Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

C&R Barotrauma


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
111 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 14 grudzień 2011 - 21:46

Quote

Miałem lekką barotraumę więc ju�ź odpowiadam :D
Barotrauma mo�źe prowadzić do pęknięcia pęcherza ale zwykle powoduje tylko zwiększenie jego objętości. Nie sądzę �źeby pęknięcie pęcherza ryba prze�źyła, choć z nowych informacji do kt�łrych dotarłem wynika co innego, muszę jeszcze doczytać.

Wszystkie organy po wynurzeniu ryby pęcznieją (nawet jak wypływa na powierzchnię dla relaksu) jednak najbardziej pęcherz pławny bo w nim jest gaz. Pęcherz pławny się powiększa i wypycha najczęściej �źołądek ryby w stronę gdzie jest wolna przestrzeń czyli otworu gębowego. Żołądka absolutnie nie mo�źna przekłuwać, jego perforacja spowoduje zaka�źenie u ryby.
Pęcherz przekłuwa się odka�źoną bardzo ostrą igłą (podobną jak w strzykawce) przez bok ryby i otw�łr jest maleńki. Nie mo�źna przy tym kaleczyć innych ukrwionych organ�łw. Rana jest taka jak przy zastrzyku, no mo�źe trochę większa, bo średnica igły jest z tych większych. Mały nieposzarpany otw�łr szybko się zagoi, dlatego nie mo�źna stosować scyzoryk�łw, szydełek czy innych narzędzi.

Od tej ranki znacznie niebezpieczniejsza jest choroba dekompresyjna kt�łrą ryba na pewno dostanie jeśli pozostanie na powierzchni. Cząsteczki azotu po wynurzeniu z du�źej głębokości są trochę jak opiłki metalu i po prostu uszkodzą cały układ krwionośny i nie tylko. Jak się przesadzi z nurkowaniami to w stawach i w sk�łrze słychać jakby skrzypienie, to znak �źe trzeba się udać do Gdyni do komory hiperbarycznej. Tam poddają cię wysokiemu ciśnieniu, aby azot ponownie się rozpuścił we krwi.
Ryba ma naturalną komorę hiperbaryczną pod wodą, tylko musi się tam dostać. Poniewa�ź jej pęcherz ma większą objętość to ma z tym problem, to tak jakby starać się zanurkować w rękawkach lub z piłką.

Nie wiem jak bardzo okonie są podobne do bass�łw. Okoń ma podobno mało miejsca w brzuszku, więc barotrauma w tym wypadku na pewno jest dla niego stresująca. Wystający z paszczy �źołądek wr�łci na miejsce i jeśli nie ma innych uszkodzeń wewnętrznych a ryba wr�łci do do odpowiedniego ciśnienia to mo�źe prze�źyć. Łagodne przypadki barotraumy są do wyleczenia. Najbardziej niepokojące jest obfite krwawienie z odbytu, otworu gębowego i płetw, połączone z du�źymi bąbelkami bo to wskazuje ju�ź na cię�źką chorobę dekompresyjną a z tym ju�ź nawet w komorze dekompresyjnej zwykle nic się nie poradzi :( Wstawię tabelkę z objawami u ryb jak ju�ź ją zrobię.

Z tym szczupakiem to sprawa nie jest dla mnie całkowicie jasna bo ma hybrydowe połączenie dw�łch system�łw pęcherza. Ma du�źo mniej azotu w pęcherzu więc mo�źe jego przew�łd powietrzny jest szczelniejszy? Nie mogę na razie znaleźć szerszych informacji. :wacko:

Te dane o okoniu znalazłem na forum, wg informacji ze źr�łdeł naukowych jest nieco inaczej i chyba to jest po prostu bzdura, dlatego zaznaczyłem �źe niezweryfikowana. Napisałem o tym bo przy r�łwnomiernym wyr�łwnywaniu ciśnienia przy ludzkim nurkowaniu robi się to bez problemu, a gdy przeskoczysz przedmuchiwanie się (wyr�łwnywanie ciśnienia w uchu) to czekając a�ź się to samo stanie to coś się blokuje i wcale nie chce się samo wyr�łwnać z upływem czasu, ale to off-top bo to inny mechanizm. Ad rem! Przekroczenie pewnej bariery mo�źe znacznie utrudnić powr�łt na stare miejsce w wodzie. Jeśli okoń siłą mięśni jest w stanie zanurkować to z ka�źdą chwilą ciśnienie się będzie zwiększało a a tym samym zmniejszy się objętość pęcherza i zmniejszy wyporność. Z ka�źdym metrem będzie mu łatwiej i jeśli starczy sił to po powrocie na dawne miejsce jego pęcherz będzie miał identyczną objętość jak przed holem. Opisany przypadek jest trochę oderwany od rzeczywistości i zaciemnia sprawę bo chyba dotyczy ryby trzymanej po wyholowaniu w jakimś baseniku przy powierzchni gdzie faktycznie mo�źe to trochę trwać. Tak jakby ryba w og�łle nie była w stanie nurkować, nawet jak ma zwiększony pęcherz o 30%.

Przypadek z twoimi okoniami potwierdza tylko �źe ryba jest w stanie nurkować z powiększonym pęcherzem, tak jak ja mogę zanurkować z piłką. R�ł�źnica polega na tym �źe pęcherz okonia będzie się zmniejszał z ka�źdym metrem a na głębokości złowienia będzie miał pływalność zerową albo taką z jaką go złowiono. Dla przykładu, okoń złowiony na 7m jeśli startował do przynęty z 10m to ma trudniej, jak pływał na 8m to będzie mu łatwiej wr�łcić na miejsce.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam :D
Du�źo łowię na Solinie i chce tam łowić nadal, ryby są głęboko więc chciałbym je m�łc łowić i jednocześnie skutecznie wypuszczać aby złowić je ponownie :D






W stosunku do Twojej bardzo rozbudowanej i sensownie podpartej merytorycznie wypowiedzi (pewnie głupio) zapytam: ilu wędkarzy ma/będzie miało przy sobie igłę punkcyjną przy łowieniu? Dalej zapytam ilu z nich potrafi trafić w pęcherz, a nie w �źołądek?
Ile procent wędkarzy czyta to forum, lub dyskutuje o tym co tutaj napisano? Oczywiście prawie ka�źdy łowiący zimą okonie z du�źej głębokości widział w pysku cygaro wypchniętego pęcherza.
No i co? No i nic.
Niezale�źnie od tego popieram inicjatywę.

#22 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 14 grudzień 2011 - 22:24

@Mari Myślę �źe co do igły to wystarczy kupić największą dostępną igłę w dowolnej aptece, koszt to pewnie z 2zł - jutro sprawdzę. Jak ktoś się wybiera na głęboką wodę to mo�źe coś takiego kupić jeśli uzna �źe to potrzebne.

Rok temu nie woziłem ze sobą �źadnego płynu antyseptycznego, w tym do odka�źania ran u ryb mam kosztujący kilka złotych spray do odka�źania błony śluzowej - przy okazji wykorzystałem go ju�ź raz po tym jak kotwiczka odhaczana z jakiejś wiślanej szmaty wbiła mi się w rękę.

Wcelowanie w pęcherz nie powinno być takie trudne. Zamieszczę linki do instrukcji a jak czas pozwoli mo�źe skrobnę jakąś czytelną ikonografikę. Muszę tylko skonsultować z ichtiologiem poło�źenie pęcherzy u naszych ryb, �źeby nie palnąć głupoty.
Większość instrukcji jest bardzo prosta, trzeba znaleźć płetwę piersiową i na końcu płetwy (2,5 do 5cm od podstawy płetwy) wbić igłę skierowaną w stronę pyska (kąt ok 45 stopni). Jak zacznie syczeć to nie wbijamy dalej.

Jak się wceluje w pęcherz to nie ma wątpliwości �źe się trafiło bo słychać jak schodzi gaz, a jak się raz uda to następnym razem powinno być łatwiej.

Na głębokich wodach Florydy urządzenie do przekłuwania pęcherza jest obowiązkowe, mo�źe i u nas kiedyś będzie np.: na Solinie :D

#23 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 14 grudzień 2011 - 23:15

Quote

Wiele z nawiązań do zjawisk zachodzacych podczas nurkowania człowieka ma małe odniesienia do zmian w przypadku ryb


... a wiele ma odniesienie i o tych piszę.

#24 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 15 grudzień 2011 - 01:03

Teraz trochę przynudzę, bo będzie o fizyce i fizjologii Embarassed

Prawa fizyki mają identyczny wpływ na nurka jak i na rybę. Nurkowanie wymaga wykucia tej wiedzy na blachę jeśli chce się �źyć. Zar�łwno barotrauma jak i choroba dekompresyjna mają takie same przyczyny i podobne skutki.

Kwestia barotraumy. Nurek kt�łry awaryjnie się wynurza nie mo�źe zatrzymywać powietrza, otwiera usta aby rozprę�źające się powietrze miało jak opuścić płuca, jeśli tego nie zrobi zostaną one rozerwane. To samo robi ryba otwartopęcherzowa przy wynurzaniu, przez przew�łd powietrzny wypuszcza nadmiar gazu aby pęcherz nie spuchł jak pompowany balon i nie wypchnął innych narząd�łw na zewnątrz oraz sam się nie uszkodził.

Zar�łwno ryba jak i człowiek mają we krwi azot. Azot nie bierze udziału w metaboliźmie bo to gaz obojętny, a organizm ryby i człowieka nie spala go, nie wymienia ani nie łączy z tlenem, tylko wydala. W du�źym ciśnieniu świetnie się rozpuszcza w tkankach i krwi.

Przy szybkim wynurzaniu organizm nie nadą�źa z wydalaniem azotu, a ten pod wpływem zmniejszającego się ciśnienia wydobywa się coraz szybciej i tworzy du�źe pęcherzyki.

To �źe nie nale�źy robić zastrzyku z powietrza do�źylnie wie ka�źdy.
Embolia to blokada przepływu krwi przez ciało obce. Pęcherzyki powietrza zatrzymują przepływ krwi do tkanek. Pęcherzyki te mogą dostać się do m�łzgu, nie dopuszczą utlenionej krwi, co da w wyniku udar - ten sam mechanizm działa u ryby i człowieka.
Przypadki w kt�łrych ryba zaraz po holu jest martwa to w większości przypadk�łw parali�ź lub śmierć spowodowana embolią m�łzgową. Embolia powietrzna natomiast mo�źe spowodować atak serca , bo mechanizm jest banalny a polega na niedotlenieniu serca.

Nurek z chorobą dekompresyjną powinien udać się do komory hiperbarycznej. Tam pod du�źym ciśnieniem azot powinien ponownie wchłonąć się do kom�łrek i być następnie powoli wydalony.

Ryby natomiast powinny udać się na du�źą głębokość gdzie natura stworzyła im komorę hiperbaryczną pozwalającą na zastosowanie Prawa Henrego, czyli ponowne rozpuszczenie zbombelkowanego azotu w kom�łrkach i krwi pod wpływem wysokiego ciśnienia i jego p�łźniejsze wydalenie.

Załączone pliki



#25 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3480 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 15 grudzień 2011 - 02:45

Quote

Rząd wielkości to dla przykładu prze�źywalność 82%-85% dla 20m, 58%-60% dla 40m.


no to ja tylko dodam ze gdzie indziej spotkalem sie z opracowaniem przezywalnosci w stosunku do temperatury wody i wyniki byly podobne (znaczy zimno - 80% ok, cieplo (woda kolo 15-20st. C?) juz blizej 50% dodaj do tego wplyw glebokosci i pasuje sie w lecie z domu nie ruszac a juz na pewno nie na glebokie miejscowki
Co zreszta w tym roku bede praktykowal - rower odkurze a drapiezniki tutaj i tak kiepsko biora w lecie.


#26 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 15 grudzień 2011 - 10:40

Nie mogę tego znaleźć w googlach ale mam w domu wyniki badań US Army w kt�łrych testowali łososiowate przepuszczając je przez turbiny energetyczne :unsure: pod r�ł�źnym ciśnieniem.

Testy były robione w 2 temperaturach ale prze�źywalność przy największych ciśnieniach w r�ł�źnych temperaturach wahała się o jakieś 20-25%. Znajdę to i wstawię wyniki.

Na szczęście zimno to obkurczenie naczyń krwionośnych kt�łre prowadzi do ograniczenia absorpcji gaz�łw obojętnych, więc mo�źe zmniejszyć chorobę dekompresyjną. W testach robionych na ludziach nurkowie kt�łrzy byli zmarznięci przed nurkowaniem ubrani w chłodniejsze skafandry mieli mniej pęcherzyk�łw azotu w organizmie po wynurzeniu. Mo�źe jednak zimnokrwistość ryb ma pewne uzasadnienie i ułatwia im poruszanie się w słupie wody zmniejszając chorobę dekompresyjną, na nieszczęście na barotraumę i mniejszą wydajność organizmu (czyli m.in. wydalanie gaz�łw obojętnych) to nie wpłynie.

Dodatkowo zbytnie ogrzanie ryby mo�źe ułatwiać tworzenie się formacji pęcherzyk�łw i podnieść ryzyko wystąpienia choroby dekompresyjnej. Jak na powierzchni jest zimno to nie jest tak źle. Jest tu tyle czynnik�łw �źe muszę znaleźć te badania w kt�łrych zwiększenie ciśnienia połączone jest ze zmianą temperatury, bo sam to chyba nie dojdę. Tu dodawanie i odejmowanie procent�łw nie wystarczy i doprowadzi tylko do błęd�łw.

#27 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 15 grudzień 2011 - 15:32

@gooral podesłał mi ciekawe screeny i opis połow�łw okoni.

Tak się zło�źyło �źe znalazłem badania kt�łre idealnie wpasowują się w odczyty echosondy. Yellow Perch kt�łry jest dość podobny do naszego okonia, barotraumy dostaje dopiero od głębokości 10m+, za to w jakiś magiczny spos�łb powy�źej tej głębokości dostaje tej barotraumy jakby z automatu. Na screenach z echosondy ryby podnosiły i zanurzały się na ok 10m w słupie wody.

Wg tych badań (badane ryby zamkniętopęcherzowe: walleye 46 sztuk, yellow perch 82 sztuki, bass 50 sztuk) 6.1m to głębokość na kt�łrej �źaden z gatunk�łw nie dostaje barotraumy, na 10m gwałtownie zwiększa się szansa barotraumy do 50% i dochodzi do 90% na głębokości 15-17,5m. Ryby były holowane przez 30s i badane przy powierzchni od 5 do 10 minut. Badacze doszli do wniosku �źe wyniki znacznie przekraczają teoretyczne zało�źenia bezpiecznych głębokości. Mechanizm jaki pozwala im przekraczać teoretyczne granice nie został wyjaśniony ale padło kilka trop�łw. Badanie nie dawało mo�źliwości dekompresji przez 5 do 10 minut co na pewno znacznie zwiększyło śmiertelność ryb. W innych badaniach czas do dekompresji miał bardzo istotny wpływ na prze�źywalność ryb. Barotrauma to nie śmierć i szybka dekompresja mo�źe pom�łc.

Badacze zaznaczyli te�ź ciekawą zale�źność. Ryby kt�łre �źyją i �źerują tak�źe przy powierzchni miały większą odporność na barotraumę.



#28 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 15 grudzień 2011 - 16:48

Mam dobrą wiadomość dla łowc�łw dorszy i innych rybek z głebin :D

Wg badań przeprowadzonych na 624 złowionych i otagowanych dorszach pacyficznych, ponownie zostało złowionych 274 sztuki. Tagi zbierały dane: czas, głębokość i temperaturę.
Ryby zostały złowione na głębokościach od 32m do 127m.
Ryby przy pierwszym złowieniu i wypuszczeniu miały pęknięte pęcherze w wyniku barotraumy. Prze�źyło a�ź 44%. a zostały złowione ponownie w przedziale czasu od 2 dni do 1,5 roku. Zaraz po pierwszym wypuszczeniu nurkowały na głębokość z jakiej zostały złowione a po pewnym czasie powoli wypływały na płytką wodę. Robiły przy tym jeden lub dwa przystanki dekompresyjne na ok 40m i 5 m.
Po ponownym złowieniu ryby były prześwietlane i zostawały pod obserwacją. Ich pęknięte pęcherze zagoiły się w ciągu 24h.

Dla por�łwnania czas gojenia pęcherza dla bass�łw to 17 godzin przy p�łłcentymetrowej dziurce.

Jak dla mnie bomba! Pęcherze się szybko goją, a niekt�łre ryby po barotraumie z wielkich głębokości mogą prze�źyć i to całkiem długo.


#29 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3480 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 luty 2013 - 23:34

dzisiaj polowilismy okoni z glebokosci kilku m (gumka 5cm na glowce 10g opadala kilka sekund) 50% ryb mialo zoladek w gardle z czego duo wiekszy procent niz przy lowieniu z 20m+ (sic!!!!!) nie mogl zanurkowac. 100% przeklutych znikalo z pola widzenia w kilka sekund. Ja przekuwam na wysokosci pletwy piersiowej  i ostrego wyrostka plytki skrzelowej - slychac wyrazne psss. pytanie czy dobrze robie? (ps w lecie wszystkie (tak 100%!) okonie z TEJ SAMEJ miejscowki nurkowaly bez rzadnego problemu. o co chodzi???????????



#30 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 25 luty 2013 - 19:42

Moze i Ja sie wypowiem choc takim szpecem jak Wy panowie napewno nie jestem,wg mnie nie powinno sie przebijac pecherza !dlaczego? bo jezeli jest przebity to schodzi z niego powietrze(gaz) i ryba nie moze sobie ustawic odpowiedniej glebokosci na jakiej chce przebywac,ile trwa zagojenie sie takiego uklucia? i czy sie zagaja?.Po drugie wszystkie wody sa w jakims stopniu zanieczyszczone i posiadaja niezliczona ilosc bakterii ktore moga przeniknac poprzez rane od igly do wnetrza ryby i spowodowac smierc ryby w meczarniach.Ja sam nie przebijam nauczylem sie wyciskac powietrze z ryb(szczupaki) i chyba takie rozwiazanie jest naszybsze bo najlepsze to z tego co widzialem te dwie klatki i spuszczenie ryby na odpowiednia glebokosc.Mega Pozdro dla wszystkich.



#31 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 25 luty 2013 - 19:56

CLAUDIO, on 25 Feb 2013 - 18:42, said:

Moze i Ja sie wypowiem choc takim szpecem jak Wy panowie napewno nie jestem,wg mnie nie powinno sie przebijac pecherza !dlaczego? bo jezeli jest przebity to schodzi z niego powietrze(gaz) i ryba nie moze sobie ustawic odpowiedniej glebokosci na jakiej chce przebywac,ile trwa zagojenie sie takiego uklucia? i czy sie zagaja?.Po drugie wszystkie wody sa w jakims stopniu zanieczyszczone i posiadaja niezliczona ilosc bakterii ktore moga przeniknac poprzez rane od igly do wnetrza ryby i spowodowac smierc ryby w meczarniach.Ja sam nie przebijam nauczylem sie wyciskac powietrze z ryb(szczupaki) i chyba takie rozwiazanie jest naszybsze bo najlepsze to z tego co widzialem te dwie klatki i spuszczenie ryby na odpowiednia glebokosc.Mega Pozdro dla wszystkich.

 

Z reguły (to żadna reguła, tak się mówi :lol:  ) wody płytkie są mocno zanieczyszczone, nikt nie przebija pęcherza ryb z Wisły... Wyciskanie powietrza to nie jest takie hip hop siup. Trzeba przyjąć najpierw, że ryby z różnych rodzin mają odmienną budowę pęcherza. Z okonia nie wyciśniesz ;)  Sądzę, że długa, cienka igła okoniom nie zaszkodzi.

 

Pozdrawiam

Salmo



#32 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3480 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 25 luty 2013 - 21:14

1 z okonia nic nie wycisniesz

2 ze szczupakami nie bylo rzadnych problemow (w zyciu 1 raz mi szczupak nie zanurkowal)

3 w lecie lowie ryby na tej samej miejscowce i w zyciu nie widzialem nie nurkujacych ryb (nie wiem czy tam wiecej jak 5m bylo? - jak znajde logi z echa to zobacze - plynalem tam kiedys lodzia)

4 jedyna skuteczna metoda by rybom nie szkodzic to ryb nie lowic niestety, ale z drugiej strony staram sie minimalizowac szkody. 100% ryb przeklutych zanurkowalo pionowo w dol.



#33 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 25 luty 2013 - 23:29

100% ryb zanurkowalo pionowo w dol !

Tak tylko czy potem MOGLY wynurkowac!? Z okoni nie da sie wycisnac ale jest taka igla specjalna ,ALE nie do przebijania tylko do odpowietrzania i nie przebija sie tylko wsadza w gardziel ryby (widzialem jak sie tak robi z Bassami) i zchodzi powietrze ladnie pieknie i co najwarzniejsze nie klujac ryby!Zaraz poszukam moze jakis link znajde.Pozdro.



#34 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 25 luty 2013 - 23:43

CLAUDIO, on 25 Feb 2013 - 22:29, said:

100% ryb zanurkowalo pionowo w dol !

Tak tylko czy potem MOGLY wynurkowac!? Z okoni nie da sie wycisnac ale jest taka igla specjalna ,ALE nie do przebijania tylko do odpowietrzania i nie przebija sie tylko wsadza w gardziel ryby (widzialem jak sie tak robi z Bassami) i zchodzi powietrze ladnie pieknie i co najwarzniejsze nie klujac ryby!Zaraz poszukam moze jakis link znajde.Pozdro.

 

Jednak pęcherz się przekłuwa, prawda? :huh:  Na przycisk to nie reaguję.

 

Pozdrawiam

Salmo



#35 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 26 luty 2013 - 00:19

Nie ,nie przekluwa sie tylko wsadza taka specjalna igle w gardlo ryby i cisnienie samo schodzi !Byl kiedys fajny filmik na youtube jak gosc mial Bassa w sadzyku na lodzi i ryba juz plywala bokiem ,wiec ten czlowiek wziol tego bassa wsadzil mu do gardla IGLE (nic nie przebijal  !) i wsadzil go z ta igla do tego sadzyka z woda i doslownie widac jak powietrze schodzi z ryby po paru,parenestu sec. wyciagnol igle i bassik jak nowy charcowal po sadzyku !Bez klucia.bez niczego.Pozdro.

Ps.Szukam filmiku ale nie moge go najsc :)


Użytkownik CLAUDIO edytował ten post 26 luty 2013 - 00:20


#36 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3480 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 26 luty 2013 - 00:33

W gardle ryby to chyba zoladek wystaje(wypchniety przez pecherz plawny) a nie pecherz plawny jako taki. Moze zle zrozumialem ale ja przebijam na wysokosci pletwy piersiowej i wypustki na skrzelach.



#37 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 26 luty 2013 - 15:12

CLAUDIO, on 25 Feb 2013 - 23:19, said:

Nie ,nie przekluwa sie tylko wsadza taka specjalna igle w gardlo ryby i cisnienie samo schodzi !Byl kiedys fajny filmik na youtube jak gosc mial Bassa w sadzyku na lodzi i ryba juz plywala bokiem ,wiec ten czlowiek wziol tego bassa wsadzil mu do gardla IGLE (nic nie przebijal  !) i wsadzil go z ta igla do tego sadzyka z woda i doslownie widac jak powietrze schodzi z ryby po paru,parenestu sec. wyciagnol igle i bassik jak nowy charcowal po sadzyku !Bez klucia.bez niczego.Pozdro.

Ps.Szukam filmiku ale nie moge go najsc :)

 

Co chcesz mi przekazać? Powietrze skąd jest spuszczane według Ciebie? :huh:  Powiedzcie bo może nie uważałem na lekcjach... :blink: B)

 

Pozdrawiam

Salmo



#38 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2347 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 26 luty 2013 - 15:35

Okoń ma zamknięty pęcherz pławny bez połączenia z przełykiem więc jeśli ktoś tam wciskał coś tam w przełyk to przebijał pęcherz tak czy inaczej. Co do samego zjawiska, stawiam że wcześniej kilka dni mocno wiało a łowiłeś na otwartym morzu lub blisko w prostym do kierunku wiatru ujściu rzeki, mocno zasolona woda z dna morza wtłoczona została do płytszych miejsc zwiększając jej gęstość/ciężar/ciśnienie.


Użytkownik Sławek.Sobolewski edytował ten post 26 luty 2013 - 16:00


#39 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 26 luty 2013 - 19:40

Sorry ale inaczej juz nie umie wytlumaczyc ! Jak znajde filmik to go podam :) Ja nie  mowilem ze z okoniami sie tak da zrobic tylko opisalem sytauacje z Bassem .



#40 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 26 luty 2013 - 19:57

Mam ,mam ! ale chyba najpierw musze sie przyznac ,ze sie chyba pomylilem jednak On (ten gosc) wbija taka igielke w gardziel ale warto zobaczyc!

 

 

 

 

Pozdro i mysle ze cos pomoge w uratowaniu paru rybek.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych