Jacek, koledzy, bez urazy tylko proszę.... Mi szukanie zajęło mniej niż 60 sekund.
#1041 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2019 - 16:53
- marcin186 lubi to
#1042 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 08:33
Nie będę powtarzał wcześniej już opisanych wrażeń z pierwszych oględzin, a przejdę do rzeczy. Śpiochy dość dobrze się układają podczas chodzenia, nie są za obszerne dla człowieka przeciętnej budowy. Warto założyć pasek.
Buty dość wygodne, zalecam jeszcze dodatkową wkładkę jak do butów sportowych, profilowaną, z amortyzującą pianką/żelem itp. Wtedy jest bajka.
Przecieków w mojej parze nie stwierdziłem. Oczywiście po kilku godzinach łowienia pewna wilgoć zawsze się pojawia (mam wrażenie, że materiał oddychający nigdy nie jest 100% szczelny, tak jak sportowe softshelle, przy staniu w głębszej wodzie dłuższy czas wewnętrzna strona jest lekko wilgotna. W każdym razie szwy szczelne.
Paski trzymają dobrze, regulacja dość spora, jest ok. Kieszeń wodooodporna działa, jest w dobrym miejscu, wygodna, o optymalnej wielkości. Duży plus. Trochę mi brakuje spotykanej gdzie indziej kieszeni otwartej do ogrzewania rąk, przyzwyczaiłem się do trzymania tam małego ręczniczka z mikrofibry.
Oddychalność moim zdaniem co najmniej dobra, w porównaniu z wcześniej używanymi przeze mnie "markowymi" śpiochami, nie jest na pewno gorzej.
Obawy mam co do łączenia śpiochy-kalosz, nie jednak w sensie szczelności połączenia, co przecierania się materiału na krawędzi buta.
Materiał na razie nie mechaci się przy przedzieraniu się przez pokrzywy, trawy, przytulie, porzeczki i jeżyny, choć radzę jednak nie nadużywać jego cierpliwości. Kalosze odporne na spotkania z gałęziami, patykami.
Śpiochy bardzo szybko przesychają. Latem wystarczy z 5 min., potem wybebeszyć na lewą stronę na kwadrans i do torby.
Kalosz zintegrowany dla mnie super sprawa, utwierdzam się w przekonaniu ze był to dobry pomysł. Miałem teraz też kilka razy możliwość konfrontacji łowiąc z kolegą ubranym w śpiochy + buty. Przy przedzieraniu się do łowiska przez bagna, szuwary, zrąb po lesie, zielska, przybrzeżny muł wyższość jednolitości śpiocha z kaloszem była niezaprzeczalna.
Ogólna moja ocena na chwilę obecną: dobra, przy uwzględnieniu ceny - dobra z plusem.
Jestem w pełni obiektywny jakby co :-) Napis na bucie nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
Odniosę się jeszcze do wpisu Daniela: Też uważam, że należy śpiochy traktować w kategorii sprzętu, który podlega naturalnemu, systematycznemu żużyciu. Wędeczką możemy sobie łowić latami, a jej żywot kończy się najczęściej śmiercią tragiczną. Tu niestety trzeba liczyć się, że w każdych, nawet najlepszych, z czasem materiał się będzie przecierał, szwy zaczną puszczać, przecieki coraz liczniejsze i większe będą nie do opanowania i przyjdzie czas na wymianę. Przy moim poziomie eksploatacji zakładam, że 3-4 sezony to standard żywotności (wliczając że w zimnych porach używam neoprenów, a na płytkie rzeczki i odcinki biorę wygodniejsze woderki do uda).
Użytkownik smokwelski edytował ten post 12 czerwiec 2019 - 08:36
- Paweł nizinny, Krzysiek P i Janusz1966 lubią to
#1043 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 16:36
Cześć, co do wodoszczelności, to nigdy materiał nie jest 100% szczelny. Im większe ciśnienie parte wody, tym materiał taki powinien posiadać bardziej nieprzepuszczalną wody, membranę. Generalnie przyjmuję się, że na potrzeby brodzenia, wystarczy membrana o parametrach 20 000 mm słupa wody. Ta wilgoć od środka wcale nie musi być spowodowana brakiem odpowiedniej wodoodporności, może to być pot. Dowiesz się dopiero ja wywiniesz wodery na lewą stronę, nalejesz do środka wody i po kilku godzinach sprawdzisz dłonią czy jest wilgoć. Wtedy wiesz czy to Ty, czy słabszej jakości materiał.
Z jednym mam odmienne doświadczenia od Twoich. Mianowicie uważam, że wygodniej i bezpieczniej chodzi się z oddzielnym butem niż z zintegrowanym. Czy to brodząc, czy to przedzierać się w terenie do wody.
pozdrawiam
Paweł
#1044 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 18:08
Co sądzicie o tych
https://allegro.pl/o...ar-m-8192103716
Użytkownik dragonexp edytował ten post 12 czerwiec 2019 - 18:09
#1045 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 18:26
No więc chyba już czas, żeby coś skrobnąć o tych oddychających Robinsonach ze zintegrowanym kaloszem, bo zaliczyły ok. 10 całodniowych eskapad.
Nie będę powtarzał wcześniej już opisanych wrażeń z pierwszych oględzin, a przejdę do rzeczy. Śpiochy dość dobrze się układają podczas chodzenia, nie są za obszerne dla człowieka przeciętnej budowy. Warto założyć pasek.
Buty dość wygodne, zalecam jeszcze dodatkową wkładkę jak do butów sportowych, profilowaną, z amortyzującą pianką/żelem itp. Wtedy jest bajka.
Przecieków w mojej parze nie stwierdziłem. Oczywiście po kilku godzinach łowienia pewna wilgoć zawsze się pojawia (mam wrażenie, że materiał oddychający nigdy nie jest 100% szczelny, tak jak sportowe softshelle, przy staniu w głębszej wodzie dłuższy czas wewnętrzna strona jest lekko wilgotna. W każdym razie szwy szczelne.
Paski trzymają dobrze, regulacja dość spora, jest ok. Kieszeń wodooodporna działa, jest w dobrym miejscu, wygodna, o optymalnej wielkości. Duży plus. Trochę mi brakuje spotykanej gdzie indziej kieszeni otwartej do ogrzewania rąk, przyzwyczaiłem się do trzymania tam małego ręczniczka z mikrofibry.
Oddychalność moim zdaniem co najmniej dobra, w porównaniu z wcześniej używanymi przeze mnie "markowymi" śpiochami, nie jest na pewno gorzej.
Obawy mam co do łączenia śpiochy-kalosz, nie jednak w sensie szczelności połączenia, co przecierania się materiału na krawędzi buta.
Materiał na razie nie mechaci się przy przedzieraniu się przez pokrzywy, trawy, przytulie, porzeczki i jeżyny, choć radzę jednak nie nadużywać jego cierpliwości. Kalosze odporne na spotkania z gałęziami, patykami.
Śpiochy bardzo szybko przesychają. Latem wystarczy z 5 min., potem wybebeszyć na lewą stronę na kwadrans i do torby.
Kalosz zintegrowany dla mnie super sprawa, utwierdzam się w przekonaniu ze był to dobry pomysł. Miałem teraz też kilka razy możliwość konfrontacji łowiąc z kolegą ubranym w śpiochy + buty. Przy przedzieraniu się do łowiska przez bagna, szuwary, zrąb po lesie, zielska, przybrzeżny muł wyższość jednolitości śpiocha z kaloszem była niezaprzeczalna.
Ogólna moja ocena na chwilę obecną: dobra, przy uwzględnieniu ceny - dobra z plusem.
Jestem w pełni obiektywny jakby co :-) Napis na bucie nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
Odniosę się jeszcze do wpisu Daniela: Też uważam, że należy śpiochy traktować w kategorii sprzętu, który podlega naturalnemu, systematycznemu żużyciu. Wędeczką możemy sobie łowić latami, a jej żywot kończy się najczęściej śmiercią tragiczną. Tu niestety trzeba liczyć się, że w każdych, nawet najlepszych, z czasem materiał się będzie przecierał, szwy zaczną puszczać, przecieki coraz liczniejsze i większe będą nie do opanowania i przyjdzie czas na wymianę. Przy moim poziomie eksploatacji zakładam, że 3-4 sezony to standard żywotności (wliczając że w zimnych porach używam neoprenów, a na płytkie rzeczki i odcinki biorę wygodniejsze woderki do uda).
Zakupiłem śpiochy Robinsona ze skarpetą + buty komplet 470,- spodnio-buty uważam za bardzo ok niestety buty były zbyt małe i poszły do wymiany. Brodziłem krótko w trampkach i jak na takie upały jest super.
Uważam, że za taką kasę ciężko by było znaleźć coś lepszego. Co do trwałości jak dla mnie niech wytrzymają trzy sezony po 15-20 wyjść po 4-8 godzin i będę super zadowolony:)
Cześć, co do wodoszczelności, to nigdy materiał nie jest 100% szczelny. Im większe ciśnienie parte wody, tym materiał taki powinien posiadać bardziej nieprzepuszczalną wody, membranę. Generalnie przyjmuję się, że na potrzeby brodzenia, wystarczy membrana o parametrach 20 000 mm słupa wody. Ta wilgoć od środka wcale nie musi być spowodowana brakiem odpowiedniej wodoodporności, może to być pot. Dowiesz się dopiero ja wywiniesz wodery na lewą stronę, nalejesz do środka wody i po kilku godzinach sprawdzisz dłonią czy jest wilgoć. Wtedy wiesz czy to Ty, czy słabszej jakości materiał.
Z jednym mam odmienne doświadczenia od Twoich. Mianowicie uważam, że wygodniej i bezpieczniej chodzi się z oddzielnym butem niż z zintegrowanym. Czy to brodząc, czy to przedzierać się w terenie do wody.
pozdrawiam
Paweł
Coś za coś albo guma i nie oddycha czyli w upał mokro. Albo oddychacze i leciutko będą przepuszczać. Jak dla mnie na upały wolę drugą opcję - jest bardziej komfortowo.
Co do trwałości to czytam i ludzie mają śpiochy po 3 - 4 kzł i też po trzech, czterech latach do wymiany...
Użytkownik Janusz1966 edytował ten post 12 czerwiec 2019 - 18:27
#1046 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 18:46
Janusz, generalnie jak stoisz w wodzie po pas, to bez różnicy czy masz gumowe wodery do piersi czy oddychacze, jedne i drugie nie odprowadzają wtedy powietrza. Komfort zaczyna się podczas płytszego brodzenia lub spaceru nad rzekę.
Jeśli chodzi o trwałość to uważam, że bardzo dużo zależy też od samego użytkownika i częstotliwości użycia oraz warunków. Znam jedną osobę, której Simmsy za 3,5 tyś lały przez szew na kolanie przy pierwszym wyjściu (wada wykonania). Znam też o wiele więcej osób używających Simmsy z wyższej półki (materiał Gore-Tex) bezproblemowo 5 lat i więcej. To, że tyle kosztują to w głównej mierze polityka firmy która produkuje membranę Gore - Tex. Ale o tym już nie będę przynudzał....
Nigdy bym nie dał na śpiochy tyle co kosztują Simmsy z wyższej półki. Moje najstarsze oddychacze, mają chyba 8 czy 9 lat. Do dziś działają, ale klejone były już kilka razy. Kosztowały kilkadziesiąt dolców, w czasach 2 zł z hakiem za 1 USD....
pozdrawiam
- smokwelski lubi to
#1047 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2019 - 19:19
Janusz, generalnie jak stoisz w wodzie po pas, to bez różnicy czy masz gumowe wodery do piersi czy oddychacze, jedne i drugie nie odprowadzają wtedy powietrza. Komfort zaczyna się podczas płytszego brodzenia lub spaceru nad rzekę.
Jeśli chodzi o trwałość to uważam, że bardzo dużo zależy też od samego użytkownika i częstotliwości użycia oraz warunków. Znam jedną osobę, której Simmsy za 3,5 tyś lały przez szew na kolanie przy pierwszym wyjściu (wada wykonania). Znam też o wiele więcej osób używających Simmsy z wyższej półki (materiał Gore-Tex) bezproblemowo 5 lat i więcej. To, że tyle kosztują to w głównej mierze polityka firmy która produkuje membranę Gore - Tex. Ale o tym już nie będę przynudzał....
Nigdy bym nie dał na śpiochy tyle co kosztują Simmsy z wyższej półki. Moje najstarsze oddychacze, mają chyba 8 czy 9 lat. Do dziś działają, ale klejone były już kilka razy. Kosztowały kilkadziesiąt dolców, w czasach 2 zł z hakiem za 1 USD....
pozdrawiam
Co do materiału Gore-tex to nie wydaje mi się żeby Simmsy miały wyłączność... Moja żona ma norweską kurtkę z Gore-texu która ma ładnych kilka lat i jest jak najbardziej ok:)
- smokwelski lubi to
#1048 Guest_Kwinto_*
Napisano 12 czerwiec 2019 - 21:39
Simms nie ma wylacznosci na material Gore-Tex. Wylacznosc ma firma, ktory ten material produkuje.
Moje Simms G3 maja 5 lat. Uzywane kilkadziesiat razy w roku, zero przeciekow, zero jakichkolwiek problemow. Jak sie kiedys zuzyja to kupie nastepne.
- Alek. i Janusz1966 lubią to
#1049 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2019 - 07:35
Polityka firmy, która opatentowała materiały z membraną Gore-Tex, jest bardzo prosta. Sprzedaje swoje produkty tylko uznanym i sprawdzonym producentom odzieży. Dbając przez to o swój wizerunek, inaczej byśmy nie zaczęli rozmowy na ich temat.... Byli by jedną z wielu firm, niczym większym się nie odróżniającą.
Janusz, ile znasz firm na świecie, które szyją wodery z Gore-Tex ? Myślisz, że nie ma chętnych wśród firm wędkarskich aby robić wodery z tego bardzo uznanego materiału?
pozdrawiam
#1050 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2019 - 07:36
- o tym, że śpiochy są mokre od środka od potu to tak oczywista oczywistość, że nawet o tym nie wspominałem. W rzeczonych krótkich woderach z nieoddychającego plavitexu i gumy i skarpeta i nogawka mokre po kilku godzinach. W upale można wypocić 1-2 litry wody. Spoko, należy dużo pić, oprócz piwa dobrze też czasem trochę wody ;-)
- do oddychaczy proponuję tylko cienką bieliznę termoaktywną pierwszej warstwy, również oddychającą i szybko odprowadzającą wilgoć. Inaczej cały efekt psu w d..., jak to mówił kapitan bomba. Jam mam 4f coolmax, niby chłodzące, w każdym razie nie grzeje, schnie błyskawicznie i ogólnie ok.
- co do trwałości poszczególnych firm/model to takie gadanie jak gęś z prosiakiem. Trwałość w 90% co najmniej zależy od sposobu i częstotliwości użytkowania, a także - o czym niewielu pamięta - dbałości i przechowywania. Przypuszczam, że najdroższe simmsy czy inne visiony po całym dniu łowienia zwinięte w kłąb i wrzucone do foliowej torby, a następnie na tydzień leżące w bagażniku na upale, nie zdzierżą długo. Tak jak neopren - trzeba przesuszyć, wyjąć wkładki, dobrze zwinąć i przewiewnej torbie do piwnicy czy garażu.
- dla tych co łowią na żwirku w rzece szerokości 100 m z równym dnem, na sanie jakimś czy tego typu wodzie, szkoda im się wielka wydarzyć nie może. Dla mnie przy pstrągowaniu 90% łowienia to przedzieranie się przez lasy, bagna, krzakory, pokrzywy, włażenie do wody i wyłażenie na brzeg po korzeniach, patykach itp., a wodzie badyl na badylu. Każda chwila dla nich może być ostatnia, nie mają nawet szans na dożycie do naturalnej śmierci, przebije jakiś ostry patyk, ukryty w trawie drut kolczasty, albo strzlą przy wygibasach przy schylaniu się pod konarami, łażeniu na czworakach czy zjeżdżaniu na dupie po skarpie do wody,
- buty czy kalosz - cóż, po to jest wybór, żeby każdy mógł korzystać z tego co mu lepiej pasuje. Spróbuj jednego i drugiego i będziesz wiedział. Ja tak uczyniłem i dla mnie kalosz wygrywa. Dla kogo innego - but. i ok.
Użytkownik smokwelski edytował ten post 13 czerwiec 2019 - 07:39
- Paweł nizinny lubi to
#1051 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2019 - 08:07
Krzysztof, co do trwałości po części się zgadzam, jednak jest też bardzo dużo przypadków cieknięć ze względu na słabe wykonanie czy użyte materiały. Zauważ, że sporo użytkowników narzeka np. na cieknące skarpety. Jak by były wykonane tak jak trzeba, to ta cześć woderów miała by znikomy odsetek zużycia. Proszę mi wierzyć na słowo, że są sposoby aby szwy były bardzie odporne na częsty ucisk stopy. Jednak technologia jest bardziej skomplikowana od tej standardowej, a co za tym idzie droższa. Jednak nie na tyle by jej nie zastosować. Dzieje się podobnie jak w dzisiejszych samochodach, mają posłużyć jakiś czas a nie jak najdłużej.
Używałem zintegrowanych, najbardziej wqrwiało mnie to, że jak wychodziłem z jakiegoś bagna to stopa się nie trzymała, i wychodząc miałem ją na wysokości kolan w woderze. Lub przechodząc przez np jakieś drzewo czy głaz w wodzie, nie miałem odpowiedniej stabilizacji stopy. Ale to tylko moje odczucia. Łowimy w podobnych warunkach
- Darek P i smokwelski lubią to
#1052 Guest_Kwinto_*
Napisano 13 czerwiec 2019 - 09:55
Zgadzam sie tutaj z Pawlem. Oczywiscie dbac o wodery trzeba i odpowiednio je suszyc ale w wielu przypadkach problemem jest jakosc wykonania. Jest ona po prostu slaba i po kilku wyjsciach wodery zaczynaja przeciekac.
- Paweł nizinny lubi to
#1053 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2019 - 13:28
Ktoś wspomniał o newralgicznych miejscach. Skarpeta - oczywisty nr 1 w śpiochach i dla mnie jeden z głównych powodów przejścia na kalosz. U mnie zawsze nałaziło do buta żwiru, mułu i drobnych patyków i skarpetę szlag trafiał zawsze już w pierwszym sezonie. Potem ciągłe łatanie.
Drugie to łączenia w kroku. Ja robię zwykle przy okazji wędkowania trasy kilkukilometrowe lądem w ciężkim terenie. Ostatnio w neoprenach jak włożyłem do środka latarkę w ciemnym pokoju to dupsko i krok były wręcz przezroczyste, sito kompletne od przetarcia. Nic się nie dało już zrobić.
Co do stabilizacji stopy w kaloszu: jeszcze raz polecę dopasowane wkładki, mam torbę z kilkoma parami (filc, pianka, żelowe, różne grubości) i dopasowuję sobie w zależności od sytuacji i używanej skarpety. Do neoprenów też skarpeta neoprenowa. Nie może być za ciasno, ale luz co zauważyliście też niewskazany. Zaprawdę powiadam wam, na wygodę klosza dobra wkładka cuda czyni, od dopasowanego buta kaloszek z dobrą wkładką wiele się nie różni pod względem wygody. Choć koszmarne, twarde i koślawe gumowce też oczywiście się zdarzają i nic im nie pomoże.
Użytkownik smokwelski edytował ten post 13 czerwiec 2019 - 13:34
#1054 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2019 - 14:12
Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej cieknące miejsca to kolejno: skarpeta, krok, szwy na wysokości kolan. Czyli naprężenia, które działają najczęściej, dają o sobie znać.
Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 14 czerwiec 2019 - 14:12
#1055 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2019 - 15:21
- Paweł nizinny lubi to
#1056 OFFLINE
Napisano 17 czerwiec 2019 - 09:22
Witam
W Decathlonie są w ofercie oddychacze ze skarpetą firmy Rapala cena 599 zł , czy ktoś miał z nimi do czynienia , może o nich coś napisać ..?
pozdrawiam
Maciej
#1057 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2019 - 13:24
Pozdrawiam
#1058 Guest_Kwinto_*
Napisano 17 lipiec 2019 - 13:36
Normalne.
- Paweł nizinny, Pisarz.......ewski Piotr i intoxication lubią to
#1059 OFFLINE
Napisano 17 lipiec 2019 - 13:37
Witam . Mam pytanko jako początkujący użytkownik oddychaczy . Czy normalne jest to , że po 3 godzinach w wodzie ( belly ) dres , który jest pod spodem jest delikatnie wilgotny w niektórych miejscach ? Czy powinny być w 100% suche ?
Pozdrawiam
pod wodą nie oddychają , więc to normalne
- Paweł nizinny, *Hektor* i intoxication lubią to
#1060 OFFLINE
Napisano 26 lipiec 2019 - 16:06
Może kogoś zainteresuje test wagowy
Nowe - Patagonia Rio Gallegos Zip King M - 1.6kg
Używane - Vision Ikon Zip LS ( large short ) - 1.06kg
Różnica w rozmiarze pomiędzy tymi dwoma jest tylko taka , że patagonia ma dłuższą nogawkę wewnatrz o niecałe 1.5" . Poza tym to samo .
Patagonia w całości z 4-ro warstwowego materiału . W Vision są 3 warstwy materiału w górnej części i 6 warstw na nogawkach .
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: śpiochy, wodery
Sprzęt wędkarski →
Odzież wędkarska →
Spodniobuty Hodgman?Napisany przez Guzu , 12 mar 2017 śpiochy, wodery |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Odzież wędkarska →
Spodniobuty VisionNapisany przez kalenji84 , 25 lut 2017 śpiochy, wodery |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Odzież wędkarska →
Neopreny BehrNapisany przez kalenji84 , 21 lut 2017 śpiochy, wodery |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Odzież wędkarska →
Śpiochy, spodniobuty i buty MikadoNapisany przez aczarny , 14 sty 2014 śpiochy, wodery |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Odzież wędkarska →
Spodniobuty dla kobietyNapisany przez Eluska , 25 wrz 2016 śpiochy, wodery |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych