Exceler ma wkręcaną korbe ale tego łożyska i mag syfu nie ma.
Użytkownik przemo_w edytował ten post 18 grudzień 2017 - 21:28
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 grudzień 2017 - 21:21
Użytkownik przemo_w edytował ten post 18 grudzień 2017 - 21:28
Napisano 18 grudzień 2017 - 21:23
Napisano 18 grudzień 2017 - 21:46
Napisano 19 grudzień 2017 - 18:01
mohave, on 18 Dec 2017 - 16:51, said:
Miałem w ręku Prorexa LT 2500 . Praca mechanizmu bardzo dobra, kołowrotek dobrze spasowany i bardzo lekki. Zmniejszone gabaryty w porównaniu do innych Daiw w rozmiarze 2500. Daje się jednak wyczuć nadmiar chińskiego plastiku. Szczególnie tandetnie wygląda nakrętka od hamulca, którą Daiwa jako część zapasową powinna sprzedawać w cenie 0.50 zł. Może ja jednak oglądałem Prorexa LT, a istnieje jeszcze Prorexer LT [w kilku postach zuważyłem taką pisownię], czyli forma wyższa będąca np. krzyżówką Prorexa i polskiego Prexera?
kwestia gustu , ale naprawdę się zastanawiam nad zakupem tego modelu na nowy sezon ;p
Napisano 20 grudzień 2017 - 19:42
Kupiłem w ciemno z "aledrogo" wielkość 2500, z myślą o zastosowaniu jaź, pstrąg, okoń. Skusiła mnie waga i raczej dobre recenzje ostatnio wypuszczanych, budżetowych modeli daiwy.
Po wyjęciu z pudełka, praca płynna(ale masłem bym tego nie nazwał), bez żadnego stukania, zgrzytów, "chrobotania". Dało się usłyszeć delikatny szum.
W czasie nawijania żyłki dalej nic nie stukało, nie czuć "bebechów" itp., ale pojawiały się czasami jakieś piski i szumy, głośniejsze niż "na sucho".
Być może kwestia "ułożenia" się elementów, albo rozprowadzenia smaru. Ale tak sobie tylko gdybam, bo kołowrotki kupuję rzadko(ogólnie prawie do wszyskiego mam jeden, kupiony kilka lat temu kołowrotek + kilka szpulek), rzadko też kręcę w sklepie, czy młynkami kolegów, także rozeznanie marne
Nawój żyłki wydaje się w miarę poprawny, choć oczekiwał bym lepszego, do ideału raczej dalej, niż bliżej.
fuego nawoj 2.jpg 45,24 KB
78 Ilość pobrań
Praca hamulca pod ciężarem własnym kołowrotka, bardzo dobra.
Średnica szpuli 45 mm (wyliczona i mierzona)
Pojemność zawyżona(nie zgadza się z opisem na szpuli, trochę dziwne ). Producent podaje 150 m żyłki 0.28, czyli tak samo jak np red arc 10300(a może u spro jest błąd hm...
).
Przewijałem żyłkę 0.14 hm69 plus podkład, ze szpuli tego właśnie spro i jakieś 20 do 30% się nie zmieściło. Dodam, że 0,28 hm69 (150 m) wypełnia szpulę tegoż reda idealnie(choć seria żyłek hm69, chyba troszkę przegrubiona).
W sumie od razu po wyjęciu z pudełka opisana pojemność wydała mi się "podejrzana".
Korbka wkręcana.
Na razie nie mam możliwości przetestować nad wodą, przy dobrych wiatrach w przeciągu tygodnia się uda.
Ogólnie, kołowrotek robi wrażenie solidnego, mimo niskiej wagi i plastiku. Niepokoją nieco te dźwięki, ale póki co za bardzo się tym nie przejmuję(mam nadzieję, że się "ułoży"), liczy się to co pokaże w terenie. Parę godzin pracy nad wodą powinno dać jako takie pojęcie, czy zakup był dobry. Pozdrawiam
Napisano 20 grudzień 2017 - 22:15
Napisano 20 grudzień 2017 - 23:28
Napisano 21 grudzień 2017 - 08:31
Napisano 21 grudzień 2017 - 13:18
Napisano 21 grudzień 2017 - 13:27
przemo_w, on 21 Dec 2017 - 12:18, said:
A ja zadam z pozoru proste pytanie :-)
W jakiej pozycji był młynek jak nawijałeś linkę?
Widziałeś instrukcje?
Stożek w Daiwie to nie nowość.
A w instrukcji jest napisane i narysowane jak nawijać.
Zrób tak jak jest tam pokazane bez dokładania podkładek i wtedy wrzuć fotki :-)
To Daiwa ma teraz jakiś specjalny system nawijania linki?
Wrzuccie rysunek na jerka plis!
Napisano 21 grudzień 2017 - 13:58
Napisano 21 grudzień 2017 - 14:11
No to teraz mnie Przemek zaskoczyłeś ! Instrukcji oczywiście nie czytałem, a nawijałem po kątem tak między 45, a nawet 70 stopni od poziomu.
W życiu bym nie pomyślał, że może mieć to jakikolwiek wpływ. Popatrzę na instrukcję i spróbuję tak jak piszesz. Aczkolwiek jak wcześniej pisałem nie ma tragedii i w czasie łowienia nie powinno to w niczym przeszkadzać. Dzięki za sugestię. Pozdrawiam.
Napisano 21 grudzień 2017 - 14:23
Użytkownik przemo_w edytował ten post 21 grudzień 2017 - 14:26
Napisano 21 grudzień 2017 - 15:19
przemo_w, on 21 Dec 2017 - 13:23, said:
Tak samo mi nawinęła pierwszym razem.
Delikatny rowek na dole szpuli.
Drugim razem nawinąłem trzymając młynek prosto i jest bajka.
Ps. Gdybyś jednak dokładał podkładki to uważaj na tą podkładkę nad łożyskiem.
To jeden z głupszych pomysłów ta podkładka.
Napisano 21 grudzień 2017 - 16:16
Napisano 21 grudzień 2017 - 17:11
Dałem normę w cudzysłów, bo sam w sumie nie wiem, tak jak pisałem niewiele młynków przeszło przez moje ręce .
Przewinąłem zgodnie z zaleceniem i rzeczywiście nawój się wyraźnie poprawił, jest dobrze
A po drugie tym razem nie zanotowałem żadnych "nienormalnych" dźwięków. Było cicho, gładko i bez żadnego zmęczenia nawinąłem pewnie ponad 300 m żyłki. Póki co jestem zadowolony. Dzięki za dobre rady.
Napisano 21 grudzień 2017 - 17:38
Napisano 21 grudzień 2017 - 17:58
przemo_w, on 21 Dec 2017 - 12:58, said:
Cholowanie ryby.....młynek w poziomie😉Oj Radek Radek :-) nie masz pojęcia w jakich pozycjach ludzie nieraz nawijają linke :-).
Podkładki zapasowe są za grube i nic nimi nie wyreguluje a tylko będzie gorzej.
Wystarczy młynek trzymać równolegle do ziemi.
Użytkownik Tom Rob edytował ten post 21 grudzień 2017 - 17:58
Napisano 21 grudzień 2017 - 19:12
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych