobrze ubrany, że mam znać najnowsze trendy i znać tak zwany styl – cokolwiek to znaczy. Dowiedziałem się, że mam kontemplować zachody słońca na rybach, wąchać kwiatki i podziwiać motylki, biwakować nad wodą, grillować i chłonąć całym swym spinningowym jestestwem uroki natury.

I rzecz jasna ja to wszystko robię. Robię to - jak każdy inny rasowy PASJONAT. Ale robię to PO łowieniu ryb, a nie ZAMIAST łowienia ryb. Potem doczytałem się, że mam się zbratać z rybakami, a w ramach jakiegoś niepojętego dla mnie sojuszu najlepiej zrobić im laskę i wleźć do dupy. Następnie dowiedziałem się, że rzeczny transport i melioracje to największe szczęście jakiego mogę dostąpić za mego nędznego żywota, aż wreszcie „pewien kolega” oświeca mnie w kwestii niemierzalnych korzyści jakie staną się mym udziałem po rozpierdoleniu Wisły i jej zamianie w ciąg energetycznych odstojników.

Mówię więc – mówię to jako PASJONAT – nie. Nie, nie i nie. Przez prawie czterdzieści lat z wędką notorycznie i permanentnie zaniedbuję wszystko co tylko można zaniedbać – zaniedbuję żony, kochanki, dzieci, rodzinę, znajomych, przyjaciół, pracę – wszystko. Wszystko to zaniedbuję w imię realizowania mojej PASJI. A dziś jakiś pseudowędkarski łoś każe mi się przejmować rybakami, meliorantami czy ministerstwem transportu??? Toż to farsa. Jedna, jedyna wiślana przykosa z boleniami jest dla mnie więcej warta niż cały transport rzeczny. Jedna opaska z sandaczami poniżej Włocławka znaczy dla mnie więcej niż cała energia jaką można z Wisły wydobyć – i jestem z tego dumny. Bo jestem PASJONAT. A łowienie ryb jest dla mnie wartością najwyższą.

Może ktoś powiedzieć: sobek, sobiepanek, społeczny egoista – i będzie miał rację. Ale jestem przynajmniej szczery w swoich poglądach.

Kolega który mi się tu przewija w tle lansuje też tezę, że wszelkie lobby – rybackie, hydrologiczne, ba - nawet kajakarskie – to grupy które zawsze i wszędzie potrafią dla siebie wiele ugrać. I niestety ma rację. Coś takiego jak silne lobby wędkarskie nie istnieje, w związku z czym hydrolodzy, kajakarze, melioranci i rybacy zawsze finalnie wystukają nas od tyłu. Kolego „SObudź Bufonie” – ale to właśnie może dlatego, że żadna z tych grup nie ma swoich szeregach ludzi z takim uporem sprzedających publicznie tak judaszowe idee. Co bez wielkiej nadziei pozostawiam twojej rozwadze…

 

Nie Ty jeden tam myślisz  :good:.  Sigmund Freud miałby co robić jakby "Się Obudź Bufonie" mógł poddać analizie. Obawiam się tylko, co on by tam znalazł  :wacko: 



#114 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15611 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 grudzień 2017 - 15:06

Jest Nas wielu. Zdecydowana większość myślących podobnie a przynajmniej taką mam nadzieję.



#115 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 04 grudzień 2017 - 16:19

Niechaj i ja się wywnętrzę w tym temacie – bo coś mi tu strasznie śmierdzi. Proszę moderatorów – ze szczególnym uwzględnieniem językowego purysty z pięknego podbeskidzkiego miasta o nieingerowanie w mój teks, bowiem mam zamiar użyć wielu emocjonałów – niestety powszechnie uznawanych – nie wiedzieć czemu – za słowa obelżywe.(...)

Ja bym to raczej nazwał słowami wulgarnymi. 

O ile rozumiem emocje, które związane są z każdą pasją, o tyle nie każdy ze sposobów ich okazywania mogę pochwalić.  Nie chcesz, bym ingerował w Twój tekst - i ja to rozumiem. Natomiast nie mogę dopuścić do eskalacji emocji. Zasady obowiązujące na naszym forum znasz. Rozumiesz. Z premedytacją łamiesz. Dlatego też niniejszym otrzymujesz punkt ostrzeżenia. 

Noś go z dumą.


  • coma, Sayonara i KFTech lubią to

#116 OFFLINE   pakul1206

pakul1206

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaGostynin
  • Imię:krzysiek
  • Nazwisko:pakulski

Napisano 04 grudzień 2017 - 16:36

Nie wiem czy będzie to miało jakiś wpływ bo inwestycja określana jest mianem "strategicznej", ale z tego co patrzyłem Wisła w tym obszarze objęta jest programem Natura 2000.



#117 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 04 grudzień 2017 - 16:55

najpierw obecnie rządzący muszą znaleźć pieniądze i mam nadzieję, że te wytwory rodem z  PRL-u  są to ich mitomanią, a zwłaszcza jednego szurniętego ministra. 


  • DeepRunner lubi to

#118 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 04 grudzień 2017 - 17:15

Cała UE musi te obszary Natura 2000 szanować, ale czy my nie mamy aktualnie ochrony przyrody w nosie? Zapłaci się karę i tyle :(

 

Przecież ta inwestycja po 2 latach badań o wpływie na środowisko, 2 lutego 2016r. dostała negatywną opinię od regionalnego dyrektora ochrony środowiska (byłego już) ze względu na niezgodność z ustawą o ochronie przyrody. Miała „znacząco negatywnie” oddziaływać na obszary Natura 2000 i inne obszary ochronne. 15 lutego nastał więc nowy generalny dyrektor ochrony środowiska i w kwietniu tę decyzję uchylił. Jego poprzednik Dziubecki zajmował się wcześniej obszarami Natura 2000 i chyba nie miał odwagi uchylić decyzji.

 

Najciekawsze jest w tym wszystkim to że do zadań Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska należy opieka nad obszarami Natura 2000.


Użytkownik ictus edytował ten post 04 grudzień 2017 - 17:15


#119 OFFLINE   ivar

ivar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów

Napisano 04 grudzień 2017 - 17:17

Jak czytam że Wisła jest "dziką rzeką" to przestaje mi się chcieć czytać dalej..gdzie jest ona dzika? od kiedy jest dzika? albo co rozumiesz pod pojęciem dzika? Różne rzeczy można o niej powiedzieć, ale że dzika? może raczej zaniedbana. A to nie to samo. Łapię na Wiśle w różnych miejscach, teraz w górnym biegu, ale lata łapałem w okolicach Krakowa i na wielu innych odcinkach..W górnym biegu stopnie co kilka km, od  Oświęcimia do Krakowa jest aż 6 dużych stopni piętrzących..porty rzeczne w większych miastach, żegluga, główki na których tak często łowimy..zabudowa przeciwpowodziowa, owałowania, użytkowane rolniczo tereny między wałami a rzeką, gdzie wy widzicie to dzikie? Nawet k..wa te wyspy co na niej od czasu do czasu powstają..wiecie że różne pseudoekologiczne organizacje regularnie organizują przetargi na odłów i "uty;izację" norek, szopów lisów etc na owych wyspach? gdzie tu jest miejsce na dzikość? Bałagan- owszem, beznadziejna gospodarka, zgoda, ale do cholery dzikość?

Druga sprawa to czy zrobienie kolejnego stopnia na Wiśle owej  hipotetycznej "dzikości" zaszkodzi, czy zaszkodzi jej z naszego wędkarskiego punktu widzenia? Czy stopnie wodne szkodzą? Czy Zbiorniki Czorsztyński, Soliński, Rożnowski, Goczałkowicki, i wiele innych przyniosły wodom z naszego wędkarskiego punktu widzenia raczej szkody czy raczej je ubogaciły w kolejne gatunki ryb ?

Obszary Natura 2000 powołane są do ochrony siedlisk i konkretnych gatunków, czy budowa kolejnego stopnia wodnego im w jakiś sposób zaszkodzi? Dziwnym trafem wszelkie większe spiętrzenia na Wiśle stają się nowymi obszarami N2k w dość szybkim tempie.

Dodatkowo zwracam uwagę że wszelka działalność mogąca zakłócić funkcjonowanie obszarów N2k jest torpedowana przez UE i każdy minister, a już na pewno ten będąc na cenzurowanym, dwa razy się zastanowi zanim wejdzie na kolejną minę.

Nie jestem PIS owcem, ale akurat ten minister jest jednym z bardziej merytorycznych gości na tym stanowisku. Niestety PR ma katastrofalny.


Użytkownik ivar edytował ten post 04 grudzień 2017 - 17:52


#120 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15611 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 grudzień 2017 - 17:23

Jak czytam że Wisła jest "dziką rzeką" to przestaje mi się chcieć czytać dalej..gdzie jest ona dzika? od kiedy jest dzika? albo co rozumiesz pod pojęciem dzika? Różne rzeczy można o niej powiedzieć, ale że dzika? może raczej zaniedbana. A to nie to samo. Łapię na Wiśle w różnych miejscach, teraz w górnym biegu, ale lata łapałem w okolicach Krakowa i na wielu innych odcinkach..

Zaniedbana??? Ciekawe czy jak kanał zrobimy to nazwiesz ją zadbaną.