[Bolo8888]

Jak poczułeś się obrażony to przepraszam.

Zauber i jego klony jednak lepsze moim zdaniem niż Sahara. Legalisa nie znam, chyba lepiej jednak dołożyć do Fuego.

A miałeś Saharę że tak mówisz?. Miałem zaubera i klony, mam Saharę i Fuego. Jeżeli mówimy o oraniu to ok zauber wporzo, lecz krążą słuchy że te nowe to kupa. Natomiast do w miarę normalnego łowienia w sensie gramatura to moim zdaniem Sahara jak i Fuego się spokojnie sprawdza.

Edited by Bolo8888, 21 February 2018 - 16:49.

[Artek]

A miałeś Saharę że tak mówisz?. Miałem zaubera i klony, mam Saharę i Fuego. Jeżeli mówimy o oraniu to ok zauber wporzo, lecz krążą słuchy że te nowe to kupa. Natomiast do w miarę normalnego łowienia w sensie gramatura to moim zdaniem Sahara jak i Fuego się spokojnie sprawdza.

A co to jest normalne łowienie w sensie gramatura?

[kineret]

Oczywiście, że nie, moja opinia oparta jest wyłącznie o teorię z internetów

Sahary nie posiadam, ale kręciłem nią na Rybomanii i łowiłem modelem Nasci (konstrukcyjnie bardzo podobny) - oba mają dobre przekładnie i kręcą bardzo przyjemnie.

 

Zauber jest chińskim OEM'em, który jest oparty o dobry design, ale ma liczne i (czasem irytujące) niedociągnięcia, a z tego co wiem trafienie porządnego egzemplarza to loteria.

Kiedyś sporo łowiłem Red Arc'iem i nawet byłem z niego zadowolony, a niektórzy moi znajomi daleje nimi łowią i dalej są zadowoleni.

 

Niemniej jednak uważam, że czasy gdy stosunek cena/jakość klonów zaubera był wysoki już minęły, a mając do wydanie ok. 300zł można kupić coś lepszego, np. Sahare FI czy Fuego.

[Bolo8888]

A co to jest normalne łowienie w sensie gramatura?

Jak byś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział do czego się odniosłem.

[Artek]

Jak byś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział do czego się odniosłem.

Nie no wytłumacz mi to.

[Bolo8888]

To może przeczytaj mojego posta.
Dobra podpowiem, zauber do orania bo moim zdaniem i nie tylko moim, takie jest jego przeznaczenie, zero w nim finezji itp. sahara, Fuego do normalnego lowienia w sensie przedział 5-25g. Wiadomo wszystko sprawa wielkości młynka. Lecz ja bym tu nie porównywał zaubera do Sahary czy Fuego zupełnie inna kultura pracy.

[Profil_Nieaktywny]

kilka ciekawostek z prorexa , słabe bardzo jest że nawet ozdobny element pod rotorem to naklejka a nie farba 

Attached Files

•  20180217_211006.jpg   37.42KB   28 downloads
•  20180217_211636.jpg   28.68KB   27 downloads
•  20180217_210807.jpg   41.42KB   26 downloads

[przemo_w]

No właśnie z racji że ten nieszczęsny Zauber służy do wszytkiego , od okonia do prawie suma, to tak jest :-)
Zaubera do orania nie szkoda ale Sahary już tak?
Czy się to komuś podoba czy nie ani Shimano ani Daiwa nigdy raczej nie pobije rekordów sprzedaży Zaubera.
Poza tym to Zauberowate znajdziemy w każdym sklepie...nawet w marketach typu Bricomarche....:-)))

[przemo_w]

kilka ciekawostek z prorexa , słabe bardzo jest że nawet ozdobny element pod rotorem to naklejka a nie farba 

We Fuego też :-)))

[Bolo8888]

Przemo
Nie to że szkoda Sahary do orania, ale ona tego nie wytrzyma, nawet pół sezonu nie pokręci przy takim wędkowaniu. Wiem z autopsji. Zauber, a i owszem lecz jak pisałem zupełnie inna kultura pracy. Ot inne przeznaczenie.

[kineret]

kilka ciekawostek z prorexa

Rozebrałeś całego? Mnie też korciło, ale ostatecznie zrezygnowałem ze względu na Magseal w oporówce. Co prawda powinno się dać wyciągnąć cały "unit", ale zawsze jest ryzyko, że wraz z rotorem wyjdzie też tuleja oporówki rozlewając ferromagnetyk, więc poczekam aż będzie to niezbędne zadowalając się w międzyczasie filmikami.

 

Może jako praktyk przybliżyłbyś nam sposób osadzenia prawego łożyska w obudowie?

[Profil_Nieaktywny]

Rozebrałeś całego? Mnie też korciło, ale ostatecznie zrezygnowałem ze względu na Magseal w oporówce. Co prawda powinno się dać wyciągnąć cały "unit", ale zawsze jest ryzyko, że wraz z rotorem wyjdzie też tuleja oporówki rozlewając ferromagnetyk, więc poczekam aż będzie to niezbędne zadowalając się w międzyczasie filmikami.
 
Może jako praktyk przybliżyłbyś nam sposób osadzenia prawego łożyska w obudowie?

Ferromagnetyk się nie rozleje, prędzej na rękach zostanie ale kosztuje kilka zł na allegro , z lozyskiem jest jak pisze Przemek , generalnie nie jest to jakiś super defekt a jedynie cięcie kosztów które wychodzi po dłuższym czasie bo cuda się czasem dzieją z tym lozyskiem i starsze konstrukcje typu exceler itp traciły kulturę pracy przez te fruwajace łożysko , mimo wszystko to są i tak pancerne młynki a masywnosc bije konkurencję na głowę, oczywiście w aspekcie wytrzymałości bo wiadomo że to za sobą ciągnie wyższą masę i brak shimanowskiego masła ja tam zawsze lubiłem tanie daiwy

[przemo_w]

Łukasz złożyłeś już tą Daiwe?
Jak nie to wrzuć fotkę że to rotor trzyma tulejkę i magiczny płyn można sobie odpuścić :-)

[kineret]

W dalszym ciągu ciężko mi się dopatrzeć cięcia kosztów w zastosowaniu łożyska swobodnego, natomiast różnice w spasowaniu przekładni już czuć. 

Jak ostatnio kręciłem Shimano to nawet najtańsze były tak samo "maślane" jak Stella FJ, pytanie tylko na jak długo  

[Derrek]

kilka ciekawostek z prorexa , słabe bardzo jest że nawet ozdobny element pod rotorem to naklejka a nie farba 

tam jest napis ATD nic więcej .

Prorexie nie ma magicznego oleju .

 

Już mam 10 wypadów z tym prorexem nic nie stuka nic nie puka jak ze sklepu , kilka sandaczy już pociągnął .

Edited by Derrek, 22 February 2018 - 18:06.

[mefik]

Jestem na etapie poszukiwania kręciołka pod sandacza na lekko - maks 12 g + guma 4''  i bolenia - bardziej z wody stojącej niż płynącej. Myślałem o Fuego 3000. Po za strasznym knobem... po przeczytaniu Waszych opinii można stwierdzić, że jest to udana konstrukcja Daiwy, którą ratują swoją sytuację na rynku. Znajdę coś lepszego w tym segmencie cenowym do wyżej wymienionych przeznaczeń?

[Maxs]

Nie myślałeś może o Daiwie BG ? Mam i bardzo sobie cenię,duzo na forum o Niej pisali koledzy i myślę że bardzo ciekawa propozycja, prócz tego ze ceny szpul zapasowych ma bardzo wysokie to nie mam do Niej zastrzeżeń.

Edited by Lukasss, 23 February 2018 - 14:33.

[tomchaf11]

o fuego można na razie gdybać.... czy dobry, czy udany itd. jakąkolwiek opinie o tym kołowrotku dopiero będzie można wydać dopiero po przynajmniej 1roku użytkowania. a testy ze stopką, pływającym łożysku itd., itd.... są z fotelowego kręcenia i szukania dziury w całym . sam zakupiłem rozmiar 4000 i mam nadzieje że jest to dobry kręciołek ale woda i obciążenie  pokarze co on wart. przy zakupie tylko pamiętajcie że zmniejszyła się rozmiarówka  więc przy zakupie przez neta aby nikt się nie zdziwił że kupił rozmiar 3000 a wygląda malutko jak 2000

[tomchaf11]

moje wrażenie jest pozytywne. ale jak napisałem woda pokarze. a doszukiwanie się rozwiązań rodem z NASA w kołowrotku za ok 350zł uważam za pomyłkę. jeździć kręcić ,łowić i testować potem dopiero oceniać

[Derrek]

Jak można wyrazić opinie udany czy dobry kołowrotek dopiero 2-3 miesiące po premierze , a dodatkowo mróz za oknami i nie ma gdzie łowić .

Sezon przyjdzie to dopiero ludzie wyjdą z nim nad wodę , a tak można nim kręcić co najwyżej na sucho  ...

Ogólnie uważam że nie ma co gdybać tylko kupić i łowić samemu, a nie liczyć i patrzeć na innych .