Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klenie 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
325 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   J-O-K-E-R

J-O-K-E-R

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Tomek

Napisano 29 marzec 2018 - 19:44

Prognozy obiecywały że będzie lało, a mi na złość udało się zorganizować chwilę popołudniu. "Na górze" polewali jednak raczej przelotnie i oszczędnie więc uznałem, że warto zaryzykować spacer ze spiningiem nad Wisłą. Sprzęt stale jeździ w bagażniku więc wiele się nie zastanawiałem.

Nad wodą jestem około 15. Jako, że Królowa nie pokazuje tak chętnie jak latem, gdzie siedzą klenie, postanowiłem przeczesywać możliwie duży kawałek wody, ale dość pobieżnie. Wybrałem sobie dwie przynęty, sprawdzające się w przeszłości: 3 cm pękaty woblerek w naturalnych kolorach i mały czarny twister na 2 gr główce. Kilka kroków, kilka - kilkanaście rzutów wachlarzem i dalej. Na powierzchni brak oznak żerowania. Zero oczek czy spławów. Wyjątkiem są pojedyncze leszcze wystawiające grzbiety w najwolniejszych zastoiskach. Przez tą martwą powierzchnię jakoś większą wiarę mam w pijawkopodobnego paproszka niż wobler. Kicam nim więc po dnie, czasem wolniutko prowadzę samym kijem. Po około godzinie szarpnięcie szczytówką podczas opadania przynęty. Zacięcie i odjazd. Delikatny kijek pięknie poddaje się po rękojeść, a ryba początkowo zdecydowanie stawiająca opór, dość sprawnie dojeżdża do brzegu. Niestety pomimo 60 cm - brak punktów. Okaz ma zęby. Sprawnie odhaczony wraca do wody i odpływa.
Pół godziny później i 200 metrów dalej przy podciągnięciu pijawki czuję zatrzymanie. Lekko podnoszę wędkę, ale nie zacinam. "Znowu trawy" - myślę. Trawy jednak ożywają. Hamulec oddaje kilka metrów żyłki, ale wiem że rybka jest do wyjęcia. Ostrożny hol, bo stwór wydaje się spory. Chwilę później w wodzie błyska ładny kleń. WRESZCIE! Nad Wisłą jestem chyba piąty raz w tym roku. Nie licząc maluchów, normalnego klenia jeszcze w tym sezonie nie złowiłem. Do dziś. Potworem nie jest, ale uczciwe 45 cm ma. Rybka oczywiście wypuszczona.

 

Załączony plik  Kleń Grabie marzec 2018.jpg   47,54 KB   41 Ilość pobrań

 

Zastosowano: Batson XST1142-2 (2,90, 2-14 gr) - z pracowni, Biomaster MGS 2500, żyłka 0,14

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 29 marzec 2018 - 20:52


#62 OFFLINE   TOMI803

TOMI803

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 646 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 30 marzec 2018 - 17:52

Kluchy zaczęły już zbiórki z powierzchni  :excl:

 

 

 

Dzisiaj były aktywne w górnych partiach wody i nie byłem przygotowany na smużenie  :lol:

Dwa średniaki udało się skusić z głębszej wody i miałem miły przyłów na gumkę  :)

 

 

hnuaF5B.jpg

 

 

Przyłowik:

 

http://jerkbait.pl/t...2018/?p=2362674

 

 

 

Załączone pliki



#63 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 30 marzec 2018 - 17:53

*
Popularny

Przez półtora miesiąca prawie nie brałem spinningu do ręki.
Na szczęście przymroziło i można było choć trochę poszaleć na lodzie. Ostatnio było trochę federka i bolonki. Znalazł się też czas na przerobienie dolnika jednej z wędek. Fajna była, ale wybrakowana. Tzn. z krótkim dolnikiem. Zupełnie nie rozumiem tej tendencji pchania wszędzie tego typu konstrukcji jak dzielona, krótka rękojeść. Przy wykałaczkach do dłubania okonków w rozmiarze GP to jeszcze rozumiem, ale bez przesady. Tak więc przyszedł w końcu czas na wiosenną spinningową inaugurację, połączoną ze sprawdzeniem w boju przeróbki. Woda na Wiśle mała. Nie wróży szału. Po prostu przy tym stanie wody jest tak słaby nurt, że klenie mogą być prawie wszędzie. Dlatego plan jest taki, żeby obłowić spory kawał wody. Gdzieś się może spotkamy. Pogoda lux. Ciepełko, słoneczko, prawie bez wiatru. W jednym z pierwszych rzutów zaskoczenie. Rzut prawie pod drugi brzeg (przy brodzeniu to nic nadzwyczajnego), sprowadzanie na napiętej lince woblera, potem powolne zciąganie wabia do siebie i ... sporo poniżej mnie, na wodzie do kolan, w miejscu gdzie mniej więcej jest wobler, woda dziwnie się podnosi. Ryba? Obrót korbką, zawieszenie wolbera w toni, sekunda, dwie i ... puk :)


Załączony plik  1.jpg   201,49 KB   42 Ilość pobrań

Będzie się działo :) Ale się jednak jakoś nie dzieje. Kolejne rzuty, kolejne metry bez brania. Po pierwszej rybie skupiłem się na płytkiej wodzie, bliżej brzegu. Po dwóch godzinach wróciłem trochę do góry, żeby obłowić pas trochę głębszej wody. I to było to. Na koniec trafiają się dwa brania. Jedna ryba spada, druga fotogeniczna:

Załączony plik  2.jpg   208,82 KB   42 Ilość pobrań

Wiosnę uważam za otwartą :)

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 marzec 2018 - 20:49


#64 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 31 marzec 2018 - 17:55

Smacznego jajeczka wszystkim :)

Załączony plik  20180331_172329.jpg   78,43 KB   48 Ilość pobrań

#65 OFFLINE   TOMI803

TOMI803

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 646 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 31 marzec 2018 - 18:42

  Po załatwieniu spraw związanych ze świętami wyrwałem się nad wodę.

Dwa klenie udało się skusić na smużaki, dwa na żabkę od kolegi @thoffi i jednego, tego najcenniejszego na woblera :)

Teraz odpoczynek i świąteczny czas dla rodziny.

Zdrowych i Wesołych Świąt ;)

 

iU2Lczs.jpg

 

cWRCpMT.jpg

 

 

Załączone pliki



#66 OFFLINE   Paweł R.

Paweł R.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 552 postów
  • LokalizacjaDT
  • Imię:Paweł

Napisano 31 marzec 2018 - 20:51

*
Popularny

Kleń fajny więc wypadałoby parę słów napisać.

Dziś pracę skończyłem dość wcześnie a że pogoda w miarę to postanowiłem wyskoczyć nad pobliską rzeczkę prosto po pracy. W zaplanowanym miejscu melduję się około 9, spodziewam się na tej miejscówce fajnych kleni. Widać spławy niewielkich ryb, myślę sobie jest dobrze rybka chodzi, ale brania jakoś nie mogę się doczekać. Zakładam małą obrotówkę i po kilku rzutach mam delikatne przytrzymanie, zacinam i jest ale walczy jakoś tak dziwnie jak na klenia, po chwili już wiem że to boleń się przyłowił. Wypuszczam osobnika i opuszczam tą miejscówkę już na dziś. Wracam do domu, żonka z dzieciakami już czekają co bym z nimi jajka poświęcił :) ale w głowie już planuje resztę popołudnia. Wracam z dzieciakami do domu, jem obiad ubieram się i schodzę do piwnicy zabrać woblerka którego wczoraj właśnie skończyłem. Po drodze zatrzymuje się w miejscu gdzie w tym czasie łowi kumpel, zamieniamy kilka słów i przy okazji ustawiłem sobie wcześniej wspomnianego woblerka po czym rozjeżdżamy się, Piotrek do domu ja na kolejne uplanowane miejsce. Niestety tutaj kiszka ani widu ani słychu kleni, jadę w kolejne miejsce chodź nigdy nie złowiłem tam klenia ale wiem, że jest tam spokojna gruba woda i tam bym się teraz spodziewał właśnie coś grubego. Jestem na miejscu, wykonuję dosłownie kilka może kilkanaście rzutów i mam pierdyknięcie, zacinam i wiem już, ze siadło mi coś grubego, ryba trzyma się dna po chwili przewaliło się cielsko na wodzie ale dalej nie wiem co mam, podciągam bliżej i.. nogi mi zmiękły :) klenior !! oczywiście podbierak został w samochodzie, nie wiem trzy wy tez tak macie ale ja jak noszę podbierak to za cholerę nie mogę nic grubszego złowić :) próba podebrania ryby za kark niestety nie możliwa, ręka nie jest w stanie go objąć, podciągam go bliżej i przytrzymuje jedną ręka, rzucam wędkę  i obiema rękoma łapię go i przytulam do siebie. Wychodzę na brzeg i wiem, że mam nową życiówkę!  Ręce mi się trzęsą ale wyciągam miarkę i mam w myślach nadzieje, że to sześćdziesiątka, niestety nie , brakło niewiele ale i tak się mega cieszę, stary rekord pobity o 4cm.

Sprzętowo D.A.M microflex 2,30 2-10g + schimano sahara 2500 żyłka 0.14 (realnie 0.16) i na końcu zestawu wyżej wspomniany mój wobler :)

Wesołych Świąt wszystkim życzę.

 

    11301727_kle2018.JPG

      11302133_kle2018-crop.JPG

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 marzec 2018 - 22:08


#67 OFFLINE   Paweł R.

Paweł R.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 552 postów
  • LokalizacjaDT
  • Imię:Paweł

Napisano 01 kwiecień 2018 - 09:39

Sprawca mojej wczorajszej wielkiej radości :)

Załączone pliki


Użytkownik Paweł R. edytował ten post 01 kwiecień 2018 - 09:42


#68 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 03 kwiecień 2018 - 13:57

50-tki się trafiają i zawsze cieszą. I wtedy zawsze warto fotkę zrobić.

Ryby pod 50 nie są na Wiśle jakimś szczególnym wydarzeniem. I takim raczej fotek nie robię, bo i po co.

Trochę inna sprawa w zimie i bardzo wczesną wiosną. O tej porze duże klenie cieszą podwójnie.

 

A w temacie aktualnych kleni.

Wczoraj zrobiłem sobie rajd po tarnowskiej Wiśle. Spinningowy zakaz się skończył. Trzeba było obadać, co po zimie słychać i sprawdzić zimowe spostrzeżenia na innych odcinkach wody. Cieszy, że na pierwszym  wytypowanym odcinku, gdzie nigdy nie łowiłem o tej porze roku, klenie się znalazły i brały. Ryby bez szału, choć jeden te 43-44 miał. Generalnie pomyliłem się tylko o jakieś 100m. Inny odcinek trochę zawiódł. Brały, ale małe. Choć i z drugiego odcinka jakiś plus wynikł. Za sprawą... perkoza. Z uporem maniaka raz po raz kursował po uklejki. Gdybym go nie widział, nie odważył bym się teraz czesać odcinka, gdzie polował. Perkoziątko pokazało, że niesłusznie. Dziś bądzie mało czasu, więc wyskoczę, gdzieś koło domu. Ale następnym razem trzeba obadać metę perkoza, tylko od drugiej strony. Będzie wtedy w zasięgu.


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 06 kwiecień 2018 - 14:40


#69 OFFLINE   bieniaś

bieniaś

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów

Napisano 03 kwiecień 2018 - 15:28

Dzisiaj wiosna dała się w końcu we znaki5 kleni udało się przechytrzyć na bordowego paproszka na 0.8gram główce..finezyjnie i skutecznie052dd6e0c9eb130c606b64ee3ddf6761.jpgafa682d46306d6a0cb30abc56ef0ffb6.jpg

Wysłane z mojego LG-H840 przy użyciu Tapatalka

#70 ONLINE   polny

polny

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Grzegorz

Napisano 03 kwiecień 2018 - 19:21

Co to tam za kijaszek masz do takich przynęt ?

#71 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 03 kwiecień 2018 - 19:57

A u mnie zero finezji :)

0,8 grama to chyba moja kotwiczka waży B)

Dziś po kilku mniejszych rozwiązał się w końcu worek lepszych brań. Dwa 40+, coś fajnego nie zaciętego i wreszcie rodzyn 54:

 

Załączony plik  1.jpg   163,01 KB   40 Ilość pobrań

 

Na koniec sumek desperado przez chwilę udawał bolenia.

 

Sprzętowo nic nowego. SG Titanium 2,7 do 32 gram, Biomek 4000, Sunline 8lb+ przypon strzałowy z żyłki 0,22 i wobek.


Użytkownik tadekb edytował ten post 03 kwiecień 2018 - 20:19


#72 OFFLINE   bieniaś

bieniaś

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów

Napisano 03 kwiecień 2018 - 20:00

Co to tam za kijaszek masz do takich przynęt ?

Zwykła wklejanka Dragon Milenium od 2-12 gram...obsługuje tym kijkiem..paproszki i małe woblery..dla mnie jest bardzo czułyz dużym zapasem mocy..długość 2.70

Wysłane z mojego LG-H840 przy użyciu Tapatalka
  • spinn76 lubi to

#73 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 04 kwiecień 2018 - 12:52

wczorajsze, 

Załączony plik  K800_20180403_131456.JPG   44,06 KB   49 Ilość pobrańZałączony plik  K800_20180403_153106.JPG   70,68 KB   48 Ilość pobrań

 

Sprzętowo : Dragon Golden River 2,70m 2-12g, Stella FI 2500, 0,18 żyłka, Jaxon Ferox 4 cm SC



#74 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 05 kwiecień 2018 - 21:58

Kleniozy ciąg dalszy :)

 

Załączony plik  20180405_173023.jpg   222,8 KB   42 Ilość pobrań

 

Mało czasu było, ale 1,5h lepsze niż nic. Jedno jedyne branie klenia. Krótko po nim przyplątał się sumek +-130 i było po kleniach.

 

Załączony plik  20180405_191255.jpg   46,51 KB   41 Ilość pobrań



#75 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 06 kwiecień 2018 - 11:31

Już sobie ze dwa, trzy lata obiecywałem, że trzeba wrócić do starego łowienia. Niektórzy wiedzą o co chodzi ;)  Na razie mi wychodzi. Choć aż takiej aktywności ryb (różnych gatunków zresztą) to się na mojej Wiśle nie spodziewałem. W zimie i wczesną wiosną czasami coś fajnego się trafiło, ale tak na dobre rozpędzały się tak pod koniec kwietnia i w maju. Zobaczymy co ten rok przyniesie. Już nie mogę się doczekać boleni. Łowienie w sumie będzie podobne, ale przy braniu wędkę będzie podpinało nie pod 24 a 230V :)  . Kto wie, może i 380 się trafi :D .


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 10 kwiecień 2018 - 11:49


#76 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 06 kwiecień 2018 - 20:25

Wiosna, nowy odcinek rzeki Regen i gruba kluska
Załączony plik  K640_DSCF2173.JPG   58,25 KB   37 Ilość pobrańZałączony plik  K640_DSCF2175.JPG   60,13 KB   37 Ilość pobrańZałączony plik  K640_20180406_163412.JPG   32,61 KB   38 Ilość pobrańZałączony plik  K640_20180406_155125.JPG   48,16 KB   37 Ilość pobrańZałączony plik  K640_20180406_155112.JPG   47,61 KB   36 Ilość pobrań
w tym roku jeszcze nie widzałem oznak żerowania powierzchniowego, wszystkie Klenie w tym Sezonie złapałem w powolnych cofkach, łowie tylko 2 rodzajami woblerow Jaxon Ferox i Bonito Okoń, ktore prowadze wachlarzem, niestety mam tylko 2 odcinki (3 km) rzeki Regen gdzie wolno teraz spinningowac, normalnie wszędzie dozwolony dopiero od maja.



#77 OFFLINE   kanu

kanu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaRadwanice, Dolnośląskie
  • Imię:Piotr

Napisano 07 kwiecień 2018 - 08:09

w tym roku jeszcze nie widzałem oznak żerowania powierzchniowego, wszystkie Klenie w tym Sezonie złapałem w powolnych cofkach, łowie tylko 2 rodzajami woblerow  Jaxon Ferox i Bonito Okoń, ktore prowadze wachlarzem, niestety mam tylko 2 odcinki (3 km) rzeki Regen gdzie wolno teraz spinningowac, normalnie wszędzie dozwolony dopiero od maja.

Ferox w kolorze P, czy masz inne sprawdzone kolory?



#78 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 07 kwiecień 2018 - 08:20

Ferox w kolorze P, czy masz inne sprawdzone kolory?

używam tylko w kolorze SC



#79 OFFLINE   kanu

kanu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaRadwanice, Dolnośląskie
  • Imię:Piotr

Napisano 07 kwiecień 2018 - 08:51

U mnie sprawdza się 6 cm w kolorze P, SC nie próbowałem. Dobre woblery, choć ich trwałość pozostawia wiele do życzenia.



#80 OFFLINE   norbert-10

norbert-10

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 428 postów
  • LokalizacjaPogórze
  • Imię:Norbert

Napisano 08 kwiecień 2018 - 21:44

Taki dzisiejszy

Załączony plik  50.jpg   92,3 KB   46 Ilość pobrań






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych