Akumulator lifepo4 - zakup, użytkowanie, konserwacja / naprawy
#741 OFFLINE
Napisano 04 maj 2019 - 21:27
#742 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 09:43
Telewizor 7 cali... Mały...
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Tomek na 7" to 15Ah wystarczy.Twoje echo nie powinno zużywać więcej jak 1,2A/h.
#743 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 16:01
I to "tylko" 40ah sporo osób nie wierzy, że na 80ah mozna cały dzień pływać, argumentując że dotychczasowe Aku kwasowe 100ah które używali wymiekaja. Lit ma moc, raz spróbujesz i do kwasu nie wrócisz:) tylko warunek że pakiet jest z dobrych ogniw. Brawo Ty
Od mnie tego nie usłyszysz mam 100ah i 140ah na pierwszym dzień pływania na drugim ok. 1,5 dnia , jak go lekko podładuje przez noc to oblecę dwa dni .
#744 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 16:21
Przy lit nigdy nie udało mi się zjeść wiecej niż 22ah w tym zestawie. A średnio 16-18ah. To samo przy pływaniu , zapy,agm zawsze stekaly po 3/4 dniu pływania. Na licie 80ah zostawało 30-50% mocy
#745 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:20
#746 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:32
#747 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:37
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
#748 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:46
Tomasz jakbyś 100Ah miał to dość na cały dzień.
#749 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:48
Właśnie mam 100 ah i jest aż nadto.... Chyba ze by pływać na maxie cały czas to wiadomo... i 200 pewnie małoTomasz jakbyś 100Ah miał to dość na cały dzień.
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
- siarq lubi to
#750 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 17:55
Właśnie mam 100 ah i jest aż nadto.... Chyba ze by pływać na maxie cały czas to wiadomo... i 200 pewnie mało
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Liczenie proste.Ja mam 45/50lb. Max prąd u niego to 40A, czyli 100Ah wystarczy na 2,5h pływania na maxa. 200Ah na 5h.
- Tomasz eS lubi to
#751 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 21:27
@wuran , kup watomierz za parę zł. Podepnij do tego dziobowca . Po 5 wypadkach będziesz wiedział dokładnie ile potrzebujesz . Ktoś ostatnio tu pisał o 120ah . 5dni się turlali ... Jeśli 100ah Kwasiak starcza.na dzień, to niema bata , aby 80ah litu nie starczyło...jak pisałem wcześniej ,można i 300ah przerobić przez dzien. Oby tylko silnik wytrzymał i zdolność finansowa. Jest na forum już sporo użytkowników pakietów 80 i 100ah. Niech powiedzą o swoich doswiadczeniach
Ja jestem zadowolony, nawet bardzo. Oczywiście waga, wydajność itp.
Co do praktycznych zabaw na wodzie, to amperomierz załatwia wszystkie potrzebne informacje.
Ile czasu pływam? Jak rzeźbię mapy to po 6-7 godzin. Na rybach, po małych jeziorach starcza mi pakiet na trzy- cztery wyjazdy. Nie mam większych potrzeb w tym zakresie.
Jaka pojemność- nie ma mocnych na te pytanie. Na dużą wodę do elektryka - jak największa, do samochodu trzeba jakoś wrócić.
Na małe grajdoły i silniki 30-40lbs wystarczy 60ah w zupełności- zwłaszcza dla silnika z maxymizerem. Nie dmucha tak mocno na tego typu wodach, prędkości silników z mniejszymi uciągami nie są dużo niższe niż u tych z większą liczbą lbs.
Najtrudniej określić się co do dziobowca, oglądam, czytam i wychodzi, że te 60 ah to minimum na spokojne wody i niewielkie łodzie. Tutaj jest najtrudniej ustalić konsumpcję, bo to zalezy mocno od warunków na wodzie i oczywiście gabarycie.
Jeżeli zbiorę siły na motorguida, to mój pakiet 80ah pójdzie na dziób( z racji niższej masy) a jako zasilanie silnika marszowego wrócę do agm-a.
Dobry miernik pojemności pozwala bezpiecznie planować zabawy na wodzie, bez niespodzianek. To bardzo ważne przy tego typu ogniwach, bo powszechnie znane są ich charakterystyki rozładowania- nie ostrzegają o spadku pojemności zmniejszeniem prędkości silnika, gdy to się dzieje - jest po ptokach i trzeba brać się do wioseł. Z tego samego powodu aku "oszukuje" pseudo-mierniki diodowe w czapkach silników. Jak zaczyna lecieć po diodach - to samo, czyli wiosła.
Żeby nie było, że fantazjuję- to miałem akcję w październiku, gdzie obliczone 4 godziny pływania skończyły się po 3 z kawałkiem, a oznaczało to darmową siłkę pod wiatr, ze 2km, może ciut mniej. Otóż zapomniałem złożyć tych plastykowych kółek kolibrowskich i robiły za hamulec. Gdybym miał to, co mam teraz czyli miernik pojemności/napięcia/prądu, to wyniuchałbym to od razu- bo zwiększony pobór prądu musi mieć swoją przyczynę.
Polecam inwestycję we wspomniany miernik, pozwoli uniknąć wielu rozczarowań i na spokojnie korzystać z tej technologii.
- malinabar, Miodzik i siarq lubią to
#752 OFFLINE
Napisano 05 maj 2019 - 22:36
Ja jestem zadowolony, nawet bardzo. Oczywiście waga, wydajność itp.
Co do praktycznych zabaw na wodzie, to amperomierz załatwia wszystkie potrzebne informacje.
Ile czasu pływam? Jak rzeźbię mapy to po 6-7 godzin. Na rybach, po małych jeziorach starcza mi pakiet na trzy- cztery wyjazdy. Nie mam większych potrzeb w tym zakresie.
Jaka pojemność- nie ma mocnych na te pytanie. Na dużą wodę do elektryka - jak największa, do samochodu trzeba jakoś wrócić.
Na małe grajdoły i silniki 30-40lbs wystarczy 60ah w zupełności- zwłaszcza dla silnika z maxymizerem. Nie dmucha tak mocno na tego typu wodach, prędkości silników z mniejszymi uciągami nie są dużo niższe niż u tych z większą liczbą lbs.
Najtrudniej określić się co do dziobowca, oglądam, czytam i wychodzi, że te 60 ah to minimum na spokojne wody i niewielkie łodzie. Tutaj jest najtrudniej ustalić konsumpcję, bo to zalezy mocno od warunków na wodzie i oczywiście gabarycie.
Jeżeli zbiorę siły na motorguida, to mój pakiet 80ah pójdzie na dziób( z racji niższej masy) a jako zasilanie silnika marszowego wrócę do agm-a.
Dobry miernik pojemności pozwala bezpiecznie planować zabawy na wodzie, bez niespodzianek. To bardzo ważne przy tego typu ogniwach, bo powszechnie znane są ich charakterystyki rozładowania- nie ostrzegają o spadku pojemności zmniejszeniem prędkości silnika, gdy to się dzieje - jest po ptokach i trzeba brać się do wioseł. Z tego samego powodu aku "oszukuje" pseudo-mierniki diodowe w czapkach silników. Jak zaczyna lecieć po diodach - to samo, czyli wiosła.
Żeby nie było, że fantazjuję- to miałem akcję w październiku, gdzie obliczone 4 godziny pływania skończyły się po 3 z kawałkiem, a oznaczało to darmową siłkę pod wiatr, ze 2km, może ciut mniej. Otóż zapomniałem złożyć tych plastykowych kółek kolibrowskich i robiły za hamulec. Gdybym miał to, co mam teraz czyli miernik pojemności/napięcia/prądu, to wyniuchałbym to od razu- bo zwiększony pobór prądu musi mieć swoją przyczynę.
Polecam inwestycję we wspomniany miernik, pozwoli uniknąć wielu rozczarowań i na spokojnie korzystać z tej technologii.
A podałbyś info jaka nazwa/model takiego sprawdzonego miernika pojemności?
#753 OFFLINE
Napisano 06 maj 2019 - 05:49
#754 OFFLINE
Napisano 06 maj 2019 - 06:13
A podałbyś info jaka nazwa/model takiego sprawdzonego miernika pojemności?
Mój egzemplarz:
https://ru.aliexpres...2867168833.html
Ma on jedno "ale" sam układ pomiarowy jest spory, bo moduł wifi+bocznik oczywiście. Kable trzeba ciąć. Ten linkowany przez Adama powyżej jest mniejszy, nie trzeba pruć drutów.
Za to u mnie mam ekran w kieszeni, zasilam go z powerbanka małego i mogę monitorować sytuację na bieżąco.
- Robson1981 lubi to
#755 OFFLINE
Napisano 06 maj 2019 - 07:13
W poście #724 masz przykładowy. Pół Ali express jest tego kwiatu
Tak tego widziałem, ale tam nie ma linka ani nazwy modelu. Od razu zacząłem go szukać po necie. Wpisywałem „watomierz pierścieniowy” (laik jestem) i nic, stąd moja prośba o pomoc w poszukiwaniu :-)
#756 OFFLINE
Napisano 06 maj 2019 - 10:46
Mariusz
#757 OFFLINE
Napisano 08 maj 2019 - 21:32
#758 OFFLINE
Napisano 08 maj 2019 - 23:49
edit- nie na temat
Użytkownik psulek edytował ten post 08 maj 2019 - 23:49
#759 OFFLINE
Napisano 09 maj 2019 - 05:33
A tu wyrob prosto z aliexpress... dramat
Jakoś mnie to nie dziwi i nie zaskoczyło, a łosi nigdy nie będzie brakowało na zakup.
Ciekawi mnie jedynie jak wygląda w środku akumulatory które Ty sprzedajesz?
Otwierałeś?
#760 OFFLINE
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych