Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jaki multik z wykopem???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 05 październik 2006 - 12:50

Z tego co kojarze doświadczenia @rognisa - mam nadzieje że Sebastian sie ustosunkuje - sa takie ze po 2 sezonach jerkowania daiwa procaster jest kompletnie zajeżdżona. Podobnie, o ile pamiec mnie nie myli stało się z tica sculptorem @phali (?).

Muszę zdementować twoją wypowiedź Friko. W moim sculptorku popsuł się jedynie mechanizm zwalniania szpuli i nie ma to żadnego związku z wagą używanych przynęt. Uważam że jest tam po prostu błąd konstrukcyjny. Obecnie wszystko działa już jak należy i nie wymagało to żadnych skomplikowanych czynności. Co więcej. Ostatnio otworzyem mojego sculpka żeby sprawdzić jego stan. Muszę przyznać że w środku nie ma żadnych oznak zużycia. Ta tica to jedyny niskoprofilowiec jakiego kiedykolwiek miałem więc trudno mi się wypowiadać na temat ich trwałości ale sculptor napewno doskonale radzi sobie z obciążeniami przy jerkowaniu. A przecież go nie oszczędzam. Nawet F14 z niego lata. :mellow: <_<

#22 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 październik 2006 - 13:08

No widzisz @phala, stary łeb zaczyna już nawalać, dobrze że wyprowadziłes mnie z błędu :D

#23 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 05 październik 2006 - 13:34

ABU C3 4601 AB kupiłem na allegro jako nowy, od gościa co mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych. Nabyłem go 4 sezony temu myśląc o łowieniu cięższymi przynętami typu gnomy 3, cięższe gumy i jerki. Zdecydowałem się na model mniejszy bo i szczupaki które łowię są raczej 'mniejsze :mellow:. Od trzech sezonów łowiłem nim wyłącznie na przynęty od 16g do fatso 10S maksymalnie, używając do tego kija jerkowego. W tym sezonie, zachęcony przez Mifka wymieniłem standardowe bloczki hamujące na jeden pojedyńczy UC i dysponując lżejszym kijem korzystałem także z przynęt typu Salmo Slider 7F, Salmo Zipper, mniejsze wirówki i wahadełka, ćwicząc przy okazji różne techniki rzutów typu flipping, pitching itd.
Tyle gwoli wstępu.
Kolowrotek od samego początku używania charczył i zgrzytał zarówno podczas rzutów jak i zwijania linki. Dokonanie konserwacji zgodnie z wytycznymi jakie znalazłem m.in. na tym forum, nie zmieniły repertuaru dźwięków mojego ambassadeura co uznałem porostu za naturę tego kołowrotka. Prawdziwe problemy zaczęły się w tym roku kiedy to zaczął nawalać mechanizm zbijania spustu’ jak to ładnie nazwał @Phala.
Po usunieciu usterki, mlynek chodził jeszcze przez kilka wypraw ale ostatecznie rozleciał się w zeszłym tygodniu nad J. Wiartel. Odpadla m. in śruba mocująca korbke na osi, a szpula zaczęła podczas rzutów wydawać dość denerwujacy świst.
Mimo iz dbałem o ten kołowrotek w chwili obecnej nie mogę z niego korzystać.
pozd jerzy

#24 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 październik 2006 - 13:52

Wow, rzekłbym coś niesamowitego. Chyba szkoda że go nie zareklamowałeś zaraz po kupnie, żaden z mojej kolekcji ABU (C36501, C45601, C34601) nie charczy i zgrzyta - wygląda na to że to był jakiś trefny ezgemplarz :( Są na tym forum ludzie którzy użytkują te młynki już ładnych kilka lat (ze znanych mi użytkowników z długim stażem np. @Hunter) - i nie słyszałem o podobnym przypadku

Z ciekawości się zapytam czy udało się ustalić źródło tych dziwnych dźwięków - pewenie rozebrałeś młynek w drobny mak jak się domyslam ?

#25 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 październik 2006 - 15:00

jezeli chodzi o porownywalnosc niskoprofilowcow i 'okraglakow' to nie podzielam twojego zdania friko, nawet jak sebek swojego procastera zajezdzil w dwa sezony, to jako kontra stoi moj procaster w stanie AA z trzema sezonami na grzbiecie
piszesz o big bait special, no i? a jak by go nazwali big black bad to by oznaczalo ze jest duzy czarny i zly? ten mlynek jest dedykowany do swimbaitow, te wabiki waza czesto nawet 100 gram, ale jaki to ma wplyw na wytrzymalosc kolowrotka? zadna, wieksze obciazenia sa podczas jerkowania kazdym jednym pullbaitem niz podczas monotonnego sciagania wielkiej gumy

jak myslicie, dlaczego niskoprofilowce maja od strony korby wyraznie wiekszy przekroj niz od tej strony, gdzie sie je obejmuje dlonia? bo musza sie tam zmiescic bebechy tej samej wielkosci co w roundzie
przyklad? prosze, gdyby alphas, ktorego sie slusznie uwaza za mlynek do lekkiego lowienia, byl taki slaby, to nikt o zdrowych zmyslach by nie napisal, ze mozna go zalozyc do 25 funtowego blanku, nawinac 30 funtowy nylon i wyciagac wielkle bassy z zatopionych drzew ...
gdyby byl za slaby, top by sie rozlecial ale sie jakos nie rozlatuje, a taki plaski jest

#26 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 październik 2006 - 15:04

Moim zdaniem multiplikator niskoprofilowy nadaje się do jerkowania tak samo jak okrągły. Oczywiście należy dobierać go sensownie czyli nie wybierzesz np. pixy, presso, czy scorpiona, który jakby z góry jest zorientowany na realizację innych zadań. To, że komuś się rozwalił niski profil o niczym nie świadczy. Wspomniany kołowrotek phali miał prawdopodobnie wadę konstrukcyjną bo miałem okazję użytkować taki sam i defekt wystąpił w tym samym miejscu. To, że Sebek zajechał Procastera wcale mnie nie dziwi. Nie obraź się Sebek ale ... odpowiedz na pytanie - ile razy byłeś na rybach i ile razy go CZYŚCIŁEŚ? Nie mówię o perfumowaniu pod pachami a o pełnym prysznicu :D (rozkręcenie, wyczyszczenie elementów w tym łożysk itd.).

Idąc dalej. Spójrzmy prawdzie w oczy. Myślę, że C3/C4 nie widują już Szwecji. Tak sobie myślę, że kołowrotek taki kosztuje w stanach mniej niż HOT-DOG robiony przez Szweda przed supermarketem. Tak więc myślę, że napis MADE IN SWEDEN można potraktować z przymrużeniem oka. Widziałem ostatnio kilka sprowadzonych ze stanów i jakość spasowania tych kołowrotków pozostawiała wiele do życzenia. Nie zaprzeczę jednak, że są to fajne kołowrotki do jerkowania i warto taki mieć pod ręką. Zobaczcie też gdzie produkowane sa najnowsze z serii REVO. Korea. To o czymś świadczy. Tak więc nie chodzi wcale o wytrzymałość w sensie konstrukcyjnym. One są tak opracowane, że nie powinny się psuć. Właściwie tam praktycznie nie ma co się psuć. Chodzi raczej o jakość wykonania, materiały itd.

Jurku, Antares DC jak już powiedziałem nadaje się do tego celu. To mocna maszyna ale ... na pewno lepszym bo tańszym rozwiazaniem będzie sam Antares AR. DC w tym przypadku nic Tobie nie daje.

Pozdrawiam
Remek

#27 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 05 październik 2006 - 15:54

[quote title=pitt przyklad? prosze, gdyby alphas, ktorego sie slusznie uwaza za mlynek do lekkiego lowienia, byl taki slaby, to nikt o zdrowych zmyslach by nie napisal, ze mozna go zalozyc do 25 funtowego blanku, nawinac 30 funtowy nylon i wyciagac wielkle bassy z zatopionych drzew ...
gdyby byl za slaby, top by sie rozlecial ale sie jakos nie rozlatuje, a taki plaski jest[/quote]

@Pitt, Mialem Daiwe Alphas 103L przez 2-3 miesiące. Można o tym młynku powiedzieć wiele, ale nie że jest do lekkiego łowienia. Sparowana razem z kijem 17 lb czasami miała problemy z wyrzutem 10g wahadlowki Abu Toby. Wabik oczywiscie leciał, ale nie na odległość na jaka możnaby sie spodziewać po kołowrotku do lekkiego lowienia. Takie odnosiłem wrażenie. Przyjemnie się łowilo tym kolowrotkiem dopiero wtedy, gdy przynęta miala ponad 13g. Lekki i płynny wymach, a wabik naprawdę leciał na sporą odleglośc, a łowienie nie męczyło. Dało się co prawda łowić przynetami 6 g, ale tylko w idealnych warunkach, gdzie był możliwy pełny wymach i maksymalne ładowanie kija. Stąd tez wniosek, że można ten kolowrotek sparowac kijem z 25 lb i łowic na 30 funtową linkę. Może opinia o lekkim przeznaczeniu alphasa wynika z faktu, ze jest to kołowrotek bardzo lekki i mały. Chyba nawet mniejszy niz shimano scorpion 1001.
pozd jerzy :D


#28 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 październik 2006 - 18:33

trzeba bylo go sobie przykrecic do kija o mocy 8-10 lb i wtedy moglbys zobaczyc co potrafi, taka kombinacja moglaby diametralnie zmienic twoje zdanie :D

#29 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 05 październik 2006 - 18:39

a tak zdaje sobie z tego sprawę, że lekki kij bardzo by pomógł. Tylko, że jak pokazuje praktyka to do kijka 8-10 lb są znacznie lepsze multiki niż Daiwa Alphas. :D

#30 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 październik 2006 - 18:41

celem mojego wywodu nie bylo udowodnienie, ze alphas sie nadaje do lekkiegio lowienia, tylko, ze taki kolwrotek jak alphas wytrzymuje duzo wiecej, niz sie tego spodziewamy

ps. a tak wogole, to taki dobry post zaluguje na lepsza ikone niz ta http://www.jerkbait.pl/forum/images/message_icons/icon8.gif wiec dostal taka http://www.jerkbait.pl/forum/images/message_icons/icon14.gif http://www.jerkbait.pl/forum/images/message_icons/icon10.gifhttp://www.jerkbait.pl/forum/images/message_icons/icon10.gifhttp://www.jerkbait.pl/forum/images/message_icons/icon10.gif

#31 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 październik 2006 - 20:03

Panowie! Z pewna nieśmiałością zabieram głos w tej dyskusji gdyz moja wiedza w temacie sprzętu nie sięga nawet 1% tego co czytam na forum.Padło pytanie o porównanie żywotności roundów i low profileów ;) Lowprofilowca jeszcze nie miałem (choc przymierzam się do tournamaenta) ale powiem wam jedną rzecz.W 2002 dostałem od Pepe C4 5601 w ramach zachęty do zgłębiania techniki jerkowania :mellow: Wszystkim wiadomo jak Pepe używa sprzetu ,a jak nie wiadomo to powiem że orze ostro i nie bawi się w konserwacje bo nie ma czasu :lol:Tak więc orał nim 4,moze pięć lat (musze zapytać B) ).Ja łowię 4 z nasileniem na Szwecję(co roku).Fakt że juz na poczatku kiedy go dostałem zaczął rzęzić i mimo prób smarowania rzęzi dalej,chyba że zmoknie.Natomiast wszystko działa bez zarzutu:zapadka OK,odwijanie i nawijanie też,hamulec miód.Wykonałem nim tysiące rzutów wyholowałem z pół tysiąca szczupaków i nadal dobrze służy :mellow: B) B)

#32 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 05 październik 2006 - 20:27

@rocky to PePe nie mówił Ci, że dostałeś wersje to łowienia w warunkach podwyższonej wilgotności powietrza (czyt. okolice wodospadów oraz deszcz)

#33 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 05 październik 2006 - 21:29

:lol: :lol: :mellow:

#34 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 październik 2006 - 09:52

Przy okazji znalazłem odpowiedź na pytanie czy niski profil nadaje się do jerkowania. Zobaczcie jak łowią ryby Golden Dorado (filmik New Curado Master) na kołowrotek shimano curado 300DSV.

Film ze strony shimano. Niestety wolno się ściąga :(
New Curado Master

Pozdrawiam
Remek



#35 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 październik 2006 - 10:30

@Friko, @Remek, @Pitt,

Procastera mam już kilka sezonów. Najczęściej używam go do średniej wielkości jerków, sporych woblerów i dużych gum. Rzeczywiście tak jak wspomniał Friko zajechałem ten kołowrotek, ale też dobrze zauważył Remek, że stało się to także z mojej winy. Prawda jest taka, że nigdy w życiu nie rozebrałem go i nie wyczyściłem dokładnie. Smarowałem jedynie szpulę i łożyska.
Po kolejnym zetknięciu ze słoną wodą oraz z ciężkimi przynętami nie wyczyszczony kołowrotek nie był w stanie działać poprawnie i w końcu kilka elementów zatarło się.
Kręciołek w tą zimę zostanie całkowicie rozebrany i mam nadzieję, że wróci do swojej formy, chociaż zauważyłem zużycie i starcie niektórych elementów... :wacko:


#36 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 październik 2006 - 10:35

@all
dobrze ze nie mamy takiego samego zdania na wszystkie tematy, bo inaczej nie mielibysmy o czym rozmawiac - taka refleksja mnie naszła :mellow:

Skoro juz tak ciekawie sobie gawedzimy, mam jedno pytanie do @Remka i @jerzego: jaka mysl stoi za koncepcja uzycia Antaresa (zwykłego, nie DC) do jerkowania? Za jerkowanie przyjmuję to co wymienił @jerzy czyli łowienie na popularne bezsterowce w okolicach 50gram. Mam pytanie o wartość dodaną takiego rozwiązania w stosunku do łowienia na wspomniane ABU. Do łowienia na takie przynety trzeba będzie pewnie nawinąć plecionkę w zakresie 20-30lb. Oraz uzyc odpowiedniego kija. Takim zestawem raczej nie bedzie operowac sie komfortowo lzejszymi przynetami (powiedzmy w okolicach 3/8-1/2 oz) wiec ten ewentualny argument dla mnie odpada. Czy ćwierćcegłowka poleci z Antaresa dalej niz z poczciwego rounda? Pewnie tak, ale z rounda taka przynete mozna bez problemy wyrzucic na 40 metrów zatem... No wiec co zostaje - wieksze przełożenie? Lepszy palming?
Powiem szczerze ze mi by szkoda było antaresa do klocków, to jakby alufelgi do Poloneza zamawiać.
I jeszcze jedno pytanie, ale odpowiedzcie szczerze - czy kupilibyście od kogoś uzywanego Antaresa wiedząc że był elementem zestawu jerkowego i pracował powiedzmy przez 2 sezony pod przynetami typu slider10S czy fatso 10S ?

Pozdrawiam

ps. też jestem za tym żeby zmienić buźkę w tym wątku, jak słusznie zauwazył @pitt

#37 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 październik 2006 - 11:53

Mam pytanie o wartość dodaną takiego rozwiązania w stosunku do łowienia na wspomniane ABU.


Moim zdaniem to tylko kwestia upodobania. Tak jak już napisałem - low profile nadaje się (oczywiście odpowiedni - czego przykładem może byc filmik o Curado) do jerkowania mimo to ja korzystam z rounda (kwestia przyzwyczajenia i upodobań).

Pozdrawiam
Remek



#38 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 06 październik 2006 - 12:54

Ja o wyższości jednego multika nad drugim wypowiadać się nie będę, bo tematy techniczne to nie mój konik.

Natomiast Remku - ten filmik obejrzany w pracy jest niezdrowy. Pal licho czym je łowili, ale te ryby.... Złote, wielkie i te brania... Wszystkim polecam trochę cierpliwości w ściąganiu - WARTO!!!

#39 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 październik 2006 - 13:02

Natomiast Remku - ten filmik obejrzany w pracy jest niezdrowy. Pal licho czym je łowili, ale te ryby.... Złote, wielkie i te brania... Wszystkim polecam trochę cierpliwości w ściąganiu - WARTO!!!


Zgadza się Baloo ... warto, warto :D Jak zobaczyłem te brania to mi mowe odebrało! A ten odjazd i luz na lince ... :huh:

Pozdrawiam
Remek


#40 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 06 październik 2006 - 14:18

Akurat to uczucie znam z rafy koralowej... :angry: :unsure: :wacko:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych