[mack]

Nie kupuj keeperow to najniższy model visiona słyszałem mnóstwo narzekań na nie głównie na cieknace skarpety. Wodery visiona zaczynają się od modelu ikon mam je i szczerze polecam, moim zdaniem najlepszy stosunek cena/jakość na rynku, oczywiście bez uwzględniania okazyjnych zakupów topowych simmsow czy patagonii w usa

[Kacper.K]

Keeper to nie model Vision'a, to osobna marka prawdopodobnie pod skrzydłami Visiona, który ze względu na jakość tych produktów nie podpisał się pod nią. 

Strasznie szybko ciekną te wodery, znam przypadek, gdzie po 5 czy 6 reklamacji keeperów osoba wymieniła je na ikony i te już hulają. Sam mam Ikony i jest bardzo ok, przede wszystkim o gwarancję chodzi, 2 lata nie trzeba się martwić!

[cyrulik]

ile użytkowników tyle opini

mam solvkrokeny, po 3 latach pociekly, kupiłem frog tog anura i pociekły od razu. zakleiłem solvkrokenyu i dalej łażę. okazyjnie kupiłem śpiochy rapali , mimo złych opini, ale za 150 na wyprzedaży niech 15 wejść wytrzymają to będzie ok.

następne jakie kupię to chyba będą orvis endura, albo redington Crosswater

[mack]

ile użytkowników tyle opini

mam solvkrokeny, po 3 latach pociekly, kupiłem frog tog anura i pociekły od razu. zakleiłem solvkrokenyu i dalej łażę. okazyjnie kupiłem śpiochy rapali , mimo złych opini, ale za 150 na wyprzedaży niech 15 wejść wytrzymają to będzie ok.

następne jakie kupię to chyba będą orvis endura, albo redington Crosswater

Rzecz w tym że parametr wodoszczelności, jakkolwiek dla woderów dość kluczowy, nie jest jedynym, który można brac pod uwagę przy wyborze śpiochów. Dla mnie liczy sie jeszcze komfort użytkowania sprowadzajacy sie w skrócie do oddychalności i kroju. Jakkolwiek oddychalnosć membrany w Ikonach nie umywa sie do Gore stosowanego w Simmsach (wiem co mówię bo równolegle uzytkuję juz drugą parę simmsów g3), to krój i wykonanie jest w mojej opinii na poziomie nie gorszym niz w simmsach. Paramerty oddychalnosci i kroju liczą się najbardziej, jeśli ktoś pokonuje w woderach duże odległości i wykonuje w nich często ćwiczenia wymagające duzego zakresu ruchu typu wdrapywanie na skarpy i wielkie głazy, łażenie na czworakach (nie chodzi o skutki wieczornej imprezy przy ognisku), w moim przypadku na wyprawach nawet jazda konno. Dlatego porównywanie Ikonów do pokutnego wora zwanego Solvkroken, tylko dlatego, że długo "nie puszczają" może być mylące. 

[cyrulik]

nie porównuuje solvkrokenów do visionów czy simsów, nie ten przedział cenowy.

tytuł "jakie śpiochy polecacie" nie zawiera nic o konkretnej firmie.

[mack]

Nie twierdzę że porównujesz, chodzilo mi tylko o to że ktoś dokonując wyboru swoich pierwszych gaci oddychających widzi solvkrokeny za ca 400PLN i ikony za 800PLN. W obydwu przypadkach dostaje pozytywny feedback z forów że "nie przeciekają" i wydaje mu sie że skoro nie ma różnicy to po co przepłacać 100%. Chcialem wskazać, że szczelność to nie wszystko i że różnice są i to znaczne.

 

A co do szczelności to zakup woderów jest w dużym stopniu loterią i wiele zależy na jaki egzemplarz trafimy - słyszałem o simmsch g4 za 700$ (w Stanach!) które ciekły od nowości. Co do ikonów ja trafiłem świetnie i wiele innych osób potwierdza moją opinię, ale w tym roku poznałem też jednego kolegę który ma kłopot z przeciekającymi skarpetami ikonów. Tak na prawdę pytanie brzmi nie: czy zadarzają sie wadliwe sztuki, tylko ew jaki procent jest wadliwych w każdej partii. i w przypadku wad jak wygląda kwestia egzekwowania gwarancji.

Użytkownik mack edytował ten post 05 marzec 2014 - 15:18

[cyrulik]

fakt , co do gwarancji vision stoi na 1 miejscu.

[tomi78]

Ja zacznę realizować przy zakupach sprzętu podział na sprzęt do łowienia normalnego w kraju i na wyprawy.

Na ostatnim wyjeżdzie z simmsów river tek został ser szwajcarski udało mi się zrobić dziury centymetrowe na wylot jak by mnie ktoś dzidą przebił.Kurtka colambia przecieka w każdym możliwym miejscu trochę jej  pomogłem wbijając strimera kilka razy w plecy .

Łowienia na niektórych naszych wodach nie można porównać do czochrania na wyprawach gdzie ubrania nie są za bardzo szanowane.

[lukomat]

Obawiam sie, ze zadne wodery oddychajace nie przezyja przedzierania sie przez krzaki. Ani G4 ani G15

[Mari]

Ja zacznę realizować przy zakupach sprzętu podział na sprzęt do łowienia normalnego w kraju i na wyprawy.

Na ostatnim wyjeżdzie z simmsów river tek został ser szwajcarski udało mi się zrobić dziury centymetrowe na wylot jak by mnie ktoś dzidą przebił.Kurtka colambia przecieka w każdym możliwym miejscu trochę jej  pomogłem wbijając strimera kilka razy w plecy .

Łowienia na niektórych naszych wodach nie można porównać do czochrania na wyprawach gdzie ubrania nie są za bardzo szanowane.

Na wyprawy jest jeszcze jedno kryterium - waga. W tej kategorii naprawdę dobrze wypadają bezszwowe Tajmienie. Model, który użytkuję chyba już nie jest w sprzedaży. O dziwo wykazują niezłą odporność, do tej pory bez zarzutu w odróżnieniu od innych bardziej pancernych Tajmieni, bodajże River cośtam. To był model, w którym użytkownicy narzekali na strzępiące się ochraniacze. Mnie to nie przeszkadzało, ale ilość wyjść do pierwszego cieknięcia była stanowczo zbyt mała.

[Bujo]

Obawiam sie, ze zadne wodery oddychajace nie przezyja przedzierania sie przez krzaki. Ani G4 ani G15

Jak zobaczę dużego pstraga czy łososia, bądź będę musiał za nim biec to w mam gdzieś co stanie sie ze sprzętem czy woderami, po to są by nam służyć a nie martwić sie nimi choćby były najlepsze na świecie, liczą sie wspaniale ryby, o których pamiętamy całe życie a nie ile lozysk na pinionie ma stella do d..y z 2014 roku

Lepiej oczywiście jak sa tańsze niż droższe ale po to nam te dożywotnie gwarancje w wedkach, byśmy ich używali do granic i poza nie tylko po to by wyciągnąć okazała rybę bo tak na prawdę do tego zostały zrobione, nie do stania w gablocie czy za szafa. Bo porysowany do granic Hardy Perfect to żaden obciach, to powód do podziwu dla jego właściciela.

Bujo

[Andrzej Stanek]

Bo porysowany do granic Hardy Perfect to żaden obciach, to powód do podziwu dla jego właściciela.

 

Wyświadczę Ci przysługę i Twojego Hardy przeciągnę po "kamiorach", zrobię to za free po koleżeńsku, taki mały szlachetny gest...   

[Bujo]

Wyświadczę Ci przysługę i Twojego Hardy przeciągnę po "kamiorach", zrobię to za free po koleżeńsku, taki mały szlachetny gest...

Jak będziesz miał glowatke na końcu wedki to rób z czymkolwiek co chcesz, ja z chęcią wyryje na nim glowka, 125 cm obok wraz z Andrzej Stanek, A.D. 2014

Bujo

[Andrzej Stanek]

Jak będziesz miał glowatke na końcu wedki to rób z czymkolwiek co chcesz, ja z chęcią wyryje na nim glowka, 125 cm obok wraz z Andrzej Stanek, A.D. 2014

Bujo

 

Umowa stoi...

[Bujo]

Umowa stoi...

Najlepsze co usłyszałem podczas holu pstraga od Romka:

- Za mało mocy w wedce, nie mogę podciagnac do łódki
- Łap za blank!
-Wędka pier.....e!
-Ch.j z wędka, 5 lat gwarancji ma!

Takie to mam podejście do tego Andrzeju

Bujo

[lukomat]

Jak zobaczę dużego pstraga czy łososia, bądź będę musiał za nim biec to w mam gdzieś co stanie sie ze sprzętem czy woderami, po to są by nam służyć a nie martwić sie nimi choćby były najlepsze na świecie, liczą sie wspaniale ryby, o których pamiętamy całe życie a nie ile lozysk na pinionie ma stella do d..y z 2014 roku
 

 

Chyba zostalem zle zrozumiany, albo zacytowany w zlym kontekscie. Ja nie zachecam do omijania krzakow, tylko podkreslam, ze zadne spodnie nie sa odporne na np. kolce jezyn. Co innego jest przymusowy bieg przez chaszcze w pogoni za ryba zycia, a celowe i regularne przedzieranie sie przez busz.

[Bujo]

Chyba zostalem zle zrozumiany, albo zacytowany w zlym kontekscie. Ja nie zachecam do omijania krzakow, tylko podkreslam, ze zadne spodnie nie sa odporne na np. kolce jezyn. Co innego jest przymusowy bieg przez chaszcze w pogoni za ryba zycia, a celowe i regularne przedzieranie sie przez busz.

Zle napisałem, o takie przedzieranie tez mi chodzi, by dojść gdziekolwiek spodziewamy sie ryby

[hlehle]

Chyba zostalem zle zrozumiany, albo zacytowany w zlym kontekscie. Ja nie zachecam do omijania krzakow, tylko podkreslam, ze zadne spodnie nie sa odporne na np. kolce jezyn. Co innego jest przymusowy bieg przez chaszcze w pogoni za ryba zycia, a celowe i regularne przedzieranie sie przez busz.

 

Dlatego, jeśli dla kogoś takie SIMMS'y to spory wydatek, to lepiej na wyjazd kupić coś znacznie tańszego. Ja byłem w Orvisach Endura, które świetnie się sprawdziły. Kleiłem je 3 razy i pewnie tyle samo kleiłbym najdroższe SIMMS'y.

Jako zapas miałem ze sobą Caperlany.

[lukomat]

To mialem na mysli piszac poprzednie posty.

[malcz]

Taimen River Pro?

 

Co uważacie?

 

Dla gościa 90kg i 187 cm, jaki rozmiar? XL czy LL?